Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość brontowąs

w 3 miechy 15 kilosów

Polecane posty

Gość Agi_Jagi
jaq teraz tu pisze z Wami , mam dobre checi na to odchudzanie ale mysle ze na tym sie skonczy :) oby nie!! a co myslicie na temat biegania? biegalyscie kiedys po to aby schudnac??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o tym indeksie marchewki sama ostatnio pisałam. zmam zasady, taż nie jem tego co Ty, ale na głodówce jeszcze nie byłam, a słyszałam własnie o tym soku z marchwi (nawet na głodówce coś trzeba w siebie wlać jesli ma trwac dłużej niż dzień). ostatnio byłam u gastrologa bo doskwierał mi żołądek i on tez mówił o dobroczynnym wpływie soku z marchwii. ja na codzien tez nie jadam w ogóle marchwi ani owoców, nie piję nawet mleka(tylko odrobina do kawy) i bardzo ograniczam kefir (musze go pić bo w przeciwnym razie na sbd mam zaparcia), chleba ani makeronów i innych mącznych rzeczy też nie jadam. tylko że tobie tofinko to wszystko wychodzi na dłuższą mete a mi nie! ja chudne dużo a potem nie umiem nad tym panować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kazdy sport jest dobry aby schudnąć, kazdy przynosi efekty wiec biegaj...., ja akurat nie lubię i nie mam za bardzo gdzie....i z kim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agi_Jagi
przeczytalamu tego Tombaka o Colon Slimie?? co o tym myslicie?? sorry ze zadaje tyle pytan, ale kto pyta nie bladzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agi_Jagi
rodzina mojego chlopaka tzn ojciec i brat) biegaja ze tak powiem zawodowo i namawiaja mnie od jakies czasu zebym zaczela z nimi a ja .....sie lenie jestem taka ze musze byc we wsyztskim utwierdzana, czuje ze jesli ktos mnie utwierdzi ze beda efekty to wszytsko lepiej mi wychodzi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojej bratowąsie, nie wiem jak Ci pomóc..... kazdy ma chwile zwątpienia, musisz poszukac w sobie dostatecznej motywacji... napewno dasz rade przeciez ludziom sie udaje! Ty nie jestes wyjątkiem, uwierz,... pomysl jak fajnie jest byc szczupła , mierzyc szczupłe ubranka i czuc na sobie wzrok innych facetów... to sa miłe rzeczy ktore w jakis sposób motywują. Ja juz inaczej chyba nie potrafie cie zmotywować. Mnie pomaga tez praca, jak bym siedziała w domu to pewnie siegałabym cześciej po jedzonko, wiec moze praca tez jest jakims sposobem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam dystans to Tombaka, nawet sie nad nim zbytnio nie zastanawialam bo kiedyś widziałam jak w pytaniu na sniadanie machał jakimś whadełkiem nad pierogami z cebulą i opowiadał, że dla niektórych pierogi to samo dobro jesli wahadełko tak pokaże........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem, wiem tofinko, wcale od Ciebie tego nie wymagam. po prostu sie żale :P same rozmowy na tym forum są dla mnie motywacją. wiem jak to fajnie czuc sie dobrze w swoim ciele! o te spojrzenia facetow mi akurat nie chodzi bo mąż jest doś zazdrosny :) :P ja niecierpie biegać! to dla mnie najgorsza z możliwych forma ruchu!!!!!!!!!! lubie basen i aerobik, także ten wodny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agi_Jagi
aha to Tambak wylaczony zreszta nie mam kasy na jakies preparaty! zbieram na buty :) chcialabym sobie kupic preparaty o jakich piszecie za 139 zl ale niestety nie zarabiam, rodzice buduja dom , wiec rozumiecie! musze dac sobie rade sama! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bez preparatów wspomagajacych tez Ci sie uda. Ja sobie trochę poprostu ułatwiłam, ale jesli mozesz i masz z kim to biegaj , biegaj.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja głodówka juz zakonczona....... nie dałabym rady. zjadłam troche sera light. jem zgodnie z sbd może i jestem słabiak, ale na głodówce nie dam rady. wytrwam na sbd!!!!!!!!!!!!!!! ide sprzątać bo mam dużo roboty, ale jeszcze sie zis odezwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agi_Jagi
ja tez juz mam po glodowce :) zjadlam jeden kawalek ciemnego chleba orkiszowego spadam do sprzatnia do zobaczenia, papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co wieczór sobie powtarzam od jutra zaczynam diete i sie poddaje-a raczej ulegam pokusom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga_Jagi
ale mnie dzis zmobilizowalyscie :) jestem juz po biegu :) ponad godzine, myslalam ze padne, no i oczywiscie sama woda i jogurt :) mam nadzieje z4e dam rade a zoladek sie bedzie kurczyl i kurczyl :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam! u mnie na waze dzis troche mnieniej niz wczoraj! nawet nie troche a cały kgilogram! to chyba efekt tego, że wczoraj praktycznie jadłam do 17 a później mąż zrobił mi pyszny koktajl białkowy (on cwiczy na mase miesniową-zna sie na tym), w którym jes tbardzo dużo białka a minimum tłyszczu i węglowodanów. smakuje super bo jest czekoladowy. jeden ma 96 kcal ale ja będę robiła pół na pół z woda i mlekiem. tylko mąż ostrzega że będą zaparcia...hmmm. naprawde polecam taki koktajl na sbd bo można nim zagłuszyc chec na słodycze! mąż kupił to cos w sklepie dla kulturystów z odżywkami. jesli kogos zainteresowało, podam nazwe. zamierzam dzis wypic 3 szklanki koktajlu, jakies chude mieso i kefir(w wiadomym celu :P ) agi_jagi brawo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga_Jagi
Witam serdecznie :) wczoraj wyczytalam o jakiesj diecie platkowej :) podobno jeszcze na sniadanie i kolacje to samo, czyli 2 lyzki stołowe platkow owsianych zalanych wrzatkiem (musza sie zapazyc). a obiady jesz normalne tylko ze mniej! slyszalyscie cos o tym?? brodnowąs-> masz fajnie ze maz robi Ci takie pysznosci :) tylko pozazdrosic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
robił sobie a mi tylko przy okazji :P a potem troche załował, bo mu powiedziałam, że pyszne i mu wszysko wypiję! :o jak wytrzymałaś godzine biegów na pierwszy raz? to był trucht czy szybki bieg? podziwiam bo ja mimo iz wytrwam na steperze nawet godzine to w biegach w ogóle sie nie sprawdzam. dziś o 19 ide pierwszy raz na aqua aerobik! juz sie nie moge doczekac! wynalazłamw necie endermologie w lublinie i kupuje karnet za 1300 zł na 12 zabiegów i kombinezon za 50! trzeba go wykonywać 2 lub 3 razy w tyg (czesto) ale jak zobaczyłam zdjecia efektów to byłam pod cieżkim wrazeniem! od samego patrzenia na to schudłam chyba ten kg! do wakacji będę super laską bez cm cellulitu! jestem ogromnie zmotywowana do odchudzania!!!!!!!!!!!! tofinko! dzie sie podziałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agi_jagi
wytrzymalam wiesz czemu? bo bieglam z ojcem mojego chlopaka i jego bratem a oni biegaja zawodowo maratony itp , poprostu musialam pokazac, ze nie jest ze mnie sierota hah ale jak przybieglam do domu to myslalam ze padne, slabo mi bylo, bylam cala czerwona a dzis zakwasy ale myslalam ze bedzie gorzej :) brodnowas nie pisz o takich drogich zabiegach, ja tez chce!!! skad biezesz na to kase?? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agi_jagi
spadam odprowadzic brata do szkoly, bede potem, papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bratowąskigu jestem już ale od rana mam bieganinę wiec dopiero teraz zagladam do Was. Sczerze Ci gratuluję tego kg! to juz świetny poczatek! Widze ze masz chęci i zapał - trzymaj tak dalej a te mysli o liposukcji umrą juz w zarodku!!! A te zabiegi , jesli połaczysz z dietą napewno dadzą swietny efekt! Bedziesz super laską zobaczysz , juz się cieszę razem z Tobą!!. Moze i do wakacji i ja swój brzuszek doprowadze do normalnosci - wierze w to bardzo. A na razie jestem 3 dni przed okresem i nieswojo sie czuje i jem słodycze własnie dlatego, tydzien przed okresem zaczynam sie opychac a potem