Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość Larsa

Zmniejszenie piersi

Polecane posty

Gość Karmi71
Narrow czyli Sergiej powiedział ze musi ci małe zrobić ? Nie martw sie niedługo nie bedą małe zobaczysz jak sie wypełnia ładnie . Powiedział ci jaki rozmiar robi ? A sportowy biustonosz kupowałam w sklepie sportowym rozmiar M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karmi71
Narrow pisałaś na wizażu ze Sergiej niezbyt rozmowny no fakt , ale ja go uwielbiam , ja lubię takich konkretnych ludzi którzy nie zwracają uwagi na szczegóły . Był codziennie w szpitalu i super nam sie gawędzilo . On 2 słowa i ja 2 słowa ;) rozmowa bez słów prawie ale jaka konstruktywna , każdy wiedział o co chodzi . :) lubię takich ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny, podobnie jak Wy mam problem z dużym biustem, aktualnie czekam na operację w Łęcznej. Już się nie mogę doczekać :) Mam do kilka pytań to tych z Was, które już są po - czy w Łęcznej dr Mądry przenosi sutek na szypule? Od czego to zależy? Ja bym bardzo chciała mieć czucie w sutkach, czy wcześniej się to z lekarzem omawia? A co z wielkością piersi po operacji, pacjentki mają jakiś wybór czy lekarze sami o tym decydują? Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paula75L
Ale naskrobalyscie... Dziewczyny ja marzę o C. Marta ja mam odległości od obejczyka do Sutka 41 cm mierzyłam dziś. Moje cycki leżą normalnie prawie na udach jestem zrozpaczona bolą mnie od stanika dziś ramiona :-( Zazdrosne Wam że jesteście już po...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś , oni mają taką samą rozmiarówkę jak wszyscy, 75C jest wszędzie na bardzo malutki biust, u nich też. Nie patrz na markę, nie patrz na rozmiar, tylko na to, żeby fiszbiny od środka przylegały solidnie do mostka, a od pach celowały w środek tych pach mniej więcej, i żeby po zebraniu biustu do miski spod pach (to nie od razu, ja to mogłam robić dopiero po chyba 2-3 miesiącach od operacji) nic się nie wybrzuszało nad miseczką. No i obwód ma być zawsze poziomo. Wtedy masz pewność, że stanik jest dobry. Dla mnie po latach noszenia "prawie dobrych" (bo nawet po wizycie u brafitterki przed operacją mało co mogłam dopasować) to jest dodatkowe odkrycie nowej jakości życia i wygody, nie wyobrażałam sobie, że bielizna może być tak wygodna i że to prawda, co piszą, że można założyć stanik i zapomnieć o nim na cały dzień!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam górny 30cm a od dołu 13cm i dr Mądry zrobił na szypule operacja trwała niecałe 2godziny, źle znioslam narkoze bo wymiotowalam do wieczora, potem ledwo spałam bo plecy bardziej bolały jak cycki, potem bolał mnie brzuch, potem miałam skoki ciśnienia (ból głowy i mdłości) i na czwarty dzień czułam się już w miarę dobrze, miałam też chwile zwątpienia ale dziewczyny jeśli chcecie poprawić na codzień swój komfort życia czyli mniejsze bóle pleców czy brak odparzen pod cyckami to warto przecierpiec te dni. To dla naszego zdrowia Ja jestem zadowolona ze swojego kroku jeszcze tylko żeby się tylko w środku nie zrobiła żadna kieszeń z ropą i wtedy jesteśmy na ostatniej prostej do mety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość narrow_minded
