Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ko-bietka

Kto by chciał ze mną porozmawiać?

Polecane posty

Gość Madzia24
Kochana Kobietko:):):)🌼🌼🌼 Wiesz najgorszy problem jest w tym, ze ja juz sama nie wiem do konca jak to ze mnąjest to znaczy nie wiem co takiego czuje do tego chłopaka...boje sie ze to jest takie niewinne zauroczenie...i nic wiecej:( wiem jestem okropna ale jak pojawily sie porblemy z tą jego była dziewczyna to ja bylam gotowa od razu sobie odpuscic... No a gdyby mi bardzo zalezalo to walczyla bym o niego....i wlasnie wtedy zrozumialam ze sama nie wiem czego tak do konca chce... On jest rzeczywiscie bardzo mily, swietnie nam sie rozmawia i jest przystojny....ale tak bylo odkąd sie znamy....a jakos nigdy nie patrzylam na niego jak na faceta "do wzięcia" tylko raczej jak na dobrego kumpla... Oj wydaje mi sie ze juz troszke zaczynam marudzic i pewnie sama nie wiem czego chce i jestem niesprawiedliwa... Poza tym nie jestem do konca pewna tego ze ta dziewczyna jest mu obojetna... Wydaje mi sie ze on stwarza takie pozory...a tak naprawde zalezy mu na niej...dlatego tym bardziej mam coraz wiecej watpliowsci.... Wczoraj sie widzielismy i ona w miedzy czasie zadzwonila....i poweim Ci szczerze, ze on rozmawial z nią bardzo milo i jeszcze powiedzial ze siedzi wlasnie z kumplem na piwie....no comments Ale wiesz jakos strasznie sie tym nawet nie przejelam...tylko zrozumialam ze to wszystko traci sens...no ale zobaczymy... Pozdrawiam i przesylam ogromne buziaki:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Dziewczyny mam nadzieję że wasze sprawy się pomyślnie ułożą tylko trzeba troszkę wiary. mi się udało i jestem bardzo szczęśliwa!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ko-bietka
Witaj Kochana Madziu24 :)🌼🌼 Ja myślę Madziu ,że Ty boisz się otworzyć swoje serce dla tego chłopaka.To jest normalne,bo nie wiesz czy on czuje coś do Ciebie?I jeszcze ta dziewczyna jego?Takie zawiłe to jest. Zmartwiło mnie to co piszesz:(.Jego kontakty z nią są dziwne.A może oni są jeszcze ze sobą?I on jest właśnie asekuracyjny?Jeśli z Tobą mu wyjdzie to Ją zostawi naprawdę.Sama nie wiem,nie rozumiem chyba mężczyzn. Oj to nie byłe miłe z jego strony,że powiedział jej że jest z kolegą.Po co ją oszukiwał?Jego zachowanie jest zastanawiające.I wiedział,że może Ci zrobić przykrość i pewnym sensie na pewno się dziwnie poczułaś.Dobrze Madziu,że się nie przejałaś jego zachowaniem,powinnaś na niego uważać,ale może się to wszystko wyjaśni.A jak się dzisiaj Madziu czujesz?Rozmawialiście szczerze? Chciałabym bardzo,żebyśmy znalazły dla siebie kochających i wspaniałych mężczyzn a jak widzę to nie takie łatwe. Ja ostatecznie dałam sobie spokój z "moim":)i się cieszę:)bo go wcale ale to wcale nie rozumiem.Zrozumiałam,że mu nie ufam.Nie rozumiem jego zachowania w stosunku do mnie. Ściskam Cię mocno Madziu:)i pozdrawiam serdecznie:) buziaczki:)🌼🌼🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość La isla Bonita
Hej, jestem na tym topiku nowa, przyjmiecie mnie? Do kobietki: mnie tez podoba sie pewien facet, ale on jest obcokrajowcem, poza tym tyl nas dzieli, ze nigdy nie bedziemy razem. Chcialabym o nim nie myslec, zapomniec, ale nie potrafie. Co zrobic? Kto mi doradzi? Niech mi ktos napisze kilka cieplych slow!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ko-bietka
Pewnie:)Isla bonita:) A dlaczego nigdy nie będziecie razem?Jak go kochasz i jest wolnym mężczyzną to może warto zaryzykować i walczyć o tą miłość??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość La isla Bonita
