Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość Larsa

Zmniejszenie piersi

Polecane posty

aagnee Powiem Ci ,że po tylu latach noszenia tego cięzaru , chce mieć bardzo małe piersi - marzy mi się to , także myślę że zostane przy C ( dużo nad tym myślałam) - nawet nieraz myślałam na tym że powiem lekarzowi że chciałabym aby było to małe C. Bardzo się cieszę że ty już po - kolejna kobietka w świecie małobiusciastych :):). Cieszę się , że niedługo dołącze. dzwonki faktycznie to co napisałaś to prawda - nie ma to jak porozmawiać z dziewczynami które świetnie rozumieją Twój problem bo ich tez dotyka. Fajnie że możemy nawzajem się wspierać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzwonki Racje, fajnie jest mieć takie wsparcie. Poza chłopakiem nie mam o tym z kim porozmawiać a i on nie może mnie zrozumieć w stu procentach. Zakośka Myślę, że muszę się po prostu przyzwyczaić do C ;) Dopiero za kilka miesięcy będę znać ostateczny efekt więc póki co nie marudzę. Co by nie było to już nie chcę nic z nimi robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bedzie wszystko dobrze - bedziesz mieć piękne zgrabne piersi , bez otarc bólu :):) Ja już kombinuje aby w dlugi weekend wziąć wolne aby mi czas szybciej zleciał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elessi
Ja to już wogole mam tylko was :( Moj facet uważa ze jestem głupia ze operacje są dla zakompleksionych szmul ze dla niego wcześniej było dobrze ze on nie widzi różnicy a operacje zrobiłam w tajemnicy więc nikt nie wie :( tylko moja jedna koleżanka z pracy ale jej mogę ufać w 100% i ona sama tez ma problem ale z brzuchem po ciąży więc mnie rozumie ale nie chce z nią za bardzo gadać bo wiem ze sama tez by chciała i nie chce jej ranic bo wiem ze nie ma kasy na operacje a już od 5 lat biedna płacze po cichu żeby nikt nie wiedział masakra więc nie mam nikogo z kim mogłabym pogadać tylko was super ze są takie forum :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elessi
A i co najważniejsze C jest najlepsza decyzja :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzwonki
Ja tez się nie afiszuje, bo wiem na co moge liczyć... tajemnica ijuż. zorientują się ok - nie - tez dobrze. Na razie to jestem bojowo nastawiona, że nikt a nikt na całym swiecie mi tej radości nie zabierze!!! Dobrze, ze jest mój mąż... nie wiem jakby było bez niego. On to wszystko ogarnia, rozumie (albo stara się) bez słowa. A wiesz co aagnee? Też był zaskoczony rozmiarem. "Takie małe, nie spodziewałem się..." Przekro mi Elessi, że twój chłopak nie rozumie... ;-( ale myslę sobie, ze to nie jest codzienna sytuacja, łatwa i zwyczajna. Może się z tym oswoi, zaakceptuje... miałam w życiu momenty, że wydawało mi się że jestem sama jak palec, bo nikt nie rozumiał jakiejś mojej decyzji. Gdy byłam niezamęzna wiedziałam, że jak zmniejsze biust - to będzie taka chwila samotności.Osoby którym ośmieliłam sie zwierzyć, mówiły: nie mam szacunku do takich osób, to uzależnia, co sobie zoperujesz następne, schudnij to się zmniejszą, to ryzykowne, to drogie,pewnie ci zbabrają, po co ci to itp itd znacie to pewnie.... Dziwne, ze nikt sie nie potrafił zdobyć na wsparcie, chociażby tolerancje dla tego wyboru. To był zabieg dla mnie, dla mojego zdrowia, dla szczęścia, dobrego samopoczucia, wyzwolenia się z kompleksów. Brzmi samolubnie, ale cieszę się, ze mam sie z kim podzielić moim szczęściem( z meżem, z wami). Nie jesteś głupia Elessi - jesteś odważna i zrobiłaś coś super dla siebie. Życzę ci, żeby on też kiedyś tak to zobaczył ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elessi
Dzwonki Dzięki kochana a z tymi komentarzami to trafilas w 10 ja kiedyś tylko zapytałam w pracy o chirurga bo pracuje w kosmetyce i dużo mamy do czynienia z kobietami operowanymi i tylko tak palnelam kogo by polecili i usłyszałam a co chcesz coś sobie zoperowac lepiej mózg sobie zoperoj!!! I wiecej już nigdy nic nie mówiłam.... Masakra.... Dla nich operacja kojarzy sie z tymi sztucznymi lalkami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzwonki
nie chce przegeneralizować, ale wydaje mi się, ze tu widać niezbyt fajną cechę Polaków. Niby są tacy nowocześni , liberalni, w stronę Zachodu, szybko łapią nowinki - a nie potrafią zaakeptować u znajomej, koleżanki, przyjaciółki operacji plastycznej - tu im się włącza konserwatyzm. NIE i kropka. Mało kto ogarnia, ze robisz to dla zdrowia i lepszego samopoczucia, że masz jedno życie i chcesz przez nie przejść komfortowo. NO STRASZNY GRZECH NORMALNIE.w tej dziedzinie u nas jest totalny ciemnogród. Jak piszesz - zaraz wyolbrzymiają problem i widzą cię jako taką lalę zrobioną przez chirurga. Pomogłyśmy sobie i co? Musimy sie ukrywać!!! Nie możemy sie cieszyć, bo nasze otoczenie najchetniej wpedziło by nas w nowy kompleks... ja się nie dam ;-) mam nadzieję ;-) szanuję chirurgię plastyczną. myślę, ze mam do niej zdrowy stosunek i wiem po co taka dziedzina sie rozwinęła. Skorzystałam i będę sie z tego cieszyć. Z nielicznymi :-(ale zawsze :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zawsze się dziwiłam dlaczego ludzie czesto negatywnie komentują zmniejszenie biustu. Dziś myślę że to z zawiści , taki efekt odbicia lustrzego kompleksów , swoja flustracje wyładowują na człowieku który chce zmienić na lepsze swoje życie. ( i ma tego mozliwość ) Warto aby pamietać że nikt za nikogo życia nie przeżyje i nie ma co się przejmować komentarzami innych tym bardziej tych którym zależy żeby nam dowalić a nie pomóc + osób które nie znają i nierozumieją naszego problemu. Niestety wiele osób jest sto lat za murzynami albo plują jadem.. To my wszytkie powinnyśmy się tylko cieszyć że my takie nie jesteśmy. Grrr aż nóż mi się w kieszeni otwiera jak słyszę „ po co Ci to „bez sensu całkowicie „ a już mój ulubiony tekst „ wiele kobiet sobie powiększa, dałoby się zabic za takie piersi „ a ja już sie nauczyłam i zawsze odpowiadam „ ale ja nie jestem wiele kobiet tylko jestem sobą, mam możliwość zmniejszenia , nie czuję się z bólem pleców dobrze , więc to zrobie a jeśli tobie nie podoba się coś w sobie to zmień to proszę ale nie ingeruj w moją decyzję „ może troche to niemiłe ale zawsze działa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzwonki
Masz rację, mało w naszym otoczeniu jest empatii. Na prózno szukać osób, które potrafią postawić się w sytuacji, w której nie były ale ją zrozumieją. A empatia ponoc hamuje agresję. Jak ktoś jej nie ma - to tak jak mówisz - ma w sobie całe mnóstwo jadu, którego nie potrafi zatrzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielkie z rozstępami
hej, czy jest wsród was ktos kto bedzie chcial miec dziecko i chciałby karmic piersią? albo zmniejszył piersi i potem urodził dziecko? czy piers się i tak w trakcie ciąży nie powiększyły? też chce brac kredyt na operację ale boje się że przyszła ciąza zniweczy efekty operacji... co wy na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elessi
Mi lekarz powiedział ze będę mogła karmić bardzo mi na tym zależało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vitamina1
@ aagne @zakoska i reszta ja zmniejszylam do C i nie zaluje -wcale nie sa male Niewiem ile macie lat ale wyglada ze mlode dziewczyny wiec z ublywem lat piersi i tak sie troszke zwiekszaja i co bedzie wam znowu wisialo duze D!!?? Ja jestem starasza od was kiedys jak bylam mloda miala o ile pamietam to C a potem zrobily sie po ciazy i latach WIELGACHNE I WISZACE BALONY!! zmniejszylam rok temu na C i jestem przeszczesliwa!! takie C to w staniczku wyglada super-jak chce zeby wygladaly bardziej wypukle to zakladam sobie stanik typu Push-up i wygladaja super i sexi. Zycze wam powodzenia:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vitamina Ja już się zaczęłam cieszyć na C bo trochę się pierś zaokrągla i widzę, że coś się pojawia ;) Tak w ogóle to mam pytanie odnośnie znieczulenie. Od operacji mam trochę spuchnięty brzuch. Dostałam litr znieczulenia i litr soli fizjologicznej. Wycięto ogólnie 3 kg tkanki a ważę tylko kg mniej. Czy to możliwe żeby mi się tak woda zatrzymała w organizmie? Czuję się taka napompowana.... Też tak miałyście? Kiedy to zejdzie? A jak z jedzeniem u Was było? Bo ja coś nie mam apetytu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzwonki
aagnee ja apetytu też nie miałam kilka dni i u mnie waga spadła. może rzeczywiście masz coś z przemianą materii albo zatrzymywaniem wody. masz jakis kontakt do swojego lekarza albo pielęgniarki? ja dostałam taki na wypadek gdyby mnie coś niepokoiło. Jak masz przedzwoń sobie, po co masz sie martwić przez weekend.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wielkiezrostępami mnie lekarz powiedział że na piersi będzie działała i ciąża i czas tak samo jak na nieoperowane piersi.. z tym, że ma się zazwyczaj poprzecinane kanały mlekowe więc może nie aż w takim stopniu ciąże będą działały. Ja się waham cały czas między C a D, ponoć mogę dokładnie sprecyzować...boje się że poproszę D a w sklepie wyjdzie mi F..znowu C to dla mnie takie maluszki! a stanik push up? matko nigdy w życiu nie miałam w ręku:) tzn miałam ale siostry hehe nie wyobrażam sobie siebie zakładającej push up. skłaniam się jednak bardziej do pełnego dużego ładnego C :) do mojej operacji równe 3 tygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzwonki Właśnie się zważyłam i już pół kg mniej od wczoraj czyli w sumie półtora. Chyba powoli schodzi ;) A jak się czujesz? Masz już wszystkie szwy ściągnięte?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elessi
Ja to z tym apetytem to miałam mega problem dopiero zaczynam normalnie jeść wcześniej jadłam obiad na małym talerzyku 25% tego co normalnie nie wiem czemu jakby mi sie zoladek zasluszyl.... Strasznie schudlam aż za bardzo dzisiaj właśnie idę sobie zrobic badania żeby sprawdzić czy wszystko ok czy nie mam jakieś anemi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzwonki
aagnee dziś mam jakiś zły dzień, ale to raczej niezwiązane z zabiegiem... wstałam z mega bólem głowy, wzięłam już 2 tabletki i nic. Poza tym dobrze, dziękuję. Co do szwów - zdjeto mi co 3 na otoczce. Bałam się trochę tego - ale nie bolało - lekkie szczypanie tylko. W poniedziałek ciąg dalszy. A ty poza brzuszkiem jak się czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aagnee sorry że zadam takie głupie pytanie ( pewnie pisałaś o tym ze sto razy) ale zaciekawiło mnie to co napisałaś że wycieli Ci 3 kg tkanki - pls przypomnij jaki miałaś rozmiar :) dzięki PS mam nadzieję , że czujeszz się dobrze :) :* buźka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elessi
Dzwonki Ja miałam rozposzczalne wokół otoczki a normalne w dół i czytałam w internecie ze tak powinno sie szyc a czemu cię zszyli normalnymi? A i co do ciężkiego dnia to ja miałam taki tydzień temu jak dostałam okres to było straszne ból brzucha jak nigdy wcześniej ból głowy i nie mogłam wstać z łóżka nigdy tak nie miałam raczej przechodzę te dni normalnie bezboleśnie a tu taka niespodzianka ale przeżyłam :) ty tesz dasz radę :) pamiętaj jesteśmy twarde....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzwonki Też mam dzisiaj gorszy dzień ale akurat przez zabieg. Strasznie mnie wszystko cięgnie, ciężko mi się poruszać i cokolwiek robić. Jeszcze fakt, że nie mogę sobie nawet sama włosów umyć czy się ubrać, dobija mnie. Choć cieszę się z zabiegu to samopoczucie mam kiepskie. Zakośka Miałam 75H ;) Wyszło prawie po 1,5 kg tkanki na pierś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzwonki
Elessi Nie wiem, czemu tak jest - każdy lekarz ma inne doświadczenia, troche inaczej robi ten zabieg. mam inne szwy na otoczce i inne na reszcie. Poza tym całą masę rozpuszczalnych w środku. Ufam mojemu lekarzowi i wierzę, ze będzie dobrze. aagnee oj wiem co przeżywasz... na pocieszenie powiem tyko, że bedzie lepiej z dnia na dzień - ale powoli. ja zaczęłam wychodzić, bo wydawało mi się, że już jestem taka silna. a po pół godzinnym spacerze wracam i muszę się położyć na chwilę. Bo słabo mi, albo coś zacznie pobolewać. tak jak mówi elessi twardym trza być - najgorsze za nami ;-) optymizm przyda sie do dobrego gojenia! powoli zaczynam robić wszystko sama, ale spokojnie, bez nadwyrężania, bez dźwigania. trzymaj się :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aagnee łool nie spodziewałam się że noszę ok 3 zbędnich kilo ( też mam rozmiar H). A ciekawi mnie jak się oceniasz w lustrze- czy wyglądasz na zdecydowanie szczuplejszą po operacji?:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzwonki
elessi troche się wystraszyłam tych moich szwów i ogladałam jak to w inych klinikach wygląda i znalazłam np taki opis: "Na gruczoł zakładane są szwy wchłanialne, natomiast skóra dookoła otoczki jest zeszywana pojedynczymi szwami niewchłanialnymi. Pionowa część rany, pomiędzy otoczką i fałdem podpiersiowym jest najczęściej zeszywana szwem o przedłużonym okresie wchłanialności" więc chyba sa 2 różne szkoły... mam nadzieje, ze bedzie to dobrze wygladać w obu przypadkach. pozdr ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzwonki Ja też się wczoraj porwałam na wyjście z domu. Poszłam dla towarzystwa do sklepu i po powrocie ledwo się na nogach trzymałam ;( Zakośka Wydaje się dużo szczuplejsza! Teraz widzę oponkę na brzuchu bo wcześniej jakoś się gubiła pod dużym biustem ale i tak wyglądam szczupło ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 70F
Zuzanna Byłaś na konsultacji u chirurga plastyka po porodzie czy jeszcze w ciąży?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elessi
Dzwonki Prawda każdy szyje inaczej oby dobrze sie goilo :))) ja to chyba twarda sztuka jestem bo w środę miałam zabieg a w sobotę już byłam na baletach :))) ale po porodzie mojej pociechy 4,2 kg odrazu poszłam pod prysznic a na drugi dzien to latalam i wszystkim innym dziewczyna na oddziale pomagalam :) urodziłam w godznke naturalnie i praktycznie bezboleśnie :) i bez żadnych szwow hehe dr... Powiedziała ze jestem z tych kobiet co mogą rodzic na polu i wracać do pracy :))) a i po porodzie miałam odrazu płaski brzuch az mnie przychodzili studenci ogladac bo nie bylo u mnie sladu po porodzie tyle ze skóra była ciemna i pomarszczona hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vitamina1
Elessi i reszta dziewczynek ja tez bardzo krotko po operacji polecialam na koncert i tam troszke poskakalam bo czulam sie naprawde super ale na drugi dzien cos mnie bolalo i sie przestraszylam jak cholera-ale potem przeszlo wiec po tym doswiadczeniu zalecam Relax i odpoczynek dziewczyny!!bo to wkoncu powazna operacja -jakos szybko wracalam do dobrej formy i dobrze jadlam -a szkoda bo przydalo by mi sie troszke nie miec apetytu haha natallodz-ja tez mam duze C- naprawde uwazam ze to jest super rozmiar ale moze tylko dla mnie ja jestem niska i w miare szczupla kobitka wiec juz mi staryczylo tyle lat dzwigac te ciezary!! a teraz C jest idealne. Wczesniej push-up stanika tez nie mialam na sobie-bo ja nosilam namioty!! buziaki dla was:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×