Gość smutasek83 Napisano Wrzesień 9, 2014 II instancja marzenia .... a tu początek drogi.... ale gratuluję i cieszę się waszym szczęściem to dodaje siły.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
smutasek83 0 Napisano Wrzesień 22, 2014 No to dziś przesłuchanie .. .. ciekawe jak to będzie... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość adka75 Napisano Wrzesień 22, 2014 Smutasek, będzie dobrze :) Trzymam kciuki:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Wrzesień 22, 2014 Smutasku daj znać poszło :) Mam pytanie - chociaż przeglądałam wątek, co w sytuacji gdy druga strona kompletnie nie bierze udziału w unieważnieniu? Ex nie pojawił się na zawiązaniu sporu, nie odpowiada na pisma. Czy to przyspieszy rozwiązanie? Dla mnie to w pewien oczywiste potwierdzenie jego braku zdolności psychicznej do podjęcia istotnych obowiązków małżeńskich - uciekanie od problemów itd. A poza tym odpada opcja z przesłuchaniem jego i jego świadków, nie będzie odbijania piłeczki itd. Będę zobowiązana za wypowiedzi w tej kwestii, z góry dziękuję. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
smutasek83 0 Napisano Wrzesień 22, 2014 witam Dzięki za wsparcie :) jestem po ufff wreszcie to wywaliłam z siebie :) myślę ,że było ok tylko długo bo ponad 3h i myślałam ,że bardziej będę mogła rozwinąć odpowiedzi na pytania, i pomimo że czasami mówiłam więcej było bardzo to streszczane aczkolwiek dośc konkretnie. Ale myślę ,że będzie ok zobaczymy co druga strona będzie ściemniać aczkolwiek dowody mówią same ,za siebie... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
smutasek83 0 Napisano Wrzesień 22, 2014 a jeśli chodzi o niestawianie sie osoby to podobno sprawa sie wydłuża ponieważ muszą go ponownie wzywać i o wszystkim i tak informować i sprawa stoi w miejscu przez jakiś czas ,ale potem to chyba szybciej bo nie ściemnia i nie będziesz musiała prostować ściem.... I myślę ,że to takie przyznanie sie do zarzuconych mu czynów więc to raczej dziala na plus Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Wrzesień 23, 2014 Mam nadzieję, że wydłużenie dot. tak jak pisałaś tylko tej wstępnej częśc****ewnie mają w obowiązku go informować i spróbować dotrzeć kilka razy pismami, żeby nie było niedomówień po fakcie. Ale potem liczę, że się rozbuja i pójdzie szybciej. Dobra perspektywa :) (oby!) Napisz proszę coś o atmosferze podczas przesłuchań - byli przychylni czy zero emocji, czyste zadawanie pytań? No i czy wspominali co dalej? Kiedy kolejny etap? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość smutasek83 Napisano Wrzesień 23, 2014 Przed przesluchaniem bardzo się bałam ,ale pózniej twierdziłam ,że tak na prawdę nie ma czego bo opowiem tylko jak było to nie egzamin na który można sie czegoś nie nauczyć a samo życie ciężkie życie problem jedynie w tym ,że wraca sie do tego na nowo i są emocje... Na przesłuchaniu jest jeden ksiądz, ja trafiłam na starszego i powiem, że bardzo miły co musiał pytał i od razu spisywał w komputer (akurat to szło mu kiepsko, dlatego pewnie siedzialam 3h) , ale kazał mi sie nawet uśmiechać, pośmialiśmy sie troszkę, i szczerze mnie żałował... Troszkę mam tylko obawy bo bardzo streszczał moje odpowiedzi do 2-3 zdań,ale myślę że wiedział co robi... ja ogólnie myślałam ,że będzie gorzej Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
smutasek83 0 Napisano Wrzesień 23, 2014 a co dalej to nie pytałam bo wiedziałam :), teraz przesłuchanie mojego ex potem świadkowie , potem pewnie nieunikniane badania psychologiczne, okazanie akt no i potem bedę czekać na wyrok I instancji... A Ty na jakim etapie jesteś ? pozdrawiam :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Wrzesień 24, 2014 do gość 2014.09.22 jestem w identycznej sytuacji. Wiem, że nie odp na żadne pismo. Czułabym się lepiej gdyby jednak cokolwiek napisał, a przede wszystkim brał udział w procesie. Boję się też, że zeznania moje i moich świadków nie wystarczą do SNM. Bo nie mam żadnych innych dowodów. Na razie jestem na etapie formułowania instrukcji sprawy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Wrzesień 25, 2014 Smutasku, jestem po przyjęciu skargi, ale przed zawiązaniem sporu. Dostałam pismo z trzema standardowymi pytaniami - czy podtrzymuję tytuł, czy jest szansa na pogodzenie się, czy zgadzam się na skład trybunału i termin spotkania w celu odp. na te pytania. Ale postanowiłam nie zostawiać tego pisma bez odp. i odpisałam na nie bardzo treściwie, potwierdziłam też swoją obecność na spotkaniu w wyznaczonym terminie. Ale potem zadzwonili do mnie z Sądu - że moja odp. jest tak wystarczająca, że nie muszę się stawiać, bo to przyjmują bez zastrzeżeń. On miał wyznaczone spotkanie, żeby zapoznać się z treścią mojej skargi i pewnie odp. na te same pytania. Ale wiem, że się nie stawił. Teraz mam czekać na pismo z ich strony - co dalej. Smutasku nie pytałam o to "co dalej?" - w sensie kolejności, tylko o ramy czasowe. Czy mówili kiedy Twój ex zostanie wezwany na przesłuchanie? Czas trwania bardzo mnie interesuje. Zastanawiam się kiedy dostanę pismo - w związku z tym, że on się nie stawił. Mnie jakoś to nie przeraża, że się nie stawił - ba, w ogóle mnie to nie zaskoczyło. Wiem jaka jest prawda i wiem też, że sama się obroni - z jego czy bez jego obecności. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
smutasek83 0 Napisano Wrzesień 25, 2014 Wiesz co w sumie to nawet nie zapytałam , ponieważ sekretarz twierdził ,że nie będę wiedzieć o terminach kiedy on ma sie tam pojawić . I szczerze mało mnie to interesuje.Na cywilnym się nie stawił ,a teraz odbił mi piłeczkę.. nie wiem czy sie pojawi na przesłuchaniu ,ale myslę ,że jeśli tak to sam sie pogubi w swoich klamstwach. Postanowiłam cierpliwie czekać jak kazali.... Ja też mam nadzieję ,że prawda się obroni, zresztą myślę ,że zeznania świadków bardzo wiele wniosą i przedstawiłam sporo dowodów... mam jeszcze kilka w zanadrzu ale postanowiłam z nimi poczekać do okazania akt. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
smutasek83 0 Napisano Wrzesień 25, 2014 A i jeszcze jedno gość fajnie ,że jesteś bo w sumie to obie jesteśmy na początku drogi i jak czytałam forum to wiele osob tutaj sie wspieraŁo :) Myślę ,że za jakiś czas będziemy się cieszyc naszym sukcesem :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Monia777777 0 Napisano Wrzesień 26, 2014 Sprawa o unieważnienie małżeństwa akurat w moim przypadku trwa już od 2006 roku, czyli już przeszło 9 lat. Obecnie jest na etapie wyrokowania w III instancji. Można by przypuścić że to jakaś skomplikowana sprawa, że trwa tak długo, nic bardziej mylnego. Jest to bardzo prosta sprawa. Dodam, że małżeństwo było bez dzieci. Pierwsza instancja w Poznaniu wydała wyrok negatywny i poszło do II instancji do Warszawy gdzie wydano pozytywny wyrok. Teraz jest dogrywka bo mamy 1:1 i czekamy. Lecz nasze czekanie na unieważnienie małżeństwa nie przeszkodziło mi w zawarciu związku cywilnego z moim obecnie już mężem, mamy synusia i jesteśmy bardzo szczęśliwi, a proces toczy się swoim tokiem. Jeżeli otrzymamy unieważnienie na pewno pobierzemy się w kościele to nasze takie małe marzenie. Pozdrawiam wszystkich oczekujących na wyrok. Dodam jeszcze tylko tyle że trzeba żyć i być szczęśliwym mimo wszystko!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
