Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość koszyczek

CZAS GOI RANY ......CZYZBY????

Polecane posty

Gość ten co kocha jeszcze
koszyczek--->cały czas próbuję odpowiedzieć sobie na pytanie dlaczego,ale co dokładnie- samotność(odległość500km),ciekawość(pierwszy facet),długość związku. fakt nie było zawsze różowo, ale zawsze się starałem aby jej nie ograniczać za bardzo.ma 24 lata. no i nie do końca jestem przekonany że go kocha ale w tej chwili tego nie będzie wiedzięć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ten co kocha jeszcze------->wiesz taka odległosc mogła zrobic swoje nigdy to dobrze nie robi .....a teraz znazła kogos kto moze jest blisko i zawsze kiedy tego potzrebuje hmm sadzac po wieku i po tym ze byłes jej pierwszym to smiem twierdzic ze moze to byc zauroczenie i pewnosc ze kochasz ja tak mocno ze cokolwiek zrobi to i tak wybaczysz......moze pokazał sie jej inaczej niz ty a moze ta bliskosc zrobiła swoje ..... a jak czesto sie spotykaliscie ? bo to chyba nie był zwiazek korespondencyjny w wiekszosci?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ten co kocha jeszcze
koszyczek-->nie wiem,może wszystko po kawałku i sie sypło.prawie zawsze widywaliśmy się w weekendy(piątek po południu do niedzieli) i nie tylko miała potrzebę brałem urlop i byłem. tak ten ktoś jest na miejscu, niestety. wiedziała ze ją bardzo kocham i ze duzo wybaczę ale musiałem byc wyrozumiały. taki związek nie prosto utrzymywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ten co kocha jeszcze---->a czy ona byłą wyrozumiała? bo piszesz musiałem byc a ona czy taka była i czy tez sie starała czy ty robiłes w tym zwiazku za dwoje ? bo zawsze jak sie jedna stronastara to z czasem druga przestaje to odceniac tym baradziej jak dostaje wszytsko bez wysiłku.....no ale nie wiem jak u was było? wiesz tu atut bliskosci mogł byc decydujacy i to bardzo .....ale dlaczego nie mogliscie byc razem jesli planowaliscie wpsolna przyszłosc to nie mogliscie zamieszkac razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emiiii
---> Koszyczek ja z moim byłym nie jestem już od 1,5 roku to już kawał czasu a jakby to było wczoraj. Ostatnio dużo myśle o tym żeby napisać mu smsa o tym co czuje żeby to z siebie wywalić i tak wiem, że nie będzie to miało żadnego pozytywnego wpływu co najmniej negatywny ale chcę to zrobić :/ co o tym sądzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooolabogaa
g**** prawda! czas nie goi ran!!! wystarczy jakis drobiazg i wszystko wraca jak bumerang!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emiiii
a z moim zdrówkiem nie bardzo :( mam wrażenie że nerka mi szwankuje jutro bede miala usg i mam nadzieje ze sie dowiem. Boję się :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ten co kocha jeszcze
koszyczek-->czy ona się starała pewnie tak, ale od pół roku może dłużej tak jakby coraz mniej jej się chciało. miała coraz więcej czasu wolnego, imprezy, zabawy z facetami,niby niewinne kokietowanie ale coraz bardziej się gubiła. zawsze starałem siejakoś to wszystko stłumić, no ale się nie dało.prawie kończy studia i planowała wracać więc nie chcieliśmy budować wszystkiego tam, wracać i zaczynac znów tutaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
emiii----->uwazam ze to nic nie da to ze mu to napiszesz tym bardziej ze to bardzo duzo czasu mineło taka rozmowa powinna miec owszem miejsce ale duzo wczesniej teraz byc moze on jest juz zaangazowany w cos innego albo poukladał sobie to i moze nie chciał by takiego powrotu do tematu wiec skutek mozliwe ze bedzie negatywny........ale zrobisz jak bedziesz czula .....jesli ci to przyniesie ulge to zrob tak jesli wtedy sie uwolnisz od tego ......... zycze ci zdrowka bo tego najbardziej teraz potzrebujesz:) mam nadzieje ze jutro rowniez bedzie wszytsko ok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ten co kocha jeszcze------->własnie ta odległosc wiadac zrobiła swoje moze tej bliskosci brakowało jej na codzien i na tych imprezach moze tez jej tego brakowało i zapragneła miec to nie czekajac.......ale przeciez jakbyscie sie pobrali to bylibyscie razem wiec moze jednak chciała jeszcze poszalec............bo nie czuła sie gotowa na taka odpowiedzialosc kto wie .........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a teraz juz sie zegnam i mowie wszystkim Dobranoc:) słodkich snow zycze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaręczonaxxx24
No tak nie do konca czas goi rany.Byłam z chłopakiem 2 lata i nie zapomnialam o nim. Teraz jestem z kims innym juz ponad 6 lat ale ta stara miłosc czasami wraca we wspomnieniach i ostatnio czasami mi sie zdarza ze coraz czesciej o nim mysle poniewaz on odnowił ze mna kontakt!!! Podobno na zraniona miłosć najlepsze lekarstwo to nowa miłosc, też tak do konca nie jestem tego pewna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ten co kocha jeszcze
również życzę dobrej nocy:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczór.Pewnie i tak już wszyscy śpią ,tylko ja jak zwykle o tej porze dopiero piszę :) Ale wiadomo dlaczego.Choć dziś mała odmiana-byłam na spotkaniu,wczoraj zresztą też...i mama bałagan w głowie...ech jutro napiszę,bo trudno mi zebrać myśli.Dobranoc,kolorowych snów życzę,bez udziału ex.👄 do jutra,papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koszyczku spotkałąm się z kolega (tzn do niedawna był to tylko kolega),nie widzielismy się bardzo długo ,on przyszedł do baru ze znajomymi,zobaczylismy się,pogadalismy trochę no i poprosił mnie o mój nr tel.Dałam mu,on jeszcze tej samej nocy zadzwonił.Od tej pory były codzienne smsy i propozycje spotkanie,Ale jak wiadomo czasu nie mam za wiele,udało nam się spotkać dopiero przedwczoraj po pracy pierwszy raz.Chodziliśmy za rękę,całus na przywitanie...hmm...i nie wiem co teraz :( ja chyba nie jestem gotowa aby z kimś być,zawsze traktowałam go jak znajomego,nie umiem się przestawić,a z drugiej strony fajnie spędzam z nim czas,dobrze się z nim czuję.Nie wiem co z tym zrobić,nie chce ciągnąć czegoś żeby sprawdzić jak będzie,udawać,że jest super i później z dnia na dzień zmienić zdanie.Ech..pokrecone to wszystko :(myślę o tym cały czas i nie wiem co robić. Pozdrawuiam wszystkich,napewno napisz wieczorem,👄,pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie *
Witam Przeczytałam cały ten temat.. według mnie, jeśli się kogoś baardzoo mocno kochało, tak mocno, że można by nazwać Go miłościa swojego życia, to czas nie zagoi ran. Ja już kocham ... i kochać nie przestanę ... przede mną ... cale życie czekania i walczenia o miłość.. którą noszę w sercu do mojego ukochanego. Wiem, że tak jak jego nie pokocham już nikogo innego. Czasem tak właśnie jest, że zdarza się to tylko raz :( ja pokochałam.. zaufałam i teraz moje serce z bólu po stracie szlocha. Niewykluczam tego, że sie zwiążę z kimś innym, ale napewno nie przeleje na niego całej miłości, wiec nie będę w stosunku do niego fair. Ale On właśnie jest tą osobą, którą Kocham nad życie i na zawsze. Może jestem wyjątkiem... ale trwa to już 1,5 roku.. spotykałam sie z innymi facetami, ale żadnego nie umiałam pokachać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
belii----->uwazam ze dobrze zrobiłas ze sie umowiłas to takie odrewanie od tamtego exa i wiesz ze jednak mozesz :) nie chce ci radzic ze cos na siłe masz robic wbrew sobie ....ale moja rada jest taka jak lubisz tego faceta i wiesz ze jest ok i nie chcesz go skrzywdzic swoim zachowaniem kiedys to powiedz mu otwarcie jak jest z toba ze moze tak do konca nie czujesz jeszcze tematu i nie chcesz go oszukiwac zeby nie czuł potem rozczarowania toba......ale jakies pozytywne oznaki sa :) bo ci sie podobało .....ja bym nie zrywała kontaktu z nim bynajmniej jak narazie bo jeszcze nie czujesz sie jakos zwiazana a miło spedzasz z nim czas wiec dlaczego nie ? ale to twoja decyzja i twoje uczucia :) Pozdrawiam 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emiiii
Hej Kochani! Byłam dziś na usg i okazało się że moje nereczki są ok :) tylko okazało się że coś nie tak z innymi sprawami :( i okropnie się boję jutro idę do lekarza i nie wiem co mi powie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAM JESTEM TU OD PEWNEGO CZSU I CHCIAŁABYM POWIEDZIEĆ ŻE CZAS NIE GOI RAN.WIEM TO SAMA PO SOBIE.CHOCIAŻ JESTEM JUŻ ROK PO ŚLUBIE TO NADAL NIE MOGĘ SIĘ POGODZIĆ Z TYM ŻE KIEDYŚ OSZUKAŁA MNIE BARDZO BLISKA OSOBA I SKREŚLIŁA TO CO NAS ŁĄCZYŁO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anula....
