Gość gość Napisano Marzec 17, 2016 Prowokacja.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Smerf Zgrywus Napisano Marzec 17, 2016 Dziękuję za porady typu, abym skorzystał z porady prawnika od prawa kanonicznego, bo to nie jest żadna porada. Tyle sam wiem, bo korzystałem do tej pory. Potrzebuję porady kogoś kto miał taką sytuację, że po stwierdzeniu nieważności małżeństwa musiał mu Ordynariusz wyrazić zgodę na ślub. Jak to wygląda? Gdzie się trzeba zgłosić? Proszę o odpowiedź kogoś kto ma konkretne doświadczenie w tej kwestii. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Marzec 17, 2016 Po prostu nie nadajesz się chłopie do małżeństwa. Mam nadzieję, że żadna kobieta się juz nie nabierze i nie popełni tego błedu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Marzec 17, 2016 zgrywus a czego nie zrozumiałeś? już ci napisałam wyżej jak miał mój były mąż a Ty dalej pytasz o to samo :-o zgłaszasz się na testy i rozmowę do ordynariusza przeważnie jest to ordynariusz II instancji (chyba że wyrok dostałeś po nowemu tylko w I instancji) dzwonisz, umawiasz się na spotkanie trochę samodzielności.... jak dalej nie kumasz to zadzwoń do sądu który wydał ci wyrok i tam dopytaj, przez słuchawkę nikt nie gryzie.... było już masa poruszeń na tym temacie i wszyscy przechodzą podobną ścieżkę Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Smerf Zgrywus Napisano Marzec 17, 2016 Dzięki! Mnie trzeba napisać wprost i teraz wiem, co zrobić. Dzięki jeszcze raz. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość10 Napisano Marzec 18, 2016 witam.Proszę o odpowiedz gdy pozwana niezgłasza się na rozprawę to całe stwierdzenie nieważności przebiegnie szybciej ?O stwierdzenie nieważności staram się od października 2015.Jak narazie jeszcze niezostali przesłuchani świadkowie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Marzec 18, 2016 Widać te całe unieważnienia to jeden wielki cyrk. Wydaje się opinie nie widząc pozwanych, że byli rok, czy kilka lat temu niedojrzali. Jaja jak berety, w kabarecie takich rzeczy nie usłyszysz. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Smerf Zgrywus Napisano Marzec 18, 2016 Do gość10: miałem taką sytuację, że druga strona nie chciała brać udziału w procesie. Podniosłem 5 powodów, żeby stwierdzić nieważność małżeństwa. Druga strona się nie stawiała. Na początku odbierała wezwania, a później już nie. Udowodniłem 2 tezy i "wina" była po mojej stronie, gdyż nie mogłem udowodnić winy drugiej strony, bo się nie stawiała. W sumie na dobre wyszło. Jednak jak się nie będzie stawiać to nie wiem czy będzie szybciej. Chyba Twoja sprawa zostanie rozpoznana starym trybem. Nie wiem w jakim mieście jest sąd, który rozpatruje Twoją sprawę. U mnie II instancje trwały prawie 3 lata z tym, że I instancja rok, a II instancja 2 lata. Proponuję ci dzwonić tam z "pokorą". Osobiście sąd I instancji, a zwłaszcza księża, potraktowali mnie, na początku przesłuchań jakbym conajmniej był tam niemile widziany. Jednak umożyli mi połowę kasy w I instancji i za biegłego psychologa. Najlepiej jest dzwonić i się zapytać lub wysłać zapytanie mailem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Marzec 18, 2016 Smerf Zgrywus Nie dziwię się że byłeś tam niemile widziany. Zrywasz małżeństwo które powinno trwać do końca życia, jesteś nieodpowiedzialny, co wykazał sąd biskupi i do tego jeszcze nie chciałeś płacić pełnej opłaty za ten cyrk. To po co myślisz to wszystko się odbywa? Po to żebyś mógł sobie znaleźć nową panienkę i z nią się bzykać? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość10 Napisano Marzec 18, 2016 Dziekuję za odpowieć smerf,moja sprawa bedzie rozpatrywana według nowych przepisów ,byłem przesłuchiwany w styczniu od tamtej pory cicho.Chciałbym napisać podanie o przyspieszenie czy pisał ktoś z was taką prośbę? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Marzec 19, 2016 Złożyłes wniosek w październiku, w styczniu miałeś przesłuchanie i już chcesz pisać wniosek o przyspieszenie? Jak złożyłem wniosek w czerwcu a przesłuchiwany byłem w kwietniu następnego roku.... Gratuluję tempa procesu w Twojej sprawie i szczerze życzę, żeby nie osłabło.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Marzec 20, 2016 Lepiej jak druga strona bierze udział. Jak nie bierze udzialu to potrzeba więcej świadków zwłaszcza z jej strony chyba że masz dobre dowody. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość10 Napisano Marzec 20, 2016 Witam mam bardzo mocne dowody i świadków, plus nagrania, zdjęcia, itp, dlatego druga strona nie będzie uczestniczyła w procesie, tylko ile to może trwać? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Marzec 20, 2016 tyle ile musi.... średnia z trwania procesu na forum wychodzi plus,minus 3 lata myślę że 2 lata spokojnie potrwa wszystko i będziesz zadowolony jeżeli tylko tyle potrwa, sądy są zawalone sprawami, priorytetem dla nich są stare sprawy które leżą latami , po 8 grudnia nadeszła fala nowych spraw a w sądzie nikogo dodatkowego nie zatrudniali, więc wniosek sam wyciągnij.