Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość koszyczek

CZAS GOI RANY ......CZYZBY????

Polecane posty

Gość koszyczek
a czy robiłas cos zeby to jeszcze ratowac wasz zwiazek???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do koszyczka
26 to nie dużo wiek nie ma znaczenia w każdym wieku po stracie kogos bliskiego cierpi się tak samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do koszyczka
wszystko robiłam dzwoniłam pisałam obiecywałam że się zmienię ale niestety nic nie pomogło. Nierób tego błedu co ja nie pisz nie dzwoń do niego bo to nic nie daje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koszyczek
jak na razie to milcze nie odzywam sie nie placze mu do słuchawki ..kiedys to ja zawsze wychodziłam z wyciagnieta dłonia teraz czekam ale czy sie doczekam ..czy sie opamiata i sie odezwie?????? chciala bym zeby sie odezwał choc na chwile...uslyszec jego głos.... ktos mi poradził ze moze jak sie nie odezwe to sie on pierwszy odezwie ze jednak powaznie moze mnie stracic ale ja uwazam ze to dosc ryzykowna podobnie jak i dzwonienie ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koszyczek
wiec jak narazie siedze i czekam ..czekam nie wiem na co ..na to ze zadzwoni ..wroci ....chciala bym ale chyba nie dostane tego .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do koszyczka
no właśnie ciężko jest wyczuć bo np jak będziesz milczała to za jakiś czas mozesz mieć do siebie żal że nic nie zrobiłaś. Albo jak się odezwiesz też bedzie źle. Ja wiem jedno zrobiłam wszystko i się nie udało starałam się. Niewiem może jakbym sie nie odzywała to może byśmy byli ze sobą a tego się niestety nie dowiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koszyczek
wiec widzisz ja nie wiem co mam robic milczec czy dac mu czas na przemyslenie na upozadkowanie swoich uczuc........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koszyczek
my sie kiedys rozstalismy raz ale to ja powiedzialam koniec ale tez ja zrobiłam zebysmy byli spowrotem razem i powiedział mi wtedy ze gdybym ja sie nie odezwała nie zabiagałao to to on by sie nie odezwał i byłby koniec...tym razem powiedział on i nie wiem co teraz dac mu czas czy nie pozwoilic mu o sobie zapomniec delikatnie bez narzucania sie czy zostawic mu wolny czas ..czas do myslenia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do koszyczka
poczekaj jakiś czas zobaczysz co będzie jak Cię kocha sam wróci jak nie to znaczy że nie jest Ciebie wart i trzeba nauczyć się żyć bez niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koszyczek
powiem ze ciezko mi jest ot tak czekac ale i tak w porownaniu z poprzednim razem to jest o niebo leppiej ..czyli jakos sie trzymam ale czy wytrzymam????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do koszyczka
wytrzymasz będzie cięzko ale wierze w Ciebie:) musisz nie masz wyjścia przecież się nie pochlastasz ztego powodu.wiem że to marne pocieszenie ale pomyśl sobie ze nie jesteś sama ja też cierpie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koszyczek
słuchaj musze teraz wyjsc bedziesz tu jeszcze to pogadalybysmy.......a jak nie to zosataw jakis namiar na siebie jak mozesz bo to chyba nie twoj nick co masz;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do koszyczka
nie to nie mój nick:) bende do 15 gdzieś odezwij się na topiku swoim to pogadamy trzymaj się:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koszyczek
a pewnie ze sie nie pochlastam... tylko przezyc to ten czas to strasznie ciezko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koszyczek
ok jak wroce to sie odezwe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koszyczek
witam ponownie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koszyczek