czesc Wam wszystkim.....u mnie dzis dzien mimo ze ładny i słoneczny bardzo smutny...wczoraj ksiezyc tak mocno swiecił zainspirował mnie do napisania smsa do niego....nie myslałam w sumie ze zraz otrzymam odpowiedz...a jednak....napisał mi ze u niego jest ok...napisał tez ze nastapiła mała zmiana...i troche to przezywa i potrzebuje troche samotnosci i ze o mnie pamieta...i jak bedzie pewien to mi o tym powie ...zupełnie nie mam pojecia o co chodzi z czym to jest zwiazane....boli mnie to troche znowu i znowu pojawił sie w moim sercu smutek....Strasznie to wszystko przezywam...i jakos nie moge sobie poradzic z tym wszytkim,z cała ta znajomoscia...czasmi sobie mysle zeby stad wyjechac i w ogole odciac sie, zerwac kontkt...a moze juz dawno powinnam to zrobic....a takie powracanie ....powoduje ze to cały czas boli, a jak na chwile juz rany sie zablizniaja ...to znowu zaraz znowu bola...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anula....
tak bardzo nie chce tego zblizajacego sie weekendu...znowu bedzie duzo czasu na wspomnienia i rozmyslania....na codien duzo pracy w pracy wiec nie mam na to czasu...ale niestety znowu sobota...:(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) belii--->cp tam u ciebie jak z tym kolega ;) emii---->mam nadzieje ze wyniki badan sa ok :) anula -----> no i po co ci to odgrzewanie znajomosci tylko cie teraz boli i tkwisz w takim zawieszeniu bo jak sie odezwiesz to i uczucia odzywaja i ani nie mozesz byc z nim ani nie zwiazesz sie z kims innym bo myslisz o nim......musisz to rozwiazac podjac jakas decyzje bo z czasm bedzie coraz trudniej az w koncu sie przyzwyczaisz do takiej dziwnej sytuacji i co ? naprawde tarfiłas na bardzo nieszczesliwie doswiadcznego przez los faceta ............niech on najpierw pouklada swoje zycie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anula---->a co ty zawyczaj robisz w weekendy? pogoda taka ładna to moze by gdzies pojechac:) chocby z kolezanka ;) byle tylko nie myslec i siedziec w domu .......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak sie miewaja nasi panowie z topiku;) gdzies przepadli moze to dobry znak :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anula....
no tak to na pewno....on musi ułozyc swoje zycie najpierw, tylko szkoda ze tego nie zrobił zanim zaczał znajomosc ze mna, narobił wielkich planów, wielkie słowa...a jednak z przeszłoscia i znajomiscia poprzednia tak naprawde nie skonczył, tzn nie moze sobie poradzic z przeszłoscia i nie zamkanal za nia drzwi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glamorous
Kiedyś ktoś powiedział,że czas nie goi ran a jedynie pozwoli się z nimi oswoić. Coś w tym jest. 4 lata temu spotkałam swoją pierwszą miłość. Różne zdarzenia sprawiły,że nawet nie miałam o co walczyć, musiałam się odsunąć. Czekałam wtedy na zbawienne działanie czasu. Z depresji wyszłam jednak dopiero po 2 latach, ale pierwsze związki tworzyłam jedynie po to, by zapomnieć o TAMTYM, Nie dało się jednak. Nachodziły mnie taie fale wspomnień, że wyłam do poduszki noc w noc. Teraz próbuję stworzyć z kimś powazny związek. Kocham go, ale tamtego też. PO prostu on na zawsze pozosanie w moim sercu. Te wspomnienia, magnetyzm głosu...Na samo wspomnienie boli serce. Oprócz tego,że nazywam go największą miłością mojego życia, jest tez dla mnie KOSZMAREM, od któego nie potrafię się uwolnić, który zdecydował o całym moim przyszłym życiu i relacji z mężczyznami. I mimo,że mnie skrzywdził, tęsknię do niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anula....
nie wiem sama nic nie rozumiem z tego, sama siebie juz nie rozumiem, nie moge sobie poradzic z ta znajomoscia ...i czasmi sibie nie rozumiem ze w tym tak tkwie....mimo ze boli..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anula....
nie wiem sama nic nie rozumiem z tego, sama siebie juz nie rozumiem, nie moge sobie poradzic z ta znajomoscia ...i czasmi sibie nie rozumiem ze w tym tak tkwie....mimo ze boli..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
20:21 mała odnaleziona Anula czy ty masz dwie osobowosci bo piszesz na innym topiku ze jestes nieszczesliwa i czas nie goi ran? Czy ty gdzies nie tworzysz swojej wyimaginowanej rzeczywistosci. Bo juz nie rozumiem . There\'s no greater power than the power of good-bye ...... Pamietasz anula zadałam ci pytanie na miłosc przez literki . Uniknełas go nie odpowiadając teraz zmieniłas nik na Anula................... Czyzbys sie wstydziła? Ja nie pytałam zeby cie atakowac tylko zrozumiec czy jestes szczęsliwa poznajac i zakochujac sie prze gg czy jak tu piszez załamana i zrozpaczona. Tam tryskasz energia i optymizmem tu zasiewasz nutke smutku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×