Kto by chciał ze mną porozmawiać?

To bardzo miło;).Dlaczego się boisz?Znacie się pewnie już 5 lat i on zna Cię dobrze;)Spróbuj z nim:) A podoba Ci się? Jaki ma charakter?jeśli można spytać.Czasami warto zaufać i zaryzykować,bo może okazać się cudownym mężczyzną:)i może Cię ominąć coś pięknego:) Pozdrawiam serdecznie buziaczki

Wiesz Ko-bietko on jest bardzo fajnym chłopakiem...zawsze swietnie sie dogadywalismy tylko zawsze myslalam, że to tylko przyjażń a teraz wiem ze on jest swietny i nie tylko jako kolega...chyba rzeczywiscie masz racje, że warto spróbowac:). A jak Twoje sprawy sie ukladają?...Ciesze sie ze mi napisalas bo bardzo mi pomogłas:)dziękuje i pozdrawiam

No jak jest fajnym chłopakiem to spróbuj:)i jak jeszcze się dogadujecie:)To czyżby nie był idealny?;)Ja myślę warto, bo możesz później żałować a może to on ten jedyny?;)Nie będziesz wiedziała jak się sama nie przekonasz:), ale Ja bym spróbowała na Twoim miejscu:) A u mnie po staremu sama nie wiem co mam myśleć:(.Czasami mam wrażenie,że czuje coś do mnie, jego gesty, słowa, uczynki a czasami nic:(myślę,że czas pokażę:)zobaczymy

mnie ktoś przytuli... na dobry sen.. posze..:)

:)

-> noo dzięki:)

masz jeszcze i slodkich snow Ci zycze :)

-> noo teraz to napewno będą słodkie..

Tylko jest małe "ale"...on jest naprawde fajniusi...ale jego była dziewczyna nie daje mu spokoju...to jest bardzo dziwna dziewczyna, która chyba tak szybko nie odpusci...on twierdzi, ze juz naprawde nic od niej nie chce a ona ciągle przyjezdza do niego, placze, odstawia histerie...nie wiem jak to sie wszystko skonczy i chyba tego najbardziej sie boje...niedawno sie dowiedzialam, ze on atakie cyrki odstawia:(...czyli nie moze byc za pięknie zawsze cos musi byc nie tak:(pozdrówka i buzki

Oj:(to rzeczywiście:(ale jak on tym Ci powiedział, to znaczy że ją już nie kocha i chce z Tobą być szczery .A to dobrze:).Ja myślę,że powinnaś się z Nim umówić na randkę;)

Co tam u Ciebie Madzia24?Jak się rozwija Wasza znajomość?;) Pozdrawiam serdecznie:)

A czesc Ko-bietko:)wiesz u mnie jest tak średnio...ta Jego dziewczyna nie daje mu spokoju ciągle wydzwania i w ogóle dziwnie sie zachowuje..juz sama nie wiem jak to wszystko sie skonczy...troche juz mnie to męczy, ze ja zawsze trafiam na jakies dziwne układy...ale trudno...teraz musze czekac...i jesli ta dziewczyna sobie nie odpusci to chyba nic z tego nie bedzie:(.A jka u Ciebie?Mam nadzieje ze dobrze:)pozdrawiam serdecznie

A Ja chyba dam sobie z nim spokój:)bo mnie to męczy sama nie wiem co mam myśleć.I chyba dobrze robię? A to rzeczywiście:(a on na pewno zerwał ze swoją dziewczyną?.Dziwna sprawa z nią:(ale może warto zaryzykować.Zobaczy i wyczuj czy jemu na niej zależy?i czy ją jeszcze kocha? Trzymam kciuki:) Pozdrawiam serdecznie

Widzisz ja mam podobnie, ze jak mnie cos meczy to jakos wole sie wycofac niz walczyc o to...zobacze dam nam troche czasu ale jesli to ciągle bedzie tak wygladalo ze ona bedzie dzwonila, będa sie spotykac i długo rozmawiac i cos tam sobie wyjasniac to ja po prostu odpuszcze sobie... a Ty tak latwo sie nie poddawaj:)chociaz rozumiem Cie...jesli On raz daje Ci dowody na to, ze mu zalezy a raz nie to ciezko jest sie do takiego kogos przekonac...oh ci faceci z nimi zle a bez nich jeszcze gorzej Ja tez trzymam kciuki i pozdrówka:)