Nie kocham go, tylko mi sie podoba, ale sa okolicznosci nieprzychylne dla nas, to nativspeaker z mojej szkoly angielskiego, a oni chyba nie powinni sie wiazac z uczniami, poza tym nie wiem czy jest sam :( ale mysle o nim stale, nie moge przestac, pomoz mi zapomniec :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ko-bietka
To on Ci się podoba?;)Nie wiesz jaki on jest w rzeczywistości?nie znasz jego charakteru, osobowości.A to liczy się najbardziej:)To co teraz do niego czujesz to zauroczenie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość La isla Bonita
no pisalam ze tylko, albo az mi sie podoba, nie zakochalam sie przeciez, ale chcialbym sie do niego zblizyc, a moze masz pomysl jak to zrobic? chce go poznac blizej!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madzia24
Witam serdecznie kochane Koleżanki:)🌼 Widze, że nasze grono się powiększyło bardzo się ciesze:) Miło Cię poznac La isla Bonita:) Kobietko muszę Ci powiedziec, że ja narazie juz sama nie wiem jak to z nami bedzie...On własnie dzisiaj rano znów pojechał do siebie do domku, wczoraj się widzielismy, było miło, ale chyba jakos inaczej...nawet nie wiem dlaczego inaczej ale jakos tak rozmowa się nie kleiła do konca no i Jego zachowanie jakies takie inne:(...były momenty, w których mialam wrazenie, że jest obrazony na mnie:( pytalam czy cos sie stało ale udawał ze wszystko jest o.k. Dlatego widzisz jakies to wszyskto takie dziwne jest...i ja tez mam coraz wiecej wątpliwosci A wiesz chyba masz racje, że on działa tak asekuracyjnie...ze jesli ze mną mu nie wyjdzie to wróci do swojej byłej...chyba rzeczywiscie tak to jest...zostawia sobie "wyjscie awaryjne".. A Ty Kochana Kobietko mówisz, ze dałas sobie spokój? Jesli rzeczywiscie między Wami tez jakos tak dziwnie jest to moze naprawde to jest dobre rozwiązanie....moze lepiej nie zawracac sobie głowy... Do La isla Bonita...moim zdaniem jesli oczywiscie moge sie wypowiedziec na ten temat tez wydaje mi sie, ze "dorwało" Cie zauroczenie...pamoietaj ze nie wszyscy sa tacy słodcy i mili na jakich wyglądają na pierwszy rzut oka.. Pozdrawiam i Caluje serdecznie Was Dziewczynki:):):)🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ko-bietka
Witaj Kochana Madziu:) 🌼🌼 Ojej:(.Wiesz Madziu jego zachowanie jest naprawdę zastanawiające.Pojechał do domu i może się spotkać ze swoją byłą dziewczyną.Wiesz tak sobie myślę,że on może działać właśnie asekuracyjnie i nie wie sam jaką podjąć decyzję.Może on wcale się z nią nie rozstał?tylko się pokłócili?Musisz być ostrożna Madziu,ale mogę się mylić.Ja taka jestem:)Na pewno dla mnie nie jest zdecydowanym mężczyzną i teraz chyba zagubionym sam nie wie czego chce. A jak z Ty Madziu się z tym wszystkim czujesz??Oddzywał się? Ja z kolei dalam sobie z nim spokój.Nie rozumiem jego zachowania w stosunku do mnie,boję się,że może się mną bawić.A z drugiej strony jego zachowanie temu przeczy.Ja myślę,że on sam nie wie czego chce.Nie będę sobie zawracała nim głowy tak postanowiłam:) Mam nadzieję,że znajdziemy sobie Wspaniałych i Kochających mężczyzn:) Ściskam Cię mocno Madziu:) Trzymaj się cieplutko:):):):) buziaczki 🌼🌼🌼🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madzia24
Kochana Kobietko🌼🌼🌼 Jeśli chodzi o mnie to ja chyba juz mam dosc tego wszystkiego...jednak nie przezywam tego bardzo, nie placze w poduszke moze dlatego, ze jeszcze tak mocno sie nie zaangazowalam...sama nie wiem co robic ale ja coraz czesciej mam wrazenie ze on ciągle kocha tamtą dziewczyne... Tak jak juz pisalam pojechal dzisiaj do domu i pisal mi jednego smska, ze teskni...ale mam dosyc tego, bo wydaje mi sie ze spotyka sie ze mną bo ja jestem z Wrocławia i jak jest tutaj to ma ochote sie spotkac ale równie mocno ciągnie go w strone rodzinnej miejscowosci...przeciez kilka dnie temu tam byl i mógl zostac na weekend we Wroclawiu no ale on sie zapakowal i szybciutko pojechal do domu... Chyba sobie troszke odpuszcze....jesli bedzie mu zalezalo to bedzie sie staral... A Ty zobaczysz ze trafisz w koncu na kogos kto bedzie traktował Cie tak jak na to zasługujesz i bedzie Cie kochał najmocniej na swiecie:) Pozdrawiam i buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ko-bietka
Witaj Madziu:) Właśnie mogliście miło spędzić dzisiejszy wieczór razem :)i gdzieś się wybrać:)byłoby na pewno miło:)i fajnie:) Wiesz Ja sądze,że powinnaś z Nim poważnie porozmawiać i powiedzieć że nie rozumiesz jego zachowania w stosunku do Ciebie.On powinien być z Tobą szczery.Ja jednak myśle,że on jest asekuracyjny,może być jeszcze z tą dziewczyną a jak zobaczy że Ty chcesz z Nim być to wtedy zerwie z nią.Mogę się mylić,nie wiem;)Jak napisałam Ci kiedyś nie rozumiem mężczyzn;)Na pewno mu zależy na Tobie jak pisze,że teskni:)to jest pewne:).Mam nadzieję,że to szybko się u Ciebie wyjaśni,bo na dłuższą metę to jest męczące:)Zobaczysz wszystko się ułoży:)Będę trzymać mocno za Ciebie kciuki:) Mam nadzieję,że tak będzie:)chociaż czasami w to zaczynam wątpić,chyba jestem za dobra;) A jak Ci mija wieczorek? Co tam u Ciebie słychać? Ja dzisiaj byłam w kinie ze znajomymi a potem byliśmy w pubie:) pozdrawiam serdecznie i Ściskam :) buziaczki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madzia24
Cześc Kobietko:)🌼 Wieczorek mija mi calkiem sympatycznie...siedze sobie w domku:) byla u mnie kolezanka wypilysmy kawusie, poplotkowalysmy i oglądnelysmy film na DVD:) I wiesz powiem Ci, że juz przestalam sie przejmowac facetami...bo zeby ich zrozumiec to trzeba miec ogromną cierpliwosc....:) Mam nadzieje, ze sytaucja sama sie rozwiąze...ale wiesz tez mam wrazenie, ze On nie chce zostac sam nawet na chwile i dopieor jak bedzie pewien, ze miedzy nami cos jest powaznego to z nią urwie kontakty...a juz sama nie wiem... Zobaczysz ze moze wreszcie trafimy na kogos super fajnego, z kim nie bedzie tyle problemów:) Przesylam Caluski:):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ko-bietka
Witaj Madziu:):):):):):) Cieszę się,że miło spędzasz wieczorek:) Tak masz raję, nie należy się przejmować facetami:)bo oni sami nie wiedzą czego chcą od życia:) Właśnie Ja też tak myślę,że on boi się samotności i nie chce nawet przez chwilę zostać sam,bo teraz boi się że może zostać na lodzie.Wiesz mój kolega,który ma 29 lat to mówi,że facet który jest długich związkach to zawsze tak robi;)Niestety tacy są faceci;)Oby nie wszyscy;) Ja też mam taką nadzieję,że wkrótce trafimy na kogoś fajnego:)i będziemy jego pewne,bez żadnych niedomówień. Wiesz w tym tygodniu byłam na takim przyjęciu i była tam wróżka:) Ja nie chciałam,żeby ona mi wróżyła,bo nie wierzę w takie rzeczy i się boję troszkę,ale po namowach się zgodziłam i wiesz byłam zdziwiona bo przeszłość moją mi powiedziała i przyszłość też:) buziaczki:):):):):): 🌼🌼🌼🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meyken
