Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość taka_inna

Błagam przeczytajcie poradzcie!!

Polecane posty

To wszystko o czym tu piszecie jest bardzo smutne,ale niestety mi też się to kiedyś przytrafiło.Było to 10 lat temu gdy urodziłam pierwszego syna.Byłam w katastrofalnym stanie.Kochałam swoje dziecko ale bałam sie go zarazem.Bałam się każdego nowego dnia.Nie mogłam zaprzepro\\szeniem pójść nawet do kibelka bez niego.Byłam poprostu przemęczona.Też nie mogłam się doczekać kiedy urośnie i będę mogła z nim pogadać jak równy z równym,i żeby nie był już taki absorbujący.I wiecie co,mogę was tylko pocieszyć,że czas szybko leci.Mój syn ma wkońcu 10 lat,choć wtedy myślałam że nigdy tego nie doczekam,mam też drugiegi syna który sprawił że wkońcu poczułam sie szczęśliwą matką i kobietą.A najdziwniejsze jest to że chciałabym jeszcze mieć jedno dziecko,najlepiej aby to yła dziewczynka.Będę sie o nią starać na dniach.Życzę wam dziewczyny wytrwałości i optymizmu nie tylko na nadchodzące Święta ale również na najbliższe lata.Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem Ciebie doskonale.I co moge Tobie poradzić to,to że może jesteś przemęczona stąd ten Twój stan nic innego jak zostaw dziecko pod opieką babci lub męża i zrób sobie wypad na 2 godzinknp na kobiece plotki do przyjaciólki,kosmetyczki czy nawet do kina.Nawet niech tak będize co 2 tygodnie dobrze Tobie zrobi. Może samopoczucie Tobie się poprawi jak będizesz na codzień w wśród ludzi czyli podjąć prace.Obawiam się że to może być też depresja to może psycholog? (prosze tylko się nie obraź bo nie mam nic złego na myśli) .Ja tam trzymam kciuki za Ciebie że pokonasz tę chandre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj po pierwsze żadna z ciebie wyrodna matka zapamiętaj to sobie dla swojego dziecka jesteś najukochańszą najwspanialszą mamą. po 2 znajdz sobie jakiś cel inny niż tylko dziecko, wyjdź gdzieś do kina do teatru czy na ploty z koleżankami umów sie z partnerem że jeden dzień w tygodniu jest dla ciebie i korzystaj z niego a od czasu do czasu wyjedź na kilka dni moze to być wycieczka lub po prostu odwiedziny u mamy koleżanki czy kogoś innego. wiem co piszę bo sama mam czwórkę dzieci 12, 8, 7 i 2 lata i serdecznie dosyć codzienności tego że wiadomo co będę robić za minutę za godzine i za tydzień. ale na majowy wekend wyjeżdżam nie będzie mnie 5 dni bedę zwiedzać odpoczywać i nie myśleć o obiadkach o niepościelonych łożkach itp. w zeszlym roku też wyjechałam i bylam bardzo zadowolona:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja chyba jestem jakaś na opak,właśnie siedząc cały czas z dziećmi w domu jestem zadowolona i szczęśliwa i to mój dzień codziennie wygląda inaczej mimo tych samych obowiązków,nie pracując zawodowo mogę sobie zaplanować dzień jak mi sie podoba-albo spacer rano albo wieczorem,zakupy-kiedy chcę,wizyty znajomych,wyjście do koleżanki,rozmowy telefoniczne ,siedzenie przed kompem-wtedy kiedy mi pasuje ,itp.,natomiast moja kolezanka nie może mnie zrozumieć jak mi sie to jeszcze nie znudziło,a ona co ? codziennie do tej samej pracy,codziennie na ta samą godzinę ,powrót- tak samo,potem szybko zakupy i gotowanie obiadu,wieczorem padnięta i przemeczona idzie spać i wydaje mi sie ,ze to ona każdy kolejny dzień ma taki sam jak poprzedni ja natomiast mam bardziej urozmaicone zycie od niej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie wszyscy teraz na mnie \"siądą\" i zwymyślają od kur domwych :P \'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale głupoty gadasz dlaczego mialybyśmy cię zwymyślać. Każda z nas lubi co innego jedni lubia pranie inni gotowanie a inni siedzenie w pracy do rana itd. jeżeli takie życie ci odpowiada to super przynajmniej nie masz rozterek i depresji trzymaj tak dalej :) 🌼 pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mempuciak Pempuciak to mój kot

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×