Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przemijająca

Brzydkie kaczątka ujawnijcie sie- Cie nie lubiani w szkołach

Polecane posty

Gość ciekawe czy ty lubisz się śmia
ć sama z siebie? :D spójrz w lusterko jaka jesteś "śliczna" - garbaty kinol, marne włosy, zmarchy pod oczami , kwadratowa dupa i koślawe nogi ghegheghe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też byłam prześladowana
a ja dokuczałam---> chyba sama nie wiesz co mówisz "ci co się tym tak przejmowali to nie potrafią śmiac się z siebie, mają przerost formy nad treścią, jechac po takich " Chyba nie wiesz, że niektóży są bardzo wrażliwi! A poza tym jestem ciekawa jakbyś się czuła, gdyby to Ciebie nikt nie akceptował i każdy patrzyłby jakby się tu dowartościować kosztem innych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też byłam prześladowana
*niektórzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciężko_mi
ja do dziś, po mimo tego, że zmieniłam się bardzo, osiągnełam coś w życiu, to czuje się totalnym zerem, a moje dzieciństwo i to,ze byłam dziwna, bardzo wpłyneło na moje życie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też byłam prześladowana
To okropne, jak niektórzy potrafią być okrutni...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkoły przetrwania
:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie załamujcie się... :-) głowy do góry! Nie dawajcie sobie wmówić tych bzdur... One tylko siedzą w waszych głowach i NIE SĄ PRAWDĄ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuppppp
ja tez bylam takim klasowym psmiewiskiem ale ze mnie nabijali sie chlopacy (kilku) dziewczyny byly w porzadku ale to i tak wystarczylo zebym miala zryta psychike. dlaczego mi dokuczali- sama nie wiem dlaczego wlasnie mnie wybrali na ofiare

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ze mną to jest tak że w podstawówce miałam okropne ciuchy-wiadomo nic nie mogłam na to poradzić bo to zwykle mama szykowała mi ubrania do szkoły.Mówi się trudno.W gimnazjum było podobnie za wyjątkiem tego przygotowywania ubrań.W liceum mimo że się zmienilam,noszę modne ciuchy i (chyba)nie jestem az tak brzydka to ciągle czułam na sobie spojrzenia innych kiedy przechodziłam szkolnym korytarzem w trakcie przerw...Najgorsze były momenty kiedy tak szłam i przechodząc obok jakiejś grupki dziewcząt lub chłopaków słyszałam szepty i smiech...Czasem nawet nie starali się mnie obgadywać po cichu tylko rzucali jakieś hasła.Ajuz chyba najgorsze było to że(będąc w liceum w którym jest też gimnazjum) najczęściej naśmiewali się ze mnie gimnazjalisci.Zasrani gówniarze którym nie mialam odwagi się postawić.Czemu?Bo pewnie moja reakcja na ich głupie hasła tylko by ich zachęciła do dalszej zabawy moim kosztem.Tak...chyba śmiało mogę o sobie powiedzieć że byłam popychadłem.I to tylko dlatego że nigdy nie miałam z nikim żadnych kłótni,starałam się być dla wszystkich miła,pomykałam sobie cichutko szkolnym korytarzem marząc o tym żeby ziemia się rozstąpiła i mnie pochłonęła!!Teraz idę na studia i Boże spraw żeby było inaczej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzydula__
Cześć Tak czytam wasze wypowiedzi i przypomniały mi się lata szkoły podstawowej i średniej. Zawsze byłam brzydka, ruda, piegowata i ogólnie uważana za osobą feee beee fujj. W podstawówce zawsze słyszłam za plecami śmechy i EEEJ TY RUDZIELCU...miałam policzki czerwone jak burak. Tylko we mnie koledzy zimą rzucali kulkami, ja wiecznie leżałam w zaspach sniegu i cała mokra wracałam do domu. W szkole średnije pamiętam jednego chłopaka, bardzo dobrze go pamiętam. Do tego stopnia, że gdybym go teraz spotkała na ulicy to naplułabym mu w twarz. Zawsze na przerwach się ze mnie wyśmiewał, kpił że piegus jestem itp. Dziewczyna z równoległej klasy to samo...na dyskotece szkolnej szydziła ze mnie jawnie...ona i jej szajka - koleżaneczki. Nie chciałam chodzić do szkoły, płakałam na samą myśl o poniedziałku... itp. Wszystko się odmieniło kiedy poszłam na studia, tam poznałam towarzystwo zupełnie inne.... Nigdy nie zapomnę poznanych tam osób, wspaniali, koleżeńscy... Z\ większością osób utrzymuję kontakt do dziś. Te osoby wpoiły we mnie pewne wartości. Dziś jestem szczęśliwą mężatką, matką... Rudych włosów już nie mam, ale piegi niestety pozostały. Dobrze, że jest taki amator moich nieszczęsnych piegów. Niestety, one już chyba do końca życia będę przeze mnie znienawidzone. Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak naprawde
a ja bylam taka z innej bajki.zawsze popularna w podstawowce przewodniczaca samorzadu szkolnego, prowadzilam wszystkie imprezy itp, w liceum dyrygowalam klasa,zaczelam pracowac jako modelka, na studiach jedna z najbardziej popularnych wszedzie zapraszanych dziewczyn.tylko ze ja zawsze od malego bronilam tych z ktorych sie nabijano, a potrafilam tak nawrzeszczec i ustawic do pionu tych nasmiewajacych sie ze i tak sie nie obrazali tylko sie mnie bali. zylam zawsze dobrze ze wszystkimi z klasy, roku i akademika.no moze troche panieniek pustawych mnie nie lubilo bo bylam tak samo atrakcyjna jak one tylko jakos tak nie lubilam obgadywac i gadac o kosmetykach, do tego swietnie sie uczylam, ale bylo mnie pelno na imprezach.tak czy siak i tak mi lazly w pupe oj niejednej pannie typu barbie nabijajacej sie potrafilam w trakcie lekcjii obrocic sie i powiedziec,np ewka wez przestan, bo nie moge tego sluchac.nauczyciele mnie za to kochali no i zawsze mialam mur obronny w postaci kolegow, ktorzy zawsze bez wyjatku sluchali mnie jak szeryfa.taki dar laski byly zawsze bardziej wredne pamietam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość up..............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podnosicielka topików
up:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blablablablablablablaaa
ja jestem nielubiana bo nie jestem COOL. lubia mnie tylko jak chca przepisac zadanie,jak dam popis na wuefie co zdarza sie raz na rok albo dwa lata jak już zagramy w tenisa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blablablablablablablaaa
nie lubia mnie tez dlatego ze jestem NIESMIALA, DOJRZALSZA od nich psychicznie,i nie zachowuje sie jak oni czyli jak idiotka. ;/ zawsze sa pretensje ze jestem ;zamulona; bo malo mowie,'powazna', traktuja mnie jak jakąś ciote;/ i kogos kto jest jakos opozniony,tymczasem moim zdaniem to oni sa opoznieni. nie jestem COOL i Ekstra,to nie jestem lubiana.Dupa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozumiem ten ból...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość POPYCHADEŁKO
Wiecie co ... ja też nie byłam jakąś super lasencją .. zawsze cicha itd .. koleżanki zmieniały facetów jak rękawiczki .. rozchwytywane na dyskotekach itd... Miały więcej kasy no to i większa popularność :) ..... A teraz ? te największe gwiazdy .. biedne jak myszy kościelne :o uroda .. jaka uroda ? nie ma ... pare sztuk dzieci .. faceci po rozwodach .. jeszcze inne bez ślubu na kocią łapę bo była żonka jeszcze rozwodu nie dała :p ... normalnie krzyk rozpaczy ... a ja takie popychadło aż mam ochotę przesłać im zdjęcia do czego doszłam a im na to życia braknie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupuppupupupppuuupp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Galentera
To gdzieś siedzi z tyłu głowy... i pojawia się w najmniej odpowiednich momentach. Cała podstawówka, cełe gimnazjum. Może nie byłam do końca popychadłem, miałam jakieś tam grono znajomych, ale przez grupę byłam nieakceptowana. Nikt nie zapraszał mnie na urodziny, gdzie była praktycznie cała klasa, nie spotykał się ze mną po szkole. Ja nawet nie miałam imienia, miałam przezwisko. Dziś spotykając tych ludzi mam ochotę uciekać, niestety najczęściej się nie da. Na szczęście mam już ich w dupie. Teraz jest inaczej... Tylko, że przez nich mam olbrzymie kompleksy. Dzięki wielkie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uiyiuy
