Gość zabka681968 Napisano Styczeń 25, 2014 Monia nadal nic.Poczte mam prawie pusta.Od Aguski doszly bez problemu,moze niech wysle mi twoje fotki od siebie,jesli nie masz nic przeciwko. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zabka681968 Napisano Styczeń 25, 2014 Monia podaje jeszcze innego maila sara12111968@o2.pl Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kama69 0 Napisano Styczeń 25, 2014 cześć dziewczyny! sorry, ale po wczorajszym spotkaniu towarzyskim miałam dziś tzw. syndrom dnia poprzedniego i dopiero teraz przeczytałam, ze mam wysyłać zdjęcia. Świeżo zrobiona (pierwsza od operacji fotka mojego biustu 85E) ififi kajtka aguska żabka madziamagic zaraz ją wyślę na Wasze poczty fotek sprzed zabiegu nigdy nikomu nie pokażę, jak na nie patrzę, to mi smutno i się zastanawiam na co tyle czasu czekałam, zamiast pozbyć się tego paskudztwa. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kama69 0 Napisano Styczeń 25, 2014 wysłałam żabka - do Ciebie na konto sara..... Czekam na Wasze :). Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kajtka Napisano Styczeń 26, 2014 Kama, bardzo dziękuję za zdjęcia, super cycuszki, gratulacje! Ja jestem przeziębiona i chyba z mojej operacji wtorkowej nic nie będzie:( Już jestem w Radomiu u rodziców, więc jestem o krok, a jednak tak daleko:( od rana próbuję się dodzwonić do lekarza, zapytać, co dalej... Ale chyba nie ma mowy, żeby z katarem i delikatnym kaszlem zgodzili się mnie operować, co? Jestem załamana... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Monia z wieczną depresją 0 Napisano Styczeń 26, 2014 Kama, ja tez chce zdjęcie :) lubiekawe5@o2.pl Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Monia z wieczną depresją 0 Napisano Styczeń 26, 2014 Kajtka, to Ty pochodzisz z Radomia? Bo ja też jestem z Radomia i też jechałam na raty do Łęcznej. Najpierw z Kielc do Radomia a następnego dnia do Łęcznej i z powrotem też tak. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kajtka Napisano Styczeń 26, 2014 Pochodzę z Radomia, z Ustronia, ale mieszkam we Wrocławiu już od 11 lat :) No i wczoraj przyjechaliśmy do rodziców, tu zostawiamy małą, a że taka pogoda jest okropna, to jeszcze dziś jedziemy do wuja do Lublina i jutro z rana do szpitala. Udało mi się dodzwonić do lekarza. Mam przyjeżdżać. Skoro nie mam gorączki, nie umieram i jeśli jutro nie będę się czuć gorzej niż dziś, to mam jechać, ewentualnie zobaczy się na miejscu, a teraz mam leżeć w łóżku i dużo pić. Podbudował mnie bardzo, bardzo :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aguska65h 0 Napisano Styczeń 26, 2014 Kama69 bardzo fajne te twoje cycuszki:-) ja ci wysle jutro bo mi córa laptopa zabrała a jest u mojego brata a w laptopie mam te fotki ,chyba ze zrobie fotke tabletem i zaczaje jak z niego wyslac bo jeszcze tego nie robilam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aguska65h 0 Napisano Styczeń 26, 2014 Kajtka zycze powodzenia napewno bedzie wszystko ok.mysl pozytywnie a napewno sie uda! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Monia z wieczną depresją 0 Napisano Styczeń 26, 2014 Kajtka, ja mieszkałam na Borkach i troche na Niedziałkowskiego. Od 1,5 roku mieszkam w Kielcach. Co do przeziębienia, ja też lekko zachorzałam przed operacją ale żarłam przez 3 dni oporowo czosnek i piłam na noc teraflu i jak ręką odjął. Na czas operacji byłam zdrowa jak byk :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kama69 0 Napisano Styczeń 26, 2014 Kajtka myśl pozytywnie, a na pewno będzie dobrze, na katar najlepsze wapno musujące, 3 razy dziennie po 2 tabletki i u mnie następnego dnia po katarze. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kama69 0 Napisano Styczeń 26, 2014 żabka po obejrzeniu zdjęcia zapytała, co się dzieje z moimi brodawkami, więc informuję, że tak wyglądają brodawki po pełnym przeszczepie. Pięknie i bardzo szybko mi się przyjęły i zagoiły, ale wyglądają może trochę dziwnie. Różowe jak u dziewczynki w okresie dojrzewania. Stara skóra z brodawek i otoczek pod wpływem maści itd schodzi w formie strupków, zostaje nowa, świeża i taka jasna, która z biegiem czasu ściemnieje. Pisałam, ze mój biust nie mieścił sie w żadnych normach wielkości, dlatego musiałam mieć przeszczep. Dla pocieszenia dziewczyn, które mogą mieć taki sam problem napiszę, że to wcale niekoniecznie musi oznaczać całkowity brak czucia. Okazuje się, że cała moja prawa pierś dotykana, zdecydowanie pobudza sfery erogenne. Lewa mniej. Powiem dosłownie - jest inaczej , ale fajnie :), a byłam uprzedzona i przygotowana , że nie będę czuła nic. Żabka przysyłaj swoje zdjęcie, chce zobaczyć jak to wygląda u innych :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Monia z wieczną depresją 0 Napisano Styczeń 26, 2014 KAMA aaaaaaaaaaaaaa to takie klocki z tymi brodawkami. Ja mam na szypule, ale było ryzyko całkowitego przeszczepu. Na szczęście dało się zobić na szypule i czucie eleganckie jest :) Zdradź mi tajemnice z jakiego rozmiaru miałaś zmniejszane? Wnioskuje, ze bardzo duże musiałaś mieć. Zdjęcia Ci odesłałam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kama69 0 Napisano Styczeń 26, 2014 monia z wieczna depresją nic od Ciebie nie przyszło na moją pocztę, a mój dawny rozmiar nie jest tu tajemnicą, pisałam kilka razy , że z 85K ang zeszłam na 85D/E polskie. Miałam gigantyczne cycki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Monia z wieczną depresją 0 Napisano Styczeń 26, 2014 wysłałam jeszcze raz, sprawdź teraz. To miałaś 2-3 rozmiary większe od moich bo ja tak miałam 75 H czasami 75 I Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kama69 0 Napisano Styczeń 26, 2014 monia ślicznie masz zrobiony biust :) natomiast dotarła do mnie właśnie okrutna prawda po obejrzeniu Twoich zdjęć. Ja naprawdę byłam kosmitką z tymi dawnymi cyckami :( Jakbym miała wtedy taki biust jak Ty przed operacją to bym była zachwycona i wcale bym nic nie robiła. Ty jesteś szczupła laska, ja niestety tylko laska :). 75H i 85K ang to nie jest różnica 2-3 rozmiarów. Ty miałaś biust o połowę mniejszy od mojego. Zresztą zajrzyj w tabelę rozmiarów brytyjskich i wszystko jasne. Super wyglądasz :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Monia z wieczną depresją 0 Napisano Styczeń 26, 2014 KAMA aż mnie zawstydziłaś tymi komplementami, jaka ja tam laska jestem. Piersi też uważam że zrobili mi pięknie. Stojace D. Nigdy tak dobrze nie czułąm się z biustem jak teraz. A na rozmiarach brytyjskich to ja się nie znam ale znajde i popatrze. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kaja12345 Napisano Styczeń 26, 2014 Witajcie dziewczyny! W środę miałam operację więc wszystko jest świrze ... . Jeszcze jestem obolała , niestety choć zawsze uważałam że mój próg bólowy jest wysoki to okazało się że wcale tak nie jest , ale wiadomo to kwestia indywidualna. Miałam 75H teraz podobno mam mieć 75 C ,nie mogę się doczekać efektu końcowego. W piątek lekarz zapakował mnie w obcisły stanik w którym wyglądam jakby walec po mnie przejechał :) Brakuje mi porządnej kąpieli i bycia niezależnym , ale na pewno nie moich wielkich obwisłych bimbałów . Wczoraj miałam lekki wyciek krwi spod lewego cycka i jak odchyliłam biustonosz to mam tam jakby krwiaka . Napiszcie mi dziewczyny czy to normalne ? Pewnie tak ale trochę schizuje . Dziś już nie ma wycieku ale jak rano wstałam to mnie bardziej boli po bokach , mam nadzieje że to też normalne . Niezmiernie się cieszę bo na środku klatki zaczyna mnie "łaskotać " co oznacza że zaczyna się goić , strasznie bym chciała przyspieszyć czas . Nie mogę doczekać się efektu końcowego. Pan dr. wprawdzie pokazał mi w piątek mój nowy biust ale powiem tylko tyle ... byłam pochłonięta bólem i niezdolna do obiektywnej oceny , poza tym te wszystkie szwy i siniaki, wiem rzecz normalna i w TV nie miałam nigdy problemu z oglądaniem tego typu programów ale inaczej się ocenia samego siebie w lustrze. We wtorek idę na zmianę opatrunku i mam nadzieję że będzie lepiej , zresztą z każdym dniem jest lepiej... Pozdrawiam was wszystkie serdecznie i proszę napiszcie mi coś na temat tego wycieku i krwiaka .... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aguska65h 0 Napisano Styczeń 26, 2014 Kama usiłuje ci właśnie wysłać fotke ale ten piep****y tablet nie chce załadować mi pliku ze zdjęciem ,jak tylko mi sie uda albo odzyskam laptopa to ci wysle:-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zabka681968 Napisano Styczeń 26, 2014 Kama69 Ja pozniej sobie przypomniałam,że miałas bardzo duży biust.A nie wiedziałam jak jest po pełnym przeszczepie,dlatego moje zdziwienie.Potwierdzam jeszcze raz ,ze piersi masz SUPER!!!:-) Monia,doszly w koncu twoje fotki i moje piersi przed chyba mialam ciut wieksze,ale jak spytasz,o rozmiar to dokladnie nie odp,bo jak wchodzilam do triumpha,to prosilam najwieksze miski,roz na naszywce mnie nie interesował,ale tak miedzy G/h.Natomiast aktualne zdjece to sa swiezo po zabiegu i jeszcze trzeba poczekac,az zejda te since i opuchlizna,to wtedy bedziesz mogla w pełni cieszyc sie swoim szczesciem:-) Dziewczynki postaram sie jak najszybciej wyslac Wam te moje fotki przed,to zobaczycie moj*****ony i obecne,bo mialam miesiac po na aparacie,ale moj synek sie nim bawil jak mialam gosci i musialam skasowac.Miłej niedzieli.Pozdrawiam:-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Monia z wieczną depresją 0 Napisano Styczeń 26, 2014 Kaja ja miałam operacje też w środe ale tą poprzednią więc to już 10 dni po. Ten wyciek to normalne, też tak miałam. Boki bolą rzeczywiście, szwy ciągną. Ja zniosłam operacje nadzwyczaj dobrze. Ale taki mam organizm. o 12 mnie przywieźli a o 12,15 juz dzwoniłam do mamy. Nie spałam w ogóle po operacji. Wstałam o własnych siłach o 17h, załatwiłam się i zjadłam kolacje - czyli 5 godzin po operacji byłam już na chodzie. Przeciwbólowe brałam tylko przez pierwsze 3 dni i to góra 2-3 razy na 24 godziny. Niespełna dobę po już latałam na dół na jedzonko ;). A na szóstą dobe po wsiadłam za kierownice i wracałam od mamy do siebie 110 km w tą ślizgawice. Nie wiem czy to kwestia odporności na ból, czy coś innego ale ja niezwykle szybko sie regeneruje pomimo 41 lat na karku. Dodam, że 1,5 roku temu miałam cesarke, po 7 godzinach juz poszłam się umyć, a w ciągu 24 godzin już łaziłam po oddziale a na 4 dobę po sama się wiozłam samochodem i gotowałam obiad łącznie ze sprzątaniem i myciem podłóg - czyli wszystko ze szwami na brzuchu. A blizny w ogóle nie widać bo została tylko biała cieniutka kreseczka, a niczym nie smarowałam kompletnie, tylko szare mydło i woda. Teraz też tak mi sie wszystko goi - jak na psie :) U mnie to chyba kwestia nastawienia w głowie - od początku wmawiałam sobie, że nic nie będzie bolało, ze szybko stane na nogi i się wszystko zagoi ekspresowo i bez komplikacji. I mój mózg chyba tak kieruje organizmem :) ha ha ha Albo zwyczajnie tak mnie obdarowała natura,,,,,,,,, sama nie wiem Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kama69 0 Napisano Styczeń 26, 2014 Kaja12345 kiedy przeczytałam, co napisałaś, to jakbym swój pamiętnik po operacji czytała :) najpierw jęczałam, że jestem płaska jak deska potem, że jestem brudna, śmierdzę szpitalem i padnę, jesli sie nie wykapię najbardziej dokuczały mi twarde, bolące boki piersi + uwierał mnie stanik pod biustem, więc kupiłam nowy, inny potem obłędnie swędziało, szczypało, do dziś mnie swędzi nie mogłam spać na plecach, a na boku bolało, więc byłam wiecznie zmeczona i zrzędziłam potem zaczęła mi ciec krew z lewej piersi, bo miałam krwiaka wewnętrznego i musiało to wydostać się na zewnątrz Pierś miałam granatową na dole i z boku, kiedy krew wyciekła , siniak zniknął. A potem wszystko minęło i jest zaj...........biście :) Trzymaj się :) Twarda bądź! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Monia z wieczną depresją 0 Napisano Styczeń 26, 2014 kama poważnie jeszcze odczuwasz swędzenie? mnie momentami doprowadza to do szału, jeszcze w życiu tak mnie nic nie swędziało. Ja myslałam że góra 2-3 tyg i swędzenie minie a tu prosze okazuje się, ze musze nastawic sie na dłuższy czas. Ja generalnie mam dokładnie wszystko tak samo jak wy, jeżeli chodzi o odczuwanie tyle, ze ja nie dopuszczam sobie tego do głowy i tłumacze, ze to stan przejściowy i ze to minie. MNIE to bardzo pomaga.. A jeszcze chciałam spytać kiedy wzięłyście pełny prysznic czyli całe się zamoczyłyście? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kama69 0 Napisano Styczeń 26, 2014 monia pewnie, ze teraz nie swędzi tak jak na początku, ale czasem jak zacznie w jakimś miejscu, to mam ochotę się zadrapać a prysznic - dopiero po ostatecznym zdjęciu szwów ( u mnie szwy zdejmował lekarz na raty), czyli około 2 tyg w moim przypadku. wtedy powiedział, że mogę się już wykapać. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kaja12345 Napisano Styczeń 26, 2014 Monia z wieczną depresją Też nastawiałam się że mnie ból dotknie tyle ile mu na to pozwolę , lecz wyszło troszkę inaczej :( ale nie ma co tylko trzeba się zebrać w kupę i przestać marudzić , tak jak piszesz grunt to pozytywne nastawienie . Podziwiam i zazdroszczę tak silnego samozaparcia :) ale z tymi podłogami to dobra jesteś .... :) Kama 69 Dzięki, już mi lepiej że to wszystko co mi się dzieje jest "normalne". Spanie na plecach to koszmar , mam wrażenie że mi się odleżyny na tyłku robią .Cieszę się że odczucie płaskiej to normalne , nic dziwnego mając na sobie tak "sexowny" stanik który ściska to co zostało . Tam gdzie mi ciekło nie boli ale ból z drugiego boku piersi się nasila mam wrażenie jakby mi coś tam rosło ... stanik też mnie gniecie pod piersiami ale dziś jest lepiej niż wczoraj , marze o mięciutkim staniczku . Fajnie że napisałaś mi o tych krwiakach bo trochę mi oczy urosły jak to zobaczyłam u siebie , ale jestem już spokojna . Dziewczyny bardzo wam dziękuje i będę relacjonować co ze mną dalej . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość 90Marta90 Napisano Styczeń 26, 2014 Dziewczyny, mam pytanie czy jeśli chce mieć na prawe dużo mniejsze piersi (z 65H na 65C-D) to jest sens startować do Łęcznej? Bo czytałam kilka opinii, że zmniejszają nieznacznie i teraz się zastanawiam, nie wiem co zrobić. P.S. Zurfilda bardzo dziękuję za namiar!!! :) Pani dr wypisała skierowanie i życzyła powodzenia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kajtka Napisano Styczeń 26, 2014 No i się samo wyjaśniło, nigdzie nie jadę, mam okres :( najbardziej wkurza mnie to, że jechałam taki kawał na darmo. Mam operację przeniesioną na 18.02, więc termin oczekiwania jest naprawdę krótki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Monia z wieczną depresją 0 Napisano Styczeń 26, 2014 Kajtka ożesz cholera jasna, ale z******ty pech. Ale Ci współczuje. No szlak by to trafił. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Monia z wieczną depresją 0 Napisano Styczeń 26, 2014 MARTA ja mam tak pomniejszone z 75H na 75 D. Ale możliwe że wyjdzie takie D na C jak zejdzie opuchlizna i siniaki. W Łęcznej robią naprawde łądnie i krótko się czeka, ale oczywiście decyzja należy do Ciebie. możesz pojechać na konsultacje i się dowiedzieć. Lekarz Ci wtedy powie jakie są możliwości. Bardzo duża redukcja wiąze sie z całkowitym przeszczepem brodawek (i tu jest spore ryzyko), a Oni raczej starają sie robić na szypule a co za tym idzie redukcja jest wtedy mniejsza, ale i powikłań mniej. Moim zdaniem u Ciebie da się zrobić rozmiar C/D, bo proporcjonalnie na obwodzie 65 miseczka H jest sporo mniejsza niż przy obwodzie 75 czy 85 a zatem odległość przeniesienia brodawki jest krótsza. Nie wiem czy C***omogłam, ale i tak ostatecznie ty musisz podjąć decyzje. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach