Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość uniewaznienie

UNIEWAŻNIENIE MAŁŻEŃSTWA-co,gdzie,kiedy-poradzcie

Polecane posty

Do PoPrzejściach: Witam- na stronie 104 trochę napisałam jak to u nas wyglada. Ja nie staram się o stwierdzenie nieważności - stara się o to mężczyzna, z którym chciałabym stworzyc rodzinę. Jako, że żyję tym tematem - tak oto znalazłam się na tym forum. Z tego co piszesz, widzę że jestes o krok przed nami - tak więc pewnie to Ciebie będę zadręczac pytaniami :) Więc może na początku napisz mi jak to u Ciebie wygladało- kiedy złozyłes skargę (Ty czy była?) - i ile czasu upływało pomiędzy kolejnymi etapami procesu. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PoPrzejściach
Do princezki Witaj. Styczniu 2007- wysłałem pozew. Październik 2007 - przyjęcie skargi Listopad 2007 - zawiązanie sporu Od października 2008 - przesłuchania świadków. Byłoby wcześniej ale ks. proboszcz olewał sporządzenie świadectw kwalifikacyjnych dla świadków, aż za podpowiedzią sędziego sam zacząłem go mobilizować. Potem nagła śmierć jednego z sędziów, a ja czekałem na psychologa. Od informacji że takie badanie zlecił sąd, do jego przeprowadzenia w maju 2010 upłynęło 8 miesięcy. Sierpień 2010 - zapoznałem się z dokumentami Wrzesień 2010 - zamknięcie postępowania dowodowego A teraz jestem w trakcie pisania odpowiedzi na uwagi obrońcy węzła. Tak więc w tych dniach mijają 4 lata od wysłania pisma. Postępowanie toczy się z kan.1095, a chodzi o całkowitą zależność emocjonalną "byłej" od jej rodziców. Świadków było jedynie czworo, a najistotniejszym moim argumentem w tej chwili jest opinia psychologiczna która w pełni potwierdziła moje tezy. Co prawda obrońca węzła interpretuje to trochę inaczej, ale już taka jego rola. Ja natomiast staram się teraz w odpowiedzi obalić jego tezę i wykazać spójność mojej argumentacji. To tak w telegraficznym skrócie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emergensi
Witam wszystkich. Chciałbym dowiedzieć się jednej rzeczy. Tydzień temu otrzymałem z Sądu Metropolitarnego w Warszawie (dla mnie Sąd II instancji) powiadomienie o tym, iż został potwierdzony wyrok Sądu I instancji orzekający nieważność małżenstwa. W piśmie tym stwierdzono, iż samo powiadomienie nie jest wiażące do zawarcia sakramentalnego małżeństwa. Podano, iż w celu uzyskania uzasadnienia należy zwrócić się do Sądu II instancji o wydanie takiego wyroku wraz z uzasadnieniem. Moje pytanie brzmi, czy jest to obowiązująca praktyka, czy Sąd II instancji nie jest obowiązany wysłać na mój adres odrazu takiego wyroku wraz z uzasadnieniem? Wszystkie opłaty zostały poczynione. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzis dzwoniła do sądu bo juz normalnie jajo zniosę;) powioedziano mi,ze moje akta maja juz sędziowie i lada dzień dostane cos od nich:) zaczynam nieco bardziej sie bac ale ciesze sie też jak cholera;)nareszcie sie ruszyło.zaczełam przypomne w marcu tamtego roku:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daga b
do emergensi:) widocznie trzeba się dostosować. A przy okazji moje gratulacje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wytrzymammmmmmm
daga przez chwile się wystraszyłem bo opisałaś nasze życie!!!!!! chyba się nie znamy i to przypadek? szkołę wybrała jej mama, pracę także, kiedy przychodziłem do niej aby się spotkać to jeśli jej mamie to nie odpowiadało to mnie wypraszała z domu, konsultowała z nią prawie wszystko, opowiadała o nas wszystko nie miała przed nią tajemnic, czasami głupio mi było bo przecież to takie małżeńskie sprawy, nie rozumiem dlaczego onie tego aprobują jako powód do uzależnienia od rodziców, co mi da napisanie im tego, teraz mogę odpisać na pismo obrońcy ale co to da, przecież to tyko słowa :( nie mam sił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnesP
bardzo dlugo szukalam takiego forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnesP
szukam pomocy w sporzadzeniu wniosku o uniewarznienie malzenstwa z diecezji tarnowskiej(czy moze gdzies wczesniej sa podane takowesz namiary)ale je przeoczylam.na temat jakiej ksiazki piszecie,gdzie moge ja zdobyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monszy11
a ja ciagle czekam na wyrok I instancji 20.stycznia minal miesiac od informacji o zakonczeniu postepowania dowodowego Juz nie moge sie doczekac Strasznie sie denerwuje :( Moj byly nie uczestniczyl w procesie nie zglosil sie na wezwanie Z ciekawszych informacji - wczoraj zaprosil mnie do grona znajomych na naszej klasie :) Na sama mysl pekam ze smiechu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daga b
do nie wytrzymam:) nie znamy się, chyba:), a całkiem poważnie, ja wiem na czym polega uzależnienie, w końcu nie jestem amatorką prawa:) Najważniejsza jakby nie było jest opinia psychologa, pamiętaj, jak masz jeszcze coś nowego, pisz, ja wiem słowo przeciwko słowu, a co innego proponujesz. Trzymam kciuki. Odnośnie napisania skargi, na stronie poprzedniej i tej ogłaszają się jacyś adwokaci, może warto:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, mimo iż nie udzielam się na tym forum to regularnie je przeglądam i właśnie dziś nadeszła ta chwila żeby się ujawnić :) okazja jest, bo dostałam pismo, w którym sąd powiadamia mnie, ze został wydany wyrok w 1 instancji orzekający nieważność małżeństwa. Stad mam pytania do bardziej doświadczonych i zorientowanych osób: 1. Czy nie powinnam otrzymać pisma od obrońcy węzła małż.? Zaznaczam, że skargę składał mój były (wiedziałam o tym, uzgadnialiśmy to) 2. Jeśli w powiadomieniu o wyroku brak jest informacji o nałożeniu klauzuli to znaczy że jej nie będzie?? czy może ją nałożyć II instancja?? 3. Czy sąd II instancji w Poznaniu długo rozpatruje sprawę? Z góry dziękuje za odpowiedzi :) Sprawa w 1 inst. toczyła się 1,5 roku w sądzie warszawskim z tyt. niezdolnośći nat. psych. do podjęcia istotnych obowiązków po obu stronach. Żadna ze stron nie robiła problemów, świadkowie stawiali się w terminie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PoPrzejściach
Do agnesP Witaj. Jestem z diec. tarnowskiej i już prawie na finiszu I instancji. Napisz do mnie na e-maila to coś Ci może zasugeruje i prześle wspominaną książkę. p.jerzy@gmail.com

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majeczka1
maadzialenia123 Ja nie miałam sprawy w twoim sądzie więc nie wiem jaka jest praktyka. Nie wiem dlaczego nie dostałaś stanowiska obrońcy węzła ja u siebie dostałam takie uwagi. Co do powiadomienia to u mnie również nie było w nim nic zapisane o klauzuli, natomiast w wyroku dostałam taki zapis. Co do sądu w poznaniu to zupełnie nie wiem jak to tam wygląda. Moja sprawa jest już w drugiej instancji ale w Przemyślu. A tak przy okazji jak ktoś ma jakieś informacje na temat Sądu w Przemyślu to bardzo proszę o informacje. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja sprawa jest w fazie wyrokowania i nic ani w aktach ani w powiadomieniu nie bylo słowa o obrońcy wezla podobno jest on zawsze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Odnośnie adwokatów
Może Pani Bolesta i drugi adwokat się wypowiedzą. Ja jako początkujący kanonista, czytający to forum i z własnego, skromnego na razie doświadczenia, mam takie spostrzeżenie. Dzwonią do mnie ludzie, wypytują wypytują, ja im jakieś wstępne informacje udzielam, moje stawki trudno uznać za wygórowane, a oni znikają. W moim odczuciu jest tak, że Ci ludzie sobie sami szkodzą. Myślą, że po krótkiej rozmowie przez telefon wszystko ze mnie wyciągnęli i nie ma potrzeby się spotykać, płacąc za usługę. Tymczasem nie po to istnieją całe studia kanoniczne, żeby sprawę można rozpoznać w 3 minuty i w 2 minuty podać gotowe rozwiązanie. Jestem ciekaw opinii innych adwokatów obecnych na forum, oraz procesujących się uczestników.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daga b
II Instancja może nałożyć zakaz, II trwa też znacznie krócej, odnośnie uwag obrońcy, no cóż:) co do kwestii adwokackiej:) zgadzam się w zupełności, co ja mogę powiedzieć: my mamy plusika, gdy żywoto dobiegnie końca, a inni minusika:) Inni adwokaci na tym forum działają pod pseudonimami:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasssssiaaaaa
Czy ktoś wie ile kosztuje I instancja w Warszawie i II w poznaniu, bo podobno od Warszawy odwołania składa się do Poznania? Dziękuję za odp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daga b
Tak II Instancją od Warszawy jest Poznań, ile kosztuje, nie jestem pewna, ale pewnie kwota oscyluje wokół liczby 500 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łomżynianka
Do Emergensi nie mam pojęcia dlaczego zawiadomienie, może masz coś zapłacić, ja dostałam tylko i aż dekret z II instancji który zawiera sentencje wyroku. Zapłaciłam 800 zł za II w Białymstoku na samym początku jej trwania, tak naprawdę to ta opłata była warunkiem że sprawa ruszy. Piszesz że wszystkie opłaty uiszczone no nie wiem, jesteś stroną powodową czy pozwaną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łomżynianka
A tak w ogóle to za 99 dni bierzemy ślub !!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie jestem nowa na forum ....Mój narzeczony złożył wniosek o rozwód kościelny kilka dni temu.Sprawa będzie się odbywać w Białymstoku .Mam pytanie ktoś miał lub ma sprawę w tym mieście?Jak długo trwa cała procedura /Z tego co czytałam to w każdym mieście jest inaczej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jak to jest ze świadkami ilu ich musi być? Czy wystarczy jeden np;-matka? Czy trzeba jeszcze innych organizować...? dzięki za odp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeden swiadek stanowczo za malo! 4 przynajmniej trzeba podac powodzenia zycze i cierpliwosci na nastepne kilka lat.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daga b
A ja jeszcze doleję oliwy do ognia: dobrzy świadkowie to tacy, którzy wiedzę opierają na własnych obserwacjach, a nie tylko ze słyszenia od... Którzy strony znały już w czasie Ich chodzenia ze sobą, czy nat. wcześniej. Dobrze, gdy nie są Oni z kregu jednej tylko strony, trzeba być też przygotowanym na ewenwtualność, iż gdy II strona nie bierze udziału w procesie, nie zgłasza żadnych świadków, to tych świadków powinna być odpowiednia ilość, chyba że są jeszcze jakieś inne dowody! Dobrej nocy życzę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to faktycznie żadne to pocieszenie-:( tylko skąd tych świadków nabrać?w sumie brata można podać , jakąś ciotkę...Przypuszczam że tylko jedna strona będzie uczestniczyć w procesie bo była zona siedzi za granicą i na sprawę na pewno nie przyleci...z tego co wiem to bez uczestnictwa jednej stron też sprawa może się odbyć.../tylko czy to się nie przeciągnie w czasie..? A jak wtedy ze świadkami strony pozwanej ?jeżeli nie będzie jej i świadków ...?czy da się to obejść.../ Nurtuje mnie taka sprawa...może to plotka..ale czy to prawda ze jeżel jedna ze stron nie wyrazi zgody na unieważnienie to czy to jest brane pod uwagę...????czy księża biorą to pod uwagę.../

