Kącik naszej poezji.

Bo życie jest nocą ciemną księżycową Jest drobną strugą która zmiennym szlakiem płynie Krzykiem narodzonego i szeptem konania Jest bezmiarem kosmosu w orzecha łupinie Życie to sen szaleńca ale jakże piękny To kometa powrotna i jej lisia kita To marzenie o życiu które przetrwa życie Najcudowniejszy akord jaki w ciszy słychać Bo życie jest uśmiechem łzawym jak ulewa Jest lotem nietoperza w całkowitej ciszy Paletą barw i pędzlem w drżących dłoniach ślepca Kroplą co nie wysycha choć piją z niej wszyscy Ale najpełniej życie jest tym co ukryte Jest okrągłością oczu zatopionych w świcie I kołataniem serca w niemym zadziwieniu Które gdyby mówiło szepnęłoby: życie?!

Życie -zagadka czy odpowiedź ...?

moja marzenka jest w cipce cieńka na cyckach gładka i na pośladkach daje mi chetnie aż mi nie zmięknie

nie wiedziałem że taki topik powstal. :) Witam Was... i pozdrawiam może i "to"... znajdzie się jakoś wśród Waszych "głosów dusz" "przyjaźń" zrozumienie, mądre słowa czasem prośby... groźby "śmieszne" zawsze szczerość, a gdy trzeba i porada... pomoc w biedzie.... czasem jednak spięcie trafi... nie zaiskrzy między głowy... konflikt... sprzeczność interesów ? czasem niefortunne słowy.... wkrada się duch Nierozumny w świat dobroci, zrozumienia... gdzie podstawą są rozmowy... czasem też czas .... niemówienia. i co wtedy ? czas "umierać" ? koniec ?... pięknej tej przyjaźni ? czy należy to - przeczekać... i zapomnieć... wszystkie waśnie...? czy to próba?... tej przyjaźni..? Przyjaźń... CÓŻ TO QRDE ZNACZY !! w myśl przyjaźni "JA"... zanika...! wiele jest przed nami pracy... wrócić .?. oddać dłoń w tym geście co to zgody jest oznaką...? gorzkie słowa też zapomnieć.. być w przyjaźni.. z sobą - jak ... z NIĄ...

"wiersz "dwojga imion" - bo dwojga dusz mówiących o jednym" W półcieniu twarz wokoło tłum słowa rzucone gdzieś w mrok... Wstrzymany czas drgający puls może to my, za rok... a jeśli nie, jeśli to cień... który sie w sercu mym zlągł... nie myśl, ze to - stracony dzień... bo z Tobą wszak... spędam go.

ten drugi wiersz... pierwszą zwrotkę pisala inna osoba... nie ja. ale nie można tego rozdzielić. więc niech zostanie proszę - tak.

Jestem jak piędziesięciolatka.. więcej szorstka,mniej gładka nienasycona,zachłanna pomimo,że nie panna mocno żyję,nie umieram samotność mi czasem doskwiera pomimo żem nie sama lecz może jak to dama w lekkim dobrobycie wierzę ,że po pięćdziesiątce zaczyna się życie.....

Witam nowych twórców-Ciebie Fikor, Ciebie \"Ktosiu \" z daleka i Ciebie Blondynko 8-życie zaczyna się wtedy , kiedy mu na to pozwolimy. Wiek nie ma tu znaczenia . Pozdrawiam!

Kraków Rynek wcale nie jest taki jak by? I sukiennice by?y... W hotelu nie da si´ nie spaç do rana Grzane wino wlewa si´ ch?odno w ĘciĘni´te gard?o Wszystko Tu jest nie takie jak by?o I go?´bie chodzŕ takie smutne nienakarmione Rzuç im troch´ chleba z góry Prosz´ One nie potrafiŕ zrozumieç ´´e nie mo´´esz byç tu z nami

Pozdrawiam Jagodo Lee akurat jak ktoś przeżył pół wieku,wie,kiedy zaczyna się cokolwiek... i czy pozwolimy na to,czy nie samo oddychanie sprawia,że żyjemy:) ..Życie nie powinno być podróżą do grobu (...) raczej ślizganiem się z boku na bok, z czekoladą w jednej dłoni, winem w drugiej, ciałem gruntownie wyeksploatowanym, totalnie wyczerpanym i z okrzykiem...O kurcze, ALE JAZDA!

Wesołego zająca, co śmieje się bez końca, szczerbatego barana, co beczy od rana, pisanek w koszyku oraz mokrego ubrania w dzień polewania Życze calemu topikowi

Blondynka 8- trafny cytat o życiu..... Podziwiam za optymizm i radość życia. Pozdrawiam! Joahimie- Dzięki za życzenia świąteczne . Tobie też życzę radosnych , pełnych pozytywnej energii Świąt. Pozdrawiam! Może trochę poszliśmy w ilość- Wybacz nam(święta,święta...)Zajrzyj do nas po Świętach , może coś CI się jednak spodoba ? Pozdrawiam!

nie wiem czemu "pewne osoby" twierdzą że to jest "ilość" czasem pisze się kilka wierszy w jeden dzień... a innym razem - posucha trwa kilka tygodni, miesięcy... każdy pisze jak potrafi, każdy pisze jak czuje... myślę że więcej czasem warte sa słowa napisane tu - przez osoby tylko sercem piszące, niźli "autorytety - wierszy arkana wszelkie znające". czasem pisze się mowiąc do kogos ( np na forum ... ) wieszem... sam wychodzi przez palców opuszki... próbowaliście tak ? tu np pisać ? wtedy tez to będzie "ilość" .... prawda ? ale czy to będzie znaczyło zarazem, że i jakość marną przedstawiać będzie ?

Oczywiście ,że masz rację . Każdy pisze , jak dyktuje mu serce i ma do tego prawo .Ten topik , jest dla Wszystkich , którzy mają odwagę zaprezentować swoją twórczość . POzdrawiam!

ABY TWOJ TOPIK JAGODKO NIE ZANIKL. Wesołego królika, co po stole bryka, spokoju świętego i czasu wolnego, życia zabawnego w jaja bogatego i w ogóle -wszystkiego kurde najlepszego!

Joahim,kurde dzięki. Musimy walczyć o jego przetrwanie . Myślę , że Święta trochę ludzi uśpiły ale się nie poddaję. Ty też czuwaj . Pozdrawiam!

Czuwam Jagódko

Jeszcze jedno- ja też mogę na trochę zamilknąć -wyjazdy ALE WRÓCĘ!!!!!

Kobiety są kwiatami, bezustannie zwracają się do światła o jak kwiaty potrzebują słońca, by się rozwijać.

Joahim , dobrze ,że na Ciebie można liczyć . Sama też mniej piszę - proza życia , obowiązki.Święta jednak też kiedyś się kończą.... Wiersz spływa Na mnie znienacka Czasem gdy zamykam oczy Czasem gdy je Otwieram Nie pyta czy dobra Ta chwila ? Po prostu Me serce Otwiera Nie czeka By myśli pozbierać By słowa poskładać Dokładnie Jest jak magiczna chwila-- Więc chwytam Ją Gdy na mnie spadnie..... Są Święta , więc piszę lżejsze wierszyki. Pozdrawiam!

Kobiety są kwiatami, bezustannie zwracają się do światła o jak kwiaty potrzebują słońca, by się rozwijać. tak ida ku siwatlu o nazwie milosc, u mnie R:)))))))))))))))))))))))) CMOK OJCZE DUMO:)

Każda kochana kobieta jest księżniczką w oczach tego, kto się o nią ubiega. i w swoich własnych. To dla CIebie Ewuniu

Karel Capek -święta prawda !!!

Lecz często człek czuje się jak innowierca. W obawie przed skrzywdzeniem duszy, W strachu, że uczucia ludzkie go złamią, W tym wszystkim jest mała satysfakcja, Popatrz w lustro, Twe oczy nie kłamią. Szukasz po omacku, często się sparzysz, Pośród miliardów ludzi odnajdujesz istotę, Ubierasz życie w te same słowa co ona, Odnajdujesz w jej zawiłości prostotę. Powierzasz swe myśli, nie oczekując niczego, Ona, On wysłucha wszystkiego bez bojaźni, Nie musisz za to płacić pieniędzmi , ani łzami, Co jest piękniejszego od przyjaźni...?

Joahimie - jedynie miłość matczyna - bezwarunkowa, bezinteresowna , ogromna , wieczna ..... Tak myślę . POzdrawiam!

Muszę się pożegnać . Myślę ,że do jutra . Pozdrawiam Wszystkich i czekam tutaj na Was!!

Nigdy nie będziesz wiedzieć co się ze mną stało. To co Ci mówiłem na określenie tego to za mało. Niestety ze mnie jest taki typ człowieka, Że w pewnych sytuacjach moje "Ja" agresją ocieka. Wtedy to nie zastanawiam się co robię, mówię. Ja wiem, że przez to kogoś lub siebie kiedyś zgubię. Często, podświadomie, próbuję zniszczyc aby z ruin wznieść coś nowego. Niestety, aby to się stałoniszczony musi poznac zakręty umysłu mojego. Nie mam prawa tego robić, gdyz nie do mnie należy osoby ocena. Mimo mojego terażniejszego uświadomienia, to już niczego nie zmienia. Często człowiek doznaje miłosnego złudzenia. Dla mnie złudzeniem był moment miłosnego upojenia.

a ja dzisiaj też nic nie wpiszę tylko się chciałam przywitać:)

Joahim -dzięki za troskę o topik.Jak wynika z Twego wiersza - jesteś człowiekiem samokrytycznym i świadomym swojej osoby. Nie każdy potrafi ocenić siebie obiektywnie .... POzdrawiam! Ps.Dbaj o topik, gdy mnie nie będzie.Dzięki!