Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sam nie wiem

Afty -jaka przyczyna?

Polecane posty

Gość ccccccccc
WITAM WSZYSTKICH, MAM 100 PROCENTOWY SPOSÓB NA TO PASKUDZTWO, POSMARUJ AFTE, A RACZEJ POLEJ SPIRYTUSEM 1 DZIEŃ I ZNIKNIE, MIAŁAM JA WCZORAJ DZIŚ JUŻ POZOSTAŁ MAŁY BEZBOLESNY ŚLADZIK.A BOLAŁO WCZESNIEJ STRASZNIE. POLECAM ŻYCZE POWODZENIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ccccccccc
WITAM WSZYSTKICH, MAM 100 PROCENTOWY SPOSÓB NA TO PASKUDZTWO, POSMARUJ AFTE, A RACZEJ POLEJ SPIRYTUSEM 1 DZIEŃ I ZNIKNIE, MIAŁAM JA WCZORAJ DZIŚ JUŻ POZOSTAŁ MAŁY BEZBOLESNY ŚLADZIK.A BOLAŁO WCZESNIEJ STRASZNIE. POLECAM ŻYCZE POWODZENIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AfterOffice
Mi sie afty robia zawsze jak mam oslabiony organizm. Stad moj wniosek ze to musi byc jakis wirus.... CO mi pomaga? Generalnie trzymanie ust w czystosci. Zauwazam wtedy ze afty szybiej sie lecza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ambrozja567
afty mam od czasu do czasu, teraz też, ale długooo nie miałam, teraz obniżona odporność itp, ale według mnie, główną przyczyną jest przejście w dzieciństwie, lub w późniejszym wieku zainfekowania wirusem EBV - Wirus Epsteina-Barr (EBV), noszący również nazwę ludzkiego herpeswirusa 4 (HHV-4), on odpowiada np. za mononukleozę zakaźna, którą ja przeszłam- bardzo ciężko 1,5 roku temu (mam23lata), aż byłam w szpitalu z podejrzeniem ostrej białaczki :| Wirusem tym jest zarażonym ok.90% ludzi, ale większość przechodzi zakażenie bezobjawowo, ewentualnie traktowany jest jako zwykłe przeziębienie. Wirus ten zostaje już w naszym organizmie na zawsze, jest \"uśpiony\", ale wiąże się jego z obniżeniem odporności, rakiem błony śluzowej jamy ustnej, czy gardła, a co za tym idzie, gdy tylko spadnie troszkę nasza odporność, to mogą zaatakować afty. Takie jest moje podejrzenie, moja dr hematolog kiedyś mi powiedziała, jak jej się zapytałam, ze mam je właśnie iż jestem osłabiona. Wtedy po tej chorobie (przechodziłam ją na początku maja) to afty \"się mnie trzymały\" gdzieś do października. Teraz staram się na zmianę pór roku o wspomaganie odporności, ale niestety ostatnio \"przygryzałam\" sobie wargę, a że mam taki tik nerwowy, przy stresie wkładam paluszki do buzi :/ to przyczepiły i się afty :/ ostatnie 2 dni boli jak ch... mam aftin, ale jest do tyłka, wiem, ze trzeba przeczekać, tak z4-5 dni poboli i zacznie się goić. Jednak po lekturze tego tematu zamierzam kupić porządny płyn do płukania jamy ustnej i wznowić zażywnie Iskialu. Ps.jak kogoś trapi opryszczka to polecam Groprinosin, ja brałam po mononukleozie na wzmocnienie odporności, jt.silny lek na wirusy, i po nim też pozbyłam się aft po chorobie (chyba) bo na jakiś czas miała z nimi spokój. Poczytałam też trochę i przewlekłe afty mogą świadczyć o innych chorobach, dlatego warto \"zainwestować\" w dobrego lekarza, jeśli ktoś ma je prawie cały czas, ja nie wyobrażam sobie mieć ich cały czas:( dlatego współczuje! Ps.jutro idę z rana kupić Oreksyd ;) http://katalog.polfa.waw.pl/product.php?action=0&prod_id=163&hot=1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