smutasek83 0 Napisano Wrzesień 26, 2014 Monia 7777 to bardzo długo u Ciebie trwa. Słyszalam ,że teraz szybciej się to toczy. A ta "dogrywka" , to jakaś masakra... U mnie nowe okoliczności ex mimo "odbicia piłeczki" pisemnie nie stawił się na przesluchaniu zobaczymy co dalej... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Wrzesień 26, 2014 do Monia 777777 Jak długo trwa Twoja sprawa w III instancji? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Eeemmi Napisano Wrzesień 27, 2014 Hej :) Orientuje się ktoś może, ile czasu trwa średnio II instancja w Poznaniu? :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Monia777777 0 Napisano Wrzesień 29, 2014 do gość - Sprawa w III instancji trwa już około 1,5 roku, ale mam nadzieję, że to się zakończy w tym roku. Pozdrawiam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Monia777777 0 Napisano Wrzesień 29, 2014 do smutasek - jeżeli któraś ze stron nie stawia się na przesłuchanie to nie wstrzymuje to procesu i trwa on dalej, tak samo jakby strona się stawiła. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Wrzesień 29, 2014 do Monia 777777 napisz proszę czy Twoja sprawa w III instancji została przyjęta dekretem czy trybem zwyczajnym: przesłuchania świadkowie itd...? Dziekuje Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość smutasek83 Napisano Wrzesień 29, 2014 Monia 777777 tak nie wstrzymuje procesu tylko troszke spowalnia , ponieważ teraz zostało wyslane pismo do Proboszcza jego parafii i czekamy na odpowiedz.. potem informacje dla niego kolejny termin a dla mnie czekanie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Wrzesień 30, 2014 Witajcie. Jeśli ktoś z was miał sprawę o stwierdzenie nieważności małżeństwa w Kielcach to proszę mi powiedzieć ile czasu trwała Wasza sprawa od dnia złożenia skargi po wydany wyrok - zakończenie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość lusia56195 Napisano Wrzesień 30, 2014 Witam wszystkich jestem już z Wami 3 lata. Niedawno byłam na odczytaniu akt (Świdnica) biegła sądowa stwierdziła osobość dyssocjalną u pozwanego. Czy ta opinia jest znacząca w procesie i jaki ma wpływ na przebieg sprawy? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Wrzesień 30, 2014 Monia777777, nawet jeśli sama cudzołożysz, to nie doradzaj innym cudzołóstwa jako "szczęśliwego życia"!!!!Warto byłoby naprowadzić sędziów na ten wątek, bo pewnie nie mają pojęcia, jak osoby starające się o SNM olewają przykazania! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Laurka85 Napisano Październik 1, 2014 Hej, czy ktoś z Was czeka może na II instancję w Lublinie? Ile tam może to potrwać? Pozdrawiam serdecznie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Październik 1, 2014 http://j.gs/4X8y tyle w temacie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Laurka85 Napisano Październik 1, 2014 Add blocker blokuje mi takie smuty, może poszukasz czegoś dla siebie na innym forum? Np. dla sfrustrowanych trolli? Pozdro. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość adka75 Napisano Październik 2, 2014 Laurka85, Lublin działa bardzo sprawnie - miałam tam I inst. Myślę, że Twoja sprawa nie potrwa wiecej jak pół roku, bo tyle powinna trwać zgodnie z kodeksem. Oni tam pilnują tych terminów. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Październik 3, 2014 monia777777 do gość - gościu nie masz pojęcia o życiu jeżeli piszesz mi o cudzołóstwie, jeżeli miałbyś czekać 10 lat na wyrok to ciekawe czy życie nie przemknęło by ci między palcami a dzieci to miałbyś pewnie po 50-tce i oglądałbyś je przez grube okulary. A składem sędziowskim proszę mnie nie straszyć bo to co oni wyrabiają po godzinach to lepiej nie mówić, a i tak wszyscy o tym wiedzą!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Październik 3, 2014 Monia 777777 - Sprawa do trzeciej instancji przeszłe dekretem i nie ma całego postępowania ze świadkami Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach