Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość uniewaznienie

UNIEWAŻNIENIE MAŁŻEŃSTWA-co,gdzie,kiedy-poradzcie

Polecane posty

Gość Ksiakasia
Myślę, że te pyskówki nic dobrego nie wnoszą. Nie spotykamy się tutaj w tym celu. Ludzie trochę dystansu i nie dajmy się brużdżącym ogłupić a skupmy się na sednie sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasunia O
Ha tak sobie zajrzałam i co? pustki... czyżby nikt nie pisał bo wszyscy się boją iż zrobią tzw byka ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pik12
oooo tzw"byka" opatentowałem bo jest muuujjj kurczę chyba byka zrobiłem co? heheeeh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pik12
A tak na poważnie to: mądre rady kasiako 80 - kasi- bardzo sobie cenię i polecam innym -z młodzieżowym pozdrowieniem- Igor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monia160284
Do kasiako80 Mam do Ciebie pytanko:) Jestem juz po okazaniu akt, które miało miejsce w grudniu 2010 r., czy ja teraz dostane jakies zawiadomienie czy pismo, czy od razu będzie wyrok i ile czasu sie czeka na wyrok od okazania akt???? Z góry dziekuje za odpowiedz:) pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia160284 a opinia obrońcy węzła małżeńskiego była już? (Bo różnie to bywa, czasami jest przed a czasami po okazaniu akt). Jeśli jej nie było, to teraz akta trafią do obrońcy węzła małżeńskiego, powinnaś zostać poinformowana pismem o opinii biegłego. Masz prawo się ustosunkować się do jego „wywodów tylko nie przerażaj się, bo z pewnością będzie on za ważnością małżeństwa, ale taka jego rola. Potem będziesz mogła już czekać tylko na wyrok. Jeśli natomiast obrońca wydał już wcześniej swoją opinię pozostaje Ci już tylko czekać na wyrok. Ile to może potrwać trudno określić, bo to już zależy od sądu i miejsca gdzie toczy się sprawa ja w W-wie (od opinii do wyroku) czekałam (jak dobrze pamiętam) około 5 m-cy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liranna
własnie dzwoniłam do śadu do warszawy. powiedzieli mi ze zapadł wyrok. ale jaki nie wiedza bo akta sa u sedziego głównego. boze kochany. zemdleje zaraz. I wyrok miałam za niewaznoscia. czy II instancja potwierdziła? co myslicie? ojej ojej ojej. potwierdza II instancja I?? otuchy...błagam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
liranna - no cóż trzeba być dobrej myśli i tyle! Wiele osób już teraz Ci zazdrości, bo jesteś tuż przed metą tego maratonu :-) A wynik - musi być dobry!! Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monia160284
do kasiako80 Powiem Ci tak, ze jak byłam na okazaniu akt to na samym koncu było pismo Uwagi Przedwyrokiem Obrońcy Węzła i było napisane tak: Po przeanalizowaniu zebranego materiału dowodowego mając tylko Boga przed oczyma i działając w zgodzie z moim sumieniem postanawiam uwag nie zgłaszać i ostateczną decyzję pozostawiam Kolegium Sędziowskiemu. Jak mam rozumiem to pismo??? A pierwsza instancja u mnie jest w Poznaniu. I od okazania akt czekam na jakąś informacje ale jak narazie cisza:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arletta Bolesta
Przapraszam, iż piszę zamiast Kasiako! Do monia: takie stwierdzenie przemawia, iż otrzyma P. wyrok pozytywny. dr Arletta Bolesta adwokat kościelny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia160284 - materiał z akt widział już obrońca . Teraz w takim razie musisz już czekać na wyrok. Najprościej będzie jak zadzwonisz i zapytasz kiedy orientacyjnie możesz spodziewać się wyroku - choc mogę Ci nie odpowiedzieć :-/ Jeśli obrońca węzła małżeńskiego nie ma uwag dobrze to wróży ;-) Bo jako obrońca nie może napisać, że jest za nieważnością; może stanąc za ważnością lub jak w Twoim przypadku pozostawić ostateczną decyzję Sędziom. Życzę powodzenia i trzymam kciuki :-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liranna
ja nie wiem jak ja kolejne dni przezyje z ta nieswiadomoscia:( ale zazdroszcze osobom ktore to maja za soba:( kiedys widzialam wywiad ksiedza ktory pracuje w sadzie i mowil ze w 99% druga instancja zgadza sie z pierwsza:( oby tak bylo i w moim przypadku:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monia160284