afty mam od czasu do czasu, teraz też, ale długooo nie miałam, teraz obniżona odporność itp, ale według mnie, główną przyczyną jest przejście w dzieciństwie, lub w późniejszym wieku zainfekowania wirusem EBV - Wirus Epsteina-Barr (EBV), noszący również nazwę ludzkiego herpeswirusa 4 (HHV-4), on odpowiada np. za mononukleozę zakaźna, którą ja przeszłam- bardzo ciężko 1,5 roku temu (mam23lata), aż byłam w szpitalu z podejrzeniem ostrej białaczki :| Wirusem tym jest zarażonym ok.90% ludzi, ale większość przechodzi zakażenie bezobjawowo, ewentualnie traktowany jest jako zwykłe przeziębienie. Wirus ten zostaje już w naszym organizmie na zawsze, jest \\\"uśpiony\\\", ale wiąże się jego z obniżeniem odporności, rakiem błony śluzowej jamy ustnej, czy gardła, a co za tym idzie, gdy tylko spadnie troszkę nasza odporność, to mogą zaatakować afty. Takie jest moje podejrzenie, moja dr hematolog kiedyś mi powiedziała, jak jej się zapytałam, ze mam je właśnie iż jestem osłabiona. Wtedy po tej chorobie (przechodziłam ją na początku maja) to afty \\\"się mnie trzymały\\\" gdzieś do października. Teraz staram się na zmianę pór roku o wspomaganie odporności, ale niestety ostatnio \\\"przygryzałam\\\" sobie wargę, a że mam taki tik nerwowy, przy stresie wkładam paluszki do buzi :/ to przyczepiły i się afty :/ ostatnie 2 dni boli jak ch... mam aftin, ale jest do tyłka, wiem, ze trzeba przeczekać, tak z4-5 dni poboli i zacznie się goić. Jednak po lekturze tego tematu zamierzam kupić porządny płyn do płukania jamy ustnej i wznowić zażywnie Iskialu. Ps.jak kogoś trapi opryszczka to polecam Groprinosin, ja brałam po mononukleozie na wzmocnienie odporności, jt.silny lek na wirusy, i po nim też pozbyłam się aft po chorobie (chyba) bo na jakiś czas miała z nimi spokój. Poczytałam też trochę i przewlekłe afty mogą świadczyć o innych chorobach, dlatego warto \\\"zainwestować\\\" w dobrego lekarza, jeśli ktoś ma je prawie cały czas, ja nie wyobrażam sobie mieć ich cały czas:( dlatego współczuje! Ps.jutro idę z rana kupić Oreksyd ;) http://katalog.polfa.waw.pl/product.php?action=0&prod_id=163&hot=1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
afty mam od czasu do czasu, teraz też, ale długooo nie miałam, teraz obniżona odporność itp, ale według mnie, główną przyczyną jest przejście w dzieciństwie, lub w późniejszym wieku zainfekowania wirusem EBV - Wirus Epsteina-Barr (EBV), noszący również nazwę ludzkiego herpeswirusa 4 (HHV-4), on odpowiada np. za mononukleozę zakaźna, którą ja przeszłam- bardzo ciężko 1,5 roku temu (mam23lata), aż byłam w szpitalu z podejrzeniem ostrej białaczki :| Wirusem tym jest zarażonym ok.90% ludzi, ale większość przechodzi zakażenie bezobjawowo, ewentualnie traktowany jest jako zwykłe przeziębienie. Wirus ten zostaje już w naszym organizmie na zawsze, jest \"uśpiony\", ale wiąże się jego z obniżeniem odporności, rakiem błony śluzowej jamy ustnej, czy gardła, a co za tym idzie, gdy tylko spadnie troszkę nasza odporność, to mogą zaatakować afty. Takie jest moje podejrzenie, moja dr hematolog kiedyś mi powiedziała, jak jej się zapytałam, ze mam je właśnie iż jestem osłabiona. Wtedy po tej chorobie (przechodziłam ją na początku maja) to afty \"się mnie trzymały\" gdzieś do października. Teraz staram się na zmianę pór roku o wspomaganie odporności, ale niestety ostatnio \"przygryzałam\" sobie wargę, a że mam taki tik nerwowy, przy stresie wkładam paluszki do buzi :/ to przyczepiły i się afty :/ ostatnie 2 dni boli jak ch... mam aftin, ale jest do tyłka, wiem, ze trzeba przeczekać, tak z4-5 dni poboli i zacznie się goić. Jednak po lekturze tego tematu zamierzam kupić porządny płyn do płukania jamy ustnej i wznowić zażywnie Iskialu. Ps.jak kogoś trapi opryszczka to polecam Groprinosin, ja brałam po mononukleozie na wzmocnienie odporności, jt.silny lek na wirusy, i po nim też pozbyłam się aft po chorobie (chyba) bo na jakiś czas miała z nimi spokój. Poczytałam też trochę i przewlekłe afty mogą świadczyć o innych chorobach, dlatego warto \"zainwestować\" w dobrego lekarza, jeśli ktoś ma je prawie cały czas, ja nie wyobrażam sobie mieć ich cały czas:( dlatego współczuje! Ps.jutro idę z rana kupić Oreksyd ;) http://katalog.polfa.waw.pl/product.php?action=0&prod_id=163&hot=1 tutaj link do arykułu o wirusie EBV http://bioinfo.mol.uj.edu.pl/articles/Kosinska04

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
afty mam od czasu do czasu, teraz też, ale długooo nie miałam, teraz obniżona odporność itp, ale według mnie, główną przyczyną jest przejście w dzieciństwie, lub w późniejszym wieku zainfekowania wirusem EBV - Wirus Epsteina-Barr (EBV), noszący również nazwę ludzkiego herpeswirusa 4 (HHV-4), on odpowiada np. za mononukleozę zakaźna, którą ja przeszłam- bardzo ciężko 1,5 roku temu (mam23lata), aż byłam w szpitalu z podejrzeniem ostrej białaczki :| Wirusem tym jest zarażonym ok.90% ludzi, ale większość przechodzi zakażenie bezobjawowo, ewentualnie traktowany jest jako zwykłe przeziębienie. Wirus ten zostaje już w naszym organizmie na zawsze, jest \"uśpiony\", ale wiąże się jego z obniżeniem odporności, rakiem błony śluzowej jamy ustnej, czy gardła, a co za tym idzie, gdy tylko spadnie troszkę nasza odporność, to mogą zaatakować afty. Takie jest moje podejrzenie, moja dr hematolog kiedyś mi powiedziała, jak jej się zapytałam, ze mam je właśnie iż jestem osłabiona. Wtedy po tej chorobie (przechodziłam ją na początku maja) to afty \"się mnie trzymały\" gdzieś do października. Teraz staram się na zmianę pór roku o wspomaganie odporności, ale niestety ostatnio \"przygryzałam\" sobie wargę, a że mam taki tik nerwowy, przy stresie wkładam paluszki do buzi :/ to przyczepiły i się afty :/ ostatnie 2 dni boli jak ch... mam aftin, ale jest do tyłka, wiem, ze trzeba przeczekać, tak z4-5 dni poboli i zacznie się goić. Jednak po lekturze tego tematu zamierzam kupić porządny płyn do płukania jamy ustnej i wznowić zażywnie Iskialu. Ps.jak kogoś trapi opryszczka to polecam Groprinosin, ja brałam po mononukleozie na wzmocnienie odporności, jt.silny lek na wirusy, i po nim też pozbyłam się aft po chorobie (chyba) bo na jakiś czas miała z nimi spokój. Poczytałam też trochę i przewlekłe afty mogą świadczyć o innych chorobach, dlatego warto \"zainwestować\" w dobrego lekarza, jeśli ktoś ma je prawie cały czas, ja nie wyobrażam sobie mieć ich cały czas:( dlatego współczuje! Ps.jutro idę z rana kupić Oreksyd ;) http://katalog.polfa.waw.pl/product.php?action=0&prod_id=163&hot=1 tutaj link do arykułu o wirusie EBV http://bioinfo.mol.uj.edu.pl/articles/Kosinska04

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
afty mam od czasu do czasu, teraz też, ale długooo nie miałam, teraz obniżona odporność itp, ale według mnie, główną przyczyną jest przejście w dzieciństwie, lub w późniejszym wieku zainfekowania wirusem EBV - Wirus Epsteina-Barr (EBV), noszący również nazwę ludzkiego herpeswirusa 4 (HHV-4), on odpowiada np. za mononukleozę zakaźna, którą ja przeszłam- bardzo ciężko 1,5 roku temu (mam23lata), aż byłam w szpitalu z podejrzeniem ostrej białaczki :| Wirusem tym jest zarażonym ok.90% ludzi, ale większość przechodzi zakażenie bezobjawowo, ewentualnie traktowany jest jako zwykłe przeziębienie. Wirus ten zostaje już w naszym organizmie na zawsze, jest \"uśpiony\", ale wiąże się jego z obniżeniem odporności, rakiem błony śluzowej jamy ustnej, czy gardła, a co za tym idzie, gdy tylko spadnie troszkę nasza odporność, to mogą zaatakować afty. Takie jest moje podejrzenie, moja dr hematolog kiedyś mi powiedziała, jak jej się zapytałam, ze mam je właśnie iż jestem osłabiona. Wtedy po tej chorobie (przechodziłam ją na początku maja) to afty \"się mnie trzymały\" gdzieś do października. Teraz staram się na zmianę pór roku o wspomaganie odporności, ale niestety ostatnio \"przygryzałam\" sobie wargę, a że mam taki tik nerwowy, przy stresie wkładam paluszki do buzi :/ to przyczepiły i się afty :/ ostatnie 2 dni boli jak ch... mam aftin, ale jest do tyłka, wiem, ze trzeba przeczekać, tak z4-5 dni poboli i zacznie się goić. Jednak po lekturze tego tematu zamierzam kupić porządny płyn do płukania jamy ustnej i wznowić zażywnie Iskialu. Ps.jak kogoś trapi opryszczka to polecam Groprinosin, ja brałam po mononukleozie na wzmocnienie odporności, jt.silny lek na wirusy, i po nim też pozbyłam się aft po chorobie (chyba) bo na jakiś czas miała z nimi spokój. Poczytałam też trochę i przewlekłe afty mogą świadczyć o innych chorobach, dlatego warto \"zainwestować\" w dobrego lekarza, jeśli ktoś ma je prawie cały czas, ja nie wyobrażam sobie mieć ich cały czas:( dlatego współczuje! Ps.jutro idę z rana kupić Oreksyd ;) http://katalog.polfa.waw.pl/product.php?action=0&prod_id=163&hot=1 tutaj link do arykułu o wirusie EBV http://bioinfo.mol.uj.edu.pl/articles/Kosinska04

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dmr1
nowy srodek Octenispet - antyspetyk u mnie szybko zadzialal kiedy aftin juz nie dawal rady polecam pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hnb19
polecam Aperisan Gel. mam afty kilka razy do roku, w zasadzie po każdym, nawet krótkim wyjeździe, a także pojawiające się tak nagle. w moim przypadku smarowanie Aperisanem kilka razy dziennie działa cuda - mniej wiecej 2 dni i po problemie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KiniaR
Witam ! Jestem w szoku! Dzisiaj dowiedziałam się, że mam afty :( w sobotę poczułam się strasznie źle - wysoka temp (38,9), cała byłam obolała....byłam przekonana, że pewnie to jakieś przeziębienie, grypa..... ale dzisiaj już wtorek - a temp nie spada, a wczoraj w buzi pojawiły się one. myślałam, że to następsto temperatury ale szybko dzisiaj koleżanka wyprowadziła mnie z błędu. A czytając wypowiedzi na tym forum - jestem więc pewna - MAM AFTY :( :( :( kupiłam aphtin - na razie nie działa. ale jednocześnie zastosowałam kurację z soku cytryny - mało się nie posikałam z bólu - no i zajęło mi to strasznie dużo czasu - mam 14 aft w jamie ustnej + 2 na podniebiueniu, wszystkie dziąsła zainfekowane, i ze 4 w gardle....... okropieństwo. Jak jutro nie będzie pprawy zastosuję amol i polopierynę S - a efekty oczywiście opiszę. Po tym soku na razie stasznie krwawią, popękały i niektóre nie mają takiego białego nalotu. Będę wdzęczna, jeśli ktoś opisze jak wyglądają etapy gojenia się aft. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ble plesniawy nie chce
ja mam od paru dni i sie strasznie mecze :((( dostep do lekow mam ograniczony bo mieszkam zagranica. ALE nie ma jak to Polski sklep w ktorym znalazlam Aphtin. Smaruje 2 dzien i srednio pomaga :(. Reszty lekow nie znam wszystko tu jest inne i chyba na recepte. Do lekarza tez trudno isc bo "przychodnie" czynne do 17 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ble plesniawy nie chce
ja mam od paru dni i sie strasznie mecze :((( dostep do lekow mam ograniczony bo mieszkam zagranica. ALE nie ma jak to Polski sklep w ktorym znalazlam Aphtin. Smaruje 2 dzien i srednio pomaga :(. Reszty lekow nie znam wszystko tu jest inne i chyba na recepte. Do lekarza tez trudno isc bo "przychodnie" czynne do 17 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ble plesniawy nie chce