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) Wtrace sie do waszej rozmowy i powiem po krotce jak bylo u mnie . Bylam z facetem przez 5 lat ( mieszkalismy razem wiec przywiazanie spore ) Rozstalismy sie z dnia na dzien bo on poznal jakas panne . Nie moglam sobie poradzic ryczalam do poduszki , nie chcialam wychodzic z domu . Az ktoregos dnia wpadlam na przystanku na kolesia i tak sie jakos stalo ze po krotkim czasie zamieszkalismy razem . Nic do niego nie czulam ale potzrebny byl mi ktos kogo moge miec blisko . Na poczatku porownywalam go do mojego porzedniego , nie pasowal mi w ogole bo ne byl Tamtym . Spedzilismy razem 1,5 roku i tez nie jestesmy juz razem , poznal panne ( to akurat bylo do przewidzenia jak go poznalam mial 18 lat a ja 24 ) ale teraz tesknie za nim , a o tym poprzednim juz dawno zapomnialam . Wiem jedno ze nie zawsze poczatki to milosc od pierwszego wejrzenia , nie wali nas po glowie , ale da sie zyc z kims innym , tylko trzeba dac szanse :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do koszyczka
ja też jestem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koszyczek
ale to nie takie proste zapomieniec o kims kogo sie kochało..wydaje mi sie ze to do konca zycia zostaje gdzies w sercu na dnie..nawet bedac z kims innym to jednak zawsze cos sie czuje .. a co do tego twojego zwiazku to był bardzo ryzykowny oj bardzo ...wspolczuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do koszyczka
powiem Ci tak po latach wyjdzie czy to co Cię z kimś łączyło bylo miłością czy tylko tak się wydawało. Wiem to po sobie byłam z kolesiem 3 lata nie wyobrażałam sobie życia bez niego. Jak się rostaliśmy powiedzialam sobie że już nigdy się nie zakocham nie bendę potrafiła tylko on i on. Minęły dwa lata a ja cieszę się że z nim nie jestem i wcale ale to wcale o nim nie myśle. Niewiem może zamknęłam ten rozdział za sobą i nauczyłam się z tym żyć albo to nie była miłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do koszyczka
czasem nawet go spotykam i totalna olewka z mojej strony:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapomniec o kims kogo sie kochalo jak najbarzdiej sie da . Nie da sie wyrzucic wspomniec i to jest w porzadku , o ile te wspomnienia nie bola , bo jak bola to znaczy ze sie o kims nie zapomnialo . Jak bylam w tym drugim zwiazku , poczatki byly straszne , patrzylam sie czasem na niego jak na ufo , czasem wrecz mnie mdlilo ( wiem ze to moze strasznie brzmi ale to fakt ) ale przetrzymalam bo w perspektywie znow mialam wycie do poduszki i zadreczanie sie !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koszyczek
moze własnie to nie była miłosc tylko zwykłe zauroczenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koszyczek
dlaczego z nim byłas jak cie mdliłona jego widok??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do koszyczka
może.dlatego u Ciebie może być podobnie teraz sie nie dowiesz czy to miłość z czasem to samo wyjdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlatego bo wiedzialaam ze jak bede sama to sie wykoncze , potrafilam przez tydzien siedziec w domu nie wychodzic po zakupy , wzielam urlop w pracy , na uczelni dziekanka - same minusy . On byl po prostu inny , ale tez byl czlowiekiem , musialam mu dac szanse i udalo sie , troche to trwalo ale przekonalam sie ze tez moze byc fajnie . Mysle ze gdyby nie on dalej bym szlochala :((( Nie macie teraz tak ze jak patrzycie na innych facetow to nie widzicie w nich niczego interesujacego , gdybyscie mialay sobie wyobrazic jakas randke albo cos w tym stylu - pewnie kazdy z nich by odpadl bo nie jest Tym !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koszyczek
ja sie juz chyba przekonałam tamtym razem strasznie cierpiałam chodziłam po scianach .... dlatego mam nadal nadzieje ..wierze ze moze jednak wroci moze to głupie i naiwne ale coz ......podobno jesli wiara czyni cuda trzeba wierzyc ze sie uda..ja tez wierze ze wroci .....pewnie za jakis czas sie o tym przekonam na ile on kochał mnie ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koszyczek
ezflow ..ja patrzac na facetow innych jakbym ich nie widziała ...sa mi calkowicie obojetni ......bo nadal kocham tamtego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koszyczek
ciekawa jestem jak to z meskiej strony wiec załozyłam topic ale czy sie wpisze jakis facet pewnie nie i pozostanie bez echa.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×