Do kasiako80 i Pani dr Arletty Bolesta Bardzo dziękuję za odpowiedź:) Czyli nie pozostaje mi nic jak uzbroić się w cierpliwość i czekać. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inga6791
Dziękuję za odpowiedz na moje pytania. Chciałam jeszcze zapytać w którym momencie mój były mąż dostanie moją skargę powodową,a jeśli na nią odpowie(powołując swoje tytuły nieważności), w którym momencie ja poznam treść jego odpowiedzi. Pozdrawiam Inga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arletta Bolesta
Do Inga W Krakowie jest tak, iż po przyjęciu i akceptacji skargi do około miesiąca czasu strona pozwana otrzymuje jej treść. Jeszcze wcześniej, dopiero podczas publikacji akt, strona powodowa mogła posiąść wiedzę nt. odp. na pozew, obecnie, strona powodowa otrzymuje też w krótkim czasie takie pismo. Gdyby P. nie miała wiedzy nt. odp. na P. skargę przez Pozwanego, to z wezwania na przesłuchanie już można wysunąć jakiś wniosek, gdy proces zostanie rozszerzony o jakiś nowy tytuł - nie podany przez P. Pozdrawiam dr Arletta Bolesta adwokat kościelny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość don2
Czy mogę prosić o tą książeczkę na adres annau@poczta.fm Z góry dziękuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karika 246
witam . Mam pytanie. Chę złozyć skargę powodową w Lomży, brałam tam ślub. Rozwiodłam się cywilnie jakiś czas temu, emocje opadły. Razem z byłym uznaliśmy iż nie byliśmy zdolni obydwoje do tego małżeństwa i zgodziliśmy się iść na ustępstwa i przyznać się po ludzku że nie byliśmy zdolni do tego małżeństwa. Mój były to taki zmienny jak choroągiewka na wietrze chłopczyk, bardzo zwiazany z mama i cała rodziną, gdzie wszystko im musiało być podporządkowane, poza tym z 10 razy przed ślubem zmieniał zdanie na temat żenienia się nawet tydzień przed przy świadkach - mojej i swojej rodzinie. Ja znów bardzo go naciskałam na ślub mimo że sie wahał, strasznie mi zależało i nie chiałam widziec że on jest inny, ale też mam sobie wiele do zarzucenia.. Nie udało nam się. Zastanawiam sie jak w takiej sytuacji mam złożyć tę skargę- z tytułu obupólnej niedojrzałości i w ogóle czy mam świadków wskazywać którzy zaświadcza przeciwko niemu? A przeciwko mnie moi świadkowie też mają byźć wskazani? Jak taki pozew powinien wyglądać i jak długo w takiej sytuacji gdy przyznamy się do niedojrzałości sprawa w 1 instancji będzie trwałą (jeśli ktoś wie jak to w Lómży jest to prosze o odpowiedz). Po Wielkanocy idę do adwokata kościelnego i chcę w maju złożyć papiery. Mam tez nagrania jak mój byłyy mąż w nocy wraca z dyskoteki i wyzywa mnie od najgorszych (mną sie nigdy nie przejmował, koledzy i dyskoteki ważniejsze)- to było 9 msc po slubie. mam też zdjęcia jak po 3 msc małżeństwa wyprowadził sie do matki i zabrał swoje meble- puste ściany, nawet stare rozpadające sie łóżko mi zabrał (potem jeszce 2 razy uciekała do matki) czy to też może być dowód na jego niedojrzałość? proszę o radę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inga6791
Dziękuje Pani Arlecie za szybką odpowiedź. Kilka stron wcześniej pojawiło się pytanie co do wykluczenia potomstwa. Czy jeśli wiedziałam przed ślubem, że mój mąż nie chce mieć dzieci, to mogę się powołać na ten tytuł? Czy w przypadku wykluczenia nierozerwalności wystarczą same słowa byłego męża, że w końcu istnieją rozwody czy on musiał mieć już w dniu ślubu konkretną myśl, że i tak się ze mną rozwiedzie? Inga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arletta Bolesta
Do Inga Tak, jeżeli wiedziała P. o tym, iż Mąż miał taką wolę przed ślubem, iż nie chciał mieć dzieci, to jak najb. może się P. na to powołać. To co jednak P. powie winno zostać potw. przez świadków, doskonałe byloby także przyznaje się Męża. Z kolei co do wykluczenia nierozerwalności, to czymś niewystarczającym jest posiadanie opinii, zdania nt. rozwodów (w takim kontekście - iż dobrze, że są), ale koniecznym jest posiadanie woli rozejścia się. Pozdrawiam, a przy okazji dla Wszystkich Radosnych Świąt dr Arletta Bolesta adwokat kościelny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość POZDRAWIAM...
mam pytanie do osób udzielających się na forum: jak długo czekaliście na wyrok po zamknięciu akt sprawy? Wiem, że w każdym Sądzie jest trochę inaczej,jednak zawsze daje to jakiś ogląd rzeczywistości sądowej.Dziękuję za odpowiedź...pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak fajnie, że jest to forum. Można się podbudować kiedy czytam, że tak wiele osób ma to już za sobą. Czy jest na forum ktoś z Kurii Toruńskiej??? Pozdrawiam wszystkich ciepło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak fajnie, że jest to forum. Można się podbudować kiedy czytam, że tak wiele osób ma to już za sobą. Czy jest na forum ktoś z Kurii Toruńskiej??? Pozdrawiam wszystkich ciepło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka.jadna.ja
znacie w Bydgoszczy albo okolic jakiegos adwokata koscielnego ktory moglby potwierdzic albo wykluczyc waznosc malzenstwa? jestesmy 5 lat po slubie, od 2,5 jestem praktycznie sama mimo iz mieszkam z mezem, niedlugo mam pierwsza rozprawe ale o separacje z uwagi na to ze jestem wierzaca, ale im dluzej to trwa tym czesciej mysle o mozliwosci ulozenia sobie zycia calkowicie od nowa jednak rozwod chce wziasc tylko jezeli bedzie mozliwosc stwierdzenia niewaznosci malzenstwa w przeciwnym wypadku mam zamiar jeszcze trwac i czekac chyba tylko na cud :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do taka.jedna.ja Uważam ,że na taką rpzmowę można udać się do księdza w poradni, lub są też bardzo miłe kobietki na forum, które są już po stwierdzeniu nieważności lub w trakcie i bardzo chętnie podpowiadają co i jak zacząć. Uważam, że adwokat kościelny to spory wydatek, a zaczynając taką sprawę to musisz się liczyć z wydatkami. Radziłabym poprosić o bardzo pomocną książeczkę,która wielokrotnie przewija się przez forum, Sama o nią poprosiłam i z niej korzystam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pik12
Witam, Napiszcie proszę po jakim czasie od przesłuchania świadków odbyła się rozmowa z psychologiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaśka253
Jak długo może trwać redagowanie wyroku? czekam na dekret z II instancji pierwsza już za mna. Byłam stroną pozwaną. Wyrok z I instancji pozytywny. II instancja w Krak. W zeszyłm roku w czerwcu otrzymali dokumenty, nic do mnie nie wysyłali więc się zmartwiłam i zadzwoniłam. Dostałam informację, że wszystkie pisma idą do powoda (nie mam kontaktu z nim) a ja otrzymam niebawem dekret oraz info gdzie mogę odebrać wyrok. Sprawa jak się okazalo zakończona tylko wyrok aktualnie czeka na zredagowanie. Mam nadzieję, że teraz już z górki, że to jakiś miesiąc tylko jeszcze i że wyrok potwierdzi tez z I inst.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do pik 12...
To różnie bywa ,u mnie ostatni świadek był przesłuchany w marcu,a biegły -koniec sierpnia,bywa szybciej...trzeba czekać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pik12
Cierpliwy jestem, zadałem pytanie ponieważ na pewien czas wybywam z Polski i chciałem orientacyjnie wiedzieć po jakim czasie jest badanie u psychologa, pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×