Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mała blondyneczka

o co tak naprawdę mu chodzi??

Polecane posty

witajcie !!! postanowiłam znowu do Was napisać, tym razem znowu jak zawsze chodzi o faceta.... tylko ze innego. poznaliśmy się 1,5 roku temu, iskrzyło między nami - pocałunki,wyznania,zwierzenia ... romantyczna sceneria... coś mnie do niego ciągnęło choć wiedziałam , że jesteśmy z 2 różnych światów... dzieląca nas odległość,ja zupełnie nie dyskotekowy tryb życia- on wręcz przeciwnie. Chciał zebym została na noc... też tego chciałam ale jednak zdecydowałam się wyjść. Teeraz wiem,że była to najsłusniejsza decyzja,wcześniej nie byłam tego taka pewna,nie raz jej żałowałam. pisaliśmy do siebie ,codziennie puszczał mi sygnały,pisał,że tęskni.Byl sam ,jest nadal,nie licząc oczywiście panienek dyskotekowych.Wiem to od naszych wspolnych znajomych- z nim nigdy o tym nie rozmawiałam. Wiele razy mieliśmy szansę się spotkać,jednak zawsze to nie dochodziło do skutki- jego praca i studia,moje studia. Kontakt jednak ciągle trwał. potem jak poznałam faceta , kontakt się urwał... Ale ja nie raz za nim tesknilam... teraz kiedy jestem wolna kontakt sie odrodził. ALE Ja przejzałam na oczy.Dostrzegłam ,że z tej znajomości nic nie wynika... przeciez gdyby mu zalezalo ... byłoby inaczej. Jemu po prostu nie zależy na mnie w najmniejszym nawet stopniu. Poprosiłam go więc by wykasował mój numer i aby już nigdy się ze mna nie kontaktowaL. pytał o powody ,powiedział,że myślał ,że inaczej potoczy się w przyszłości nasza znajomość,że nie wykasuje mojego nr,prosił o wyjaśnienie. więc mu powiedziałam ze nasza znajomość się nie rozwija , i dlatego lepiej ją wogóle zakonczyć. nie chciał jednak zakonczyć znajomości,powiedział,że nie jest wylewny w okazywaniu uczuć,ale zależy mu na znajomości ze mną. Co ja mam o tym wszystkim myśleć??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"nie licząc oczywiście panienek dyskotekowych\" - No widać, że chłopak dla ciebie glowę stracił :D Bosz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja to wszystko wiem... nie mowie ze stracil dla mnie głowę,nie mowię że się we mnie szalenczo zakochał. przecież nie jestem az tak naiwna. wiem,że traktuje mnie jak znajomą, ja jego też staram się tak traktować,choś fizycznie ... mogłoby być coś więcej;] ja tylko pytam po co tak mu zależy na dalszym utrzymywaniu znajomości,skoro ona i tak niczego nam nie daje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rrrrrrr
moim zdaniem facet chciałby mieć za duzo. Nie chce stracić Ciebie ale nie chce tez posunąć sie dalej. Tzn myśle że na sex akurat miałby ochote (moze to by coś zmieniło?). Sam nie wie czego chce. Musi cos stracić zeby docenić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *mala blondyneczka*
chlopak ma bardzo luzne podejscie do znajomosci z dziewczynami, zalicza panienki na dyskotekach wiec generalnie kobiet NIE SZANUJE. moze po prostu ma na Ciebie ochote i bedzie tak dlugo slodzil poki cie nie zaliczy. dobrze ze mu sie opierasz, tym bardziej go to jara, jak Cie jednak zaliczy to moze sie kontakt urwac albo przestanie sie odzywac i zapewniac ze teskni, albo bedzie tesknil tylko kiedy bedzie mu brakowac seksu. moja rada: uwazaj na niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysiak m
ja nie zrywałabym tej znajomości, może ty też dokładnie nie określiłaś w jakim dokładnie kieruknku ma się to dalej posunąć, może i jemu chodzi o sex, ale jeśli tobie chodzi o coś poważniejszego to dobrze by było mu to powiedzieć na początku, wtedy może się określi czy chodzi mu tylko numerek czy o coś więcej jedno jest pewne:podobasz mu się, a jak to się dalej potoczy to w dużej części zależy od ciebie, musisz tym pokierować w odpowiednią stronę dla siebie oczywiście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *mala blondyneczka*
ona mu powie ze jej chodzi o cos powazniejszego on jej przytaknie, pwoie ze jemu tez zalezy zeby byc z taka swietna dziewczyna, po czym ja zaliczy i nic z tego nie wyjdzie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysiak m
no właśnie chodzi o to żeby jej nie zaliczył, jeśli to ma być coś poważniejszego to chyba nie chodzi o to żeby ją od razu zaliczyć tylko poczekać czy on jest naprawdę tego warty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysiak m
każdu może powiedzieć że mu zależy, ale czy od razu po takich słowach trzeba iść z kimś do łóżka, musi to udowodnić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *mala blondyneczka*
ile poczekac wedlug Ciebie? jak to jest koles z innej miejscowosci/miasta lubiacy dyskotekowy tryb zycia i zaliczac laski na imprezach, a dla blondyneczki seks na pierwszej randce to nie problem - poczytaj sobie jej inne topiki jesli blondyneczka nie chce miec znow problemow, zlamanego serca to niech sie w ten zwiazek nie miesza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysiak m
a to już inna sprawa, nie czytałam jej innych wypowiedzi, trafił swój na swego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysiak m
a co do wyboru facet, to żeby go przetestować warto poczekać, ja swojego testowałam 2 lata i było warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmmmmm.... Myślę ez zerwanie calkowite kontaktow z nim to byla dobra decyzja.On pisze ale ja nie odpisuje ,bo to juz nie ma sensu. Mial wystarczajaco duzo czasu zeby dzialac... choc i tak nie wiem czy cokolwiek by z tego wyszlo.Wydaje mi sie ,ze skonczylo by sie na lozku,i tylko na tym bazowala by nasza znajomosc. Przeciez on jest tak inny ode mnie,a poza tym mieszkamy w innych miastach, i co najwazniejsze NIE CHCIALAM BYC DLA NIEGO KOLEJNA ZALICZONA LALKA. poprzedni zwiazek wiele mnie nauczyl.... nie chce popelniac podobnych bledow. Po tym co pisze wydaje mi sie ze w jakis sposob mu na mnie zalezy( a raczej na moim tyłku)... Nadal jednak nie rozumiem dlaczego tak walczy o kontakt... przeciez moze miec kazda... Nie rozumiem go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba tak
o co chodzi facetom tego chyba nie wiedza nawet najstarsi indianie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×