Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość serce-kogoś bliskiego

zapalenie mięśnia sercowego

Polecane posty

Gość serce-kogoś bliskiego

pogrypowe , co to dokładnie jest i jakie są skutki przejścia tej choroby? lekarze nie wiele mówią , w necie też nic konkretnego , może ktoś wie coś więcej????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serce-kogoś bliskiego
błagam może ktoś coś wie , chodzi o młodą osobe !!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serce-kogoś bliskiego
może chociaż jakieś linki do stron gdzie jest opisane co dzieje się z sercem podczas zapalenia i co potem , jakie następstwa - prosze!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo niebezpieczne.Czesto konczy sie smiercia , ale to dlatego ze przechodzi bezobjawowo.Ale rozumiem ze w tym przypadku zostalo zdiagnozowane.Leczy sie to farmakologicznie,te leczenie ma na celu miedzy innymi poprawe kurczliwosci serca, trzeba tez pilnowac zeby nie doszlo do zatorow.Zapalenie miesnia sercowego juz na zawsze pozostawia slad, tzeba sie bardzo oszczedzac, i zawsze mowic o przebytej chorobie lekarzom.No i potem z kazda infekcja biegac do lekarza, bo serce jest oslabione a choroba oslabia je jeszcze bardziej.Wtedy przewaznie nawet przy zwyczajnych przeziebieniach podaje sie juz antybiotyk, oslonowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serce-kogoś bliskiego
dzięki to doknęło moją młodszą siostre ma 24 lata , miała grype i wysoką gorączkę leży na intensywnej terapi , strasznie boimy się o nią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie martw sie , bedzie dobrze.To ze jest pod kontrola lekarzy , to najlepsze co moglo ja teraz spotkac.Wiem , ze sama intensywna terapia zle sie kojarzy, ale pomysl sobie ze w calym szpitalu wlasnie na tej sali maja najlepszy sprzet i najlepsza opieke.Tak wiec , glowa do gory!Jest bardzo mloda, wiec organizm poradzi sobie.Serce, to skomplikowana sprawa, ale nie tak latwo znowu je \" wykonczyc\" :)Serdeczne zyczenia szybkiego powrotu do zdrowia dla siostry a dla ciebie , spokoju i cierpliwosci:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serce-kogoś bliskiego
tak , ale tyle przewodów i kroplówek pod które ją podłączyli , robili jej kolonografie - czy jakoś tak , ale żyły i naczynia są czyste , mamy tu świetny oddział kardiologiczny , to takie nierealne i ona taka przerażona , no nic dzięki raz jeszcze i zmykam do szpitala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To prawda , intensywna terapia robi przygnebiajace wrazenie, i moze wystraszyc , zwlaszcza jesli wczesniej nie mialo sie z tym doczynienia-ale to tylko tak wyglada:))Pa, powodzenia.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serce-kogoś bliskiego
witam , siostra się trzyma , lekarze nie mogą powiedzieć nic pewnego , mają problemy z pobraniem krwi bo jest gęsta i niskie ciśnienie , jeszcze jakby tego było mało na łóżku obok umarła jakaś Pani , reanimowali ją ale nie przeżyła , siostra jest obolała , cały czas ją kłują zastrzykami kroplówkami , niestety nie wiemy czy ma szanse na całkowity powrót do zdrowia - podobno wszystko idzie w dobrym kierunku. właśnie dowlokłam się do domu , jakoś ciągle nie mogę w to uwierzyć , taka młoda a tu słyszymy , że może wszystko runąć , byle tylko wyzdrowiała i doszła do siebie . tak kruche jest ludzkie życie i tak niepewne jutro....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bella-dona
Mocno trzymam kciuki!Wiesz ,kiedys byl program u Ewy Drzyzgi na ten temat i byli ludzie ktorzy wyszli z tego ,wszystko zalezy od stopnia uszkodzenia serca ,byl facet z przeszczepionym sercem ,byli tacy ktorzy lecza sie farmakologicznie ...wiec roznie to bywa ale obecnie rokowania sa coraz lepsze co do szans na normalne funkcjonowanie.Siostra jest mloda ....pisz jak sie czuje i badz dobrej mysli!Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serce-kogoś bliskiego
najgorsze jest właśnie to , że nie wiadomo jakie uszkodzenia będą , żyjemy nadzieją i czekamy , chyba powoli się stabilizuje bo mają ją przenieść na ogólną sale z intensywnej terapi , dzięki wielkie za wsparcie czuje się od wczoraj jak w koszmarze i ciągle mam nadzieje , że obudze się rano i to wszystko okaże się snem - niestety to nie sen i to czekanie dzwięk dzwonka w telefonie przyprawia mnie o dreszcze , nagle poczułam swoje lata na karku podwójnie , ostatnio odsunęłyśmy się od siebie , duża różnica wieku , wreszcie spotkała miłość życia , mieli wyjechać w romantyczną podróż , zaczęła prace po studiach i tu nagle taki cios , a wydawało się , że wreszcie znalazła swoje miejsce i zacznie się jej układać wszystko.... idę spać bo zaczynam użalać się i za moment się rozkleje ... dzięki raz jeszcze za słowa otuchy i wsparcie , to naprawdę dla mnie ważne - nawet nie myślałam , że tak bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bella-dona
Skoro chca ja przeniesc na ogolna sale to znaczy ,ze jest dobrze!Wspaniale!Fakt,zycie plata nam figle i takie przykre niespodzianki jak u Twojej siostry.....Kurcze ja tez mam mlodsza siostre (duza roznica wieku)na szczescie zdrowa tylko malzenstwo jakze krotkie sie rozsypalo i zostala z malym dzieckiem sama...ale co to jest w obliczu ciezkiej choroby .ktora moze na nas spasc...Trzymam kciuki i bede sie modlic za Twoja siostre!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwi
Ja stracilam 17 letniego kolege pare lat temu.Zachorowal wlasnie na wirus miesnia sercowego.Jego smierc byla szokiem, zdrowy wysportowany jak nikt energiczny chlopak.Do dzis nie moge tego zrozumiec,to przyszlo tak nagle.Dla niego bylo juz zapozno po zmarl po 2 dniach pobytu w szpitalu,choroba przebiega bezobjawowo niestety.Dobrze ze Twoja siostra jest pod opieka caly czas. Bedzie dobzie.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a powiedz
jak zdiagnozowano że to jest zapalenia mięśnia sercowego??? są pewne zmiany w EKG sugerujące tą możliwość ale 100% pewności daje biopsja mięśnia sercowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serce-kogoś bliskiego
dokładnie nie wiem jak zdjagnozowano , pierwsza diagnoza to był stan zawałowy , przewieziono ją na specjalistyczny oddział w innym szpitalu , tu powtórzyli ekg ( pierwsze wyszło bez zmian - dopiero enzymy w badaniu krwi wykazały zmiany) , badania krwi , echo serca i inne badania po dwóch godzinach zdiagnozowali zapalenie mięśnia sercowego , na szczęście u niej były objawy - silny ból i pieczenie w klatce piersiowej i tak zwlekała całą noc , dopiero rano się wystraszyła i zadzwoniła do nas. jest już lepiej przenieśli ją na ogólną sale , dostała po przenosinach dość wysoką gorączke , ale już jest lepiej. Nie robiono jej biopsji - pionformowano nas , że ewentualne uszkodzenia wyjdą dopiero po zakończeniu leczenia. Bella - moje małżeństwo też szlag szybko trafił - ale to nic dawno temu to było i też sama z dzieckiem malutkim - wszystko da się przeżyć , ja nie miałam moralnego i psychicznego wsparcia - twoja siostra może mieć - w tobie - wtedy szybciej sobie z tym poradzi- nieudany związek jest gorszy od jego braku - Pozdrawiam serdecznie Sylwi - mój kolega też zginął gdy mielimy po 17 lat - nie zmarł z powodu choroby , tylko zginął w wypadku - to straszny szok Pozdrawiam wszystkich serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miałam po ciezkiej grypie która zamieniła sie w zapalenie płuc ale u mnie przeszło to łagodniej jednak wspominam to okropnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja koleżanka też to miała i narazie łyka tabletki jak ją przycisnie. Wierzę,że twoja siostra się z tego wygrzebie. Trzymam kciuki i pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bella-dona
No i jak sie czuje siostra?Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serce-kogoś bliskiego
chyba jest już dobrze , niestety święta w szpitalu , ma jakieś powikłania po leku podawanym przez kroplówke , ale to podobno jest dość częste , stan zapalny żył w okolicy wenflonu - jeśli wszystko będzie okey tzn. wyniki badań i echo serca to być może nawet dzisiaj ją wypiszą. Co prawda jeat dość słaba no i cierpliwości jej brak , ale trzymam kciuki , żeby ją wypuścili dzisiaj bo coraz gorzej znosi pobyt w szpitalu - zobaczymy co będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bella-dona
No to dalej trzymam kciuki!Z tego wynika ,ze najgorsze ma za soba!Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sercowiec
Witam Zapalenie mięśnia sercowego przechodziłem w wieku 18 lat czyli już minęło ponad 3 lata. Do dziś biorę tabletki ( Acard 75 mg i bisocard 5 mg) jedynie odstawiono mi pół roku temu (nie pamiętam nazwy ale to chyba inhibace). Niestety wciąż nie wróciłem do sprawności fizycznej jaką miałem przed chorobą. W międzyczasie usunąłem migdały bo były potencjalnym źródłem osłabienia organizmu. Jestem ciekaw jak radzą sobie osoby będące w podobnym przypadku, więc dzielmy się opiniami i doświadczeniami a wspólnie będziemy bogatsi o bezcenną wiedzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Angula
Mój mąż choruje od sierpnia na zapalenie mięśnia sercowego. Jego wydolność serca na dzień dzisiejszy to 15%.Ogólnie czuje się dobrze. Jestem ciekawa ile czasu potrzeba aby mąż doszedł do siebie.Ciekawa jestaem czymąż może iść do pracy z taką wydolnością