hello dziewczynki! Mogę sie do was wprosić? troszkę po łebkach was czytałam przyznaję,sorki...nie smutajcie sie tak:) nigdy nic tak do końca nie jest wiadome,wszystko może się zmienic ot tak w jednej sekundzie. Ja np(mam nadzieję ze was nie zanudzę) poznałam w 7 klasie SP chłopaka i zakochałam się na zabój,taka 1 w zyciu miłość.Uczucie jak sie okazało odwzajemnione.Potem nasze drogi troche się rozlazły,ja nawet wyszłam jakos głupawo za mąż za kogoś tam...dziecko urodziłam i się rozwiodłam szybko.No i od 10 lat jestem z tą moja szkolną miłościa,tez mu córcię urodziłam tyle tylko że ani myślę odchodzić... a ze mam 34 lata to tak dopiero teraz pomyślałam,że ja strasznie szybko żyję... trzymam kciuki za wasze życie:))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madzia24
Cześ Meyken:):):)🌼 jasne, że mozesz sie "wprosic":):):)...Kochana pisz jak najwięcej rad o facetach moze lepiej umiesz ich rozgryzc, bo ja jakos kompletnie ich nie rozumiem:( Próbujemy z Kobietką zrozumiec działania chłopaków ale jakos cos chyba nie do konca wiemy o co im chodzi;) Pozdrawiam i przesylam buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość La isla Bonita
Ja wiem, ze to zauroczenie, ale na razie mocno mnie trzyma, jednak sadze, ze to po prostu minie, po prostu jestem strasznie kochliwa, wiec dlatego zawsze mam taki problem, chcialabym nie myslec o tym facecie, ale nie potrafie nie myslec o nim :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny Tak sobie siedzę i czytam te różne historie i znowu trafiłam na ten topik! Powiem wam, że warto walczyć o uczucia. Ja z moim kochanym mieliśmy kryzys po 5 latach związku, bo ktoś się wkradł między nas i mieszał. Ale to nie o to chodzi. Jeśli jesteście pewne swoich uczuć to walczcie o nie bo warto. Pozdrawiam serdecznie i przez jakiś czas będę zaglądała do was bo jestem unieruchomiona i nie mogę chodzić, więc siedzę przed kompem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ko-bietka
Witaj Meken:):)🌼🌼 Oczywiście,że ,możesz się wprosić:).To miło,że będziesz Nas odwiedzać:)bardzo się cieszę:)I poproszę Cię o więcej rad:),bo My z Madzią nie do końca rozumiemy działania mężczyzn:(i ich zachowania.Ciężko jest rozgryźć faceta;) Witaj Daisy25:):)🌼🌼 Widzisz Daisy,że mną to jest tak,że Ja chyba nie potrafię walczyć jak nie jestem pewno do końca tej drugiej osoby.Nie wiem co on do mnie tak naprawdę czuje,chociaż jego gesty,słowa,uczynki potwierdzają,że do mnie coś czuje to innym razem nic.Boję się,że może się mną bawić,więc dlatego dałam sobie chyba z nim spokój Życzę Ci Daisy szybkiego powrotu do zdrowia:)Ja też kiedyś miałam nogę w gipsie więc znam ten ból:( Witaj Madziu:) A co u Ciebie słychać?Oddzywał się Twój?;)Jak się czujesz?? Pozdrawiam Was serdecznie:):):):):):):):) buziaczki:):):)[kwiatek🌼🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ko-bietko Nie rezygnuj, bo jeśli coś czujesz to będziesz żałowała, a po co później pluć sobie w brodę! Mi się udało odzyskać mojego kochanego, a już nie wiele brakowało i zapomniałabym o nim (ale on jest bardzo uparty i może dlatego dalej jesteśmy razem i za to Go kocham). A jeśli chodzi o nogę- to mam problem z kolanem. Miałam już dwie operacje a teraz po raz drugi naderwane wiązadła, bo mam bardzo słaby mięsień czworogłowy. Jakoś daję sobie radę! Dziękuję!!! Pozdrawiam!!! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madzia24
