Czemu facet się tak bardzo stara ..........

a po jakim czasie sie z nim przespalas? na ktorym spotkaniu?

w sumie jak zaczeliśmy się spotykać to po ponad tygodniu a spotykaliśmy sie prawie codziennie

za szybko chyba... codziennie? To co on nie pracuje? ty się ciesz, ze taie lupidupca mozesz stracic a nie martw, ze on się nie odzywa..

pracuje ja też pracuje ale zawsze jakoś znalazło się czas na spotkanie

to w sumie dosyc szybko, tydzien czasu starania sie o dziewczyny to nie jest dlugo, ale najwyzej nastepnym razem poczekasz dluzej skoro teraz masz z lekka kaca moralnego

ej nie to nie tak tydzień jak zaczeliśmy się spotykać a chodził za mną jak piesek prawie rok

Ci tak głupia idiotko !!! Dałaś dupy po tygodniu, to się nie dziw, że potraktował Cię jak szmate!!!! Bo właśnie nią jesteś !!!

To co ale jak juz zdecydowalas sie znim spotykac do dalas mu wszystko od razu nie musial sie starac dostal to co chcial wiec juz moze nie miec motywacji zeby sie o ciebi starac

zreszta sama powiedz czym cie tak omotal ze przez rok nie chcialas go a teraz juz po tygodniu dalas mu wszystko?

wcześniej jak chciał się spotkać niewiem czemu go olewałam jakoś tak samo wyszło. Po czym jak zaczeliśmy się spotykać zaczął mnie kręcić i jego argumenty dotyczące wszystkiego były dosyć przekonywujące niestety:( a czemu się z nim przespałam bo miałam też na niego ochote

ale jakie argumenty?

no różne ja na początku traktowałam go całkowicie z dystansem powiedziałam mu wprost że mu nie ufam i jeżeli chodzi mu o to żeby mnie przelecieć to niech da sobie spokój. Na co on powiedziałł, że gdybym o to mu tylko chodziło to już by mnie zdobył i odszedł faktycznie miał okazje mógł mi coś dosypać do alkoholu albo herbaty albo poprostu mnie upić

jakby Ci cos dosypal to bylby zwyklym gnojem a nie podrywaczem

pierdolił głupoty, które łyknełaś, standard, ze sie ma ochote przespać to jnie znaczy ze trzeba iść od razu do łozka, wyczekała byś mysliwego i dowiedziała czego tak naprade chce od Ciebie, jakby chciał zamoczyć to sama mogłabys sie z nim zabawawic...skoro z niego taki skurwiel był, pewnie se powiedział "zaliczona i arivederci moja dziewczyno", mało takich skrzywdzonych dziewczyn, . Poza tym liczy sie tez podejscie jesli chciałac od niego czegos wuiecej to mogłabys mu to powiedziec, zobaczysz jakby mu minka zrzedła. A tak nawiasem mówiąć chuj na to kładź...jesli potrafisz:)

niewiem już sama co myśleć o tym wszystkim co zrobic wiem tylko że jest mi z tym baardzo źle

dlaczego mu nie ufałaś? i czemu mowiłas mu ze cie nie zaliczy jezeli o to mu chodzi a potem jednak sie zdecydowalas od razu?

czemu nie ufałam bo nie ufam facetom. Czemu tak powiedziałam żeby był tego świadomy poźniej zaczęło nas coś łączyć i samo tak wyszło niewiem to chyba bez sensu

no chyba troche bez bo wychodzi na to ze przespalas sie z nim mimo ze mu nie ufalas :(

nie to nie tak przyszedł moment właśnie że zaczęłam mu ufać ale chyba jestem skończoną idiotką:(

zaufałaś mu po tygodniu spotykania sie? to chyba raczej nie jestes nieufna w stosunku do facetow tylko troche naiwana, sory jesli to nie mile ale chyba tak jest :(

ej nie mówię że zaufałam bezgranicznie ale poprostu poczułam się pewniej że coś z tego będzie

Ja sobie myśle, ze jak było dobrze..to nie ma czego żałowac..zostają wspomnienia... Przecież bez sensu po paru spotkaniach oczekiwać miłości do końca zycia... jedynie fakt, że milczy..ale jak wyjechał..to..poczekaj co Ci powie..bo...jeśli nie chce kontynuować znajmości..to znaczy, że aż tak bardzo mu na Tobie nie zależy.. Poza tym sakaszili przegiąłeś... z tego co wiem to teraz młodzi spotykają się na weekend...i zapominają o sobie..i nikt nie mówi zaliczony(czona)...sex to sex..a uczucie to uczucie..

Mający Kochankę ma zupełną rację :) Przecież Tobie było napewno przyjemnie a czas pokaże co będzie dalej. Co ma być to będzie a nic na siłe :)

ehhh dziewczyno, mysl troche wiecej samodzielnie bo najpierw nie ufasz z reguly, po tygodniu juz ufasz, myslisz ze cos z tego bedzie wiec idziesz odrazu do lozka :( nawet jesli cos z tego mogloby byc to czemu odrazu masz isc na calośc nie wolisz poznac faceta lepiej zanim sie na to zdecydujesz? moze ty nie tyle nie ufasz facetom tylko samej sobie tzn ze bedziesz umiala dobrze wybrac faceta

niewiem wiadomo nie było mowy o miłości bo za wcześnie wyśmiałabym go jakby powiedział teraz że mnie kocha. Kurcze albo ja jestem aż tak zajbiście naiwna albo on jest znakomitym aktorem.

zegarek jak chcesz powiedzieć że jestem szmatą prosze bardzo nie krępuj się bo widze że tak uważasz

Zegarek...wiesz co.. mysle..że do wszystkiego trzeba doświadczenia...i uczenia się na błedach...jeśli traktowac to jako błąd... Jestem ciekawy..któy facet (dojrzałyi doświadczony) odmówiłby pragnacej kobiecie na pierwszej randce...wiesz..mi...że... to se ne da..;-)

Chodził za Tobą rok to napewno się odezwie i będziecie razem. Co z tego że po tygodniu poszliście do łóżka :) to nie jest nic złego i nie świadczy że Ty jesteś "szmata". Teraz są takie czasy że jest to naturalne :) Nie przejmuj sie poczekaj troche a on napewno znowu będzie chodził za Tobą :)

facet staral sie o ciebie rok czasu mimo to ty uwazasz ze wysmialabys go gdyby ci powiedzial ze cie kocha ty interesowalas sie nim od tygodnia mimo to zdecydowalas sie na seks z nim, moze dla niego to tez bylo troche "smieszne" i niepowazne Za szybko zeby facet poczul cos do ciebie ale nie za szybko zeby sie z nim przespac i mu zaufac?

facet staral sie o ciebie rok czasu mimo to ty uwazasz ze wysmialabys go gdyby ci powiedzial ze cie kocha ty interesowalas sie nim od tygodnia mimo to zdecydowalas sie na seks z nim, moze dla niego to tez bylo troche "smieszne" i niepowazne Za szybko zeby facet poczul cos do ciebie ale nie za szybko zeby sie z nim przespac i mu zaufac?