Właśnie tak Madziu:)z nimi źle i bez nich jeszcze gorzej;).Ciężko jest zrozumieć mężczyznę? Wiesz Ja chyba dam sobie z nim spokój, męczy mnie to jego zachowanie:(.Nie wiem co mam o tym myśleć:(.Nie wiem czy mu zależy czy chce się mną bawić.Czasami mam wrażenie,że naprawdę coś do mnie czuje,ale myślę,że to nie ma sensu. Postanowiłam,że dam sobie z nim spokój.I będę teraz w stosunku do niego obojętna.Chyba dobrze robię? Cieszę się,że mogę komuś o tym opowiedzieć:) Ja myślę,że jak już ją nie kocha i nie czuje do niej nic to możesz spróbować:)Fajnie byłoby gdyby się Wam udało:).Z tego co pisałaś jest wartościowym mężczyzną:)i szczerym w stosunku do Ciebie:) Ale jeśli będę się spotykać i sobie coś wyjaśniać to różnie może być:(to wtedy lepiej się wycofać.Ja jednak mam nadzieję,że Tobie się uda z nim:) Trzymam mocno za Was kciuki:) Pozdrawiam serdecznie:)

Dzięki wielkie Ko-bietko za cieplutkie słowa...ale wiesz ja wlasnie dzisiaj zrozumialam, ze u mnie tez nic z tego nie bedzie...Ta Jego dziewczyna coraz większe cyrki wyprawia...mówi ze sobie cos zrobi jak on ja zostawi itp...i co w tym wszystkim najgorsze to to, że On biegnie do niej na kazde zawolanie...tak bylo na przyklad dzisiaj...Zrozumialam ze ona nie jest mu obojetna...i ja sie wycofuje bo to coraz bardziej zaczyna mnie bolec A wiesz szkoda, że u Ciebie nic nie wyszło ale wydaje mi sie, że słuszną dezycje podjelas...jesli Jemu bedzie zalezało to będzie się starał i walczył o Ciebie... Pozdrowionka i buziaczki

To przykro mi Madziu:(pewnie cierpisz teraz:(i jest Ci przykro:(wspólczuję Ci bardzo:(.To pewnie do niej coś czuje i moze są razem a jak nie to mogą się zejść.Zawsze łączyć ich może sex.Jak jest na każde jej zawołanie.Ja też myślę,że lepiej daj sobie z nim spokój,bo późnej bęziesz cierpiała przez niego.A nie zasługujesz na to.Szkoda,że tak to się potoczyło,ale lepiej teraz niż później. Ja też tak myślę,że dobrą decyzję podjęłam:)będę w stosunku do niego obojętna i dam sobie z nim spokój.A jak będzie tak jak piszesz walczyć to się zastanowię:). Zasługujemy na prawdziwych i kochanych mężczyzn i lojalnych:)i wspaniałych:).Mam nadzieję,że takich wkrótce spotkamy:),bo zasługujemy tylko na takich:)Tego Tobie i sobie życzę Madziu:) pozdrawiam serdecznie:)

Mam nadzieje Kobietko, że wreszcie takich mezczyzn znajdziemy:)lojalnych zapatrzonych w nas i w ogóle najlepszych:) No wlasnie ten "mój" pojechał juz na Święta do domu i wiem, że dzisiaj sie pewnie z nią spotka, żeby znowu porozmawiac...i tak w kółko...ona ciągle jest między nami i własnie dlatego stwierdziłam, że to wszystko chyba nie ma sensu:( no ale trudno... Mam nadzieje, że Ty tez znajdziesz niebawem chłopaka, kóry na Ciebie zasługuje:) Tymczasem życze Wesołych i pogodnych Świąt...ale pewnie jeszcze będziemy w kontakcie:) Pozdrowionka i buziaczki:)

Witaj Madziu:) ojej:(to musi być dla Ciebie na pewno męcząca sytuacja:(bo nie wiesz czy on do dziewczyny byłej coś czuje i czy zaczyna coś czuć do Ciebie.A z drugiej strony może już do niej nic nie czuje i chce to zakończyć w kulturalny sposób i rozpocząć nowe życie z Tobą:). Mam nadzieję,ze tak będzie:)bardzo bym się cieszyła:).A co tam u niego?Oddzywał się się do Ciebie?;) Ja też mam taką nadzieję, że takiego niebawem spotkam:)i się zakocham:) Dziękuję Madziu:).Ja Tobie również życzę Wesołych i Ciepłych Świąt:) A jak idą Ci przygotowania?;) Trzymaj się cieplutko:) pozdrawiam serdecznie:)

Hej Kobietko:) U mnie wielkie pieczenie ciast i innych smakołyków:)no i sprzątanie:( A ten mój facet pisal mi chyba 10 smsów dzisiaj, że jemu zalezy, że teskni itp. Wiesz sama nie wiem co robic...ale mam nadzieje, że wszystko jakos samo sie pouklada:)zobaczymy.... Mam nadzieje, że u Ciebie tez wszystko bedzie dobrze i ciesze sie ze mozemy sie wymieniac tymi wszystkimi wydarzeniami:):):) Caluje Cie mocno i pozdrawiam

O to super:)Widzę,że z tego coś będzie:).Cieszę się bardzo:)widać,że mu zależy:)i to bardzo:).Fajnie:).Tylko musisz być czujna,jak tam jego kontakty z jego byłą?ale myślę,że wszystko się ułoży po Twojej myśli:).Super:) To nic jak tylko życzyć Ci,żebyście jak najszybciej byli wspaniałą parą:) A My już mamy wszystko zrobione i posprzątane:).Dostałam dzisiaj królika:)jest taki fajny:) Ja też się cieszę,że możemy sobie porozmawiać:) pozdrawiam serdecznie buziaczki

To znowu ja :D Ufff wszystko juz zrobione...teraz mozna odpocząc:) Wiesz u mnie jest tak jakos dziwnie...mam do tego chłopaka zaufanie ale nie mam do tej jego byłej dziewczyny:( On tak jak mówilam pisal dzisiaj smsy, że strasnznie tęskni i , ze przeprasza ze ja musze ta całą sytuacje znosic...no i juz sama nie wiem....mam nadzieje ze wszystko sie wyjasni i ułozy jak on wróci po Swietach....bo narazie mam straszny mętlik w głowie.. No a u Ciebie jak?Definitywnie dałas sobie spokój? Nie macie juz kontaktu? Mam nadzieje, że wszystko sie jeszcze uozy i wyjasnie u Was:) Ale zazdroszcze Cie tego kóliczka...uwielbiam takie malutkie zwierzątka i takie pluszowe...cudne są:) Pozdrówka i buziaczki

Cześć Madziu:) Ja właśnie wróciłam od znajomych:) Mam nadzieję,że po Świętach wszystko u Ciebe się wyjaśni:)i on porozmawia z tobą poważnie i zerwie kontakt ze swoją byłą dziewczyną.Tak byłoby najlepiej:)i uczciwie a wtedy będziecie razem szczęśliwi:)Na pewno widać,że mu zależy na Tobie;)i to bardzo;). A u mnie po staremu:)coś jest i jakby czegoś nie było:-Dzobaczymy jak to będzie:) Ja też się bardzo cieszę,a króliczek jest prawdziwy:)taki fajny i ładniutki czarno biały,zakochałam się w Nim;) A co tam u Ciebie??Oddzywał się dzisaj;)? Trzymam mocno kciuki za Was:)

Czesc Kobietko:) U mnie sytuacja wygląda tak, ze mam z moim "łobuziakiem" kontakt praktycznie caly czas piszemy sobie smsy i na gadu gadu rozmwiamy...ale wiez, ze najlepiej nam zrobi taka rozmowa w 4 oczy....zobaczymy jak to wszystko sie ulozy... No a tak poza tym 1 dzien Swiat dobiego konca...juz jestem tak najedzona ze nie mam siły:) No a u Ciebie widze ze tez bez wiekszych zmian..ale zobaczysz ze jakos wszystko sie wyjasni:) Pozdrówka i buzki:)

Witaj Madziu:) Bardzo się cieszę,ze między Wami się dobrze układa:).Myślę, że będziecie razem:).Po Świętach jak się spotkacie Wasza sytuacja powinna się wyklarować:).On na pewno coś do Ciebie czuje:)i mu na Tobie zalezy:)i to bardzo:)i najważniejsze,że jest szczery:) A u mnie jak widzisz po staremu.Wczoraj się spotkaliśmy i było bardzo fajnie:),ale nie wem czy to ma sens. A Święta minęły mi bardzo miło:).Spotkałam się z przyjaciółmi,którzy mieszkają za granicą.Przyjeżdzają tylko na Święta,więc wspominaliśmy stare czasy:).Rodzinka do Nas też przyjechała:)tylko było za dużo jedzenia:-D.A wczoraj to nawet zostalam oblana:) Trzymam za Was mocno kciuki:) Pozdrawiam serdecznie i buziaczki:)

