Zmniejszenie piersi

Gosia68, widzę, że strasznie przeżywasz, ja na szczęście nie miałam tyle czasu na myślenie, bo od ustalenia terminu do operacji miałam niecałe trzy tygodnie i całe szczęście, bo bym chyba zwariowała, a tak zanim zdążyłam się na dobre przestraszyć, to już było po wszystkim :) Małgosia też taki stanik kupiła, może ona pamięta producenta?

Dziewczyny dr. Magda stwierdziła że ładnie się goje ,a że trochę się sączy to mnie pocieszyła że może tak być nawet do pół roku. Strzeliła mi fotki mojego nowego biustu :D Nadal kazała na te miejsca co się sączą przykładać bactigras.Pytałam jej się do kiedy mam tak spać w tym staniku a Ona do pół roku masakra jak wytrzymam dwa miesiące to będzie dobrze. Bo już mam dość spania w tym staniku:( Gosiu 68 tak jak mówiła Zdesperowana stanik kupowałam w aptece a nie w tym sklepie tam nadal brak staników pooperacyjnych. Zbra Medical to nazwa firmy tego stanika.

Gosia68, widzę, że już Ci Ania 75 odpowiedziała na pytanie o producenta stanika.:) Obie kupowałyśmy te staniki w aptece w Łęcznej (cholernie drogie zresztą:(. W sklepie orto w Łęcznej obiecują, że te staniki "przyjdą za kilka dni", jeszcze od kiedy zdesperowana miała operację. Śmiałyśmy się, że one chyba idą na piechotę z daleka, skoro tak długo dojść nie mogą. Gosia, popłakałam się ze śmiechu przez Twoje 100G. To byłby Ci dopiero cymes takie pomniejszenie;-) Widzę, że sny masz niekiepskie. Mnie się raz śniło tuż po operacji, że wracam taka zadowolona do domu, z małymi cyckami, a tu rodzina ma jakieś niewyraźne miny. Pędzę do lustra, a one znowu są OLBRZYMIE!!! Horror! A Ani75 pamiętam, jak się kiedyś przed operacją śniło, że w Łęcznej robią operacje tylko grupowo;-) No w sumie, Ania, my miałyśmy faktycznie tak jakby trochę grupowo. Ania, super, że wszystko się ładnie goi. Gratuluję. Miło było w Łęcznej? I serio do pół roku może się nawet sączyć? To masakra jakaś. A mi dzisiaj kuzyn chirurg, z którym konsultowałam jeszcze temat moich krwiaków (podobno w tej sprawie czas najlepszy lekarz) powiedział, że właśnie jak się sączy to lepiej, niż jak się nie sączy. Więc cieszmy się.;-) Mi też się jeszcze minimalnie sączy w dwóch miejscach. Ale że też kazała stanik do pół roku nosić... Mówiła dlaczego?

Małgosiu dr. Magda kazała mi spać w tym staniku do pół roku hmmmmm ale szczerze mówiąc to nie powiedziała mi dlaczego tak długo .Może aby się wszystko ładnie w piersi poukładało i wygoiło. Mówiła abym za miesiąc przyjechałą na kontrol ale nie wiem czy pojadę no chyba żeby coś się działo.

Ania75, Pół roku, o raju, toż to można zwariować na samą myśl. Mnie Mądry napisał chyba w zaleceniach 2 miesiące i już to mi się wydawało jakimś koszmarem.:( A jak spanie na plecach? Dalej Cię tak męczy?

Witam, dziewczyny jestem tu nowa ale czytam Wasze wpisy na forum i jestem pod wrażeniem jak sobie pomagacie. Mam i ja prośbę do Was może któraś z was zechciałaby mi odpowiedzieć na mój problem. Otóż jestem 5-ć m-cy po zabiegu redukcji piersi i moją bolączką jest to, że moje blizny są nadal bardzo widoczne i ciemnoczerwone, nawet w okół sutków tak to wygląda, moje pytanie czy to normalne? Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam:) Basia

ania75D pół roku kazała Ci dr Magda spać w staniku? Ja już od tygodnia śpię bez i to wydawało mi się, że za długo w tym staniku te moje cycki 24 na dobę męczyłam :) Czytałam na początku tego forum, że spanie bez stanika defasonuje piersi i robią się obwisłe i mniej jędrne więc może jednak warto? Moja siostra cioteczna, która też ma spore piersi, ma 38 lat i całe życie, to znaczy od kiedy jej te piersi urosły śpi w staniku i ma piękne i wcale nie obwisłe, coś w tym jest, ja nawet Cycastej Małgosi mówiłam, że chyba będę w staniku do końca życia spała, ale dałam za wygraną, jak mnie te upały wykończyły i miałam odciski od tych staników aż pod piersiami, ale na zimę kto wie, może powrócę do spania w?

Małgosiu już mi nie dokuczają bóle pleców całe szczęście minęło.

Dziewczyny, Zbra Medical nie są dostepne przez polskie sklepy, więc w razie potrzeby po prostu kupię biustonosz w Łęcznej. Na razie zamówiłam ten, który polecała Zdesperowana tj. modele Amoena: Frances za 70 zł i Eva za 179 zł i to chyba wystarczy. Zamówiłam miseczkę C i mam nadzieję, że taką mi zrobią. Chyba zadzwonię do dr Tomka, że prześlę mu mailem wszystkie zaświadczenia, które mam, żeby sprawdził, czy to, co tam jest napisane wystarczy do operacji. A do operacji zostało mi 32 dni.

A w ogóle, to wygląda na to, że w moim terminie żadna dziewczyna z forum nie ma operacji, więc będę sama((( Co do spania w staniku, to też słyszałam, że powinno się spać, a nawet czytałam kiedyś, że jakaś kobita zakłada na noc stanik z mokrymi miseczkami, bo spanie w takim działa ujędrniająco. Ja zamierzam spać w staniku jak najdłużej. Zastanawiam się, czy dam radę, bo ja zawsze śpię na brzuchu, więc sen na plecach to będzie nie lada wyzwanie dla mnie. Małgosiu, czy po wypisaniu ze szpitala byłaś w Łęcznej choć raz na konsultacji? czy od razu chodziłaś do swojego chrirurga? W przyszłym tygodniu planuję iść do pobliskiej przychodni chirurgii plstycznej i popytać o ściąganie szwów u nich i wizyty kontrolne.

Gosia68, nie jestem przekonana, czy ten stanik Amoena za 70 zł będzie się nadawał, bo to 100 % bawełna, a ten zaraz PO powinien być bardziej ściśliwy, własnie taki, jak ten Medicala, ja ten Amoena zaczęłam używać dopiero po paru tygodniach, ale mogę nie mieć racji. W każdym bądź razie ze wszystkich staników pooperacyjnych jakie widziałam to ten z apteki w Łęcznej jest najlepszy pod każdym względem :)

aaaa to mam teraz jasną sytuację, bo ja Cię zrozumiałam, że ten za 70 zł jest ok na pooperacyjne dni. Mam tylko nadzieję, że w tej aptece będą staniki, bo jak nie to ..upa blada, że tak powiem i będą mnie bandażowali cały czas. Ten drugi Eva wygląda ok, no i mam jeszcze taki http://www.kobieca.eu/anita-1094-pooperacyjny-gorset-uciskowy.html, ale kosztuje 319 zł. Kurcze, Zesperowana, mam stresa ogromnego, ale też cieszę się z operacji. Nie mogę jakoś schudnąć. Od 2 tygodni mam dietę 1200kcal i ćwiczenia i nic mi się waga nie rusza.

Biustonosze Zbra Medical dostępne są w Decathlonach (model sportowy) oraz wysyłkowo tutaj: http://www.artimed.com.pl/biustonosze-po-plastyce-piersi/ Pozdrawiam.

