UNIEWAŻNIENIE MAŁŻEŃSTWA-co,gdzie,kiedy-poradzcie

ale mam klauzule i gdybym chcial w przyszlosci raz jeszcze wziasc slub to za zgoda biskupa :)

Ja tez się przyłączam do gratulacji!!!!masz już to za sobą a przed nami jeszcze długa droga ..........POZDRAWIAM:))

dokładnie, ja tracę nadzieję :(

Czy ktos mial podobna sytuacje z KLAUZULA Gdzie tak naprawde trzeba sie udac. W jakim terminie Ile trzeba czekac na zgode itp itd? Wiecie cos o tym? Pozdrawiam :) Ps. Trzymam i za Was kciuki - aby udalo sie jak najszybciej i po waszej mysli - wspaniale uczukie zdjac taki ciezar z plecow.

bardzo prosiłabym o przesłanie na meila tej książeczki o której wszyscy piszecie. Pozdrawiam

Yose? A co u Ciebie? W styczniu miałeś wyrok I instancji. A teraz? Ja też z Katowic, stąd pytam...

do patrze i czytam: Ja miałam taką klauzulę i już jestem po ślubie:)) Moja sytuacja wyglądała tak, że I instancja w Warszawie 3,5 roku II instancja w Poznaniu 6 miesięcy. Dwa wyroki unieważniejące, w drugim zawarta klauzula, że może zawrzeć związek małżeński za zgodą biskupa po wcześniejszym zasięgnięciu opinii u biegłego. Poszliśmy więc do księdza proboszcza, żeby wyznaczyć datę ślubu i dostarczyliśmy mu sentencję drugiego wyroku (tą z klauzulą), on sporządził pismo do kurii biskupiej o o taką zgodę. Kuria przesłała dokumenty do Sądu Metropolitalnego w Warszawie o powołanie biegłego. Sąd powołał biegłego (bardzo sympatyczna Pani psycholog) i po 15 minutowej rozmowie powiedziała, że wyda pozytywną opinię. Ta opinia później trafia do kurii, tam biskup wydaje zgodę na zniesienie klauzuli i takie pismo trafiło do księdza proboszcza, który o taką zgodę w moim imieniu występował. Jak się dowiedziałam, samemu o taką zgodę nie można wystąpić, musi to zrobić proboszcz parafi, która będzie udzielała ślubu. U nas całość trwała 4 miesiące. Mam nadzieję, że pomogłam:)) Pozdrawiam

Do Kasiako 80- piszę zwracając sie do Ciebie bo wszystko odbywalo się w podobnych terminach,dzis mój znajomy dostał wyrok stwierdzający nieważność w 1 instancji:)oby druga to potwierdziła. Mam pytanie w jakich przypadkach nadają tą klauzulę? pozdrawiam i zyczę powodzenia,oby się to skociło w czasie wszystko.

exx, to exxpresowo to poszło :) pamiętam, że z początkiem wiosny pisałaś o publikacji akt! u mnie publikacja była w czerwcu i wciąż czekam :/

do posel donin-tak racja publikacja była na koniec marca jak się nei mylę,a w końcu stycznai byl psycholog,cala sprawa toczy sie 1,5 roku jest diecezja radomska,przyczyna niezdolnosc do podjęcia istotnych obowiązków małżeńskich po stroniekobiety i męzczyzny(niedojrzałość).oby dalej też tak dobrze poszło.

moja sprawa tez toczy sie w katowicach czekam na przesuchanie psychologa ciagnie sie od 2008 roku a jak u ciebie sprwaa wyglada??

u mnie toczy się od stycznia 2007.

Patrze i czytam - gratuluje :D , ja niestety jeszcze czekam na jakiekolwiek wiesci z II instancji :O , nawet nie dostalam info ,ze dostali moje papiery :O :O :O , od marca albo konca lutego - bo wtdy dostalam wyrok z I instancji ... MASAKRA !!!!!!!!!!!

czy zdarza się często żeby wyrok z II instancji nei pokrywał się z pierwszym?i kiedy nadają tą klauzulę?

Witam, mam pytanie czy ktoś składał wniosek o stwierdzenie nieważności małżeństwa w diecezji opolskiej? Ile się czeka na opolszczyźnie na postanowienie I instancji?

ale wam fajnie, że juz macie to za sobą, nawet z klauzula, ja tez sie dowiadywałam na wszelki wypadek jak z nia jest, to podobnjo faktycznie to nie jset najwiekszy problem z otrzymaniem tej zgody, ale z tego co sie dowiedziałam, to można samemu o nią wystąpić, ale opinia proboszcza z parafii, do ktorej sie nalezy będzie poewnie konieczna. ale tak jak w postepowaniu o stwierdzenie niewazności sąd kościelny sam zwraca się o nią do parafii, tak pewnie też i w tym postepowaniu o udzielenie zgody przez biskupa ale może się mylę

Witam! Zaglądam tutaj dość często i jestem zdziwiona, że u was to tak długo trwa. Ja skargę złożyłam na początku grudnia 2008 r. przesłuchanie stron i świadków było na początku lutego. Wpłaciłam w ratach 800,00 zł, a teraz na początku czerwca będę miała rozmowę z biegłym no i niestety muszę wpłacić 350 zł. Mam nadzieję, że sprawa nie utknie gdzieś i skończy się wciągu roku. Mam pytanie jak wygląda przesłuchanie przez biegłego? O co pyta?

cześć zagladałam tu juz kilka razy ale nie miałam odwagi napisać Sprawa mojego znajomego toczy sie w sądzie biskupim w Kielcach od dwóch lat a jeszcze nie było przesłuchania świadków Może ktos też ma w Kielcach odpiszcie Pozdrawiam ile to będzie trwać?

do magdama- w Radomiu to idzie naprawde szybko w porownaniu z innymi, u tego mojego znajommego rok i mce pierwsza inastanacja i teraz dosatał wyrok . A jak to jest z pokrywaniem sie wyroku I z II?i czy zawsze sa te klauzule?

