Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sam nie wiem

Afty -jaka przyczyna?

Polecane posty

Gość kruszyn-ka
ROZWIĄZANIE!!!! Od ok.10 lat cierpię na aftozę nawrotową-czyli częste pojawianie się aft w jamie ustnej. Ci-których dotyczy ten problem wiedzą czym tak naprawdę jest afta.Podłoże aft (nadżerek) nie jest dotychczas uzasadnione przez lekarzy i nie ma na to tak naprawdę lekarstwa.W moim przypadku afty początkowo były małe z biegiem czasu robiły się coraz to większe,głębsze i oporne na leki typu: aptin,nystatyna,sachol, protefix dental(protect),dentosept,gancjana itp... Problem mi się pogarsza w dalszym ciągu,moje afty utrzymują się do jednego a nawet dwóch miesięcy.Są bolesne,puchnie od nich cała buzia,szyja,powiększają się węzły chłonne,ślinianki a nawet bolą zęby(mam wrażenie,że COŚ je wysadza)ZACZYNAJĄ NAWET GNIĆ!!!-co oczywiście wiąże się z nieprzyjemnym zapachem.taką doraźną pomocą są tabletki do ssania OROFAR(12,01zł) działają przeciwgrzybiczo,-wirusowo,-bakteryjnie i co najważniejsze przeciwbólowo!!!Do tego stosuje się też taki robiony lek(na receptę)zamieszczę jego składniki na początku stycznia,ponieważ nie mogę rozczytać pisma farmaceuty-NAPRAWDĘ POMAGA!!! Co najważniejsze nawrotowe pojawianie się aft,może być spowodowane wirusem typu PACIORKOWIEC lub GRONKOWIEC.By upewnić się co dokładnie jest przyczyną należy poprać wymaz z afty-robi się to w każdym laboratorium.Pobieranie wymazu może nie jest przyjemne,ponieważ trochę boli ale dzięki temu można wychodować bakterie i zacząć leczenie,dzięki temu afty mogą nawet zaniknąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kruszyn-ka
zapomniałam jeszcze o takim jednym leku z kitu pszczelego nazywa się propolis to areozol 7% do psikania. też jest pomocny.polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sebaicm
ehhh i kolejna zaczyna sie robic...nie mam pojecia od czego one sie robia... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kruszyn-ka
DO domi1_23 cześć skoro jesteś alergikiem spróbuj kupić w aptece wyciąg z pomarańczowego kwiatu nagietka-działa przeciwzapalnie i leczniczo. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eluniaa30
spróbujcie echinacea. Ja tez cierpie od 15 lat na nawrotowa aftę. to chyba z tych olbrzymich bo jest wielkości małego paznokcia. Ból niesamowity i niezdolnośc do egzystencji przez 2 tygodnie. Lekarze rozkładali ręce. Próbuje wyciąg z aloesu i echinacea 4 razy dziennie z przerwami tygodniowymi. Narazie przerwa przez jakies 2 miesiąe. To duży sukces!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eluniaa30
spróbujcie echinacea. Ja tez cierpie od 15 lat na nawrotowa aftę. to chyba z tych olbrzymich bo jest wielkości małego paznokcia. Ból niesamowity i niezdolnośc do egzystencji przez 2 tygodnie. Lekarze rozkładali ręce. Próbuje wyciąg z aloesu i echinacea 4 razy dziennie z przerwami tygodniowymi. Narazie przerwa przez jakies 2 miesiąe. To duży sukces!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eluniaa30
spróbujcie echinacea. Ja tez cierpie od 15 lat na nawrotowa aftę. to chyba z tych olbrzymich bo jest wielkości małego paznokcia. Ból niesamowity i niezdolnośc do egzystencji przez 2 tygodnie. Lekarze rozkładali ręce. Próbuje wyciąg z aloesu i echinacea 4 razy dziennie z przerwami tygodniowymi. Narazie przerwa przez jakies 2 miesiąe. To duży sukces!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lelum po leluo
Afta - to może jest grzyb z rodzaju Candida?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eluniaa30
vagothyl jest tez skuteczny ale szczybie niech je diabli niesamowicie. Ale to mija po paru minutach mozna juz zajadac nawet kwaśne czy słodkie i gorące potrawy. Patyczkiem na aftę i po sprawie. Jest na receptę. Afta to nie grzybica. ma podłoże wirusowe a lekarze nie wiedza jak ja leczyc więc probuja jak grzybice. To nic nie daje bo po paru tygodniach wraca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eluniaa30