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Angula
Mój mąż choruje od sierpnia na zapalenie mięśnia sercowego. Jego wydolność serca na dzień dzisiejszy to 15%.Ogólnie czuje się dobrze. Jestem ciekawa ile czasu potrzeba aby mąż doszedł do siebie.Ciekawa jestaem czymąż może iść do pracy z taką wydolnością

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem szczęściara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem szczęściara
Przeszłam zapalenie mięśnia sercowego kawał czasu temu. Przez dwa miesiace brałam jakies leki - nie pamietam co - ale były tak silne, że nawet stolec miałam odbarwiony. Nic o chorobier nie wiedziałam i dosłownie olałam ją. Zaskoczona tylko bylam jak po wielu latach inny lekarz badający mnie przy jakiejś tam okazji stwierdził, że przeszłam to zapalenie. A wiec mi sie prawie upiekło, bo pobolewania mam do dzisiaj. Z kolei moj znajomy po takim zapaleniu miał serce do wymiany. Niestety nie doczekał. A więc u jednych kończy sie to zapalenie tragicznie u drugich z niewielkimi zmianami. Życzę aby Twoja siostra wyszła z tego obronną ręką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajax81
Mam 25 lat przeszedłem zapalenie mięśnia sercowego, stało mi sie to po przyjeżdzie z wakacji w sierpniu.Myśleli że przywiozłem bakterie z Egiptu,jeżdziłem z szpitala do szpitala z Zabrza dostałęm sie do Gdyni.Zadnej bakterii niewykryli,i tak poleżałem sobie miesiąc nad morzem. Teraz czuje jeszcze czasem pieczenie w klatce i biore ciagle leki betaloc i unhibace.Moja wydolnośc wynisi teraz 50% chciałbym wiedzie czy moge już powróci do normalnego życia. Pograc siatkówke posc z znajomymi na piwko. Ostatnio dostałem grype i wylądowałem w szpitalu i ciegle niewiem co wywołało zapalenie mięśnia.Mam byc pod stała opieką kardiologiczna ale jak to w polsce normalnie nigdzie sie nieidzie dostac.22 stycznia ide do lekarza myśle że sie dowiem czegoś konkrtnego.Bycie 4-miesiace na l4 jest męczace. Może ktoś zna jakiś fajny zakres cwiczeń które można wykonywac po chorobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie na temat ale jakim cudem moj zarezerwowany nick pojawil sie na pomaranczowo?-tzn.ktos pisal poslugujac sie moim nickiem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nagual
Ja ostatnio też przeszedłem tą chorobę. Mam 22 lata. Leżałem w domu przez 2 dni z wysoką 40 stopniową gorączką. Po konsultacji z lekarzem pierwszego kontaktu, okazało się że nie wiadomo co to za infekcja. Lekarz przepisał jakiś mocny antybiotyk, który to miał mi pomóc. Od tej gorączki, na plecach, zaraz za sercem urósł mi ropny kaszak. No i na 3 dzień wylądowałem na pogotowiu z dusznościami, bólem rąk i klatki piersiowej. Tak znalazłem się na kardiologii z zapaleniem mięśnia sercowego. Po zrobieniu echa serca okazało się że jest zerwana nić ścięgnista na zastawce mitralnej. Na razie się mam oszczędzać i brać osłonę antybiotykową w razie infekcji. Czy ktoś może wie coś na temat zerwanej nici ścięgnistej? Czym to grozi teraz i w przyszłości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dwa tygodnie temu trafilam z ulicy do szpitala ,bo zmeczylam sie rozmowa,zrobilo mi sieslabo i mialam trodnosci z oddychaniem,poczatkowo podejrzewano u mnie zatorowosc plucna,ale po wstepnych badaniach zostalo to wykluczone po 8-dniach roznych badan stwierdzono u mnie utajnione zapalenie miesnia sercowego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×