jak powiedziec strasznie konserwatywnym rodzicom o tym, ze chce sie wyprowadzic

trzymam za ciebie kciuki;)powiedz ze i tak sie przeciez wyprowadzisz za pare miesicy i tak wiec w czym problem? I dodaj ze przeciez seks tez uprawiasz wiec nie ma co zgrywac dziewicy orleanskiej.Ja wierze ze ci sie uda. Chociaz tobie....

rzygac mi sie chce jak czytam posty contliwych religijnych panienek co boja sie mamy i taty :PPPPPPPPPP

Ja nie przywiazywalabym wagi do nomenklatury .Wazne abys byla szczesliwa ,a nie tracila energii na zbedne klotnie. Ja juz widze co sie bedzie dzialo jak sie zaczniesz przu nich pakowac. A kto ci pomoze z tymi walizkami ? Chcesz w to cale pieklo wciagnac chlopaka? Lepiej trzymac go z daleka od bezposrednich konfrontacji.

jejku - dziekuje wam - bardzo mi pomogliscie :) terz jestme juz tego pewna - zrobie to we wtorek (wtedy jest dla mnie wazny dzien i chce to spokojnie jeszcze pezyc). We wtorek powiem im, ze zaraz po swietach sie wyprowadzam. Zdam wam relacje ;)

chlop - samo zycie ;) rozni ludzie po swiecie chodza. chcesz czy nie - musisz to tolerowac :)

boze dobrze ze ja mam cudownego faceta ktory mnie kocha a nie takiego frajera jak ty AXN. I kto tu w ogole daje rady aby sie rodzicami nie przejmowac tylko zyc wlasnym zyciem:O widac tobie by rodzice dziewczyny przeszkadzali jakby nie dazyli cie sympatia!nawet jakby byla kobieta twojego zycia to bys ja zostawil co by sie z " przyszla mama" przy rosole niedzielnym nie klocic tak? :O zenada

Niedzielny Poranek; Glowa do gory. Jeszce jedna dodra rzecz moze wyplynac z tej wyprowadzki.Szok jaki rodzice przezyja zmusi ich na spojrzenie na cala sytuacje inaczej. Zobacza dorosla corke ,ktora ma swoje zdanie i umie walczyc o swoje szczescie i swojego meza. Na poczatku beda oburzeni ,a potem dotrze do nich ,ze lepiej sie nie narzucac ,aby was nie stracic kompletnie. To moze zapobiec wielu wtracaniu sie w twoje malzenstwo. No to powodzenia . Welon juz wybralas?

AXN - przyznales sie tutaj, ze bardziej zalezy ci na starej babie (tesciowej) niz na wlasnej kobiecie :D Ciekawe podejscie ;) W dziecinstwie musiales byc niekochanym dzieckiem ;)