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monszy11
marina668 - moj byly nie pojawil sie w sadzie nie kontaktowal sie z sadem nie byl zainteresowany zwiazku z tym sad wykluczyl go ze sprawy i nawet gdyby chcial to nie mogl zglaszac swiadkow nie dostawal zadnych pism powiadomien poprostu nie uczestniczyl w postepowaniu Moim zdaniam nie wplynelo to na przedluzenie procesu a jak powiedzial psycholog i sedzia prowadzacy moja sprawe potwierdzil tym tylko moje zarzuty zawarte w skardze powodowej tym samym pomogl mi Skarge zlozylam w pazdzierniku 2009 przesluchanie moje i psycholog marzec 2010 przesluchanie 2 swiadkow (moja mama i przyjaciolka moja a jego sasiadka ) czerwiec 2010, 2 kolejnych swiadkow nie zglosilo sie do sadu nie kazano mi powolywac kolejnych wiec caly proces opieral sie na zezniach moich i tylko 2 swiadkow grudzien 2010 opinie obroncy wezla malzenskiego i pismo o zakonczeniu postepowania dowodowego a teraz czekam na wyrok Ja na stale mieszkam w Anglii sad poszedl mi na reke i w jednym dniu mialam przesluchanie i rozmowe z psychologiem tyle jesli chodzi o moje skromne doswiadczenia Pozdrawiam Czy ktos sie orientuje ile kosztuje II instancja w Warszawie i ile moze to potrwac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×