Jak stać się kobiecą kobietą?

przy okazji chciałabym mu podziekowac za milosc,ciepliwosc, zrozumienie jakie mi okazał w tym trudnym czasie. za madre slowa, meskie ramie , ktorymi mnie wspierał. nadzieje, ktorej mnie nauczyl. Bogu dziekuje, ze ta sytuacja miała miejsce, bo pewnei byłabym teraz z jakims kompletnym burakiem, co leci na mała czarna i wysolaowane cialo, a tak mam obok wspaniałego czlowieka.

Ja polecam Ci ksiazke: On nie jest z Marsa, Ona nie jest z Wenus - Sochy. Mi bardzo pomogla, a tez nieraz sie czulam niekobieca. Po tej ksiazce poczulam sie... bardzo. I wiem, ze bledy w moim mysleniu wynikaly z czego innego. Jesli po nia siegniesz, prosze zamiesc swoja opinie z tematu z mojej stopki. Z gory dziekuje!

Niestety, prawie nikt nas wcześniej nie ostrzegał, że bycie za wszelką cenę "miłą dziewczynką", a potem "szlachetną panią" to najlepsza droga do osobowościowego zatracenia. Odtąd zawsze już będziesz dla innych, nigdy dla siebie. Z małymi szansami na odnalezienie siebie w gronie kobiet zadowolonych z tego, kim są, tych, które mimo wszystko z własnych błędów czerpią siłę, drogą wzlotów i upadków dochodzą w końcu do wyznaczonego celu. Tych, które wierzą, że uda im się dostać od życia to, czego pragną najbardziej, i w tej wierze wzajemnie się wspierają.

:-D :-D :-D :-D :-D:-D :-D :-D :-D :-D:-D :-D :-D :-D :-D:-D :-D :-D :-D :-D ;-);-);-);-);-);-);-);-);-);-);-);-);-);-);-);-);-);-);-);-);-);-);-);-);-);-);-);-);-);-) :-P:-P:-P:-P:-P:-P:-P:-P:-P:-P:-P:-P:-P:-P:-P:-P:-P:-P:-P:-P:-P:-P:-P:-P

autorka tego tematu właśnie wróciła z wakacji i jak się wyśpi to Wam odpisze i podziękuje :) miłych snów...

kobiecosci nie da sie nauczyc z zadnego podrecznika ani nasladujac inne kobiety,trzeba ja wydobyc z wnętrza,kobiecosc albo sie ma albo nie,składa sie na nia nie tylko osobowosc,ale równiez wyglad zewn.kobiety sie z nia rodzą lub nie,przykre ale prawdziwe

Cała prawda z tym się trzeba urodzić. i mieć w sobie coś. Osobiście znam kilka kobiet które niestety nigdy nie będą tego miały Choćby nie wiem co na siebie włożyły, jakich perfum użyły , fryzury, itd. Niestety natura tak nas kształtuje za dobrze by było gdyby wszystkie były takie kobiece a to dopiero faceci zdradzali by swoje żonki, nie tak jak teraz 8 na 10 tylko 10 na 10.

dziekuję wszystkim za wpisy; niestety z moich doświadczeń wynika że ma rację autorka przedostatniego i ostatniego wpisu :(

u mnie jest to samo tylko ja juz mam swoje lata fzieci i nieudany związek za sobą........ale mężczyzna z ktorym jestem jest moim drugim partnerem zyciowym i on bardz delikatnie stara sie we mnie tę kobiecość na nowo otworzyć

:)