vagothyl jest tez skuteczny ale szczybie niech je diabli niesamowicie. Ale to mija po paru minutach mozna juz zajadac nawet kwaśne czy słodkie i gorące potrawy. Patyczkiem na aftę i po sprawie. Jest na receptę. Afta to nie grzybica. ma podłoże wirusowe a lekarze nie wiedza jak ja leczyc więc probuja jak grzybice. To nic nie daje bo po paru tygodniach wraca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość valdizg
Witam widzę że nie tylko ja się z tym męczę. aktualnie mnie zaatakowało nad migdałami lewy i prawy oraz dziąsło i jeszcze pojawia sie na wardze, poprostu super jak mam coś zjeść to masakra. Zauważyłem, że afty pojawiają mi się po pewnym czasie jak przestaje brac witaminy Centrum oraz gdy przebywam w pomieszczeniach bardzo zakurzonych (budowy itp.) kurz+wilgoć = ładny grzybek. ...Wykazano wyraźny związek pojawiania się aft czynnikami takimi jak: * wkładanie brudnych palców do ust * niektóre składniki (często sztuczne) dodawane do żywności (por. konserwant), * stres, * gorączka, * przypadkowe przygryzienie, * alergia, * zmiany hormonalne, * podrażnienia wywoływane pastą do zębów (a właściwie dodecylosiarczanem sodu - jej składnikiem), * jeśli nie stwierdzono niedoborów odpornościowych i zakażeń przede wszystkim wirusami z rodziny Herpesviridae może być rozważana nieprawidłowa reakcja immunologiczna (por. autoagresja komórek), * niedobór witaminy B12, * niedobór żelaza, * niedobór kwasu foliowego, * niektóre leki zwalczające anginę, * zapalenia jelit. Także brać witaminki!!!!! Dzisiaj zacznę sprawdzać jakies preparaty z rynku USA, jak coś znajdę coś co usuwa albo dobrze łagodzi to cholerstwo to dam znać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muffi
ja niestety rowniez mecze sie z aftami :( mi najbardziej pomaga VAGOTHYL. piecze masakrycznie ale po dwoch uzyciach afty znikaja. dodam ze lek jest bez recepty. niestety nie pamietam czy jest drogi bo dawno kupowalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dołanczam do klubu
dziś i ja właśnie do was dołączam. Właśnie wróciłam od dentystki i zdjagnozowała mi to świństwo. Mnie przepisała ARGOL VIRIn i , płukanie DENTOSEPT A,a czy to szybko pomoże, to nie wiem. Mamy nadzieje,ze do jutra o tyle o ile przejdzie:/ Życzę powodzenia wszystkim w leczeniu:) p.s. fajnie ,ze jest takie forum:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eluniaa30
VAGOTHYL jest na receptę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eluniaa30
mnie kiedys alergolog na afty przepisała wg niej swietny płyn robiony na zamówienie. Cos tam wspominała ze barwo skórę ale zapomniałam. Przed wyjazdem na wczasy posmarowałam sobie tym bezbarwnym i bezwonnym płynem afte na wardze i bezwiednie wyplułam nagromadzona sline w buzi. Po paru godzinach w samochodowym lusterku oczom nie wierzyłam cała brode miałam w kolorze brązowej kupy. Najgorsze było to że nie chciało zejść. Kolor wrzarł sie w naskorek i po zawodach. Nie odpusciłam.. przez nastepne dni tak tarłam ta brodę że aż zdarłam naskórek. takie kiałam wczasy przez te złośliwe afty. potrafia człowiekowi zycie popsuć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Michaś =
Mr Hiccup jesteś boski po prostu po pierwszym zastosowaniu poczułem małą ulgę zacząłem stosować według twoich zasad i mam nadzeję że sól pomorze. ( OBY ) Bo czuje że zachwilę się zabije taki to jest ból . Po prostu jak by chcieli ci całą szczenkę wyrwać . Ja mam akurat na policzku wszystko mi spuchło nie mogę pić jeść w dodatku jeszcze bolą mnie zęby więc siedze w pokoju i staram się odizolować. :/ Myślę że to pomorze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Michaś =
