Ile dziennie srednio przeznaczacie na jedzenie?

Chodzi mi o okres, gdy akurat nie jestescie na diecie i nie o dni wielce imprezowe. Tak przecietnie i srednio sniadanie, 2 sniadanie, obiad, nieduzy podwiecozrek i kolacja. 20zl to duzo?

Słuchaj, 20zł dla jednych bedzie bardzo mało, a dla innych bardzo duzo :) Jakbym miała tylko 20zł to kupiłabym: Sniadanie 2 bułki - 1zł (nie jem śniadań sama ;) ) pasztecik jakis - 3zł salata -> 1.50 Obiadek mieso mielone indycze 500g - 5zł makaron sphagetti -> 2zł Kolacja jogurcik x2 -> 3zł Kupiłabym jeszcze cos do picia i np jabłko. Wniosek -> ja bym sie najadła i to nie sama ;)

Gdybym miała wydawać po 20zł dziennie na jedzenie dla mnie, męża i synów potrzebowa łabym 80zł dziennie, co daje w 30dni 2400zł. Tyle wynoszą 2 pensje moja i mojego męża. A gdzie rachunki, gaz prąd, woda, kanalizacja, telefon.., gdzie ubrania, książki i zeszyty dla dzieci, nie mówiąc o środkach czystości .... A ja i tak mam dobrą średnią na członka rodziny w porównaniu np z moją siostrą, która ma w sumie 1300zł na 5 osób (w tym 2 synów na studiach z opłatą mieszkania).

No własnie.Taka kwota zalezy od tego ile osób ma sie najeść.Ja nie wliczylam w to drugiego sniadania i podwieczorku bo poprostu tego nie jem .Zreszta, co tu duzo mówić i tak statystycznie wydaje wiecej (2 osoby) niz te 20zł, a to był przykładowy spis :)Nazwijmy go studenckim ;)

???????????? oszalałaś? 20zł na dzień? no, ale jesli Ciebie stać ja wydaję 7-9zł

samo jedzonko? kilogram jabłek .. 2.50 chleb 1.20 cos na obiad 5-7zł butelka wody mineralnej 1.40 ser, wedlina w plasterkach 3.00 jogurt 2zł jakies warzywka .. no ponad dyszke wyjdzie jak w mordę strezlił.Jedzenie jest coraz drozsze tego nie da się ukryć :((

no ja nawet fizycznie nie mogłabym sobie pozwolić na dzienne wydawanie 20zł na jedzenie, bo zarabiam 765zł :(

nie wydaje tyle na jedzenie... tak sie sklada, ze dopeiro teraz zaczne sie sama utrzymywac - chce jakas taka stawkesobie zalozyc i zbieram informacje "za co sie da juz zyc" :) tylko tyle. Niestety rozpieszczona jestem do szpiku kosci (kochane obiadki mamusi) i nie mam zielonego pojecia jak to dziala :(

to ja wydaje ok. 30-40 zeta dziennie na żarcie... ale ja sie normalnie nie odżywiam niestety :O ciekawe, skad ja na to wszystko biore :(

moim zdaniem jeśli będziesz gotowała sama to napweno wydasz mniej niz 20 zł dziennie. ugotujesz zupkę i to możesz jeść przez 3 dni ... nasmażysz mielonych, zamrozisz i tez masz na pare dni. wiele potraw mozna zamrozić i później odgrzewać (pierogi, bigos). No chyba że bedziesz sie żywiła na miescie, wtedy 20 zł nie starczy.

20 zł na jedzenie dla jednej osoby dziennie to strasznie dużo, bynajmniej ja za tyle strasznie bym się najadła. Nigdy nie liczyłam ile wydaje dziennie na jedzenie, mam co miesiąc pensję i robię tak, żeby mi starczyło. Zazwyczaj zaopatrzam się w supermarkecie, tam butelka wody kosztuje 60 gr, a nie 2 zł:(

5-7 zl na obiad? To chyba strasznie malo. Jak ja ostatnio robilam spagetti to wydalam ponad 20 zl na skladniki do niego (makaron, sos w sloiczku, miesko, ser zolty do potarcia). Naprawde podziwiam was. Wiem,ze niestety to jest czesto wyzsza koniecznosc, ze trzeba oszczedzac na jedzeniu. Ale chyba wtedy takie jedzenie jest strasznie kiepskiej jakosci (np najtansza kielbasa jest przerazliwie tlusta).

Wydaje dziennie na jedzenie ok 60 zl, ale my kupujemy zdrowa zywnosc i np. chleb z green waya na naturalnym zakwasie ok 4 zl duzo warzyw i owocow, jogurty, ryby, malo kupuje miesa, wlasciwie w ogole.

Az z ciekawosi sobie plicze ila wydaje dziennie ;) Chleb zytni pelnoziarnisty 3 zl, ale stracza mi na 3 dni wiec na jeden dzien: 1 zl twarozek: 2 zl woda mineralna: 2 zl jakies owoce (jablka, grejfruty, pomarancze): 3 zl, ale tez nie codziennie obiad: zielona salata 2zl (juz teraz jest tansza, ale jeszcze niedawno kosztowala 3,5 zl), ale jedna salata starcza mi na dwa razy (jesli jem sama) wiec 1 zl na dzien, piers kurczaka (nie mam pojecia,ile moze kosztowac, ale przypuszczam,ze jakies 5 zl)- hehe faktycznie wyszedl mi obiad za 7 zl ;) jogurt 1,50 zl suma: 15,50 Przy czym zazwyczaj do tego dochodza jeszcze slodycze ;) Czasem tez pieke ciasto, wiec dochodzi kolejne 10 zl. No i raz na jakis czas trzeba kupic rzeczy typu sol,cukier,jajka, maka, kawa, herbata, oliwa z oliwek, itp. Problem w tym,ze lubie odzywiac sie zdrowo (warzywa wcale nie sa tanie, np brokuly czy oliwki sa drogie, owoce tez, chleb zytni razowy jest duzo drozszy od zwyklego, oliwa z oliwek jest droga itp), a to niestety kosztuje :(

mnbvc z tym spaghetti to pewnie do mnie bylo ;) Otóz pisałam,ze to jest taki przykładowy spis tego co mozna kupić i zrobić :) Ja tez do spaghetti dodaje sosik,świerzą bazylię i ser żółty :) I wyjdzie 20zł za sam obiad :) Ktos wyżej napisał, ze kupuje wode za 60gr a nie 2 zł.Kupuje ją bo widocznie ona mu smakuje.Ja kupuje Żywca lub Vitalinea bo tylko ona mi odpowiada. Wniosek->jednemu smakuje taka tłusta tania kiełbasa, a komuś tylko i wylącznie chuda polędwiczka za sporą kase ;) To poprostu zycie....

Niestety zdrowe jedzenie jest drogie. Juz wczesniej wspomniana oliwa z oliwek, ciemny chleb, warzywa, owoce, chude mieso, ryby- to wszystko kosztuje. Inna sprawa,ze zyjemy w takim kraju, gdzie zarobki nie pozwalaja na zbytnie kulinarne szalenstwa. Szczerze mowiac w ogole na szalenstwa nie pozwalaja :(

Hm... My mamy kryzys finansowy, a ponieważ mój chłopak pracuje fizycznie i je jak koń, to ja, z oszczędności, trochę się głodzę... Trudno powiedzieć, ale po odliczeniu wszystkich opłat, paliwa, papierosów, zostaje nam na jedzenie średnio 400 zł, czasem trochę mniej, a czasem trochę więcej.

Dobrze,ze my z mezem nie palimy :)

Obliczyłam sobie, że rodzina: mąż, żona, dwójka dzieci gdyby wydawała dziennie na jedzenie 40 zł to by dało 1200 zł miesięcznie, potwornie dużo:( Chyba nie opłaca się zakładać rodziny:D

I dlatego jesteś witaminką

ok 2zl:P

Ja na papierosy wydawałam 5 zł dziennie to dawało 150 zł miesięcznie, z dna na dzień rzuciłam palenie i zamiast tego mogę sobie pozwolić na wiele innych zdrowszych i lepszych rzeczy.

1200 zl to jest jedna dobra pensja. Wielu ludzi nawet tyle nie zarabia. Drugi tysiac idzie pewnie na oplaty, typu czynsz, woda itp. To jest druga wyplata. A gdzie tutaj w tym wszystkim jeszcze ubrania, ksiazki i zeszyty dla dzieci, srodki czystosci, kosmetyki, nie wspominajac juz o jakims kinie od czasu do czasu. Dlaczego my zyjemy w takim durnym kraju. A nasi politycy nam ciagle wmawiaja,ze wszystko jest ok, notujemy wzrost gospodarczy i ludzim sie zyje lepiej. Pytam: jakim ludziom? Bo chyba nie nam.

U mnie w pracy dowiedzieli się, że czasem sobie dorabiam kilkadziesiąt złotych miesięcznie i uznali, że jestem bardzo zaradna i powinnam być zadowolona, że tak dobrze mi idzie. A moja pensja to 650 zł. Skurwysyny. O podwyżce mogę tylko pomarzyć.

Zauważyłam, że kiedy jestem na diecie wydaje znacznie mniej na jedzenie, nie kupuję chipsów, czekoladek ciasteczek, a sama niskokaloryczne rzeczy, gorzej jak się nie odchudzam, ale ja w gruncie rzeczy odchudzam się praktycznie przez większą część swego życia.

Chciałam jeszcze odpowiedzieć na pytanie autorki 20 zł dziennie dla jednej osoby dawałoby 600 zł miesięcznie, strasznie dużo:( Co ja mam jeść, żeby zaoszczędzić??

na 4 osobową rodzinę jakieś 1500-1600 zł miesięcznie, bez uroczystości, typu święta, urodziny etc.

razem z mężem wydajemy miesięcznie na jedzenie 400-500 zł, staramy sie oszczędzać, ale jakoś mniej sie nie da :( średnio wychodzi 15 zł na dwie osoby, czyli 7,50 na osobę..a i tak uwazamy ze to za duzo

do nie mam meza ani dzieci- u mnie jest odwrotnie-jak jestem na diecie,to wydaje znacznie wiecej kasy, bo np zamiast batona za 1,50 kupuje truskawki za 3 zl, zamiast jasnego chleba za 2 zl kupuje chleb razowy za 4 zl, kupuje tez wiecej warzyw i owocow, ktore tanie nie sa, zwlaszcza w okresie zmiowym. Jak juz ktos wczesniej zauwazyl zdrowe jedzenie niestety swoje kosztuje. Mam jeszcze pytanie do dizzy i generalnie do wszystkich osob, ktoe wydaja na jedzenie duzo mniej niz 20 zl dziennie: czy moglibyscie napisac swoj przykladowy jadlospis? Wiem,ze teraz wyjde na jakiegos burzuja ;). ale nie bardzo moge sobie wyobrazic,co mozna jesc, by zmiescic sie w 7,50 zl na osobe :/