Moja mama zawsze powtarzała, że mało we mnie kobiecości, że inne dziewczyny przyciągają facetów, potrafią się jakoś , nazwę to delikatnie, zachować i w ogóle, że ze mnie to jest taka \"słonica\" jak chodzę, że się garbię etc. I ja mimo, że te słowa puszczałam gdzieś mimochodem, to byłam nimi ukłuta. Ale dzisiaj, kiedy mam 23 lata i wiem czego chcę, kiedy obserwuję siebie, jaka dokonała się we mnie zmiana przez ostatnie lata, kpię z tego i nie pozwalam zatruwać sobie własnego poczucia własnej wartości. Od jakiegoś czasu mówię o sobie kobieta, nie dziewczyna, laska, tylko kobieta. Spełniona w tym co robię, otoczona pozytywnymi ludźmi, wiedząca czego chce.. od pewnego czasu adorowana przez mega fajnego faceta.. Na moje poczucie kobiecości składa się nie to jak wyglądam (dodam, że ubieram się klasycznie, sportowa elegancja, dzinsy, różne bluzeczki, rzadko jakieś sukienki i szpile), ale to co robię i jak działam na ludzi. Jestem \"agentką\" , tak o mnie mówią, mega przebojową osobą, która wszystko załatwi, wyjdzie obronną ręką z każdej sytuacji. Cenię sobie wysoko kulturę osobistą. Choć czasem przeklinam jak szewc;P, ale czasami.. Nie jestem typem szarej myszki,ani też laleczki-ozdóbki. mam wiele do powiedzenia na wiele tematów. I powiem wam,że do niedawna było to problemem, bo faceci bali się takiej osoby. Na szczęście znalazł się taki, który podjął wyzwanie i z nim czuje się strasznie kobieca. Pozdrawiam Beautiful Mind i inne. Kobiecość bierze się z własnej satysfakcji i pewności siebie. Polecam Cosmopolitan, kilka artykułów z tej gazety może podziałać jak balsam.

A ja jestem zdania,że kobiecości nie da się nauczyć. Albo jest albo nie ma .

alanka, niestety muszę się z Tobą zgodzić :( jak ja tej kobiecości nie mam to co robić?

Zaakceptować to i nie robić nic na siłe,bo to jeszcze gorzej. Twoim zdaniem nie masz tej kobiecości o jakiej marzysz,ale masz mnóstwo zalet i dla tych zalet inni kochają .

to prawda i nie nasladuj np cech jakie on ceni np skormnosc, romantycznosc, tajemniczosc, bo traci sie zaufanie do kobiety co in real gra jawnie cechy nie swoje, a jego ukochenje:)

mnie nikt nie kocha i to jest problem, podejrzewam że nikgy nie kochał i szukam przyczyny a czas leci...

nie kochal to nie prawda kocha, kochal, ale czy ty czlowieku umiales to pokazac? po co te zlosliwosci, te wywyzszanie ex itp jej robiono pyszna piane a gorycz tej, co prawdziwie kochala...i potem dziwicie sie, ze soebi ex pozwala na takie wybryki jak kukły, latanie do wrozek, ocenianie tej co kocha prawdziwie itp

NMotylku, czy to było do mnie? bo jeżeli tak to nie zrozumiałam niestety :(

Wydaje mi się, że nie jest to ani kwestia ubrania, ani żadnej innej "wewnętrznej" oznaki... Rok temu zakochałam się. Z wzajemnością. Od roku jestem najszczęśliwszą kobietą na ziemi. Wczoraj usłyszałam, przypadkowo, iż ludzie, (konkretnie panowie), z którymi spotykam się na co dzień (w pracy) uznali, iż od pewnego czasu po prostu "kipię kobiecością" Nie zmieniłam stylu ubierania, nie trzepoczę rzęsami, nie rzucam powłóczystych spojrzeń. Po prostu czuję się uwielbiana przez najważniejszą dla mnie osobę - czuję to na co dzień - i chyba widać moje szczęscie.

niunia, zgadzam się z Tobą ale tak myślę że żeby ktoś zwrócił na kogoś uwagę to musi go w tym kimś coś pociagać żeby potem ewentualnie tego kogoś pokochać i sprawić że kobieta jest kobieca :(

:)

Moim zdaniem musisz byc otwarta i pokazac swoja seksowność ale nie do przesady a i jeszcze jedno zawsze byc usmiechnieta

Odkryj dla siebie swoją kobiecość. Przyjrzyj się jej. Pokochaj. Krągłość bioder i piersi... wypukłość ust... owal oczu... siła ud... delikatność dłoni... Kobieta to zjawisko. Kiedy poczujesz się Zjawiskiem, kiedy poczujesz się Kobietą, staniesz się kobieca. I nie potrzebujesz do tego nikogo innego, tylko siebie samej. Sekret jest w Tobie. Obudź go.

Beatiful Mind, zajrzyj tu, mi sie bardzo podobaly opowiadania pod tytulem \"Moja droga do kobiecosci\" - sa w dziale Kobiety o sobie: http://www.dojrzewalnia.pl/ Moze to troszke ci pomoze ;-)

Radosnka , dzięki bardzo, tego szukałam :)

To sie ciesze, mi sie bardzo te texty podobaly ;-) Zajrzyj sobie do mnie na stopke, moze jeszcze cos znajdzies,z tam mnostwo linkow, artykulow, ksiazek.