Karmi nie mówił mi nic o rozmiarze. Zresztą te rozmiary są w d... . wsadzić, każda chce C, a potem się okazuje, że jest E. Po moich doświadczeniach ze stanikami wiem, że rozmiar cyckow jest ciężko określić patrząc na nie bo jedna ma więcej od góry, jedna więcej od środka. Na razie pooperacyjny mam 75 B/C i dwie gazy i mam w nim miejsce. Gdybym miała miskę A/B, też bym się zmiescila. Na środku mam siniaka od wczoraj wylazl bardziej, dokładnie na mostku. Karmi ciężko mi wyjaśnić dokładnie ten mój wzrost cyckow. Jak będziesz chciała to wyślę Ci zdjęcia przed i po jak już się trochę wygoje. A co do doktora to ja go bardzo szanuje, wzbudza we mnie respekt i widać, że naprawdę wkłada dużo poświęcenia w pracę, tylko czasami człowiek chciałby pogadać, a on tak nie za bardzo rozmowny. Ja to lubię np.Jak ktoś pozartuje jak prof.Struzyna i od razu atmosfera się rozluznia. To, czy lekarz robi przeszczep, czy szypule zależy od wielkości biustu. Czasami jak nie ma ogromnego przerostu lekarz pyta, czy pacjentka woli większe i z czuciem czy mniejsze z przeszczepem i bez czucia. U mnie się po prostu nie dało inaczej bo 18 cm spod piersi do sutka ogranicza możliwości lekarza tylko do przeszczepu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To prawda z tymi rozmiarami dopiero po wygojeniu tak naprawdę będzie wiadomo jaki będzie rozmiar, ale i tak warto ją mam pooperacyjny d75 i jest dobry a jak będzie jak się wygoi zobaczymy trzeba się cieszyć ze juz po Narrow dzisiaj spałam u rodziny w Chełmie w- fotelu bujanym haha czułam się jak na plaży, z tym fotelem plażowym w domu to niezły pomysł, stres uciekł a z nim ból głowy i skoki ciśnienia nawet nie brałam żadnych leków bo nie trzeba było jest coraz lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość narrow_minded
Bozka to juz wiem, ze bede spala na lezaczku ;) Byla dzis dr Bugaj, pytalam ja kiedy mi zdejma ten opatrunek wiazany z sutkow. Powiedziala, ze dzis w ogole mnie nie beda ruszac, jutro obejrza i zdejma zeby zobaczyc jak przeszczep. Martwie sie tymi sutkami, bo to jednak przeszczep. Nie biore juz przeciwbolowych, ale dzis sie umylam partiami prawie cala, ogarnelam pokoj i zrobilam wlosy i troche mnie ciagnie. Wiec teraz,odpoczywam. Tez Was tak boalaly dziury po drenach? zostaja jakies dodatkowe blizny po nich?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za odpowiedź narrow minded, mozliwe że tez będę miała przeszczep bo jak sobie mierzyłam do od początku piersi u dołu do środka brodawki mam 17 cm, a od obojczyka do środka brodawki 31 cm. Jeżeli chodzi o rozmiar to aktualnie 75 K...:( Ale buduje mnie to niesamowicie ze już przyszłe wakacje będę mogła założyc letnią sukienkę lub bluzeczkę na ramiączkach, będę na basen chodzić, jezioro a nie to co teraz - ból, ciężar i odparzenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmi71
narrow mnie tez te miejsca po drenach bolały i to dość długo. Myślę, że blizny po nich nie będą zbyt duże bo teraz są tam tylko plamki różowe i już nie bolą. Nie martw się Narrow tymi brodawkami na zapas, na pewno się przyjmą. I odpoczywaj jak najwięcej bo jednak w domu to już się tak nie da po prostu. Idź sobie może na spacerek na dwór jest piękna pogoda, bo po tylu dniach pewnie blada i niepewna jesteś:) Dobrze jest jednak chodzić żeby krążenie usprawnić w żyłach. A tak w ogóle te biustonosze pooperacyjne to takie uniwersalne są. Ja wzięłam najpierw 75 b-c****ani pielęgniarka powiedziała, że mógłby być pod biustem ciaśniejszy bo ja niby taka szczupła. No to przyniosłam ten 70 pod biustem i mi ciasno było z gazą, no to z powrotem do sklepiku i znowu ten 75 wzięłam. Laska w sklepie strasznie się zbulwersowała i nie chciała mi już wymienić, ale ją uprosiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmi71