Oj Kochane Dziewczynki widze, ze Nasze grono sie powiększa-to cudownie:):):)🌼🌼🌼 Czesc Kobietko:) wiesz ten "mój" dzwonil dzisiaj do mnie ale był jakis obrazony...rozmawial ze mną tak dziwnie, pytal sie z obraż a w głosie co wczoraj robilam itp. On natomiast spotkal sie ze swoją tą niby byłą i powiedział mi dzisiaj, ze on nie wie czy oni są razem czy nie :( Ja juz nic nie rozumiem z tego...to jest coraz bardziej chora sytuacja...ale wiesz jakos się bardzo tym nie przejmuje...chyba juz przestaje mi sie to wszystko podobac....i coraz mniej przyjemnosci daje mi ta znajomosc...mam wrazenie, ze poczuje ulge jak to się skonczy Kompletnie nie wiem na czym stoje...on nie wie czy jest z nią czy nie...no comments Pozdrawiam Wszystkie Dziewczynki:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ko-bietka
Witaj Madziu::):):):)🌼🌼🌼 Ojej:(to przykre,że on się tak zachowuje:(on pewnie się z nią wtedy pokłócił i wiesz mogli tak zerwać "niby" .Wiesz jak on Ci mówi,że nie wie czy oni są razem czy nie:( to musiało się między nimi poprawić i na pewno coś między nimi musiało zajść:( Ja też jego zachowania wogóle nie rozumiem:(jest dziwny,sam nie wie czego chce:(.Ja nie lubię takich mężczyzn,bo nie wiadomo co można się po nim spodziewać.Cieszę się bardzo,że się tym nie przejmujesz, bo on nie jest tego wart!! jak tak postępuje.Możliwe,że jak wróci to porozmawiacie ze sobą i Ci całą tą sytuację wyjaśni. Mam nadzieję,że szybko się to u Ciebie wyjaśni i się wszystko dobrze ułoży bo na dłuższą metę to będzie męczące:(.Zasługujesz na kogoś Wyjątkowego:) Pozdrawiam serdecznie:):):) buziaczki:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madzia24
Wiesz Kobietko ja juz chyba trochę odpusciłam sobie...juz nawet nie cieszy mnie to, że On dzwoni czy pisze Nie chce mi się juz tego wszystkiego, nie wiem jak to własnie będzie bo jutro szykuje się wspólna imprezka...bedą nasi znajomi, On i ja...to znacyz my raczej nie jako para tylko nalezymy do tej samej paczki...no i nie wiem bo znowu nie będzie okazji zeby prozmawiac a tak w ogóle to juz sama nie wiem czy mam ochote na jakies powazne rozmowy No ale zobaczymy...włąsnie wróciłam ze spacerku bo taka piękna pogoda i byłam z kuzynką w parku..:) a jutro znów na uczelnie:( troszkę mi sie nie chce... Przesyłam pozdrówka no i oczywiscie buziaczki🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madzia24
Kochana Kobietko:)🌼 Własnie dzisiaj ide na tą imprezke:)no i dam znac jak było:)Trzymaj kciuki...ale obawiam sie, że bedziemy traktowac siebie jak kolega i kolezanka...no ale trudno ide sie pobawic chociaz z innymi znajomymi.... Pozdrawiam i buziaczki:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ko-bietka
Witaj Madziu:) OOOO to super,że idziesz na imprezkę:)i on tam będzie:)to super!!Wyszukuj się na bóstwo:),żeby był pod wrażeniem;).Ja na Twoim miejscu byłabym w stosunku do niego obojętna, wtedy zobaczysz on zacznie o Ciebie walczyć;).Mężczyźni tacy są;) Tymczasem trzymam mocno za Ciebie kciuki i na pewno będziesz się super bawić, i może już po tym wieczorze będziecie parą;) Czekam z niecierpliwością na relację z imprezki:) Pozdrawiam serdecznie:):):)i ściskam Cię mocno :) buziaczki:):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ko-bietka
Witaj Kochana Madziu:):):)🌼 Jak wczoraj się bawiłaś?Rozmawialiście ze sobą?Wyjaśnił Ci tą całą sytuację? Mam nadzieję,że tak:)i będziecie wkońcu razem:).Tymczasem czekam na relację:) Trzymaj się cieplutko:) Pozdrawiam serdecznie :):):):) BUZIACZKI:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madzia24
Kochana Kobietko przepraszam ze dopiero pisze ale wczesnije bylam na uczelni.... Imprezka była swietna:):):)...było strasznie miło...wiesz On mnie przepraszał, że tak wyszło...mówił ze juz sam jest zmeczony tą całą sytuacją z tamta dziewczyną, ze on nie chce z nią byc...i moze dlatego ostanio troche nerwowo się zachowywał...Powiedział ze teraz juz ostatecznie wyjasni sobie z nią wszystko... Bawiliśmy sie swietnie...bardzo się mną opiekowł tzn nadskakiwał mi...biegał do baru po picie:):) spełniał moje zachcianki:):)... Pozniej odprowadził mnie pod sam dom no i dalsiśmy sobie słodkiego buziaka na dobranoc...:):):) Jestem taka troszke zafascynowana tym wieczorem, ale zobaczymy jak to wszystko naprawde sie poukłada...mam nadzieje ze jakos to bedzie:) A powiedz Kochana Kobietko jak u Ciebie sytuacja wygląda? Kontaktujecie sie ze sobą?...Oczywiscie jesli moge wiedziec... Pozdrawiam Cie serdecznie i dziękuje za kciuki:)chyba naprawde mocno trzymałas:):):) Buziaczki ogromne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meyken
hello dziewczynki:) sorki ze nic nie pisalam ale zycie mnie zajęło hehe! tak właściwie to ja chyba rozgryzanie facetów mam za sobą, no bo swoja połówke mam ( i oby juz tak zostało...) podrywki juz nie przystoją bo kadłub paskudny a jezeli podczas urlopu z kolezanka luzujemy sobie na maxa to subtelności ida na bok bo czasu szkoda... ale pamietam,że mnie zawsze najbardziej wkurzalo jak mnie faceci doprowadzali do schizy "narzucania sie" tzn cały czas balam się ze ja mu sie wciskam,ze to ja pierwsza dzownie,i wogóle dreczyło mnie poczucie winy.Więc jak bielmo mi z oczu schodziło i stwierdzalam ze mam dosyc takiej ciciubabki to wtedy ten cholernik wigor odzyskiwal i bral sie za rwanie,no i zawsze juz było po ptakach bo po mnie to wtedy jak woda po kaczce... ale nie mozna tez przesadzac w druga strone i byc chlodno/obojetna. bo kazdy czlowiek,nawet facet:)) lubi widziec ze komus na nim zależy...i na koniec dodam przemyslenia moich męskich przyjaciół:faceci ostatnio coraz bardziej boją sie kobiet silnych, niezależnych, ostentacyjnie samowystarczalnych.Musimy być madrzejsze kochane,czasami trzepotanie rzęsami daje efekty he he! pozdrówka dla ekipy:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co ja teraz mam zrobić
hej dziewczyny! tak sobie czytam i myslę, ze facetów z charakterem nam trzeba, takich co wiedzaczego chcą, zadne tam asekuranctwo! to jest po prostu straszne i żałosne, jak z jedną mi nie wyjdzie to mam druga taka co czeka w odwodzie. Straszne. Okropna postawa zyciowa, która nie ma nic wspólnego z prawdziwym uczuciem. No mieczaki zwyczajne! Niech ich trafi szlag wszystkich jeden z drugim. Faceci, co sie z wami stało? :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ko-bietka
Witaj Kochana Madziu:):):):) Nawet nie wiesz jak mnie cieszy,że sobie wszystko wyjaśniliście:)Zobaczysz będzie dobrze:)Ja już to widzę:).Bardzo się cieszę,że u Ciebie tak dobrze się układa;)Niedługo możecie być już parą.A maj miesiącem jest zakochanych;) A u mnie po staremu,wiesz u mnie to trochę jest inna jest sytuacja,bo wiesz on mi wyznał jakgdyby że do mnie coś czuje, miłość,ale nie wprost i nic nie robi w sensie rozmowy?Nie rozumiem go,a jego czyny, gesty mówią jednoznacznie.Wiesz Ja sama już się chyba w tym pogubiłam:(bo nie wiem co on naprawdę myśli.Wczoraj nie odpisałam, bo byliśmy w kinie:)Wiesz mnie męczy ta sytuacja, bo nie wiem co mam o tym myśleć:( Bardzo się cieszę,że u Ciebie tak się ułożyło:):)szczęśliwie:) To kiedy umówiliście się na randkę?;)jeśli można spytać;) Ściskam Cię mocno Madziu i trzymam za Was kciuki:):):)mocno:) Pozdrawiam serdecznie wszystkie dziewczyny:) buziaczki:):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×