Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość koszyczek

CZAS GOI RANY ......CZYZBY????

Polecane posty

Gość koszyczek

Chciła bym usłyszec ze tak czas goi rany napewno ale wydaje mi sie ze tak nie jest w kazdym przypadku.......to chyba niemozliwe i nie mozna zapomniec o drugiej osobie nawet po upływie długiego czasu.... tak bardzo chciała bym sie obudzic za jakis własnie ten czas kiedy bym nic nie czuła.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koszyczek
nikt nie miał doswiadczen ze czas mu nie zagoił ran????/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koszyczek
i jak to jest jak nie chca sie zagoic rany???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciężko, tak to jest, ale na przeszłość nie mam wpływu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koszyczek
mi sie wydaje ze u mnie czas nic nie zrobi.......:( a czy po upływie czasu boli tak samo czy mniej troche ale boli???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zalezy, o czym mówimy. Ja nie mam na myśli wyłącznie związków i miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koszyczek
ferry to głownie chodzi o zwiazki i uczucie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koszyczek
a co zrobic zeby zapomniec..... zeby nie bolało tak jak boli........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koszyczek
czy jest na to skuteczny sposob ...sprawdzony ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba nie ma, bo na każdego działaja inne \"rzeczy\"\".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koszyczek
ja mam takie uczucie ze jak sie kogos pokocha to ta osoba wrasta w ciebie jak dzrzewo swoimi korzeniami a jak nastepuje rozstanie to to strasznie boli ..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koszyczek
i teraz znalesc panaceum na to by nie bolalo albo zeby bolalo mało ......to jest wielka sztuka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wielką sztukę jest nie szukanie odtrutki moim zdaniem, lecz pogodzenie się ze sobą, z przeszłością, wybaczenie i otworzenie się na przyszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koszyczek
pogodzenie sie ..to chyba niemozliwe zreszta nie znam osoby co by taka była...a otworzyc sie mozna pomimo nie zagojonych ran.......bo przeciez zyc trzeba dalej ale co sie w sobie w głebi nosi tego nie wie nikt.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pogodzenie się jest możliwe, ale wymaga wiele wysiłku i pracy (to jest moje zdanie). Nie otworzysz się w pełni na przyszłość, nosząc w sobie ból, bo on zawsze w jakiś sposób będzie cię wiązał z przeszłością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koszyczek
to jak sie pogodzic???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koszyczek
a moze praca praca i jeszcze raz praca jest dobrym sposobem na wszytsko ...na zapomnienie ..na bol ....tylko szkda ze to tylko na chwiele działa....:( a w wolnej chwili powraca wszytsko .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem, to kwestia bardzo indywidualna... jednym pomaga modlitwa, innym praca, bycie z ludźmi, samotność, dziecko... psycholog, wyjazd, podróże... Chyba trzeba próbować, być cierpliwym, przeżyć ból, pozwolić sobie na cierpienie. To są moje doświadczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadza się koszyczku, potrzeba duuużo czasu... dobrze jest sobie go czymś wypełnić (tak jak mówisz)... a w wolnej chwili, no cóż... basen, rower itp. nie ma co rozmyślać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sama widzisz, że to tylko na chwilę, \"przebolewanie\" to proces, ot tak nie zapomnisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koszyczek
mozna sobie ten czas wypełnic ale nawet jak sie idzie spac to sie pomysli ..przypomni ...chyba od tego nigdy nie uciekne....nawet jak czytam tutaj o szczesliwych zwiazkach to od razu łezka mi sie krazy ...dlaczego....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czytywaczka
🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koszyczku, ostatnio przeczytałam, że zadawanie sobie pytania \"dlaczego\" wcale ci nie pomoże tak na 100%, a wręcz przeciwnie: cały czas będziesz myślała i myślała... wiem, że ciężko \"nie myśleć\", ale drążenie sprawy też ci chyba już nie pomaga...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koszyczek
ale trudno nie zadawac tego pytania .....to naturalne ze sie zastanawiamy dlaczego nie mamy tego.... sama tego bym nie chciała mysleco tym to samo przychodzi spojrzysz na cos zaraz cos ci sie z tym kojarzy.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trudno nie zadawać, fakt, ale poniekąd sama tego chcesz, więzisz siebie we wspomnianiach... tak to widzę. Ale może na tym etapie jest ci to potrzebne akurat. Może wcale nie chcesz żyć po swojemu, tylko żyć przeszłością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To może pousuwać z pola widzenia to, co \"się kojarzy\"? Nie odwiedzać tych miejsc, nie słuchać tej muzyki, wyrzucić prezenty, zdjęcia, odciąć się od tego co było, żeby móc zaczać to, co będzie. U mnie zadziałało. I nie ma sensu rozpamietywać, co i dlaczego, bo tego nie wiemy. Tak się stało i koniec, widocznie tak musiało być. I trzeba z tym żyć dalej, bo przed nami jeszcze kilkadziesiąt lat :) - być może całkiem fajnych, kto wie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×