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Marzec 20, 2016 druga strona sama zdecyduje czy chce uczestniczyć - nikt jej tego nie może zabronić a dowody musisz mieć głównie z okresu narzeczeństwa ja miałam pamiętnik byłego męża i nie chcieli go dodać jako dowód w sprawie.... co do zdjęć to hmm jeżeli dotyczą zdrady to nie będą stanowić większego dowodu, bo nieudane życie małżeńskie (w tym zdrada) nie jest powodem stwierdzenia nieważności - tak mi napisali w moim wyroku (pozytywnym) muszą być przesłanki że było coś bardzo nie w porządku już przed ślubem.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość10 Napisano Marzec 21, 2016 Druga strona sama niechce uczestniczyć ,ponieważ wie o moich dowodach,przyszło z sądu że sprawa będzie prowadzona bez niej .Ona poprostu niechce się już kompromitować . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Marzec 21, 2016 i bardzo dobrze, ona dojrzała, bo nie chce się kompromitować, i ty dojrzałaś, bo założyłaś sprawę z takim głuptokiem:) i nie chcesz ciągnąć tej farsy! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Marzec 21, 2016 gość10 ale jakie dowody? Przecież przysięgaliście sobie w kosciele małżeństwo aż do śmierci. To że Cię zdradzał nie jest powodem do unieważnienia śmierci. Powinnaś mu wybaczyć i się pogodzić, bo inaczej bedziesz cudzołożyć z następnym kochankiem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Marzec 22, 2016 a tobie żal, że nie masz kobity? mówię co to dobra sprawa! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Sonia888 Napisano Marzec 22, 2016 Czy warto odpowiadac na uwagi OW? mi w sądzie powiedzieli, że to i tak nie ma zanczenia, bo nie stanowijjuz materiału dowodowego. Czy zawsze OW opowiada się za ważnością małżeństwa? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Nadya24 Napisano Marzec 23, 2016 Do Sonia, Tak, odpowiedzieć!! Obrońca praktycznie zawsze jest za ważnościa, więc lepiej się odnieść do tego, co napisał, bo często po prostu wybierają z kontekstu słowa, lub omijają ważne aspekty, mówiące za nieważnościa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Marzec 23, 2016 Dzieki Nadya24, -dokładnie jest jak piszesz, pojedyncze słowa wyrwane z kontekstu zyskaly zupełnie inne brzemienie, to co ja uważałam , że jest argumentem za nieważnością okazuje się być arguementem za ważnością. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość krysia1977 Napisano Marzec 23, 2016 Wczoraj otrzymałam pismo ze zebrano wszystkie dowody, przed okazaniem akt proszą o kolejną wpłate...co teraz????jak to dalej bedzie wygladac???czy zawsze powoływany jest biegły...bo w moim przypadku do tej pory przesłuchano strony i świadków teraz to pismo....co dalej?proces rozpoczał sie rok temu....martwie sie , ze to cos za szybko, czyzby juz widzieli , ze nie ma czym sie zajmowac i malzenstwo było zawarte ważnie???prosze o odp. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Marzec 24, 2016 Krysia a dlaczego chcesz unieważnić swoje małżeństwo? Jezus mówił wyraźnie, że możesz mieć jednego męża przez całe życie i jest to jedno ciało. W nowym związku będziesz cudzołożnicą. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Marzec 24, 2016 no i ???? lepiej niż jakby sperma uderzyła na mózg! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Marzec 24, 2016 a ty co z tą spermą? idzx się leczyć chłopie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Marzec 24, 2016 Jezus też powiedział co rozwiązane będzie na ziemi będzie także rozwiązane w niebie.... Do osoby co pytała się o akta U mnie najpierw było okazanie akt a dopiero później listem przyszła opinia biegiem Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość krysia1977 Napisano Marzec 24, 2016 dziekuje....a prosze powiedz , byłeś/as przesłuchiwana przez biegłego? bo u mnie nic taliego nie było...jest mozliwe ze nie ma powolywanego biegłego? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Marzec 24, 2016 Krysia, to zależy z jakiego powodu wnosisz o stwierdzenie nieważności małżeństwa. Jeśli z niezdolności do podjęcia obowiązków z powodów psychicznych, to badanie przez biegłego jest normą, przynajmniej w Warszawie gdzie toczy się moja sprawa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Marzec 24, 2016 Znowu ta niezdolnośc do bycia małżeństwa? Czy nie potraficie lepiej oszukiwać Boga? Ponad 95% z was próbuje tak samo, ale nawet głupi by zauważył że to sciema. Za czasów Jezusa kilkunastoletni chłopcy i dziewczyni tworzyli rodzinę i nikt się nie pytał czy są zdolni do małżeństwa. Nikt nie ma prawa tu na ziemi rozwiązywać tego co Bóg złączył, bo to jest jedno ciało. Nie czytaliście Pisma Świętego? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach