Gość u hu Napisano Kwiecień 1, 2011 coś mi się widzi że Kasia się na serio wzięła za kanonistykę ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kasssssiaaaaa Napisano Kwiecień 1, 2011 pilnie potrzebuję odpowiedzi!! przykro mi ale ja już się do adwokata nie udam, właśnie wydałem 500 złotych za napisanie pisma, które najprawdopodobniej jest do niczego jak dla mnie to jest oszustwo z waszej strony a z czyjej pomocy korzystałeś? bo ja też się nad tym zastanawiam...co było nie tak? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kasiako8080 Napisano Kwiecień 1, 2011 W sumie nie korzystałam z pomocy adwokatów sama zajęłam się swoją sprawą ;-) Po drodze napotkałam też dobrego człowieka, który pojawiał się kiedyś na forum KAROL2 pomógł mi na etapie walki z sądem, bo nie chcieli mi pokazać opinii obrońcy węzła małżeńskiego :-/ Generalnie grzebie się w tym od chwili kiedy podjęłam decyzję o złożeniu skargi powodowej.Skargę napisałam w marcu 2007 roku od marca 2011 roku jestem szczęśliwą posiadaczką wyrku II instancji, który stwierdził nieważność mojego małżeństwa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kasiako8080 Napisano Kwiecień 1, 2011 ... hmm ale spokojnie :-) może to pismo - jak rozmuiem skarga powodowa jest w porządku. To czy wiedziałes o pewnych rzeczach czy nie, nie wyklucza nieważności. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Popko Napisano Kwiecień 1, 2011 Czy ktoś wie jak długo trzeba czekać na decyzje w tarnowskim sądzie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pilnie potrzebuję odpowiedzi!! Napisano Kwiecień 1, 2011 piszę o tym, bo z tego co czytałem, to jeśli jedna strona wie, że druga strona, np. nie chce mieć nigdy dzieci, to godzi się na to a więc nie może to być przesłanką. to tak na szybko znalazłem na stronie internetowej: "Proces bada również okoliczności, odnośnie zgody małżeńskiej, czyli pewne zobowiązania, które dotyczącą związku małżeńskiego w kościele. Taką okolicznością odnośnie przyrzeczenia małżeńskiego, jest zgoda wobec partnera na posiadanie potomstwa, gdzie jedna ze stron w okresie przedślubnym, nie wspominała o niechęci do posiadania potomstwa. Takie zobowiązanie do dopełnienia małżeństwa wyrażone w momencie zgody małżeńskiej, powinno być spełnione w akcie pożycia małżeńskiego. W przeciwnym razie strona ma możliwość wnioskowania o stwierdzenie nieważności omawianego małżeństwa kościelnego z tytułu : wykluczenie potomstwa przez którąś ze stron." Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ale fajne forum Napisano Kwiecień 1, 2011 nie płacić tym nieukom to o prawnikach jak się podejmuje najważniejszą decyzję w życiu to warto pomyśleć i sie przyjrzeć z kim sie ślubuje to o nieprawnikach ;)))) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość no i niezmiennie Napisano Kwiecień 1, 2011 przypominam że znerwicowana wersja karola bywa obecna na forum ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kasiako80 0 Napisano Kwiecień 1, 2011 Moje rozumowanie jest takie: jesli kobieta już od samego początku wykluczała małżeństwo i ODRZUCAŁA JEGO KONCEPCJĘ według nauki Kościoła i przyznaje się do tego już w okresie przedślubnym i poglądy jej nie ulegają zmianie mimo zawartego małżeństwa a po ślubie nie podejmuje żadnych działań, które mają na celu realizację podjętych zobowiązań małżeńskich, nie przyczynia się do dobra wspólnego małżonków, do przyjęcia i wychowania potomstwa to jest to przesłanką do unieważnienia!! Tak jak wspominałam prawnikiem nie jestem i to tylko moje skromne zdanie;-) Ech... a za Karolem czasami tęsknię ;-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
iwkawupe 0 Napisano Kwiecień 1, 2011 Jeżeli więcej swiadkow już na razie nie wzywają, to wiem że teraz muszę tylko czekać na rozmowę z psychologiem. Jak długo się czeka??? u mnie ciągnie się cały proces 1,5 roku. Bardzo wolno to wszystko przebiega. Czy zawsze obowiązuje spotkanie z psychologiem? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
iwkawupe 0 Napisano Kwiecień 1, 2011 Myślałam, że dużo wiem na ten temat, ale okazuje się, że to tylko piórko w pierzynie:-( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość e ludzie Napisano Kwiecień 1, 2011 a jakby czytać starsze wątki i "książeczkę" o którą się dopytujecie? e Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kasiako80 0 Napisano Kwiecień 1, 2011 JEŚLI JEST TAKA POTRZEBA, powoływany jest biegły sądowy, np. psycholog, z którym mają obowiązek spotkać się obie strony.. choć nie zawsze obie docierają ;-) podobnie ja i na zeznania. A co do szukania w historii forum - fakt, warto, żeby każdy przeczytał to od dechy do dechy ;-) bo pytania często się powtarzają... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
iwkawupe 0 Napisano Kwiecień 1, 2011 Czytam czytam, ale jestem jeszcze daleko. a bardzo chciałam już choc trochę więcej wiedzieć w swojej sprawie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Monia160284 Napisano Kwiecień 2, 2011 Witam!!! Mam pytanko czy ktoś miał I-wszą instancję w Poznaniu?? Ile się czeka od okazania akt na jakąś informację?? Ja byłam na okazaniu akt w połowie grudnia i jak na razie cisza. Czy dostanę jakieś zawiadomienie czy od razu wyrok?? Z góry dziękuję za odpowiedz. Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość to jest indywidualna sprawa Napisano Kwiecień 2, 2011 ale obawiam się że możesz teraz trochę poczekać. tak czy inaczej najważniejszy jest wyrok a nie to czy dostaniesz go dziś czy za rok. no i pamiętaj, że warto ustosunkować się do okazanego ci materiału Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Monia160284 Napisano Kwiecień 2, 2011 Ja rozumiem, że trzeba czekać tylko czy przyjdzie do mnie jakieś zawiadomienie czy od razu otrzymam wyrok?? I jak to u Was długo trwało od okazania akt do jakiejś informacji czy wyroku?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość BINKA 79 Napisano Kwiecień 2, 2011 Wszystko zależy od Sądu Ja po okazaniu akt w styczniu tego roku,14 lutego dostałam informację o zamknięciu postępowania dowodowego z dołączonymi uwagami Obrońcy Węzła Małżeńskiego do których mogłam nadesłać swoją odp. do początku marca,czekam na wyrok... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość BINKA 79 Napisano Kwiecień 2, 2011 Moja sprawa nie toczy się w Poznaniu,więc chyba nie wiele Ci pomogłam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kasber Napisano Kwiecień 3, 2011 DO kasiako80 Mysle ze swiadek wogole nie odbieze tego wezwania ,albo zaraz go potarga(choc sam sie rok temu zaoferowal jako swiadek -ale to juz szczegol),wiec jeszcze raz pytam czy mi wypada zadzwonic i powiedziec ze swiadek powiedział mi ze nie bedzie zeznawał???Zalezy mi zeby sprawa przesto sie nie przeciagała. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kasiako80 0 Napisano Kwiecień 3, 2011 kasber tak jak pisałam wcześniej masz prawo zrezygnowac. Strona, która powołała świadka, może również zrzec się jego przesłuchania :-) Zadzwoń i poinformuj ich, upewnij się też czy nie pownienieś tego wysłac im na piśmie. W sumie lepiej o tym napisać przynajmniej będzie to w aktach sprawu\y. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość danka74 Napisano Kwiecień 3, 2011 Witam,ja już rok czekam na wyrok 1 instancji i dalej cisza,nie wiem czy dzwonic do nich (kraków)pozdrawiam wszystkich;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Arletta Bolesta Napisano Kwiecień 4, 2011 Witam, do danka74 Z reguły czas oczekiwania na wyrok jest długi, ale może Pani zatelefonować, będzie to w jakimś stopniu pokazaniem zainteresowania własną sprawą. Pozdrawiam dr Arletta Bolesta adwokat kościelny Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kasber Napisano Kwiecień 4, 2011 Dziekuje za pomoc wlasnie dzwoniłam i jak sie okazało to swiadka miano przesluchiwac w jego parafi przez proboszcza ,ktory odesłal im odpowiedz ze taki swiadek do parafi nie nalezy i ze niema takiego adresu -co jest klamstwem .Okropne nawet probiszcz kłamie -ale to dobry znajomy swiadka (mysle ze mi to nie zaszkodzi) POZDRAWIAM Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kasber Napisano Kwiecień 4, 2011 Dziekuje za pomoc wlasnie dzwoniłam i jak sie okazało to swiadka miano przesluchiwac w jego parafi przez proboszcza ,ktory odesłal im odpowiedz ze taki swiadek do parafi nie nalezy i ze niema takiego adresu -co jest klamstwem .Okropne nawet probiszcz kłamie -ale to dobry znajomy swiadka (mysle ze mi to nie zaszkodzi) POZDRAWIAM Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pabllo12 0 Napisano Kwiecień 4, 2011 Witam, zaczyna mnie juz ta cala sprawa o uniewaznienie lekko stresowac... Zlozylem pozew w sierpniu...czyli juz 9 miesiac czekania sie zaczal. Sprawa w ogole sie jeszcze nie zaczela:( Dzwonie regularnie do Sadu Biskupiego Kielcach, jedyne co slysze, to zeby zadzwonic w przyszlym miesiacu i czekac. Czy u Was bylo podobnie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
z piekła rodem 0 Napisano Kwiecień 4, 2011 do pabllo12 ja na pierwsze pismo z sadu czekałam 13miesiecy:) wiec zachwowaj spokój i cierpliwie czekaj:) pozdrawiam was wszystkich:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pabllo12 0 Napisano Kwiecień 5, 2011 Dzieki z piekla rodem :) za podtrzymanie mnie na duchu. Wlasnie dzisiaj dzownilem i powidziano mi, ze w lipcu sprawa ruszy... Chyba powieniem sie cieszyc:) Pozdrawiam wszystkich Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
z piekła rodem 0 Napisano Kwiecień 5, 2011 nie ma za co:) mnie to czekanie na wszystko strasznie męczy..nie wiem czego spodziewać się na przesłuchaniu..nie wiem czy nie spanikuję i się nie rozbeczę jak dzieciak...czy ten cały sędzia będzie miał dobry dzień...ech.. pyzatym czekanie na każdy kolejny krok w mojej sprawie zwyczajnie mnie dołuje...strasznie się wszystko wlecze ,a sąd nie przestrzega chyba żadnych terminów..zastanawiam się jak te sądy w ogóle działają.. miłej nocki wam zyczę wszystkim:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość jejku, ja też chcę Napisano Kwiecień 5, 2011 tak jak Wy!! :( też bym chciała unieważnienie małżeństwa... ale chyba nie mam za bardzo podstaw. Żałuję, że wyszłam za niego za mąż, cywilny rozwód pewnie szybko bym dostała ale chciałabym również unieważnić małżeństwo.... Kurcze, zazdroszczę Wam ale trzymać kciuki :) PS. możecie przesłać mi tą słynną książeczkę?? ataga85@vp.pl Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach