Zmniejszenie piersi

A jak z synem sobie radzisz ? Co mu powiedziałeś? Nie uderza Cię za mocno i za często? Bo ja mam 5latke i myślę jak to jest?

Cześć jestem nowa... Mam pytanie do dziewczyn które już są po operacjach... Czy przed operacją trzeba schudnąć do jakiejś konkretnej wagi? Czy termin operacji jest uzależniony od tego kiedy przestanę karmić piersią? Jak długo trzeba odczekać ?

Jakie są faktycznie ceny takiego zabiegu? Największy problem jest chyba w wyborze kliniki i lekarza nie wiem od czego zacząć

Do gość : Nie ma opcji o uderzaniu przez dziecko.Jakby się tak stało to krwiak i szpital gotowy.Jutro idę na zmianę opatrunku po 7dniach od operacji,napiszę więc po co mówiła Pani dr. pozdrawiam

Krzysztof Potocki specjalizuje się w redukcji piersi. Ja u niego robiłam i naprawdę szczerze polecam. Nie mam tej najgorszej blizny . On robi metodą, którą nie tnie jak rzeźnik:)

Wiecie coś o Mateuszu Zacharze z Polanicy? Slyszalam, że mistrz nad misrzami. Ciekawe czy to prawda. Na forum nikt u niego chyba nie robił? Dajcie znać.

Część, jestem tu pierwszy raz. Dziewczyny, powiedzcie szczerze warto pójść na taką operację, żadna z Was nie zaluje?? Czy po tych powiedzmy 3m-cach czujecie się dobrze z tym nowym biustem. Czy nie czujecie jakby on był jakiś nie wasz, czy on wygląda naturalnie czy widac, że coś było robione przy nim ?? Pomijam blizny chodzi mi o sam kształt, czy jest naturalny, bez jakiś grudek czy nierownosci?! Powiedzcie proszę szczerze. Dzięki. Czekam na odpowiedzi.

No właśnie. I powiedzcie jeszcze kochane czy faktycznie tak bardzo zmienia się życie po operacji?!

Ale tu cisza się zrobiła. Nikt tu już nie zaglada?

Cześć Chciałam napisać kilka informacji dla ciekawych. Jestem po operacji redukcji 8 lat.Pytajcie

Bardzo ciekawią mnie Twoje doświadczenia z tym związane. Jestem tuż przed zabiegiem i najbardziej obawiam się braku czucia w brodawkach. Zastanawiam się również nad trwałością takiego zabiegu, że grawitacja i tak swoje zrobi.

Myślę że wszystkie powikłania to indywidualna sprawa.U mnie nic takiego nie wystąpiło.Jeśli chodzi o trwałość zabiegu to jest tak jak przed operacją.Jak tyję to piersi mi trochę rosną ,jak chudnę to trochę maleją.Ja mam 52 lata wobec tego grawitacja niestety działa.Gdzieś na forum czytałam dobre rady żeby spać w biustonoszu ale u mnie nie przyniosło jakiś widocznych efektów.Jeśli chcesz jeszcze coś wiedzieć to pytaj.

Myślę że wszystkie powikłania to indywidualna sprawa.U mnie nic takiego nie wystąpiło.Jeśli chodzi o trwałość zabiegu to jest tak jak przed operacją.Jak tyję to piersi mi trochę rosną ,jak chudnę to trochę maleją.Ja mam 52 lata wobec tego grawitacja niestety działa.Gdzieś na forum czytałam dobre rady żeby spać w biustonoszu ale u mnie nie przyniosło jakiś widocznych efektów.Jeśli chcesz jeszcze coś wiedzieć to pytaj.

Myślę że wszystkie powikłania to indywidualna sprawa.U mnie nic takiego nie wystąpiło.Jeśli chodzi o trwałość zabiegu to jest tak jak przed operacją.Jak tyję to piersi mi trochę rosną ,jak chudnę to trochę maleją.Ja mam 52 lata wobec tego grawitacja niestety działa.Gdzieś na forum czytałam dobre rady żeby spać w biustonoszu ale u mnie nie przyniosło jakiś widocznych efektów.Jeśli chcesz jeszcze coś wiedzieć to pytaj.