Mr Hiccup jesteś boski po prostu po pierwszym zastosowaniu poczułem małą ulgę zacząłem stosować według twoich zasad i mam nadzeję że sól pomorze. ( OBY ) Bo czuje że zachwilę się zabije taki to jest ból . Po prostu jak by chcieli ci całą szczenkę wyrwać . Ja mam akurat na policzku wszystko mi spuchło nie mogę pić jeść w dodatku jeszcze bolą mnie zęby więc siedze w pokoju i staram się odizolować. :/ Myślę że to pomorze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość after afty
Znowu się pojawiła i sposób zadziałał: - płyn do płukania jamy ustnej Oreksyd 0,1% z Chloroheksydyną 1,5 dnia i afta znika. Jak stosować, normalnie po myciu płuczemy jamę ustną wg instrukcji na opakowaniu i afta znika do 2 dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość after afty
Znowu się pojawiła i sposób zadziałał: - płyn do płykania jamy ustnej Oreksyd 0,1% z Chloroheksydyną 1,5 dnia i afta znika. Jak stosować, normalnie po myciu płuczemy jamę ustną wg instrukcji na opakowaniu i afta znika do 2 dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zatroskana mama
Mój synek jak miał 7 miesięcy dostał aft.Poprzedzało to wyrośnięcie pierwszego ząbka.Przez miesiąc czasu walczyliśmy z tym cholerstwem. Nystatyna nic nie pomogła.Koleżanka podpowiedziała mi stary babciny sposób - pędzlować chore miejsca własnym moczem. I tak też zrobiłam, czekałam aż synek nasiusia na pieluszkę i potem pędzlowałam (smarowałam) tą osiusianą pieluszką jamę ustną.Po 3-4 razach pomogło. Teraz ma już 5 lat i zawsze pojawiają mu się afty po długo przebytej kuracji antybiotykowej.Pomaga DENTOSEPT A - niestety moczem już nie da sobie posmarować, a szkoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grzegorz Gr
Witajcie? Afty pojawiają się mi się już od kilku lat i w sumie dopiero nie dawno doszedłem, co jest tego przyczyną. Otóż na 100% wyjdą mi afty, gdy tylko zjem niedokładnie umyte warzywo lub owoc. Przekonałem się, że trzeba dokładnie "wyszorować", najlepiej w mydle, zanim się włoży do ust. Pilnuję tego i nie mam ich często. Zdarzyło się ostatnim razem, że jednak mi wyszły. Szybko doszedłem, że to od nie dokładnie umytej sałaty, która była w kupionym hamburgerze. Wiem, że to nie jest rozwiązanie dla wszystkich ale może warto spróbować sprawdzić, czy nie jest także i tak w Twoim przypadku. Trzeba także zbadać żołądek i jelita, bo to jest prawdziwa przyczyna. W kwestii leków, to mam bardzo dobry, wypróbowany żel JALMA i ALOVEX (made in Italia). Może ktoś słyszał. Pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GrzegorzGD
Witajcie? Afty pojawiają się mi się już od kilku lat i w sumie dopiero nie dawno doszedłem, co jest tego przyczyną. Otóż na 100% wyjdą mi afty, gdy tylko zjem niedokładnie umyte warzywo lub owoc. Przekonałem się, że trzeba dokładnie "wyszorować", najlepiej w mydle, zanim się włoży do ust. Pilnuję tego i nie mam ich często. Zdarzyło się ostatnim razem, że jednak mi wyszły. Szybko doszedłem, że to od nie dokładnie umytej sałaty, która była w kupionym hamburgerze. Wiem, że to nie jest rozwiązanie dla wszystkich ale może warto spróbować sprawdzić, czy nie jest także i tak w Twoim przypadku. Trzeba także zbadać żołądek i jelita, bo to jest prawdziwa przyczyna. W kwestii leków, to mam bardzo dobry, wypróbowany żel JALMA i ALOVEX (made in Italia). Może ktoś słyszał. Pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagoda 8103
Moi Drodzy! ( TROSZKĘ SIĘ ROZPISAŁAM, ALE WARTO PRZECZYTAĆ! ) Od ponad 3 lat cierpię z powodu nawracających aft. Jako dziecko też czasami się przytrafiały ale nie z taką częstotliwością....Cały mój dramat zaczął się niewinnie. Po urodzeniu dziecka pojawiały mi się afty stopniowo najpierw raz w miesiącu ( jeszcze do wytrzymania), następnie dwa razy w miesiącu ( już dało mi to do myślenia), a jak po 2 latach regularnie budujących się aft pojawiały się 3-4 razy w miesiącu a nawet przez jakiś czas właściwie nie było dnia żeby jakiejś nie było ( doszło do 12-14 sztuk )-popadłam dosłownie w histerie! Nie potrafiłam sobie z tym cholerstwem poradzić. Oczywiście przez cały ten czas wypróbowałam wszystkie możliwe do kupienia w aptece specyfiki ( SZKODA NAWET WYMIENIAĆ WSZYSTKICH NAZW..), przeglądałam regularnie co w tej kwestii doradzają \"afciarze\" na forum ( OSOBIŚCIE NIE POLECAM PŁYNU SKINSEPT ORAL - W MOIM PRZYPADKU SPOWODOWAŁ DOSŁOWNIE OPARZENIE JAMY USTNEJ- JEST TAK SILNY A NA AFTY DZIAŁA PRZECIETNIE, WIĘC JEŚLI JUŻ CHCECIE STOSOWAĆ TO OSTROŻNIE), zaliczyłam wszystkich możliwych lekarzy stosując oczywiście coraz to nowsze smarowidła, płukanki, zastrzyki witaminowe itd.