ja mam od paru dni i sie strasznie mecze :((( dostep do lekow mam ograniczony bo mieszkam zagranica. ALE nie ma jak to Polski sklep w ktorym znalazlam Aphtin. Smaruje 2 dzien i srednio pomaga :(. Reszty lekow nie znam wszystko tu jest inne i chyba na recepte. Do lekarza tez trudno isc bo "przychodnie" czynne do 17 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ble plesniawy nie chce
ja mam od paru dni i sie strasznie mecze :((( dostep do lekow mam ograniczony bo mieszkam zagranica. ALE nie ma jak to Polski sklep w ktorym znalazlam Aphtin. Smaruje 2 dzien i srednio pomaga :(. Reszty lekow nie znam wszystko tu jest inne i chyba na recepte. Do lekarza tez trudno isc bo "przychodnie" czynne do 17 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KiniaR
Afty ciągle nie dają mi spokoju. Aphtin mało działa. wariuję !!!! jutro chyba zaaplikuję amol - jak na razie jestem zdruzgotana :( robią się nowe, małe, na dziąśłach, między zębami, w gardle, na podniebieniu. i zaczynają mi wychodzić na usta - co oznacza, że jak tak dalej pójdzie to będę za kilka dni wyglądać jak potwór. Temperatura troszkę spadła. (37,5) - co nie jest źle bo dzisiaj mogłam już pójść do pracy :) biorę jeszcze duomox - nie wiem czy powinnam !!! napiszcie, ćzy kuracja tym antybiotykiem wzmaga, czy pogarsza stan aft :( Trzymajcie się cieplutko ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zament
corsodyl bez recepty w aptece to mi pomogło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakoś tak
mnie nękają teraz dwie,ale takie większe afty,jedna od prawie dwóch tygodni,a "jej koleżanka" od tyg.sachol nie skutkuje a boliiiii nieprzeciętnie!piszecie o lekach -czy to są lekarstwa na receptę?pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no cholera jasna
boli jak cholera mam to w pobliżu dzionseł . ale mam na to idealny sposób (złagodza ból a nie usuwa) kit pszczeli na alkoholu nałożyc na patyczek do uszu i przytrzymac z minute (nie trzec!) chwile będzie bolało jakbyście to wypalali xD a potem przejdzie xD polecam ten sposób i pozdrawiam Andrzej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no cholera jasna
boli jak cholera mam to w pobliżu dzionseł . ale mam na to idealny sposób (złagodza ból a nie usuwa) kit pszczeli na alkoholu nałożyc na patyczek do uszu i przytrzymac z minute (nie trzec!) chwile będzie bolało jakbyście to wypalali xD a potem przejdzie xD polecam ten sposób i pozdrawiam Andrzej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no cholera jasna
boli jak cholera mam to w pobliżu dzionseł . ale mam na to idealny sposób (złagodza ból a nie usuwa) kit pszczeli na alkoholu nałożyc na patyczek do uszu i przytrzymac z minute (nie trzec!) chwile będzie bolało jakbyście to wypalali xD a potem przejdzie xD polecam ten sposób i pozdrawiam Andrzej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdfgsdf
mój najlepszy sposób na afte to spirytus na patyczku do uszu i trzymac z minute , bez zadnych kitów pszczelich tylko mocny spiryt , znieczula idealnie, tani i leczy po 2 do 3 dniach niema afty , od jakiegos czasu plucze tez usta plynem listerine i od tej pory jak naraxzie nie pojawiaja sie afty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć, w moim przypadku organizm nieco przegiął. Znękana bólem szukałam w necie informacji na temat aft i wasze przykłady pomogły mi, mogę wreszcie jeść, a afty znikają. Zacznę od spadku odporności i stresu bo chyba od tego tak się rozchorowałam. Nie wiem czy na tej stronie czy na tej http://www.sfd.pl/AFTY!!!_PLE%C5%9ANIAWKI!!