Witam wszystkie dziewczyny przed i po. Basia 132: ja jestem 5,5 miesiąca po zabiegu i niestety blizny choć cienkie to są widoczne, a najbardziej te poziome pod biustem, chyba potrzeba znacznie więcej czasu na wygojenie, ja dodatkowo smaruję bio - oil i contractubex na zmianę. pozdrawiam

Gosia68, Ja po operacji już się nie pojawiłam w Łęcznej. Wszystkie szwy mi zdjęli ostatniego dnia pobytu w szpitalu, na kontrole chodzę do chirurga koło domu, raz się konsultowałam z Łęczną telefonicznie. Jeśli chodzi o stanik, to ja bym jednak poczekała i kupiła po operacji - w aptece w Łęcznej są, nie ma w sklepie orto. Nigdy nie wiadomo, jakie w końcu te piersi będą, a żeby nie bandażowali, stanik musi być naprawdę super obcisły. Ja miałam od zdesperowanej 75 c i był odrobinę za duży i nie chcieli mi go założyć. Dopiero jak sobie kupiłam 75B, to przestali bandażować i założyli stanik.

Gosia68, Marysia-marysia wkleiła link, gdzie jest właśnie identyczny stanik Medicala jak te z apteki w Łęcznej ale cycasta Małgosia chyba dobrze Ci radzi, nigdy nie wiesz, co im tak wyjdzie, w tej Łęcznej i co będzie, jak wydasz 300 zł a okaże się za duży i Ci go nie będą chcieli założyć? Kupisz sobie na miejscu, tak będzie chyba najlepiej :)

Małgosiu, dziękuję za informacje. Chyba zrobię tak, jak Ty i w kwestii zakupu stanika (oby był w tym czasie mój rozmiar) i wizyt u chirurga. Zdziwiona jestem, że w szpitalu zdjęli Ci wszystkie szwy. Dotychczas myślałam, że te wokół brodawek zdejmują 7 dni po operacji, a te z kotwicy później. Przepraszam, że tak Cię zadręczam wątpliwościami i pytaniami, ale to z niecierpliwości. A jak Twoje piersi? faktycznie masz B?

A tak z ciekawostek, to wiecie jak stanik powinnam nosić: 70G :( Tak wyszło mi z wszystkich pomiarów u brafiterki :( Nie muszę dodawać, żee czułam się w nim, jakbym znowu miała te wielkie wymiona, wolę żeby mi nigdy nie wyszły spod pach i będę do końca życia nosić 80D, czy tam E, w zależności od firmy, bo wtedy wydają się duuuuużo mniejsze. Powiem Wam, że był czas, że już się pogodziłam z tym pooperacyjnym rozmiarem ale dziś znowu miałam łzy w oczach i gulę w gardle, bo tak z ręką na sercu teraz obliczyłam, że zmniejszyli mi tylko o dwa rozmiary :(

Gosia68, to w tym sklepie mierzyłam, co razem byłyśmy, pamiętasz?

Gosia, rozmiar, któy potem się nosi ma się nijak do tego pooperacyjnego stanika, sama zobacz, ja miałam pooperacyjny C a teraz? :(

Zdesperowana, pamiętam sklep:-) Smutno mi, że nie jest tak, jak chciałaś. Ja jednak pamiętam Twoje zdjęcie sprzed operacji i Ciebie po. Może to rozmiarowo tak wychodzi, ale różnica w wyglądzie kolosalna, więc może nie warto przywiazywać takiej wagi do tych rozmiarów sklepowych. Może spoglądaj na zdjęcia sprzed i po? bo jednak różnica jest duża. Usciski dla Ciebie

Gosia68, gdybym Ci się pokazała w tym staniku 70G co w sklepie mnie pani ubrała, to uwierz mi, nie powiedziałabyś, że mam mały biust, mała różnica z tym zdjęciem by była, Ty mnie widziałaś jeszcze w staniku pooperacyjnym :( Dlatego będę takie nosić, żadnych fiszbin, żadnych balkonetek!

Pisarak, bardzo Ci kochana dziękuję trochę mnie uspokoiłaś, bo codziennie się zadręczałam. Gorąco pozdrawiam Ciebie i wszystkie Panie.:)

Zdesperowana, kochana moja - bardzo mi przykro, że się smucisz, te rozmiary są zupełnie od czapy - przecież w innych stanikach masz miseczkę D. Zgadzam się z Gosią68, że w wyglądzie jest naprawdę kolosalna różnica, niemożliwe, żeby to były tylko dwa rozmiary, popatrz sobie na zdjęcia!!! Przecież miałaś wielkie, olbrzymie wiszące do pasa wory, a teraz masz zgrabny, niewielki biuścik!!!! Owszem, może nie mikroskopijny, ale wcale nie duży i naprawdę śliczny! Może jeszcze troszeczkę się zmniejszą, przecież opuchlizna tak do końca schodzi do pół roku. Gosia68, ciężko coś powiedzieć o rozmiarze, z całą pewnością nie będzie to B (te operacyjne mają chyba mniejsze miski) - w tej chwili w biuście mam 98. Przed operacją miałam w zwisie 116. Na razie lewa jest jeszcze spuchnięta, więc zobaczymy. Prawa jest zgrabna i niewielka, lewa jest ze dwa rozmiary większa - no, jest po prostu duża, nie owijając w bawełnę. Mam nadzieję, że to się wyrówna.

Witam! Czytam od wczoraj Wasze wpisy i nawet nie wiecie jak Wam zazdroszczę tych pooperacyjnych problemów. Podjęłam niedawno decyzję, że w końcu muszę pozbyć się tych koszmarnych cycków. Nawet jak na to forum wychodzi mi z wpisów, że moje są olbrzymie. O refundację nawet nie mam siły i ochoty walczyć, milionerka nie jestem, ale z głodu nie umieramy, kasy starcza na różne głupstwa, wiec musi starczyć na operację. W związku z tym mam pytanie i prośbę. Czy któraś z was orientuje się gdzie najlepiej zrobić zabieg w Gdańsku, Gdyni itd. Do Trójmiasta mam najbliżej. Moją uwagę zwrócił dr Muraszko-Kuźma. Pracuje w perfect medica w gdańsku i clinica medica w Gdyni. Czy któraś z was robiła tam zabieg? Ile za redukcję biorą w clinica medica, bo nie podają ceny na stronie? Będę wdzięczna za każdą informację o klinikach, lekarzach. Z góry dzięki.

Cześć Mam operację za 10 dni w Łodzi w szpitalu Barlickiego. Nie ukrywam, że bardzo się boję. Jutro idę na ostatnie badania i dobranie rozmiaru...:) Teraz mam 80Fichciałabym taką małą trójeczkę ale sama nie wiem ...:( Zazdroszczę już dziewczynom po:)Mam tyle pytań. Zaczynam panikować:)

Kama69, Witaj. Oczywiście, jeśli wolisz zrobić operację prywatnie, to nic nie stoi na przeszkodzie, ale refundacja wcale nie wymaga jakiejś nadzwyczajnej walki. Właściwie żadnej walki, jeśli masz wielkie cycki;-) (a z tego, co piszesz, to masz) i decydujesz się na Łęczną. Tam wystarczy mieć skierowanie od lekarza pierwszego kontaktu, USG albo mammografię i się rozebrać. Od niektórych dziewczyn nie wymagali nawet zaświadczenia od ortopedy. Jedna konsultacja, na którą się praktycznie nie czeka, potem w ciągu miesiąca-dwóch operacja. I po sprawie. Polecam. Nie zapłaciłam ani grosza i nie musiałam o nic walczyć. I mam super cycki, bardzo znacznie zmniejszone, z zachowanym czuciem. I podobnie wiele dziewczyn z tego forum. Kiedyś też myślałam o dr Muraszko i nawet nawiązałam z nim kontakt. Mogę podać Ci namiary na niego, które mi dali w klinice: marek.muraszko@gmail.com. Można do niego napisać. Robi wycenę indywidualnie, prosi, żeby przesłać mu zdjęcia piersi z przodu i z boku - przynajmniej mi tak wtedy napisał. Pozdrawiam

Gosia68 Nie jesteś sama. Ja mam termin na 1 października. Mało się odzywam, choć czytam na bieżąco.

Zurfilda, masz 1 padziernika w Łęcznej?

Gosiu zurfilda nie ma w Łęcznej :)