( interniste, dermatologa, alergologa, gastrologa, a każdy z nich miał swoją teorię na temat powstawania aft.....co ja się wysłuchałam...), ale najbardziej zapamiętałam wizytę u Pani doktor spec. chorób jamy ustnej, która na \"dzień dobry\" powiedziała : ten kto znajdzie przyczynę powstawania i leczenia aft z pewnością dostanie nagrodę Nobla ( bardzo optymistyczne jak na osobę chorą , która przyszła do specjalisty z nadzieją że pomoże...prawda? ), więc musi się Pani po prostu przyzwyczaić do tej dolegliwości i próbować zmniejszać ból.Następnie dała mi mnóstwo witamin ( biomarine przez 2 miesiące łykałam po 15 tabletek dziennie - totalne szaleństwo!! plus do tego inne witaminy w dawkach MAX), kazała przestrzegać higieny jamy ustnej ( tak jakbym tego nie robiła!!!) i doradziła żebym zaczęła palić papierosy bo podobno zaobserwowano, że palaczom nie robią się afty ze względy na to że częstotliwość łuszczenia się naskórka ( totalna bzdura!! ale nawet tego spróbowałam dusząc się w dymie - NIE PRÓBUJCIE NIC NIE POMAGA!!) A bolało coraz bardziej......zresztą nie muszę Wam mówić jak to boli i jak człowiek się czuje mając całe \"plemię\" aft w buzi. Po drodze przeszłam oczywiście wiele badań, które NA SZCZĘŚCIE nie wykazywały nic nadzwyczaj ponad normę...i każdy rozkładał ręce, a ja się męczyłam, płakałam, wręcz popadłam w depresję....A najgorsze dla mnie było to że nikt nie potrafił mi pomóc.Aż wreszcie, któregoś pięknego dnia, znalazłam \"moją ostatnia deskę ratunku\".....z wypowiedzi na forum wynikało że osoba ta sama przeżyła problem aft - i je pokonał! ...zadzwoniłam...porozmawiałam i już po samej rozmowie byłam pełna optymizmu. Teraz już wiem, że afty nie pojawiają się bez przyczyny, to odpowiedź naszego organizmu na to co się w nim dzieje, a dziać się może z różnych przyczyn...jedno jest pewne, afty to odpowiedź na kiepski stan naszej odporności, spowodowanej różnymi czynnikami. W moim przypadku nałożyło się ich kilka: ciąża, brak odpowiednio bogatej diety witaminowej ( chociaż w dzisiejszych czasach hiper i super marketów wątpię czy jakiekolwiek witaminy są jeszcze chociaż w nawożonej marchewce...) notoryczne przemęczenie, nie sypianie po nocach i ogólne tempo jakie sobie sama narzuciłam chcąc być super niezastąpioną pracującą mamą. A nie oszukujmy się to co jemy jest tylko kroplą w morzu potrzeb naszego organizmu, a dziś mogę już powiedzieć że te wszystkie witaminy wieloskładnikowe dostępne w aptekach są nic nie warte.....ile ja się ich wybrałam, a do tego jeszcze kilka kuracji antybiotykowych ( no bo może to jakiś paciorkowiec, albo gronkowiec- wszystko to w ramach eksperymentu lekarzy na mnie chociaż z wymazów nic nie wychodziło ) spowodowało totalne spustoszenie mojego organizmu. Zaczęłam od oczyszczenia tego co zalegało- czyli toksyn, colon c i alveo. Muszę przyznać że efekt oczyszczania był widoczny już po jakiś 10 dniach, nie będę opisywała szczegółów bo podobno każdy innaczej to przechodzi, więc nie chcę nic narzucać....oczywiście ostrzegano mnie że w trakcie oczyszczania z tych wszystkich \"paskudztw\" mogę się nawet rozchorować...i tak się stało, ale obyło się bez antybiotyku i szybko mi przeszło. Do tej kuracji dołączyłam VIT c w dawce 1000 ( ale taką zupełnie naturalną) łykając ją początkowo w dawkach dosłownie końskich, oraz zestaw odpowiednich witamin, ale opłacało się. Efekt był taki ,że nawet podczas tej choroby nie pojawiła mi się ani jedna afta!!!co było dla mnie dosłownie cudem!! I kiedy już się tak cieszyłam i zachwalałam tę metodę leczenia się z aft ostrzeżono mnie że niestety z aft nie można się zupełnie wyleczyć- czyli z gwarancją że już nigdy w życiu się nie pojawi, mogą ale nie muszą się pojawiać jeżeli będziemy dbać o odpowiednią kondycję organizmu. Niestety była to prawda. Po jakimś czasie znowu się pojawiła, ale o wiele mniejsza niż zwykle ( a zwykle tzn. wielkości paznokcia dosłownie wyżarta żywa rana!), szybko się goiła i co najważniejsze nie pojawiają się już z taką częstotliwością!! Dziś mija trzeci miesiąc mojej kuracji ( w tym czasie chyba 4 razy miałam afte, ale małą i szybko znikającą, a tak normalnie to miałabym ich około 12-16)i z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że naprawdę suplementy mogą dużo zdziałać. Dla mnie cudem jest to, że w ogóle jest lepiej- bo lekarze doradzali nauczyć się z tym żyć, tymczasem ja czuję się o wiele lepiej i wierzę, że wkrótce pozbędę się na zawsze tego świństwa, które spędzało mi sen z powiek. Tymczasem biorę regularnie suplementy i doradzam wszystkim, którzy od wielu lat mają podobny problem , żeby uwierzyli a co najważniejsze spróbowali tego, bo to naprawdę działa!!! Tyle tylko, że wymaga od nas regularności i dość długiego okresu brania, aby widoczne były jakiekolwiek efekty. W sumie, to nie ma się co dziwić bo nie ma cudownego leku, który w kilka dni uleczył nas z czegoś na co pracowaliśmy sobie kilka czy też kilkanaście lat).Nie trujcie się kolejnymi specyfikami kupionymi w aptece, czy też cudownymi lekami od lekarza. Proponuję poczytać bardzo przydatne informacje na stronce http://www.medycynakomorkowa.com/, znajdziecie tam też kontakt do osoby, która naprawdę może Wam pomóc zwalczyć problem aft, a na pewno nie zaszkodzi porozmawiać... Pozdrawiam gorąco i życzę wszystkim powodzenia w walce!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kruszyn-ka
witam wszystkich ostatnio pisałam 27.12.2008r. trochę czasu upłynęło ale mam składniki lekarstwa,które jest pomocne na afty,bardzo Was też proszę o przeczytanie mojej wypowiedzi z w/w dnia czyli 13strony. lekarstwo to robi się w aptekach na zamówienie podaję wam więc składniki i proporcje: Nystatini 0,5. Metronidosoli 0,2. Neomycyni 0,5.Hydrocortisoni 0,05.Anesthesini 1,0.Glicerini 20,0. M.f. susp KOSZTUJE TO NAPRAWDĘ NIEWIELE,ZALEDWIE 5ZŁ ALE NAPRAWDĘ JEST SKUTECZNE, DO TEGO WARTO TEŻ STOSOWAĆ TABL.OROFAR I PROPOLIS---pisałam o tym już wcześniej. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda1985
hej, ja mam afty od urodzenia a mam już 24 lata. Nacierpiałam się setki razy i wiem co czujecie. Najlepszy ze wszystkich leków dla mnie okazał się Solcoseryl ale jeśli chodzi o metody niekonwencjonalne to przykładam sobie neo-angin aż skóra w miejscu gdzie mam aftę zmarszczy mi się-wiadomo jest to możliwe tylko w niektórych miejscach jak policzek czy podniebienie bo na dziąsłach jest trochę trudniej, spróbujcie może wam pomoże...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wonskyy
Witam jestem tech. farmacji i z aftami walcze od okolo 15 lat no i musze przyznac ze z sukcesem. To ze aft sie calkowicie nie wyleczy pewnie wszyscy z was wiedza- poniewaz nie znamy bezposredniej przyczyny powstawania aft. Natomiast znamy posrednie przyczyny np konserwanty, brak witamin i minerałów i innych potrzebnych zwiazkow, slaba kondycja organizmu. Znajac te przyczyny mozna nauczyc sie kontrolowac stan swojego organizmu za pomoca suplementow diety i zioł. Udało mi sie to i aft nie widzialem juz od okolo 5 lat - takze jak ktos wam mowi ze sie tak nie da to mu nie wierzcie. Zapraszam na nasza strone www.medycynakomorkowa.com dział choroby i artykuł afty i owrzodzenia. Jezeli ktos potrzebuje pomocy prosze pisac na maila pozdrawiam Michał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×