ja to tez mozna powiedziec miałam zrypane dzieciństwo, byłam brzydka, brzydko sie ubierałam hehe nawet wtedy o tym nie wiedziałam, nie wiedziałam skad sie bierze ta niechęc innych do mnie, w którejs klasie podstawowki zaczeli mnie przezywac ze wzgledu na pewien mankament twarzy, który zreszta nadal mam i to bardziej wyeksponowany, ile ja sie nacierpiałam sama nie wiem jak ja wtedy przetrwałam, byłam popychana przezywana niesmiałosc czyniła mnie idiotka jak pamietam to nikt mnie nie lubił mało co pamietam te czasy zreszta nie mam zalu do przesladowców, wtedy byłam bardzo religijna, moze dlatego :Ppotem gimnazjum poczatek w miare ale jak juz sie zorientowali ze jestem niesmiała i nie umiem dogadac tez sie przezywali, nawet rysowali moje karykatury :o, to był okres kiedy zawsze siadałam w ławce tak zeby najmniej było mnie iwdać, zeby nie dawac pretekstu do przezwisk :o, czego ja sie nasłuchałam, nie chodziłam na dyskoteki, nikt tez nie zapraszał mnie na urodziny zadne takie imprezy, nie mam do nich zalu, zreszta dziwie sie ze nie byłam bardziej przesladowana, z moim wygladem:/ a teraz liceum nadal mam kompleksy, nie umiem sie kolegowac, rozmawiac z chłopakami bo to zawsze chłopacy mnie upakarzali i przezywali, mam do nich uraz, ciezko mi uwierzyc w siebie, ciezko sie przełamać nie dam rady.Teraz jest sto razy lepiej niz wczesniej fajni ludzie,ale to nie to nadal jestem szara myszka nie potrafiaca sie odezwac w towarzystwie chłopaka:(zreszta nie umiem tez rzmawiac z niektórymi dziewczynami...głownie z tymi co uwazam za lepsze od siebie:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłam popychadłem odkąd przeniosłam się do nowej szkoły, przeprowadziiłam na nowe osiedle. Tego co przezyłam to nie sposób opisać:( wyśmiewanie , poniżanie, obgadywanie dosłownie na każdym kroku. Byłam potem juz tak zastraszona i zakompleksiona, że każdy wybuch śmiechu czy tez szepty odnosiłam do siebie:( Taki syndrom ofiary, jak już się do kogoś przyklei ciągnie się jak ogon, trudno go zwalczyć nie mając kogoś kto stanie w obronie, dzięki komu uwierzy sie w siebie:O Miałam dwie przyjaciółki w podstawówce i w LO - obie mnie olały po jakimś czasie, bo byłam nietwarzowa, mało zabawna, zakompleksiona. Potrzebna byłam tylko jak trzeba było gdzieś wyjść, coś załatwić coś pożyczyć i takie tam. Jedna z tych przyjaciółeczek nie zaprosiła mnie na swój ślub - poczułam się jakbym w twarz dostała wtedy:( Tak samo ni e mogłąm się odnaleźć już i w czasie dalszej nauki:( Ciągle byłam nieśmiała, a kompleksy rosły z minuty na minutę. Dzięki traumie z dzieciństwa dziś zmagam się ( nie, w sumie nie zmagam się, nie walczę z tym, dałam sobie spokój, co ma być to będzie ) z bulimią, wcześniej z anoreksją, wady urody zamiast ukrywać to jakoś ekshibicjonistycznie je eksponuję. Nigdy nie miałam faceta, żadnego:( Gardzę nimi teraz, ale bardzo potrzebuj e uznania w ich oczach - taki paradoks. Niby jestem miła, sympatyczna, uczynna, mądra - ale tylko do momentu jak zyskam sobie sympatię nowo poznanej osoby, a potem z całą perfidią potrafię docinać, krzywdzić ignorować i wyśmiewać jak to mi kiedyś robili. Z facetami to mam w ogóle takie schizy, że ujmuje ich swoją delikatnością, dobrym sercem, uczynnością, a potem gdy chcą porozmawiać i jakoś zacieśnić znajomość ignoruje ich do bólu:( Taka jestem psychiczna już.\" Walczę\"z depresją i myślami samobójczymi, chociaż szczerze mówiąc wolałabym umrzeć tu i teraz. Zazdroszczę tym, którzy potrafili pozbierać się po koszmarze jaki przeżywali w szkole. Widocznie mam zbyt słaby charakter, za bardzo mnie to raniło by w końcu uwierzyć w siebie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupupupupupupupupuppppupup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupupupupupupupupuppppupup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupupupupupupupupuppppupup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×