Lavendowa kiedy masz operację? Mnie doktor wprost zapytał jaki chce rozmiar, no to mówię, że nie chcę małych. Zapytał czy chce D, ale się trochę przestraszyłam i powiedziałam, że raczej takie bardziej pod C, bo ja jednak jestem niska i drobna to chyba to C mi wystarczy. Póki co wydaje mi się, że są malutkie, ale jak oglądam się w sklepowych szybach to wyglądają bardzo proporcjonalnie do ciała, no i jak obserwuje dziewczyny mniej więcej moich gabarytów to i tak mam spore w stosunku do nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paula75L
Lavendowa ja mam od barku do Sutka 41 cm od mostka nie mierzyłam. Odparzeń nie mam jakoś staniki kupuje change mają do M rozmiarowke Są super tylko ciężar piersi i bolą mnie ramiona a o kręgosłupie piersiowym nie wspomnę.. Też bym chciała Mieć C rozmiar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Paula75L jak masz tyle to mysle tylko przeszczep wchodzi w gre ja mialam 34cm i 37cm i 17 od spodu piersi do sutka nawet jak bym chciala na szypule nie bylo opcji. W srode mialam operacje a w poniedzialek dopiero zdejmowali mi opatrunki z sutkow praktycznie nie spalam bo sie balam by sie przyjely bo zdarza sie ze nie pytalam pielegrniarek i wtedy musza sztukowac z innych czesci ciala i robic rekonstrukcje. Niestety nikt nie zagwarantuje ze zawsze bedzie wszytko jak chcemy dlatego warto robic zabiegi jak juz sa duze piersi a nie balony ja zaluje ze nie zzrobilam wczesniej jak mialam mniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paula75L
Dobra dziewczyny ja nie wiem co to szypula przeszczep rozumiem co to chodzi o przeszczep sutka tak? Wytłumaczcie mi proszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość narrow_minded
Ok Paula, lopatologicznie, najprosciej jak sie da, szypula to taki jakby trzon od wewnatrz piersi do sutka. Jak piersi nie sa bardzo przerosniete, to wycinaja nadmiar dookola, a na tej szypule zostawiaja sutek, nieco okrawaja go dookola z nadmiaru tluszczu i gruczolu mlecznego i zszywaja wszystko do kupy. Natomiast przeszczep calkowity polega na czesciowej amputacji piersi, bo jak piers przekroczy pewien rozmiar, to nie da sie tego inaczej zrobic. Wykrawaja najpierw brodawke, wycinaja nadmiar piersi, zszywaja i doszywaja brodawke w nowe miejsce. Mam nadzieje, ze teraz rozumiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość narrow_minded
Ok Paula, lopatologicznie, najprosciej jak sie da, szypula to taki jakby trzon od wewnatrz piersi do sutka. Jak piersi nie sa bardzo przerosniete, to wycinaja nadmiar dookola, a na tej szypule zostawiaja sutek, nieco okrawaja go dookola z nadmiaru tluszczu i gruczolu mlecznego i zszywaja wszystko do kupy. Natomiast przeszczep calkowity polega na czesciowej amputacji piersi, bo jak piers przekroczy pewien rozmiar, to nie da sie tego inaczej zrobic. Wykrawaja najpierw brodawke, wycinaja nadmiar piersi, zszywaja i doszywaja brodawke w nowe miejsce. Mam nadzieje, ze teraz rozumiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paula75L
Narrow doskonale rozumiem teraz :-) super mo to wytłumaczylas dziękuję noe znam się absolutnie na tym stąd moje pytanie ... Czyli u mnie się nie da inaczej niż przeszczep z tak wielkimi cycami... Proszę tylko żeby ta operacja była jak najszybciej :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula 75 - gdzie planujesz operacje? Ja będę miała w Łęcznej, dla mnie to daleko bo jestem z Wielkopolski, ale w Poznaniu nie dało się tego załatwić mimo usilnych starań. Karmi - mam się zgłosić do szpitala 20 wrzesnia br więc podejrzewam, że operacja będzie 21go, na drugi dzień po przyjęciu. Narrow - ja myślałam, że na szypule przenoszą też sutek przy tych większych amputacjach (tzw kotwica), ciekawa jestem jak będzie u mnie...Ale nawet gdyby byłby to przeszczep bez szypuły to jezeli się przyjmie to powinno byc czucie, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość narrow_minded
Dziewczyny po operacji - czy jak zmieniali Wam opatrunki w szputalu juz jak mialyscie biustonosz, to zdazaly sie jakies wysieki? w sensie, ze cos bylo na gazie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paula75L
Levandowa ja jestem z Łodzi mam kawał drogi ale także będę w Łęcznej miała 4.08 mam konsultacje i wyznacza mi termin dopiero..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karmi71
Paula z Łodzi to nie jest daleko . Dziewczyny z drugiego końca polski przyjeżdzają . A jeśli chodzi o zabieg z całkowitym przeszczepem to wtedy niestety nie ma czucia bo przecinają nerwy i przewody mleczne . Na szypule czucie zostaje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karmi71
Narrow u mnie na początku gaziki miały troche plam z krwi. Jeszcze w domu troszkę miałam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paula75L
Karmi nawet gdybym mieszkała na drugim końcu to bym do Łęcznej pojechała.. Szkoda ze czucia nie będzie ale ważne że nie będę się tak męczyć to jest dla mnie najważniejsze. Ja po prostu mam dość chodzę w staniku całe dnie a jak zdejmuje i usiądę cycki ( bo to nie są piersi) wiszą mi aż do ud.... Czuję się tak z tym źle. Urodziłam syna i córkę wyciągnęly mi się przez karmienie piersią z synem bo córkę karmilam miesiąc tylko. Czuję się źle bardzo jak one tak wiszą :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karmi71
Paula my Cie tu wszystkie doskonale rozumiemy . Ja kiedyś juz w drugiej połowie cyklu cierpiałam na bóle cycków . Teraz przed okresem tez ich czuje i lekki ból ale to zupełnie coś innego niż kiedyś . Jak zdejmowałam biustonosz to jakby mi sie urwać miały . A termin operacji przyjdzie szybciej niż wam sie wydaje. Grunt to mieć perspektywę ze to sie stanie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bożka13
narrow ja pamiętam że mówiłaś że miałaś od góry 33 a od dołu 17, dzisiaj pierwszy raz zmieniałam z mężem opatrunki lekko zakrwawione na opatrunkach przy lewej piersi pod spodem i przy miejscu gdzie był dren ale naprawdę malutko , nałożyłam opatrunki ze srebrem ,stanik i oszczędzam się żeby naj najszybciej dojść do siebie , moja córcia i wnusio mówią że jakaś drobna teraz jestem . Jeszcze nikt nie powiedział mi że jestem drobna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmi71
Lawendowa nasz Donia ma termin 19 września, wygląda na to, że też będziecie razem mieć operację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Donia ja mam w tym roku :) Więc razem będziemy na placu boju :) Tylko, że pewnie Ty będziesz operowana 20go a ja 21go. A Ty Łęcznej też rozumiem? A skąd jesteś? Paula, wiem co czujesz, ja tez nie cierpię moich dyndających balonów, od jakiś 2 lat śpię w staniku, więc swobodne ich zwisanie ograniczyłam do minimum... Paula to powodzenia, ja miałam stresa że się nie załapię ale na szczęscie się udało. A na konsultacjach byłam w styczniu i zakwalifikowali mnie na koniec wrzesnia czyli okres czekania to u mnie 8 mc. Najwazniejsze, że w tym roku i ze w ogóle się załapałam... Jejku jak sobie pomyslę jak będzie cudownie bez tego cięzaru, nowe zycie rozpocznę normalnie :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×