w 3 miechy 15 kilosów

hej, jestem ale nie za specjalnie sie czuje, brzuch mam jak balonik co jest wynikiem okresu...pierwszy dzien to zawsze u mnie męki. Pytałam o zabiegi i kwestia wyglada nastepujaco: czy robiłas badania ktore okreslają stan zdrowia, czy badał cie dermatolog , kosmetolog? - tu chodzi o stan twojej skóry, czy np. masz cienką, z przebarwieniami, czy masz skłonnośc do obrzęków, czy masz np. popękane naczyńka, ew. zylaki? Kwestia cellulitu - jaki stopień i jaki rodzaj? jesli zostałas zapytana o powyższe rzeczy i w oparciu o udzielone informacje dobrany został ten zabieg dla Ciebie to wszystko jest w porzadku. Teraz jesli chodzi o efekty tych zabiegów - nie oczekuj cudu bo go nie bedzie, generalnie takie zabiegi zaleca sie osobom które chcą wymodelować sylwetkę przy zmniejszajacej sie nadwadze. Nie da się od zewnatrz czyli poprzez te zabiego poprawic stanu skóry i rozbic tłuszczu podskórnego jesli osoba poddajaca sie tym zabiegom nie trzyma diety i nie uprawia sportu. Jesli w/wymienione kwestie wprowadzisz w zycie dołaczając te zabiegi efekt bedzie widoczny i co ważne bedzie trwały. A o to przeciez chodzi

no tak... babka we wstepnej rozmowie zapytała mnie o kilka rzeczy a w czwartek mam isc na szczegółową konsultacje i wtedy podejmiemy ostatecznę decyzje czy elektrostymulacja czy bandaze. troche sie zniecheciłam kiedy przeczytała, że nie da sie od zewnątrz ruszyc tego cellulitu :( to po co mi te kosztowne zabiegi? moze lepiej wydac te pieniądze na wakacje? czyli te spektakularne zdjecia przed i po endermologii to sciema?! ja byłam \"podjarana\" endermologią i mezoterapią, które ponoc razem dają super efekty, a ta babka polecała bandaże i elektrostymulacje. nie wiem, czy warto.wczoraj tez czytałam tapik o olejku cynamonowym i wszystko było super na poczatku staosowania a po zuzyciu całej buteleczki wszystkie dziewczyny pisały że efektu w sumie nie było... olejej ma właściwosci odwadniające i może to jego cała tajemnica, a tłuszc jak był tak jest. czy Ty miałaś duży cellulit widoczny bez chwytania skóry w dłoń? ciekawe czy zniknołby i bez stosowania mazaży i innych zabiegów? mam wiele wątpliwosci. może wystarczy tylko dieta skoro i tak nie da sie z tam nic zrobic?! obawiam sie ze te całe bandaże to także polegają na odwodnieniu... dzieki za odpowiedz. ja też nie cierpie okresu!!! ja najgorzej znaosze 2 i 3 dzien, a bóle nie do zniesienia miałam jak byłam nastolatką, potem zaczełam brac tabletki anty i już nie są tak dokuczliwe.

ojej nie chciałam Cię zniechęcić. Jesli zastosowano wywiad wtepny z ocena cellulitu to juz dobrze , swidczy to o odpowiednim podejsciu do tematu. Jesli chodzi o cellulit: Nie da sie zwalczyc go od zewnatrz jesli nie wspomagasz tych zabiegów dietą czyli własiwym odzywianie, + 2 -3 litry wody mineralnej na dzień i ruchem!! o to chodziło mi w swojej a raczej cytowanej przeze mnie wypowiedzi. Z góry skazane na niepowodzenie sa osoby ktore mysla ze wydadzą masę pieniedzy na zabiegi a nie włoza swojego wysiłku!!! Jesli ty stosujesz diete i cwiczysz to powinno sie udac, aczkolwiek miej swiadomosc iz cellulit jesli juz powstał to raczej nigdy nie zniknie całkowicie, znika w jakims stopniu i nie czarujmy sie przy najmniejszych naszych odstepstwach od diety i cwiczen wraca. Bratowąsie - przekazałam Ci to co usłyszałam a ze i troche mnie to dotyczy to chce Cie w pełni uswiadomić!! Stosuj zabiegi razem z dieta i cwiczeniami i efekty bedą!!! Same zabiegi nic by Ci nie pomogły. A te zabiegi z olejkami , te domowe zabiegi pomagają , nie na krótko tak jak niektórzy piszą. Tutaj jak we wszystkim trzeba byc systematycznym a nie zaprzestawac na pewnym etapie - tu tkwi problem bo po np. miesiacu wydaje nam sie ze wystarczy i przeryywamy a wtedy cellulit wraca. Zaczęłysmy stosowac zabiegi wiec musimy juz raczej zawsze je wykonywać. Ja to robię z pełna swiadomoscią 2 razy w tygodniu + masaze i mój cellulit jest prawie nie widoczny , wrecz minimalny ale to zasługa mojej systematycznosci!! Wiem ze nie skonczy sie to na roku, dwóch, trzech, o dbaniu o swoj tyłek i nogi musisz juz zawsze myslec zwłaszcza ze nie masz 15 lat.....

i sama cytujesz wypowiedzi innych dziewczyn... stosowały olejek i po zuzyciu całej buteleczki tłusz jak był tak jest.... ojej!!! przeciez tłusz spalany jest od wewnatrz, ruch + dieta...olejki wspomagaja proces od zewnatrz , - działaja powierzchniowo na skórę ktora jest jak lustro i pokazuje to co w nas!!! spalasz tłuszcz poprzez ruch zmiany zywieniowe ,skóre wspomagasz od zewnatrz .. i wten sposób kształtujemy to jak wygladamy... ta kolejnosc a nie inna , ....... bedzie dobrze bratowasie, zobaczysz.....troche rozsadku w mysleniu i bedzie ok

hej gdzie sie podziałas bratowąsie?...?

Ja w 2 tygodnie 3 kilo zgubilam, czyli w miesiac ok 6 a jak to zrobilam? na sniadanie bułka i to byl jedyny porzadny posiłek, a tak poza tym, to duzo wody, truskawki i inne takie. Poza tym codziennie na skakance skakalam po 2-3 tysiace razy :) no i do tego cwiczenia, jakies takie malo skomplikowane, np. brzuszki, przysiady. Ucierpialo na tym moje zycie towarzyskie, bo przez ten czas nie wychodzilam z domu, ale nie zaluje, jestem zadowolona. Mam nadzieje, wrocic w te wakacje do takiego trybu zycia, bo juz zdazylo mi sie przytyc:/ trzymam za Was kciuki kobitki :D

http://www.allegro.pl/item97709481__rewlacyjny_spalacz_tluszczu_100_dni_za_50_zl_.html

czy ktos sie jeszcze tu dzis pojawi? Ja wciaz tkwię w pracy ale w przerwie zdązyłam zaliczyc siłownie i 1h intensywnych cwiczen. Byłam tez u kosmetyczki bo cos mi sie moja cera nie za bardzo podoba.... chyba czas na głodówkę oczyszczajaca. Troche te swieta ie po drodze mi w planach ale cóz postanowiłam ze od poniedzialku zaczynam oczyszczanie organizmu. Cera mi sie poprawi i ogólne samopoczucie tez wiec musze sie zmobilizowac, a w swieta i tak bede w pracy wiec za bardzo nie bede miec okazji do obzarstwa. Brontowąsie odezwij sie! Mam nadzieje ze nie rezygnujesz z planów zwiazanych z zabiegami , diety i cwiczen bo to połaczenie da efekt, same zabiegi nie zdziałały by cudów... pa , miłego wieczoru....siedzenia z męzusiem pod kocykiem zwłaszcza ze pogoda taka brzydka, brontowasie szczęsciara jesteś wiesz?!!!

witam z rana! jestem już na nogach bo musze dzis kilka spraw zalatwic, a przed prysznicem chce poćwiczyć ( miałam napisać \" musze poćwiczyć\" ale w pore sie opamietała :) ) dieta super. codziennie od 3 dni jem tylko kurczaka-piers, usmażona z cebulą i dużą iloscią ziól i chyba dzieki tym ziołom mam lepsza przemiane materii, już nie mam zaparc, które mnie tak męczyły na sbd. wczoraj doszły olejki z mydlandii i zrobiłam sobie okład z kawy 3 kropli cynamonowego i 4 grapefruitowego, zawinełam w folię i pod koc, ale nic mnie nie rozgrzało, wręcz przeciwnie-przechodziły mnie zimne dreszcze!!! może za mało cynamonowego dodałam, ale bałam sie poparzeń o których sie troche naczytałam. waga spada bardzo wolno, 100-200 gram dziennie a czasem wcale :( tofinka--głodówka !!! wiem, ze dziala oczyszczająco ale i odchudzająco, a Ty przcież już jesteś chudzielcem!!!

kurczaka smaze na patelnii teflonowej z łyżeczką oliwy z oliwek i pól małej cebuli na jendną pierś

złudzenie optyczne---witamy w klubie! jesteś trzecia! :) ile ważysz i ile masz wzrostu? p.s. ciekawe czy sie jeszcze odezwiesz?

brontowasie , głodówkę robie po to aby oczyscic organizm, ja juz na niej nie schudne bo nie mam z czego. Własciwie przeprowadzona pomaga pozbyc sie wszelkiego dziadostwa z organizmu, toksyn. Zalecana zwłaszca gsy wyniki badań sa w porządku a człowiek czuje sie nie wyraznie, jest zmeczony, osłabiony, cera nie wyglada najlepiej. Ja własnie robie ją po to aby poczuc sie lepiej i wyrzucic z siebie to co złe, a schudnąc juz raczej nic nie schudne. Ciesze sie ze masz takie fajne podejscie do diety i cwiczeń! A co do tego okładu to moze dodaj 4 lub 5 kropel olejku cynamonowego i wtedy zobaczysz. Na mnie fajnie działa i jestem zadowolona, ale wiadomo trzeba wszystkiego wypróbować.

już jestem po cwiczeniach. dzis zrobiłam 50 min na steperze i spaliłam (licznikowo) ok 430 kcal ale w moim steperze nie wpisuje sie wagi i wzrostu wiec pewnie przy moich kilogramach spaliłam jeszcze więcej! przed ćw. owinełam sie tym całym okładem ale tym razem dodałam 4 krople olejku i znów nie czułam ciepła, ale wiadomo spociłam sie pod ta folią. jutro zrobie z 5 kroplami. a teraz pędze pod prysznic i do miasta, bo rozkręcam biznes i musze sie paru rzeczy dowiedzieć! pozdrawiam

a jaki to biznes brontowąsie? nic wzesniej nawet nie pisnęłas je wcielasz sie kobitke rekina biznesu!!!!

uciekam juz do domku, miłego wieczoru....., pa papapapapa

czesc. otwieram hurtownie. wczoraj mielismy niezapowiedzianych gosci z flaszeczką i niestety wypiłam ponad litr wina... jako że goscie byli niezapowiedziani to nie miałam ich czym poczestowac, pozostało zamówic kfc, ale ja sie nie skusiłam. wczoraj w ogóle bardzo zle sie czułam po kurczaku z papryką, chyba skórka mi sie przykleiła, a potem jeszcze to wino jejku, czuje że jeszcze jestem wstawiona!!! wczoraj na wadze było 75,8! dziś 76,1 bo troche musiałam sie nawadniac w nocy ;) pocwicze jak dojde do siebie... ide spac. zaczełas głodówkę? mi też by sie przydała. naapisz mi prosze jak Ty przeprowadzasz głod.?

ale składnia! chyba lepiej jak pójde spac

brontowasie, super ze bedziesz miec cos swojego! Wiele wysilku sie w to wkłada ale jestes na swoim i to najwazniejsze!!! Gratulacje przedwstepne... a waga widze ze coraz mniejsza , czyli powoli zblizasz sie do celu, a winko tez czasem nam sie nalezy - wazne zeby nie przerywac diety. Ja moje oczyszczanie robie od poniedziałku, czyli dopiero za kilka dni zaczynam. To powazna sprawa i musze sie obrze przygotowac. Po tej głodówce znikają na długo moje bole głowy, bole menstruacyjne, skore mam jak dziecko i ogolnie czuje sie jak nowo narodzona. Z zasady trzeba ja powtarzac kilka razy w roku. Ja teraz plan przyjełam na 6 tygodni. Pierwsze dwa to tygodnie : owocowy, jarzynowy, 3, i 4 to sama woda a potem powolne wychodzene czyli znów jarzyny , powoli owoce , miesko. To tak w przyblizeniu. Osoby majace nadwage chudną dosyc szybko i duzo, organizm jest oczyszczony wiec pozniejsze diety działaja mocniej i przynoszą wieksze efekty. Tak było przeciez u mnie jakis czas temu.... Osoby juz szczupłe nie chudną, poprostu oczyszczaja organizm. Zreszta głodowka oczyszczajaca jest inna dla osob z nadwaga a dla chudzielców troszke inaczej sie ja przeprowadza. Nie jestem ekspertem w tej dziedzinie , bazuje na literaturze fachowej..... ale ciesze sie juz na samą mysl o lekkosci jaką wtedy sie odczuwa, taki niesamowity przypływ energii. Bedę Ci pisać o efektach. Zreszta podobne oczyszczanie organizmu stosuje moja mama od jakies czasu i śmiem twierdzic ze wyglada lepiej niz ja, świetnie sie czuje i jest pełna energii, checi do zycia. Ja ostatnio nie za dobrze sie czuje , niby wszystkie wyniki sa ok ale jednak pasowałoby mi sie połozyc na tydzien do szpitala i zrobic jakies kompleksowe badania, jeszcze te moje bole głowy - cos strasznego! Przeswietlałam wlasnie 2 dni temu głowke i niby tez ok, wiec dlatego próbuje sie pooczyszczać. Waga mi dalej spada, teraz jest mnie juz tylko całe 50 kg przy 170 cm juz to za dobrze nie wyglada. Teraz bede myslec zeby przytyc!

ze jak? 3 dni temu wazyłas 55 a dzis 50? jak to mozliwe? sory ale chyba waga Ci sie popsuła. trudno mi w to uwierzyc

nie wage mam dobrą, jeszcze w pracy się dzisiaj ważyłam. Dlatego sie zaniepokoiłam i robiłam badania ale niby jest ok....jak człowiek chce schudnąc to mu cięzko jak juz nie chce to dalej chudnie.... nic z tego nie rozumiem ale tak mi się podziało, przemianę mam taka ze do kibelka 4,5 razy dziennie latam... a wspomagaczy typu przeczyszczającego nie stosuje i nigdy nie stosowałam Moze to wina stresu , kłopotów ktore mnie ostatnio dopadły???? może..

aha , jeszcze wtedy pomiar mógł byc nie dokładny bo byłam przed okresem i wtedy troszke wiecej zawsze waże.....ale to wahanie w granicach 2 kg...

4, 5 razy do kibla? to masz chory układ pokarmowy tylko co jest tego przyczyną.a zadnie, że jak chcemy to nie chudniemy a jak nie chcemy to chudniemy nie jest niestety prawdą i nie mogę sie z nim zgodzić jestes lekarzem wiec chyba wiesz co ci jest i wiesz, że to nie jest normalny stan. a co jesz i jak dużo? nie lekceważ tego. bo jeszcze niedawno ważyłaś 30 kg wiecej, przecież to szok. jedz wiecej i pełnowartosciowo a nie słodycze, bo z tego co pisałas tak wynika. niedawno napisałam o świeżych sokach na głodówce a Ty mnie obsmiałaś, a teraz sama piszesz o owocach które uznałaś za sam cukier i samo zło. cos mi tu nie gra.