Kochana Kobietko:) Bardzo fajnie wygląda to "nasze" forum...:) tylko my tutaj zaglądamy:) U mnie tez Swięta minęły bardzo sympatycznie ale minęły głównie w gronie rodzinki:) Jesli chodzi o mojego men'a :) to narazie jest tak nijak...dzisiaj do mnie dzwonił i rozmawialismy dosyc długo, jutro przyjezdza juz do Wrocławia...no i zobaczymy jak to wszystko sie ułoży..ale wiesz powiem Ci szczerze, że troche sie tego wszystkiego boje...:(a najbardziej tego, ze ta dziewczyna bedzie zawsze gdzies tam stała między nami...ze narazie dała sobie spokój a za jakis czas znowu bedzie robiła cyrki... Sama nie wiem co jest najlepiej w tej sytuacjii zrobic ale wiesz mam takie momenty, że mam ochote z tego wszystkiego zrezygnowac...zeby pozniej nie przezywac ze cos sie nie udało....:(no ale nic zoabczymy jak to wszystko sie ułozy Serdecznie Cie pozdrawiam i przesyłam buziaczki

Witaj Madziu:) Ja też się bardzo cieszę,że możemy sobie porozmawiać:)i mamy takie fajne forum dla siebie:) To super, że jutro będziecie się widzieć:).Nie ma jak rozmowa w cztery oczy;)na pewno wszystko między Wami się wyklaruje:) Pewnie już się nie możesz do czekać kiedy go zobaczysz?;)Pewnie się za Nim stęskniłaś?;) A czego obawiasz się Madziu?. Najważniejsze jest to, że on jest z Tobą szczery opowiedział Ci całą sytuację i jest wolnym mężczyzną, który chce rozpocząć nowe życie z Tobą:). Rozumiem Cię,że masz pewne obawy. Każdy na Twoim miejscu by je miał, bo nie wiadomo czy ona nie będzie chciała do niego wrócić i walczyć o niego. Ja myślę, że powinnaś spróbować z Nim:). Warto zaryzykować:)może właśnie to ten Jedyny?;) Jest wobec Ciebie szczery i jest lojalnym mężczyzną i widać, że mu na Tobie zależy:)tylko się cieszyć Madziu:). Ja jestem dobrej myśli:) Ściskam Cię mocno Madziu:)i pozdrawiam serdecznie:) buziaczki:)

Witam Cie Kochana Kobietko:) Bardzo dziękuje Ci za miłe słowa otuchy:) jestes kochana...ja wiem, ze ja doszukuje sie problemów i rzeczywiscie masz racje powinnam spróbowac a mniej sie zastwanawiac nad tym czy spróbowac:)....zobaczymy jak to wyjdzie... Ale wiesz i tak mam przeczucie ze ta dziewczyna tak łatwo nie odpusci, z tego co wiem i z tego co widzialam ( a widzialam ja jeden raz ) ona jest naprawde troche dziwna...Oni ciągle sie kłócili ona zawsze takie jazdy mu robiła ze szok...a jak przychodzilo co do czego to placze i prosi zeby jej nie zostawial...ona zawsze uwazala ze jego towarzystwo ze studiów jest najgorsze na swiecie, ze wszyscy mamy na niego zły wpływ....dziwna jest naprawde...no ale czas pokaze:) A powiedz jak u Ciebie? Bo wiem tylko, ze jak sie spotkacie to jest fajnie:) to moze warto zaryzykowac...? Trzymam kciuki za Was:):):):) Pozdrówka i buziaczki

Witaj Madziu:) Ja myślę,że między Wami wszystko się dobrze ułoży:).On jest wobec Ciebie lojalny i szczery a to najważniejsze:).Jak już nic nie czuje do swojej byłej dziewczyny to możesz śmiało o Nim myśleć na poważnie:).Ja bym tak zrobiła:).Czasami warto zaryzykować:)i być szczęsliwym:)to od Nas w dużej mierze zależy czy właśnie będziemy szczęśliwi:).To My kierujemy swoim losem,szczęściem a czasami jest ono na wyciągnięcie ręki wystarczy wziąć:) Ja jestem dobrej myśli:).Powinniście ze sobą poważnie porozmawiać:)i być razem:) A Tobie Madziu on się podoba?;)zakochałaś się w nim?czujesz coś do niego?Jeśli oczywiście mogę spytać?:) Dzisiaj się spotkaliśmy i było bardzo miło:),ale nie wiem sama czy chce to tak dalej ciągnąć:)bo nie rozumiem go czasami i to wogóle.Nie potrafię zrozumieć o co mu chodzi??jego zachowanie i wgóle:( Ściskam Cię mocno Madziu :)i trzymaj się cieplutko:) buziaczki:)