Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość J-Mann

Czy to ma sens?

Polecane posty

J-Mann co poczynasz ze swoim \"sensem\" ? Szukasz, otwierasz oczy czy raczej czekasz ? Dla mężczyzny sprawa jest prostsza. Kobietom pozostaje chyba tylko czekanie aż ktoś je zauważy.. Nachalność z kobiecej strony jest gorsza niż z męskiej. Niestety wiem coś o tym z własnego doświadczenia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na razie czekam ... Oczy mam zawsze otwarte (albo raczej staram sie) ... ale nic nie dostzregam :( Ale czemu od razu nachalność? Wydaje mi sie ze jeśli kobiecie podoba się jakis facet to tez powinna zacząć dzialac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smutna lola a Ty tylko czekasz? ja czasami nie wiem juz co robic :( Jak tylko czekam to źle sie z tym czuje, jak cos próbuje zrobić to też źle :( Sama nie wiem jak powinno być. A kwiatki też bardzo lubię 🌼 🌼 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak? poproszę więc o jakiś konkretny przykład.. w raczej w tej kwestii popadam w paranoje... Nie, że staromodnie tak uważam, że to facet powinien zadziałać... może czasem trzeba mu delikatnie się pokazać... sęk w tym jak to zrobić by nie przyłożyć się za bardzo :) Mam jakąś dziwną blokadę, która zabrania mi robić prawie wszystkiego, z obawy przed narzucaniem się właśnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jak kiedys \'próbowałem sie starać\' to starałem się nie byc nachalnym ... ale zawsze wychodziło inaczej... P.S. jaki przykład? (wydajność umysłu spada)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wybacz - nie chciałam umysłu nadwyrężać ;) sama ślęczę w książkach.. jednak odrywam sie co jakiś czas... arrrgggggh pranie mózgu by się przydało Mała* masz coś na oku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też częśto czuje że się narzucam, albo z drugiej strony nie robie czegos aby sie nie narzucać własnie. Raczej nie mam nic/nikogo :) na oku :) Tak bardzo nie chce byc sama, a jednoczesnie boje się że jesli kogos poznam to znowu okarze sie takim łajdakiem jak ktos kogo ostatnio spotkałam. A wtedy cieszyłam że sie że coś się zmieni i będzie juz dobrze. A potem bolało jeszcze bardziej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co nas nie zabije.. to nas wzmocni ktoś kiedyś powiedział, że kobita musi najpierw mieć kilku niedobrych facetów, żeby potrafiła być wdzięczna za tego dobrego :) jest w tym coś.. ale nie chce mi się w to wierzyć teraz, kiedy nie jest kolorowo. Co zrobimy ? Jak myślisz, lepiej złamać się, sięgnąć dna, ale tylko po to by się odbić.. czy brniemy w górę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm a co masz na myśli pisząć złamać się albo brnąć w górę? Załamać sie to nic nie robic tylko czekać i użalać się nad sobą? ( żeby nie było że kogoś tu obrażam bo to chyba głównie o mnie teraz, bo czasami potrafie tylko użalać sie nad tym jak mi źle). No ale mam tez lepsze dni, kiedy wierze że wszystko sie zmieni. Niestety tych lepszych jest mniej. Choiaz może na wiosnę denerwuje mnie bo zauważam same pary to może jednak humor częsiej mam lepszy. Może jednak słóńce na prawde potrafi polepszyc samopoczucie. A mieliście tak kiedyś że no na wakacjach mimo iż było super i fajnie sie bawiliście, to jednak chodząć np po plaży rozmyślaliście że mogłoby byc lepiej gdybyście byli tu z ukochaną osobą? Ja niestety tak mam i nie wiem po co psuje sobie tak częto wakacje:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozpisalam się teraz:) zapomniałam podziękować J-Mann za maila. Dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miałam tak, oczywiście ale to błędne myślenie... miałam wszystko, czego mi brakowało chodząc po plaży z nim - i nie doceniłam tego... ostatnie wakacje spędziliśmy razem i zonk - wiesz czego brakowało - dokładnie tego co miałam bez niego :) błędne koło... Tymbardziej, iż mam tendencje do bycia niezależną zimną pizdą, nie widzę jaśniej swoich przyszłych dni. Zanim pojawi się na horyzoncie - ucieknie. A może mój czas żałoby jeszcze nie minął? Wątpię. Mężczyzna to takie dziwne stworzenie, bez którego nie można żyć i z którym nie można żyć, jednocześnie. Może wyruszymy na ... nie napiszę łowy... ale co - hihi - promenadę :) ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie wcięło na chwile .. ale juz jestem :) Alez prosze :) 🌼 W moje wakacje ostatnie... i przedostatnie... i w sumie wczesniejsze... nie było super :o .. więc ciagle myślałem o tym jak by to było gdyby był ktos....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To kiedy wyruszamy na te łowy? :-) A jeszcze coś do błednego koła. Kiedys ktos mi powiedział że żeby ktos pokochał to trzeba najpierw pokochac siebie, żeby się komuś spodobać to trzeba sie podobac sobie. No i troche ciężko mi z tym, bo troche nie wierze w siebie i w swoje mozliwości ( pisząc \'troche\" chyba sama przed sąba chcialam żeby to jakoś delikatnie wyglądało) :) I trudno jest uwierzyc w siebie jesli ciagle się nie udaje, jeśli jest sie samemu. Ale to oczywiście tylko moje zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może do polowań potrzebna jest jakaś przynęta? Nie to chyba do połowów ;) nie znam sie na tym wogóle;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej czy mogę? tez jestem studentką (zaoczną) studiuję na bardzo męskim wydziale i z paroma kolegami się spotykałąm ostatnia przygoda też zaczęła się w sumie na uczelni, tam się poznaliśmy ale sie rozleciało i teraz już nie szukam bo nadal mnie boli to rozstanie i chyba chcę być szczęśliwa ale bez NIEGO nie potrafię, bez niego nie chcę nic... a sądziłam ze znalazłam miłość życia (albo raczej ze ona mnie znalazła) - on też tak twierdził ale chyba zmienił zdanie....niestety wiec po cholerę szukać i nawet sie cieszyć jak już miłość nas znajdzie kiedy tak się rozpieprza po jakims czasie ze zycie przestaje miec jakikolwiek sens....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich 🖐️ Witaj heroinka 🖐️ Jasne że możesz Po wielu porażkach i nieudanych próbach człowiek zaczyna tracic nadzieje ze cokolwiek i kiedykolwiek sie uda :( 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej wiesz mi chyba barzdiej o to czy się uda chodzi teraz o to ze nie wyobrażam sobie związku z kimś innym niz z NIM nawet sex z kimkolwiek innym nie cieszy aż tak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj heroinko 🌼 cóż.. jestem w dość podobnej sytuacji. Niestety tutaj bardziej pasowałby termin obsesja.. jeśli już tak się dzieje. To tak jak \"gdy oszalejesz dla faceta, którego nigdy nie zdobędziesz\" - u Ciebie też tak \"jest\"... ? Ewentualnie podobnie. Wszystko się rozpieprza po jakimś czasie :/ Kiedy świeci słońce lepiej mi wmawiać sobie na siłę, że jakoś się to wszystko poskłada. Męski kierunek? Mniam ;) Pozdrawiam 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hheroinka 🌼 musisz sie z tym pogodzic jakoś... z casem minie... czasem trzeba długo czekać :( ... Ja wracam do nauki ... jutro 2 kolosy :o... P.S. Dzisiejszy poszedł całkiem nieźle... Pozdrawiam 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Przykro mi dziewczyny że nie potraficie zapomnieć. Ja z kolei mam chyba taki problem że często wydaje mi się że za szybko poznając kogoś myśle od razu że to może być to. Możę to tez pewnego rodzaju obsesja. Eh jak widać każdy ma jakos inaczej. Trzymajcie się dziewczyny 🌼 i chłopacy też :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) mam już dość jeszcze tylko kilka godzin i będzie pięknie jeszcze kiedyś będziemy się śmiać z tego - zobaczycie wspomagacie się czymś naukowo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×