hej brontowąsie, a mi wszystko gra... Jesli dokopiesz sie do fachowej literatury i poczytasz na temat oczyszczania organizmu zobaczysz ze inne są sposoby dla osób szczuplych a inaczej taki plan przeprowadza sie u osób z nadwagą. Z tąd tez pojawia sie kwestia owoców. W dietach odchudzających zalecane jest nie wiecej niz np. 2 sztuki dziennie bo zawierają cukier, a jesi sie chce zrzucic troche kg to cukier sie eliminuje. Zalezy tez jakie owoce itd itd... To zasadnicza roznica. Ja przeprowadzam oczyszczanie z owocami i warzywami ale tez wybranymi, nie mozna jesc wszystkiego, a przeciez tez juz powinnas wiedziec ze owoce wspomagają oczyszczanie organizmu... oj duzo by tu pisac na ten temat. A co do tego czy cos mi jest , hmmm pewnie cos jest tylko to trzeba zdiagnozować na podstawie szczegóowych badan a takie robi sie generalnie w szpitalu , ogólnie mam wszystko w normie , a cudotwórca i jasnowidzem nie jestem zeby ot tak wydawac na temat swojego stanu zdrowia jakies diagnozy. Moge przypuszczac iz cos jest nie tak z tarczyca ale to juz dalszy temat.Duzo sie teraz w moim zyciu dzieje dobrego ale tez mam spore zamieszanie i trochę klopotow i praktycznie zyje w biegu , to prawda ze duzo jem slodyczy ale bardzo duzo sie ruszam, duzo wiecej niz kiedys i najzwyczajniej mam poprostu ujemny bilans energetyczny , tak to mozna lopatologicznie wytlumaczyc. A moj proces chudniecia trwal dlugo, dlugo... i od tamtego czasu minelo juz sporo czasu wiec waga w miare sie stabilizuje caly czas , a biorac pod uwage ze zawsze mnie bylo malo wiem ze i teraz mnie bedzie rowniez malo. I to tyle.. Zresztą moze sama zobaczysz jak to jest jak juz schudniesz rzucisz sie w wir pracy, jedzenie zejdzie na dalszy plan i moze okaze sie ze bedziesz chudziutka... czasem tak jest i nie ma w tym nic nadzwyczajnego. A moja przemiana materii jest rozregulowana i ja mam tego pelna swiadomosc ale powoli nad tym wszystkim chce zapanowac ale niestety w biegu wszystkiego naraz nie zrobie, tu tez musze malymi krokami wszystko uporzadkowac i rowniez dlatego to oczyszczanie organizmu robie.

a z owocami wcale cie nie obsmialam i nie wiem skąd Ci to przyszlo do glowy, poprostu chcialam ci przekazac inf. na ten temat ze od duzych ilosci owocow sie tyje poprostu..., ze trzeba wiedziec jakie mozna a jakich unikac i to tyle, nie mialam zamiaru nikogo z niczego wysmiewac....... a co do tego co jem to glownie zimne posilki i to na szybko, slodycze i kumulacja tego wszystkiego daje odpowiedni efekt rowniez w postaci klopotow z przemianą materii, to zle odzywianie i ja o tym wiem ale tak teraz mam i narazie taki styl zycia jeszcze przez jakis czas przedemna.

jakoś nie wierze w 9 kg w 2 tyg z jedzeniem słodyczy. wybacz, ale to absurd!!! A poza tym w twoich wypowiedziach zauważyłam wiele niescisłości. 9kg w 2 tyg!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! hahahahahahahahahahahahahahahahaha prawie dałam sie nabrać!

no własnie !! to nie mozliwe nawet podczas choroby !!!! a co dobiero w taki sposób a raczej bez niego !!

ha ha ha , to ja wsa mogę obsmiac !!! bo jesteście jak widać grube brzydkie i ogólnie sfrustrowane babki. Zal wam ze ktos jest szczupły i zgrabny i ze mu sie udało pokonać kg. A skad bratowąsie wziełas te 2 tyg, 9 kg tak ale ja nie podawałam dat swojego ważenia, wazyłam sie jak do tej pory raz w miesiącu i mogłam miec pewne błedne wyobrazenie...dziewczyno. Ciesze sie ze tyle juz waze a ze zdrowiem nie mam problemów.... a wy mordujcie sie dalej bo jak widac chyba na to zasługujecie skoro takie głupie, mało inteligentne jestescie a co najważniej sze chyba problem z oczami tez macie i czytac nie potraficie tego co ktos pisze tylko błednie interpretujecie fakty a potem kogos wysmiewacie. Wysmiejcie najpierw siebie i swoje tłuste tyłki!!!!!!!!!!!!!!

ależ ty jesteś miła tofinko widać, ze ze spadkiem kilosków coś w głowie sie chyba pomieszało!! A juz się chciałam dołączyć do topiku dodam,ze ważę 69 kg przy 171 cm, czyli BMI mam w normie. Ale dyszkę zgubić przed wakacjami warto :P

heh a ja 79 kg i to ja dopiero jestem tłuścioch.Ale od dzisiaj wzięłam sie za siebie i jak na razie wytrzymałam ;)