Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość graga

mój facet nie rozmawia z moją córką......

Polecane posty

Gość graga

zamieszkał ze mną pół roku temu w tym czasie po 3 miesiącach córka wyprowadziła się do chłopaka jakiś czas temu weszła do domu z koleżanką moją bliską i zrobiła awanture chodziło o szkołe miała wróci.ć do domu bo totalnie olała szkołe..................... mój facet od tego czasu nie odzywa się do niej , a mnie to strasznie boli wiem, że źle zrobiła przyprowadzając kogoś do domu w takim celu ale to moja córka i po czasie zaczęłyśmy normalnie rozmawiać ona przychodzi do domu , a on zmyka się w pokoju i ją ignoruje ... kłócimy się przez to mówię mu, że to jest jej dom i może zawsze tu przyjść i nic nie zmieni tego faktu... on bardzo negatywnie mimo wielu rozmów nastawiony mimo, że jego to nie dotknęło nie podoba mu się , że przyprowadziła bez uprzedzenia kogoś do domu i, że się rządzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakiś głupi ten twój facet
nie rozumie debli, że to twoje dziecko i ma prawo przebywać w tym domu? sam w nim mieszka od pół roku i się tak szarogęsi? może warto mu pokazać drzwi, by zrozumiał gdzie jest jego miejsce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość graga
córcia ma 19 lat jak mnie dobrze zdenerwuje to poproszę córkę by się wprowadziła z chłopakiem to on się napewo wyprowadzi bo nie raz mam ochotę go wywalić dosłownie też mnie to dziwi i tłumaczę mu, że ten dom zawsze będzie córki i zawsze może do niego wrócić, przyjść, koniec i basta , przestałam się przejmować i córka przychodzi kiedy ma ochotę ma klucz od domu i wchodzi jak do siebie i ma prawo, oczywiście sama a jeśli chce przyjść z kimś to musi mnie uprzedzić tak ustaliłyśmy po tej nieprzyjemnej sytuacji. Przychodzi często razem jemy, pijemy kawkę, rozmawiamy, chodzimy na zakupy, plotkujemy i nam to odpowiada a pan i władca siedzi w sypialni w tym czasie i udaje obrażonego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grago
a może problem polega na tym, że on też chciałby czuć się jak u siebie w domu? . jeśli dwoje dorosłych ludzi decyduje sie być ze sobą i mieszkac razem, to razem tez powinni ustalić granicę swojej intyności. Ja chyba tez nie czułabym sie dobrze mieszkając w domu do którego w każdej chwili może wejśc - bo ma swoje klucze - dorosły syn mojego faceta. A lubię np chodzić po domu = tak po domowemu, z maseczką na buzi i wałkami na włosach. Może zamiast obrażać sie na niego - spróbuj porozmawiać i ustalic zasady wspólnego mieszkania i odiwedzin córki. Czy w dzisiejszych czasach to na prawdę taki wileki problem zadzwonić pół godziny wcześniej i zapytać, czy można wpaść? Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nefertet
jeszcze tego brakowalo by laska dzwonila czy moze przyjsc do swojego wlasnego domu oO wyprowadzila sie bo pewnie miala jakies nieprzyjemnosci z Twoim facetem. nie zdziwilo cie to ze zaraz po tym jak sie wprowadzil Twoj kochas corka "uciekla" z domu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Problem to ma Twoj facet - a nie Wy obie. Wiedzial ze masz dorosla corke ktora z Toba mieszka i ktora jest przede wszystkim Twoim dzieckiem. On zas pewnie chcialby zebys poswiecala mu caly czas, zainteresowanie, przestrzen - a dziecko niech sobie radzi. A jak dziecko na horyzoncie sie pojawia to wtedy pan \"strzela focha\" i chodzi nabzdyczony jak indor, obrazony na caly swiat bo sprawy nie dzieja sie tak jak on by tego chcial. Taka sytuacja boli, cos na ten temat moge powiedziec. Porozmawiaj z nim powaznie i spokojnie - ze kochasz corke, ze jesli nawet macie cos do siebie to jest to sprawa miedzy Toba a corka. On wprowadzil sie do Ciebie po wczesniejszych ustaleniach i chyba trzeba dopisac do nich jakis \"aneks\" - miedzy innymi cos o poszanowaniu wzajenmej prywatnosci i o tym ze corka jest u siebie i ma prawo przyprowadzac sobie kolezanke, kolege - do swojego pokoju a Wy tez macie prawo do intymnosci. Tylko ze Twoj partner nie powinien wymagac ze corka nagle rozplynie sie w powietrzu dla jego wygody - bo cos mi sie zdaje ze jest egoista i chcialby miec wszystko dla siebie - a niestety istnieje cos takiego jak kompromis. Mnie sie ten Twoj facet jakos nie podoba - ale co moge powiedziec na podstawie kilku wypowiedzi na forum...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki se gość
Wszystko zależy od zachowania twojej córki i jej chłopaka ten koleś się wprowadził i też chciałby mieć prywatność. Też bym się zirytował gdyby nagle do mojego domu wszedł tłum i nikt mnie nawet o zdanie nie zapytał tylko ja bym się nie boczył tylko bym o tym pogadał, jeśli zaszłaby taka potrzeba byłbym w stanie nawet się wyprowadzić, bo swój kont jest naprawdę ważny. :O Twoja córka jest już dorosła i to też zmienia punkt widzenia osoby która nie jest rodzicem twojej córki pamietaj o tym dla niego to jest tak jakby obca osoba wlazła z butami(chłopakiem) w jego życie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość allegraaaaaaaaaaa
masz pojebanego faceta..jak moze rzadzic sie w twoim domu!!!!!to jest wasz dom TWOJ I TWOJE CORKI i ona moze prztchodzic kiedy sie jej tylko ppodoba!!!!!!!!!kopnij w dupe takiego goscia jesli nie stara sie zaakceptowac twojej corki a wie jak cie to boli to znaczy ze taknaporawde nie liczy sie z twoimi uczuciami!!!!!!!!!!!!!!!kretyn jakis!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki se gość
tak go krytykujecie ale ciekawe jakbyście zareagowały na dłuższą metę jakby do waszego domu się wprowadziła córka waszego faceta z facetem a wy nie byłybyście matkami ? A na dodatek nikt by was nie zapytał o zdanie ? No i jeszcze weście pod uwagę jeszcze jeden ważny czynnik wielkość waszego domu jak się ma 2 pokoje to nie to samo co 2 piętra w jednorodzinym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grago
ale wy tu bzdury wypisujecie - jak ktos nie potrafi dostrzec róznicy między normalnymi kontaktami z prawie dorosłą córką a szanowaniem i dbaniem o sowją właśną prywatnośc i intymnośc - to nie ma nawet o czym gadać. Ciekawe, czy wy wszsystkie szanowne panie, tak oburzone zachowaniem tego faceta, byłybyście zadowolone na jego miejscu? gdyby dorosły syn waszego faceta nie mieszkając z wami na stałe, przychodził sobie do domu, w którym mieszkacie kiedy chce i z kim chce? nie uprzedzając o tym nikogo? nie pytając, czy nie macie akurat w planach czegoś innego? seksu, spania, gimnastyki w dużym pokoju, maseczki na buźce, wałków na łbie,,, ludzie, ta córka to przecież dorosła kobieta - wystarczy z nią normalnie porozmawiać i na pewno zrozumie - bo przecież ma własnego chłopaka, z którym mieszka, o co w tym wszystkim chodzi. Przeciez nikomu nie chodzi o to, by jej do domu nie wpuszczać! trzeba tylko ustalić jasne zasady - dogodne dla wszystkich, a przede wszystkim dla matki i jej partnera. ciekawe, czy córka ucieszyłay się, gdyby do domu w którym obecnie mieszka ze swoim chłopakiem, mamusia - albo jej facet - przychodzili sobie bez zapowiedzi, kiedy im przyjdzie ochcota i z kim. Ale byłaby jazda! a jakie teksty o prywatności intymności - tylko dlaczego to nie działa w drugą stronę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Echh, malo ktory facet lubi cudze dzieci, zwłaszcza jak coś przeskrobią. Taki juz porządek rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość graga
witam dziękuję wszystkim za wypowiedzi dają dużo do myślenia , tak jak napisałam taka sytuacja miała miejsce raz , wpadła i to nie sama i nie do swojego pokoju tylko demonstracyjnie do jadalni, szybciej dzwoniła czy pisała i tak robi do dzisiaj nie ma z tym problemu zastanawia mnie natomiast zachowanie mojego partnera czy jest zupełnie normalne biorąc powyższy fakt, dla mnie jest to dziwne jakby był zazdrosny o uczucia do dziecka a przecież to zupełnie inna para kaloszy......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedna z facetem.
do autorki Rozumiem Cie doskonale.Po smierci meza tez zwiazałam sie z kims innym.Mam dorosla corke ,nie mieszka juz ze mna ,jest zamezna,mamy ze soba swietny kontakt.Mój obecny tez byl chorobliwie o nia zazdrosny,gdy u mnie byla wiecznie chodzil nadasany.Po jej wyjezdzie postawilam sprawe na ostrzu noża,oznajmilam ,że ona jest moim dzieckiem niezaleznie od tego ile ma lat i zawsze bedzie na pierwszym miejscu i albo sie z tym pogodzi ,albo ma sie wyprowadzic.Spróbuj moze wszystko przemyśli. U mnie po tej rozmowie znacznie sie poprawiło,musisz tez porozmawiac z córką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość graga
graga to ja grago osoba wypowiadająca się pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość graga
do: jedna z facetem i inni ja tego nie rozumiem niby dorośli a zazrośni jak dzieci , też tak chyba zrobię i postawię warunek bo jak tak żyć można się gniewac ale bez przesady ja zaczynam się źle czuć we własnym domu...przez 19 laT mieszkało w nim moje dziecko i teraz co mam ją wyrzucić śmieszne...myslę, że on sobie za dużo pozwala i muszę to ukrócić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grago
tak, masz rację, facet który chce być dla swojej kobiwety ważny - a dużo sobie pozwala i trzeba to ukrócić. :) W ogóle przstaje rozumiec o co tu tak naprawde chodzi. szukasz pretekstu do rozstania z tym facetem? no to znalazłaś, gratuluję. rzeczywiście jest trochę nienormalny, jak chciałby żeby szanowano także JEGO potrzeby. Co to w ogóle za pomysł - rywalizacja o to, kto ważniejszy? inaczej jest ważna córka - która jest już na swoim - inaczej facet z którym śpisz i mieszkasz! To są dwie zupełnie różne sprawy! wymagasz od faceta żeby go nie było, żeby wszystko mu sie podobało, żeby był zadowolony z tego, co najwyraźniej mu jednak przeszkadza. Zastanów sie może czego ty chcesz - życia w trójkę, czy we dwoje? milośc do ćórki nie wyklucza ustalania pewnych zasad postępowania i jakichś ograniczeń - to przecież dorosła kobita, powinna wiele juz rozumieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość graga
grago masz dużo racji wcale nie zaprzeczam, faktycznie jak się zastanowić to chyba szukam preteksu by go kopnąc ....jakiś oby mi się po tym wszystkim zrobił i jakoś oczy mi się otworzyły, mogłamukładac sobie życie parę razy ale zawsze dziecko było pierwsze i tak chyba zostanie, nie wiem czy on jest wart tego by z nim być, zamyka się już tak dwa miesiące ja przez tydzień się nie odzywałam do córki , a potem powolutku wszystko wracało do normy z dystansem, a ten się uparł jak osioł mimo, że wie jak ja przez to cierpie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość graga
ja rozmawiam z córką nie rozmawiałyśmy przez tydzien a minęły od tej sytuacji dwa miesiące, moje dziecko dzisiaj było i chyba zamieszka u mnie ze swoim chłopakiem, a pana obrażalskiego chyba pogonie bo coś tępawy chłpoak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie niech przeczytają to wszyscy faceci próbujący związać się z dzieciatymi kobietami. Omijać takie z daleka. I później się bidule dziwią czemu ich nikt nie chce i w samotności zgorzchniałe dożywają starości. Dlaczego? A no właśnie dlatego że nawet dorosłe przemądrzałe i zarozumiałe swoje dzieci traktują jak małe bobaski którym trzeba pupy podcierać. Panowie szerokim łukiem omijać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wydaje sie ze
najlepszy uklad bylby taki zebys mieszkala razem z corka i jej chlopakiem. Napewno bedziecie zyli dlugo i szczesliwie. Gosciu nie jest Ci do niczego potrzebny. Im wczesniej odejdzie tym lepiej dla Ciebie, Twojej corki i jej chlopaka no i oczywiscie dla niego tez. Zreszta jestes Pania swojego domu. Czyz nie tak? Pozdro :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zyta69
Do" Kajzerka i .... masz racje, ale dla mnie to niezrozumiałe przecież tak jak napisałam to inna para kaloszy, przecież nie śpię z córką ona ma już swój świat i naprawdę nie potrzebuje juz mojego cycka, a że pogadamy od czasu do czasu jak kumpelki czy nawet jak usiądzie mi na kolana i mi powie, że mnie kocha to co to takiego przecież to moje dziecko, a może on zazdrości bo sam nigdy w domu tak nie miał, brakowało mu miłości ojciec pił, a matka widziała tylko ojca nawet jak bił.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bnhjiuiuytewsahgjkjkkjkj
No cóż ta twoja córka to okropne dziewuszysko. Ma 19 lat, chociaż szkołę by skończyła, a tapoleciała dawac na stałe tyłkja chłopakowi. No soory, chociaz mature by zrobiła. ale nie olała szkołę, i jeszcze się kłoci. Tez by mi było ciężko taka zaakceotować. Bo to w końcu ktos na prawach dziecka?, czy latawica.Masz rację niech sie wprowadzi z partnerem do domu, zróbcie zniego burdel, bedzie fajnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jejkuu paniedziejku
I co, tobie przeszkadza facet ,który w takiej sytuacji, wyłączył się, bo nie chce w tym uczestniczyć. Rozmawiałaś z nim na ten temat, tak w ogóle, co mówił? Z drugiej strony dziwi mnie twoja niefrasobliwość. W końcu twoja córka mimo pełnoletności to jeszcze nastolatka,.I co nie przeszkadzałoby ci to, ze kopulowała by w pokoju obok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loranikowa
A tak trudno byłoby skoro mieszka odzdzielnie przed przyjsciem poinformowac o wizycie. I rozmawiałaś sensownie ze swoim facetem, jak on tłumaczy swoje zachoiwanie, o co mu dokładnie chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość graga
zostałam sama facet poszedł do siebie, dziecko z chłopakiem.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość utewqazxx
No i dobrze, tylko czy twoja córka nie ma w tym roku matury, nad która dobrze byłoby sie slkonctrentować, zamiast bawic sie w tatusia i mamusie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość graga
koczy szkołę zawodową w zawodzie fryzjerka, a potem liceum zaoczne, ale tak jak pisałam problemy się zaczęły jak goniłamdo szkoły bo wcześniej nie było źle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×