Myślę że wszystkie powikłania to sprawa indywidualna.U mnie nie wystąpiły.Jeśli chodzi o trwałość to ciało się zmienia z biegiem czasu dlatego piersi teraz po 8 latach wyglądają inaczej niż zaraz po operacji.Teraz są miękkie i kierują się w dół.Ale ja mam 52 lata.....Jeśli chciałabyś wiedzieć jeszcze coś to pytaj.

Ja rownież sie szykuję, mnie rownież interesuje kwestia czucia i bardzo mnie zastanawia jak ostatecznie wyglądają blizny czy są bardzo widoczne czy rzeczywiście po dłuższym czasie stają sie bardzo mało widoczne. Bardzo sie boje ze po operacji będę miala brzydkie piersi i bedzie to dla mnie większym problemem niż ich obecny wygląd. Wiele dziewczyn pisze ze nie żałuje decyzji jakie są Twoje odczucia po tak długim czasie ?

Widzę ze operowalaś się będąc w zbliżonym wieku do mojego co nie powiem tez mnie trochę martwi jeżeli chodzi o gojenie sie ran chociaż raczej nie mam żadnych problemów , ale wiadomo to już nie 20 ani nie 30 ;) interesuje mnie jeszcze po jakim czasie piersi uzyskały ostateczny wygląd i druga rzecz kiedy zaczęłaś już normalnie bez strachu funkcjonować np podnoszenie cięższych rzeczy lub dzieci, ćwiczenia - takie funkcjonowanie jak przed operacją . Pozdrawiam

witajcie, ja mam zabieg za trzy tygodnie, mam 35 lat wiec nie tak zle, o ile zmiejszylas piersi jesli mozna wiedziec? ja sie nie moge doczekac...moze w koncu zaloze koszulę której nie trzeba bedzie zszywac zeby sie nie rozlazila.

i jeszcze pytanie, jak to jest z tym biustonoszem po operacji, bo podobno nie mozna go sciagac przez pare dni, a jak sie wykapac?, przeciez rana tez musi oddychac...

HEJ DZIEWCZYNY, KOBIETKI..JESTEM TU NOWA mam 30 lat urodziałam 2 szieci i mój rozmiar piersi to 65 R (o zgrozo) po ciąy i karmieniu możecie wyobrazić sobie jak wygląda mój biust i co się dzieje z kręgosłupem jest okropnie.. Możecie mi napisać jakie skierowanie jest potrzebne od ortopedy? czy to skierowanie musi byc wydane do przychodni czy do szpitala? jak można w tej Łęcznej zapisać się na wizytę i czy kochane kobietki te które jesteście po operacji jestesście z tego zabiegu wykonywanego tam zadowolone? Pozdrawiam Was serdecznie i proszę jeśli to możliwe o odpisanie

Ja mam pytania, spójrz 3 posty w górę. Tam zadalam kupę pytan. Odpowiedź mi proszę na nie! Czekam z niecierpliwością.

Nie pamiętam dokładnie ile czasu minęło zanim zaczęłam normalnie funkcjonować.Operacje miałam w środę a w poniedziałek musiałam iść do pracy.Oczywiście nie forsowałam się (praca biurowa). Do zdjęcia szwów chodziłam tylko w opatrunkach.Po 10 dniach zdjęto mi szwy i wtedy dostałam biustonosz który nosiłam bez przerwy jakieś dwa miesiące.Potem kupiłam sobie inne (miękkie i bez fiszbin).Na początku piersi były bardzo twarde a skóra napięta po kilku miesiącach zrobiły się normalne. Operacje miałam w styczniu a w maju na urlopie opalałam się toples.Teraz szwy pod piersiami są cieniutkie jak nitki a te wokół sutek i pionowe są prawie niewidoczne. Przed operacją miałam rozmiar 75 F teraz 75 C. To była bardzo dobra decyzja.Miałam tak dosyć swoich wielkich cycków ,że nie bałam się jak będą wyglądać po operacji.Chciałam żeby były mniejsze.Żałuję że nie zrobiłam tego wcześniej.A nie zrobiłam nie dlatego że się wahałam tylko dlatego że nie wiedziałam że to możliwe dla kobiety z ulicy.

Dziękuję Ci bardzo za wszystkie odpowiedzi na moje pytania , swoją drogą byłaś bardzo dzielna po kilku dniach idąc do pracy nawet biurowej. Mam nadzieję ze u mnie tez szwy tak ładnie sie zagoją i bedzie ładnie .

Nic na siłę.Nie daj się zwariować.I jeszcze jedna rada : nie używaj maści na blizny.Powodzenia.

O kurczę a dlaczego nie używać maści , tzn powiem szczerze ze miałam dwa razy doczynienia z tego typu maściami u mnie i i dziecka i cóż szału nie było, mam wrażenie ze rany same się z czasem wygładziły i stały niemalże niewidoczne tylko my wiemy ze są . Smarowałam ,ale z racji braku jakiś efektów po pewnym czasie przestałam je stosować . Czytałam ze niektórzy lekarze zalecają natłuszczać ,np oliwką a Ty co robiłaś ? Widziałam tez ze po 10 dniach zdejmowali Ci szwy teraz robią to po 14 . Ciekawe skąd ta zmiana .

Ja mam pytanie do tych Was, które już są po wszystkim, czy faktycznie Wasze życie tak diametralnie zmnienilo się na lepsze po operacji? Faktycznie tak cudownie się zyje?:)

Może to kwestia lekarza 10 czy 14 dni. Używałam oliwki ponieważ skóra była bardzo napięta.Ale krótko , nie wiem może ze dwa tygodnie. Generalnie mój lekarz powiedział żeby niczego nie używać i tego się trzymałam.Skąd indziej wiem że na niektóre blizny maści działają "rozszerzająco" tzn stają się bardziej płaskie ale szersze.

Jestem ponad pol roku od redukcji piersi. Z rozmiaru 65 nn mam teraz gdzies 70f-g. Nadal nosze glownie staniki sportowe - wielka wygoda. Spie takze w staniku tylko takim bardzo delikatnym. Ja dosyc dlugo sie goilam i dlugo czulam bol. Obecnie piersi wygladaja juz fajnie. Najgrubsze szwy, te pod piersia sa juz miekkie ale ciagle jeszcze sa takie czerwonawe. Czucie mam w obu piersiach choc dosyc dlugo w lewej nie mialam wiekszego czucia - musialam mocno scicnac brodawke zeby poczuc - juz myslalam, ze nie bede miala w niej czucia. Mialam na szypule. Moje cycolki po operacji byly koszmarnie posiniaczone, pod biustem tez az na zebrach. Trzy dni nosilam dreny, ale dzieki temu chyba sie wszystko oczyscilo i nie zrobil sie krwiak. Jestm bardzo zadowolona z tej decyzji (choc ja sporo wycierpialam) i mimo tych takze przykrych dosiadczen zrobilabym to drugi raz. Mysle, ze na nowo uformowane piersi nawet pod wplywem grawitacji i czasu juz nigdy nie beda smetnie patrzec w dol ;) . Moje sa zgrabne - moglyby byc mniejsze no ale mniejszych sie widac nie dalo. Nie wahajcie sie bo ta operacjia bardzo poprawia komfort zycia i takze wlasna samoocene. Powodzenia!!!

A gdzie robiłaś na NFZ czy prywatnie? I u kogo?

Jestem już 16 dni po operacji.Od wczoraj nawilzam blizny po zdjęciu szwów mascia Linomag.Na sutkach mam nadal opatrunek,albowiem Pani Doktor stwierdziła, że muszą jeszcze goic się.Za tydzień zostaną ściągnięte opatrunki z sutków.Czy któraś z Was po smarowaniu blizn masciami czy olejkami miała wrażenie,jakby blizna w którymś miejscu bardziej rozeszła się?Czy po ściągnięciu szwów lekarz kazał Wam coś jeszcze robić oprócz smarowania masciami,olejkiem? Bo mi dr kazała tylko natluszczac i tyle bez uprzedniej dezynfekcji. Napiszcie proszę! Pozdrawiam