juz mam spokój.... U mnie dzisiaj śniezek rano prószył a teraz siapi deszczyk... fuj , paskudnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tofinko, nie napisałas nam jeszcze ile rwał Twój proces chudniecia? rozumiem, że startowałas z 80kg? czyli schudłaś ponad 20! ile Ci to zajeło? czy miałas momenty zwątpienia i tyłaś? acha i jeszcze mam pytanie z tego co piszesz wywnioskowała, że miałaś dziecko kiedy jeszcze studiowałas medycyne. ja też chce zacząć drugie studia, bardzo ciezkie również ale chce też zajsc w ciąże. jak ty sobie z tym poradziłaś? studia medyczne i dziecko-podziwiam! aga-rodzice mi dali na te zabiegi pewną pule(ja nie pracuje). miałam isc na liposukcje ale wole mnej inwazyjne metody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brątowąsie, chudło mi sie jakieś 6 miesięcy..... to trochę za szybko ale spadek wagi był raczej nie kontrolowany w postaci kg a cm wiec do konca ile chudłam nie miałam swiadomosci. Duzo cwiczyłam i cwiczę nadal + masaze i to spowodowało ze skóra nie ucierpiała w zaden sposób podczas odchudzania a o to mi chodziło. A dziecko na studiach, no cóż jest to wyzwanie i zadanie ogromne ale da sie pogodzic. Moja mama mi duzo pomagała przy małej bo mąż wcale... Jesli bedziesz w tym wszystkim sama to napewno bedzie Ci bardzo ciężko jesli na dodatek te studia bedą bardzo trudne. Jesli ktos Ci pomoze, znajdziesz oparcie w mężu to pogodzisz obowiązki. Najgorsze sa noce kiedy dziecko płacze, jest głodne a ty padasz ze zmęczenia i masz jeszcze stos książek do \"wchłonięcia\". Dasz radę Ty masz zupełnie inną sytuację..., widze ze rodzice też sensowni i gotowi do pomocy.... dobrze bedzie , a dziecko no cóż któż da Ci wiecej szczerej miłosci niż własne dziecko.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha, i momenty zwątpienia miałam oczywiscie ale nie tyłam. Waga stała raczej w miejscu czasami nawet po 3 tygodnie, ale to stan normalny i z punktu widzenia medycznego potrafiłam go uzasadnić i trzymac sie dzielnie. Tak jak juz pisałam wczesniej podczas mojego odchudzania chwile zwatpienia przychodziły najczęsciej w niedzielę kiedy byłam sama w domu z mała. Wtedy były napady na lodówkę , jadłysmy wspólnie lody, zamawiałysmy pizze no i słodycze. Pomimo tych niedzielnych wpadek , 6 pozostałych dni tygodnia były tymi w ktorych scisle trzymałam dietkę i chudłam.... Ale nie pomysl sobie bratowąsie ze w te niedziele bardzo folgowałam, nie , nie objadałam sie jak świnka. Poprostu jadłam to co uwilbiam ale jakos mniejsze porcje, popijałam czerwoną herbatą i nic gazowanego nie piłam - w tej kwestii zachowałam rygor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do agi , aguś to że niektóre z nas mogą sobie pozwolić na drogie zabiegi nie oznacza ze ty masz gorszą pozycję jesli chodzi o fefekty w odchudzaniu. Musisz poprostu znaleść inny , alternatywny sposób. Poczytaj znalazłam to kiedyś na jakimś forum: \"Zaparzasz 5 łyżek kawy parzonej(może być najtańsza) ,wody tylko tyle aby sięzaparzyła...czekasz aż ostygnie i przecedzasz -wodę odlewasz,fusy zostawiasz do tych fusów dodajesz balsamu,trochę olejku trochę możesz dać kremu aby ta maziaja była w miarę lepka i co najważniejsze dodajesz 4krople olejku cynamonowego ale musi on być naturalny ja zamówiłam przez net(www.mydlandia.pl) na alegro są chyba nawet tańsze. No i smarujesz ciałko tam gdzie największe rozstępy i cellulit.Ja akurat mam wysmarowane uda i brzusio. Jak już sie cała wysmarujesz to zawijasz sie folią spożywczą taką wiesz w rolce przeźroczystą ona sie w miarę dobrze lepi do ciała ,włazisz pod kocyk lub kołderkę i siedzisz z tym 40 min\".. Koniec cytatu. Moze spróbuj w ten sposób....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do drogich zabiegów: ja też już chudłam niejednokrotnie dużo kg bez zadnych wspomagaczy i zbiegów. wy, mówie do agi i tofinki, nie macie nawet nadwagi, ja mam otyłość a poza tym mam straszne złogi cellulitu na udach, wygląda to jak u jakiejs otyłej staruszki, nirówności mam takie, że można stwierdzic cellulit tylko przez dotyk!!! dlatego będe stosowała zabiegi, ale wiem że nic to nie da jak będę siedziała na tyłku i sie objadała! tak sie po prostu złazyło, że mam dostępne srodki pieniężne i moge je wydac na co zechce, a moim najwiekszym marzeniem jest wreszcie byc szcupłą, dlatego przeznaczam na zabiegi, basen a później na małe ciuszki :) (mam już upatrzone i nawet wydrukowane-położyłam koło lodówki-ciuszki z victoria\'s secret. strasznie mnie to motywuje do odchudzania!) tak czy tak podjełabym walkę z tuszą ale ten cellulit-włóknist 4 lub 5 stopnia-dorobek całego 25 letniego życia(nigdy nie byłam szczupła). aga-ty chcesz stracic kilka kg, ja kilkanascie. biegaj i dobrz sie odżywiaj. p.s. u mnie pogoda taka sobie, ale na szczescie snieg nie pada!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bratowąsie , pamietaj ze ja taka byłam jakis czas temu, taka jak Ty teraz i udało mi się...... a to ze masz pieniadze na zabiegi to tylko się cieszyć , nic tak nie poprawia humoru kobiecie jak mozliwośc dopieszczenia swojego ciała, dażenie do swojego ideału, do wagi wymarzonej..... Ten kto ich nie ma poprostu walczy z kg w inny sposób i tyle. Ja tez na drogie kremy w i masaze wydałam fortunę i bedę wydawać dalej bo mi to pomaga a ze stac mnie na to wiec trwam dalej i masuje sie dalej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dzis jestem z siebie zadowolona jeśli chodzi o diete, ale jestem niezadowolona z aqua aerobiku :( baba jakaś niewydarzona. wyglądała jak po odwyku i w ogóle nie miała pomysłu na zajęcia. wymyslała jakies dziwne tance w parach (nie lubie takiego bliskiego kontaktu z inna babą a już napewno z nieznajomą). czułam sie zakłopotana. zabawy w kółeczku jak w przedszkolu a najgorsze jest to że w ogóle nie poczułam, że ćwiczę, nic sie nie zmeczyłam. a poza tym szatnia! kolejka 15 osobowa do jednego prysznica (zrezygnowałam, wytarłam sie i ubrałam, chociaż wszystko mnie szczypało od chloru), żadnych przebieralni-kiedy stałam z (prawie)gołą dupą otworzyły sie drzwi na korytarz, które wczesniej były zamkniete i nie spodziewłam sie ze kazdy kto akurat przechadzał sie korytarzem może mnie sobie zobaczyc w negliżu :P kiedy jeszcze w czasie studiów chodziłam na takie zajęcia w poznaniu, to mimo iż warunki nie były super, ale zajęcia owszem. będę sobie chodziła na zwykły basen i będę PŁYWAŁA, a nie stale odpoczywała przy brzegu. a poza tym wole chodzic rano bo nigdy nie myję głowy wieczorem a po zajeciach wieczornych musze. tofinko, czy wczasie gubienia tych 20 kg też pozwalałaś sobie na słodkości, czy tylko teraz kiedy już ważysz mało? dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej brątowąskiku, widac ze tylko my dwie najczesciej zagladamy na ten topik...., jesli chodzi o słodycze to pozwalałam sobie na nie w czasie diety - oczywiscie w rozsądny sposób. Nie siadałam z 3 czekoladami, ciastkami i lodami i wcinałam, o nie, taka sytuacja nie moze miec miejsca. Poprostu traktowałam je jako nagrode , jako sposób zrobienia sobie przyjemnosci i wtedy np. zjadałam małego batonika, 3,4 delicje. To mi juz wystarczało, generalnie do tego trzymałam scisła diete, cwiczyłam i chodziłam na masaze. Bratowąsie ja tez nie chodziłabym na ten aerobik, równiez nie lubie takich kontaktów z obcymi osobami, pocic sie w grupie tez nie lubię. Na siłownię chodze w godzinach kiedy jest bardzo mało osób i do takiej raczej drogiej gdzie wstepna selekcha juz nastepuje przez cenę. Poza tym mam sporo miejsca dla siebie tzn ze zaraz obok mnie nie dyszy jakis spocony facet czy kobitka. Gratuluję Ci wczorajszego dnia..... bedzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×