Podobno w 90% wyrok I instancji jest potwierdzany przez II, a co do klauzuli to jest ona nakładana dość często w przypadku gdy proces oparty jest o niedojrzałość jednej bądź obu stron.

Odpiszcie jeśli ktoś wie jak to jest w Kielcach Za każdym razem tylko mówią, że trzeba cierpliwości ja to rozumiem ale tak powolne tempo czy ktoś tak ma Byli małżeństwem przez 3 miesiące zmusiła go do slubu bo powiedziała że jest w ciąży a nie była

magdama - jeśli chodzi o przesłuchanie u biegłego nie jest to takie straszne ;-) Fakt - zleży na kogo sie trafi, ale jak zawsz eproponuję pozytywne nastawienie :-)) Rozmowa z biegłym to takie kolejne przesłuchanie na którym należy opowiedziec swoją historię. Psycholog czasami dopytuje o penwne szczegóły, prosi o rozwinięcie jakichs wątków, porównywanie byłego małżeństwa np. do bieżącego związku (o ile w takowym jesteś). trzeba uważnie słuchać i uważnie odpowiadać. Czasami pytanie się powtarzają, są tyk\\lko zadane w nieco inny sposób - to czasami nawet trudno wyłapać - ale wiadomo taka rola psychologa... Moje odczucia były bardzo pozytywne, Pani psycholog była wporządku :-) patrze_i_czytam - GRATULUJĘ pozytywnego zakończenia sprawy! To kolejne światełko w tunelu dla wielu z nas na tym forum i znak że to jest MOŻLIWE ;-))

Jeżeli sąd kościelny stwierdzi nieważność danego małżeństwa, wówczas którakolwiek osoba z tego nieważnego związku może zawrzeć nowy związek sakramentalny. Nie jest to dla tej osoby drugi, ale tak naprawdę pierwszy związek sakramentalny, ponieważ ten pierwszy, skoro został nieważnie zawarty, nigdy nie istniał. Czasem jednak sąd kościelny do wyroku dołącza klauzulę zakazującą zawarcia małżeństwa bez zgody ordynariusza miejsca (por. kan. 1684 § 1). Oznacza to, że owszem, dana osoba po stwierdzeniu nieważności jej małżeństwa może zawrzeć ponownie związek sakramentalny, ale po spełnieniu pewnych warunków. Chodzi tu głównie o to, by sprawdzić, czy ustały przyczyny nieważności poprzedniego małżeństwa. Klauzula zostaje nadana najczęściej w przypadku jeśli nieważność małżeństwa została orzeczona z kanonu 1095 (Niezdolni do zawarcia małżeństwa są ci, którzy: z przyczyn natury psychicznej nie są zdolni podjąć istotnych obowiązków małżeńskich) Często w takiej sytuacji osoba przygotowująca się do małżeństwa jest kierowana na badania do biegłego sądowego danej specjalizacji. Jeśli opinia biegłego jest pozytywna, ordynariusz miejsca wydaje zgodę na ślub. Ordynariusz miejsca to biskup diecezjalny bądź inny biskup czy kapłan, który w imieniu biskupa diecezjalnego sprawuje władzę (wikariusz generalny lub biskupi). Krótko mówiąc, proboszcz w imieniu narzeczonych przedstawia sprawę w kurii biskupiej. Trzeba jeszcze pamiętać, jak zresztą podczas każdego przygotowania do ślubu, aby załatwić potrzebne formalności w Urzędzie Stanu Cywilnego. Ksiądz bowiem pobłogosławi małżeństwo w kościele, jeśli będzie ono miało także skutki cywilnoprawne. Są tu dwie możliwości. Albo małżeństwo cywilne zostało zawarte wcześniej i teraz narzeczeni przedstawiają dokument o zawartym już małżeństwie cywilnym, albo przedstawiają dokument z Urzędu Stanu Cywilnego stwierdzający, że nie ma przeszkód, aby zawarli ze sobą małżeństwo. W tej drugiej sytuacji mówimy o tzw. ślubie konkordatowym, kiedy to podczas jednej ceremonii w kościele przyrzeczenia małżeńskie wypowiadane są przed Bogiem i przed państwem.

do Kasiako 80- dzięki za jak zwykle rzeczowe info. a jak twoja sprawa była już publikacja?skoro w tej Warszawie to tak długo trwa to nei wiadomo ile będzi etrwac ta druga instancja znajomego*(bo tam właśnie będzie się toczyć:(

witam, w kielcach jest tragedia... wszyscy moi swiadkowie spoza kielc zostali juz dawno przesluchani, tymczasem tutaj jest albo remont albo cos innego i czekam juz pol roku zeby przesluchali jedna osobe... Sama tez tutaj zezanawalam, rok temu...

Ja już jestem po publikacji akt, teraz akta idą do obrońcy węzła, ma miesiąc na napisanie uwag, pozdrawiam wszystkich

Do Lakis Jeśli będziesz mieć chwilę to proszę napisz jak jest z Twoją sprawa w Kielcach Pozdrawiam

witam,ja czekam już pół roku na przesłuchanie świadków i dalej cisza(kraków)nic sie nie dzieje:((

Do Kasiako80 - czy mogę prosic Cie o przysłanie wspominanej na tym forum książeczki. Jestem w trakcie całego procesu, który trwa juz około 3 lat. Będę Ci bardzo wdzięczna. kachnaa@tlen.pl

Kasiu bardzo dziękuję:-))))