Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Maragulla

Obsługa w Salonach Mody Ślubnej

Polecane posty

Gość Maragulla

Witam serdecznie. Chciałam się z Wami podzielić moimi doświadczeniami przy zakupie sukni ślubnej. Otóż pojechałam dziś do Salonu Lisa Ferrera na ul. Kijowską 11 w Warszawie, aby przymierzyć suknię którą sobie wypatrzyłam (Cosmobella 7061). Niestety okazało się że moja "upatrzona suknia" zupełnie do mnie nie pasuje i źle w niej wyglądam. Zaczęłam więc mierzyć inne suknie ku niezadowoleniu ekspedientki, która powiedziała mi, że mamy mało czasu bo salon jest czynny do 14.00 i ona nie chce znowu wychodzić później (była 13.00 a ja byłam umówiona). W przymierzalni (o ile można ją było tak nazwać - był to raczej schowek na suknie, przejście do toalety i przejście na zaplecze dla ekspedientek) gapiła się na moje ciało, aż mi było nieprzyjemnie, a swoim zachowaniem wymuszała pośpiech. Prawie zerkała na zegarek. Podczas przebierania się w kolejną suknię do mojej przymierzalni zajrzała sobie druga ekspedientka, aby skomentować niezdecydowanie pewnej klientki, która chciała zmienić kolor zamówionej sukni. A jak wyszłam, to do mojej przymierzalni weszły postronne osoby w celu udania się do toalety (na wierzchu miałam zegarek, pierścionek, branzoletkę). Potem jeszcze weszła kolejna ekspedientka aby coś zjeść na zapleczu. Zagadnęłam ją o coś to mnie zupełnie zignorowała... Przymierzyłam w sumie 4 suknie, a mimo to nie trafiłam na taką o której mogłabym powiedzieć :to ta. Niestety ekspedientka powiedziała mi, że nie mogę już dłużej przymierzać bo czekają kolejne osoby i że zaprasza mnie w tygodniu bo chciałaby mi pokazać jeszcze 4 modele. Poza tym pokazywała mi suknie tylko z kolekcji Demetriosa, które nie należą do najtańszych... Byłam bardzo niemile zaskoczona, wręcz zniesmaczona obsługą w tym salonie. Postanowiłam poszukać gdzie indziej i niedaleko bo na ul. Targowej 50/52 znalazłam Salon "Biały Raj". Była godz. 13.40 (salon czynny do 14.00), a mimo to ekspedientka bardzo chętnie zgodziła się na przymierzanie sukni. Była bardzo miła, uśmiechnięta i co najważniejsze nie pośpieszała mnie mimo, że zaraz zrobiła się kolejka, a przymierzalnia była tylko jedna. Było tam naprawdę wiele pięknych i niedrogich sukni i udało mi się znaleźć tam tą jedyną. Polecam Wam ten salon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość woqpppo
Kryptoreklama jedzie na kilometr...:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjfwo
wiekszosc ekspedientek to kretynki pospieszaja i sa wredne kto je tam zatrudil??? powinnas zazadac rozmowy z ich szefem i powiedziec jak sie zachowaly!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×