_B%C3%93L-t321056.html przeczytałam myślę słuszną uwagę na temat różnicy aft i pleśniawek. Pleśniawki mają zwykle dzieci tuż po urodzeniu z pewnością wyglądają inaczej niż afty ( mój synek miał) i rzeczywiście pomagała pieluszka z moczem i aphtin. To jest grzybicze i ograniczenie cukru oraz nystatyna to dobry pomysł. Pleśniawka to biały nalot i dawał się dość łatwo usunąć pieluszką przez pocieranie, na pewno znikała większa część, czasem wychodziły nowe, myślę że to zależy od natężenia choroby. Afta, to draństwo jest ubytkiem w śluzówce, nadżerką, strasznie bolącą, nawet jedna źle umiejscowiona potrafi nieźle dopiec, nadżerka jest pokryta białawym nalotem, a do koła jest zaczerwieniony stan zapalny, i jest to raczej wirus tak jak febra. Jeśli to wirus -to wirusów nie leczy się żadnym antybiotykiem :) Mi najpierw nawaliło prawe oko, potem prawy bark, później dostałam anginy a potem dołączyły się afty, wszystko naraz, nieźle co? Nie wiem jak to wszystko się skończy i co jest przyczyną, ale afty pojawiły się na końcu i myślę, że tylko po to żeby mi dołożyć - za dużo wszystkiego to się i dołączyły. Ze względu na anginę jestem aktualnie na zastrzykach z antybiotyku, niestety moja angina robi co chce i wędruje po migdałach, raz jest na jednym raz na drugim i znów z powrotem, antybiotyk jest już drugi. Aft miałam 8 w całej buzi, a zwykle od czasu do czasu miałam jedną lub góra dwie. Jeśli chodzi o jedzenie, to jadłam kisiel,budyń, 2x jogurt naturalny, i chleb z masłem bez skórki, gorący kubek był w miarę ok. jeśli ostygł, ale pogryzienie grzanek z tej zupki było dość trudne :) OK. zastrzyków z antybiotyku było dwadzieścia, teraz nadal biorę w tabletkach jeszcze 5 dni. Nadal boli bark choć tak dużo przeciwbólówek, że nie jest źle i od rana kiepsko widzę potem wzrok się rozkręca. Uwierzcie, przeciwbólówki za cholerę nie pomagają na afty. Ale angina i afty zniknęły :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki temu co przeczytałam w necie, postąpiłam z wrednymi aftami tak: Dentoseptu A nie używam od dawna nawet gdy mam 2 afty, jakoś nie widzę skutku, wodny roztwór gencjany -też nie widzę skutku, ale brałam B compositum 2x2 tabletki, jogurt naturalny 2x dziennie i tabletki z kwasem mlekowym 2 x 1 oczywiście w przynajmniej 2 godzinach odstępu od antybiotyku, tran z rekina (iskial) 2x2, płukałam szałwią ale trzeba to zrobić 3 torebki szałwi na pół szkl. wody i raczej gdy już schodziły, wcześniej koniecznie Skinsept Oral firmy Ecolab w sklepie stomatologicznym (25zł) – płyn do płukania, dotałam w Poznaniu na ul.Mickiewicza od ręki- ma dużą zawartość etanolu więc jedyne co znieczulało, ale gdy coś zjadłam płukałam znowu, żeby dalej działało – to co jesz, wtedy niestety nie smakuje, ssałam Orofar – ale nie znieczulał raczej chodziło mi o działanie przeciwwirusowe,bakteryjne i grzybicze (niech leczy co musi J)Protefix dental- protect w małej tubce, żel kojąco-regenerujący do dziąseł (12 zł), tak ze 4x dziennie, a na noc pasta dentystyczna Solkoseryl- przylega do afty, najpierw osuszamy aftę patyczkiem i zaraz potem nakładamy odrobinę pasty, powstaje opatrunek i do wyrka (mała tubeczka ok.40 zł) na długo wystarcza. Wszystkie zabiegi rozłożyć w miarę możliwości w ciągu całego dnia- nie ukrywam chorobowe umożliwiło mi zajmowanie się swoją paszczą na okrągło, gorzej jeśli trzeba chodzić do pracy. Im wcześniej traktowało się te afty tymi różnymi zabiegami tym szybciej schodziły, najbardziej bolało na języku i na migdale, od tej na migdale bardzo bolało ucho, ale gdy postanowiłam ją również nieźle się gimnastykując smarować żelem i pastą - zaczęła schodzić. Zębów nie byłam w stanie myć chyba z pięć dni, ale lepiej kupić miękką szczoteczkę i gdy mogłam myłam sodą oczyszczoną bo pasta działa drażniąco. Wczoraj znów poczułam ból dziąsła koło jednego z zębów, chyba podrażniłam szczoteczką, na noc posmarowałam protefixem i dzisiaj muszę dotknąć językiem, żeby stwierdzić, że coś tam było, posmaruję jeszcze ze dwa razy i myślę, że nie powinno być śladu. Teraz popijam jeszcze biostyminę, tak ze 20 ampułek, (10 amp. 15 zł), potem kupię jakiś zestaw wszystkich witamin i minerałów i nie chciałabym już chorować tej zimy. Wszystkie te leki były bez recepty. Myślę jeszcze o zakupie pasty do zębów z aloesem. Może moje wskazówki komuś się przydadzą, życzę szybkiego powrotu do zdrowia J

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Proszę o pomoc. Czy znacie jakieś bardzo naturalne metody, typu Cytryna, Sól, Cebula, na leczenie? Nie mogę nic chemicznego, ani ziołowego (Alergia). Mam też uczulenie na Czosnek i Citro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trebooH
Ogólnie rzecz biorąc, afty i pleśniawy są najczęściej następstwem 'zmęczenia materiału' - chwilowym spadkiem odporności, przemęczeniem. U siebie zaobserwowałem, iż zawsze wyskakują mi nowe po przemęczeniu. Z problemem borykam się od dziecka (mam ponad 30l na karku), a paskudztwa trafiają mi się praktycznie co miesiąc. Standardem jest jak się kilka razy pod rząd nie wyśpię (np 3, 4 doby śpię po 2-4 godziny), wtedy po 2 dniach zaczynają się pleśniawy a po 3 to "dziurafty" murowane. Ponadnormatywny wysiłek fizyczny też sprzyja powstawaniu infekcji "gębowych". Winą obarczam również cytrusy z racji stosowania "ostrej" chemii stosowanej do oprysków (nie umyjesz cytrusa = infekcja). Ból jest piekący i obkurczający dziąsła i wnętrza policzek czasem tak, aż mowę zniekształca, swobodne jedzenie to marzenie a o kwaśnych rzeczach to.... ma samą myśl już boli aż syczysz. Dużo szukałem na ten temat i to czego się przez te kilkanaście lat dowiedziałem to infekcje "gębowe" są wynikem niedoboru głównie b, b12, c, kwas foliowy. Zaraz po infekcji łykam dużo 'c' bo co miesiąc łykanie 'b' to lekka przesada. Czy pomaga, hmm..... chyba lub być może tak. Ja łykam 'c' zawsze a z objawami radzę sobie dentosept'em, aphtin'em, sachol'em - stosuję przymoczki; broax dagomed 43 - cukiereczki pod język, bardzo często płukankę w postaci rywanolu która łagodzi ból i odkaża "pysk".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IRENA G z L
BRAK WIT B12

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sebaicm
Ostatnio przez jakieś parę miesięcy miałem spokój. Ale przed 2 tygodniami zrobiła mi się najpierw jedna, potem druga i następna afta... Smarowałam pasta do zębów, spirytusem (dopiero później się zorientowałem, że nie można bo posiada alkohol) apthinem, płukałem szałwia ale nic nie pomagało. Przy trzeciej (obecnej) na wewnętrznej stronie wargi smaruje ją wodnym roztworem Fioletu gencjanowego i powoli zanika. Czytałem również, że występują, gdy jest obniżona odporność, dlatego biorę witaminy B12, B6, C. Pani z apteki również poleciła mi "triflora - żywe kultury bakterii". Regulują one prace przewodu pokarmowego i przywraca naturalna florę bakteryjną w przewodzie pokarmowym. Jedna kapsułka zawiera ileś tam bakterii kwasu mlekowego, czy pomaga? nie wiem. Na razie zamierzam brać te witaminy + te bakterie (do czasu zagojenia afty). Poinformuje was czy po braniu w/w witamin będę miał nadal afty. Pozdrawiam, trzymajcie się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sebaicm
Chciałbym jeszcze dodać ze dzisiaj w kąciku ust zrobił mi się zajad... Wiec przyczyna tego i aft musi być niedobór żelaza... Jutro go kupie, mam nadzieje że pomoże...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×