Nasza kuchnia na kawkę

Witam Was dziewczyny :) )) U mnie w ostatnich dniach zła passa,pogrzeb,chory tato i babcia w szpitalu.Nie zagladałam,bo nie czułam sie na siłach...Prawdę mowiąc to uryczałam sie jak bóbr,stres zrobił swoje i wyglądam dziś jak prawdziwy upiór z opery ;)Ale dość juz smutów a siiooo. Waniliowa biedactwo Ty tez ciagle sie stresujesz,mam nadzieję,ze okaze sie,ze to nic powaznego,ale wizyta u gienka konieczna,bo jak napisała Brydzia my tez sie martwimy tu o Ciebie i Maleństwo. Widzę,że Brydzia polubiła gotowanie,co raz coś nowego pichci,suuper,tak trzymać,buziak:) Dominika a gdzie sie podziała Twoja stronka z biżuterią? Dunia,dziekuję za zaproszenie:) Myślami będe z Wami w tym pięknym dniu:) ) A co tam slychać u naszej młodej mamusi i grzecznej Zuzi? Aniu X buziaka przyjełam;) i wysyłam spowrotem;)Każda z nas ma jakieś kompleksy,ja sie nawet nie wypowiadam na ten temat,bo musiala bym zając cała kolejna stronkę.Wszystkie kobiety sa piękne i już!:D:D:D Figa nie zapomniałam o Tobie,słowa dotrzymam....właśnie a gdzie Ty się podziewasz zapracowana kobietko;)? Wiosenne pozdrowionka,pełne słoneczka i powiewu ciepłego wiatru(to nic,że za oknem leje) dla każdej i po buziaku dla Malinki:) Inki:) Q-Ani:) Katarinki:)

Brydzia, a możesz mi dać przepis na dip czosnkowy? Chętnie sobie zrobię do oglądania czegoś wieczorkiem :) Np. mam teraz do obejrzenia \"Step Up\" widział ktoś? Dziękuję wam kochane wszystkie, że tak bardzo się martwicie o mnie, że chcecie wiedzieć Jesteście mi oddane bardziej niż ktokolwiek, kogo poznałam... ... no, oprócz siostry.

..............

No, koleżanka poszła, spędziłyśmy przemiły wieczór. Ja obaliłam co prawda 1,5 butelki wina, ale co tam. Jak miło zastać wiadomość od Ciebie, Asieńko! To mnie nastraja pozytywnie do posiadania w przyszłości dziecka, bo to znaczy, że jednak da się znaleźć te 5 min dla siebie i na napisanie paru słów do bliskich:) Wiecie co mi się marzy? Że za jakieś 2, 2,5 roku gdy ja powiedzmy będę w sytuacji Asi, czyli będę pięlęgnować świeżo narodzone dziecię, to będziemy nadal tu razem i będę od Was dostawać całe to wsparcie, ciepło i miłość, które Asia i Zuzia dostają od nas! To by było cudowne i to jest moje marzenie. Że za dwa, trzy lata nadal tu będziemy i nadal będziemy sobie bliskie. Tego nam życzę:) Waniliowa, dip jest szalenie prosty, a przepyszny i jak go robię przy Michale, to muszę robic dwie miski-jedną dla niego, jedną dla gości:) Zmora. Dajesz jogurt naturalny-jak dla dwóch osób, to może być nie cały i dodajesz keczup lub przecier pomidorowy, ale tak dla smaku. Problem z przecierem jest taki, że on nie ma za wiele smaku, więc dobry keczup, np. Heinza jest lepszy, ale to sama chemia z drugiej str. Dodajesz do niego albo prawdziwy czosnek, np. 2 ząbki, albo suszony, ale lepiej trochę tego i trochę tego. I tyle. Jak chcesz, możesz dorzucić łyżkę majonezu. Jak chcesz, trochę pieprzu i na pewno sól. Ja ten dip uwielbiam. Jak jest wiosna, to drugi dip robię z koperkiem, czyli jogurt naturalny, pieprz i prawdziwy koperek-pycha. Ten dip czosnkowy stosuję do krojonych surowych warzyw na babskich bibkach (marchewka, ogórek), ale też do pit, nie wiem, czy używasz-to taki turecki chlebek, gdzie pakujesz co chcesz z warzyw, itd., a dopełniasz sosem. My z M. uwielbiamy i polecamy:) Buziaki dla Was wszystkich:) Cmok!

Cześć dziewuchy:D:D:D Dunia ma dziś wreszcie trochę czasu tylko dla siebie:P Wróciłam właśnie z solarium(na które wkońcu zacząć czas chodzić):)Pojutrze drugi raz,trzeba się troszkę podrumienić do sukni:D Zamówiłam też wracając tort 4piętrowy bialutki z bitą śmietaną(mniam)i wybrałam przystrojony niebieskimi różyczkami:) Wczoraj nareszcie odebrałam suknie JUPI:D i jak wyjechałam po nią do Rzeszowa przed 9rano do domu wróciłam aż na uwaga 19! Najpierw przymiarki,poprawki kilku godzinne w czasie których obłaziłam pół Rzeszowa z mamą w poszukiwaniu czegoś na drugi dzień i niestety nic nie znalałam:( Oczywiście po poprawkach mogłam jechać do domu bez sukni i za trochę znów po nią jechać 260km więc chyba lepiej było już poświęcić te parę godzin czekając i odebrać prawda?;) ale co?z jakiegoś powodu już tak suknia moja mi się nie podoba jak na początku:( nie wiem dlaczego.Ech ale trudno już nie ma odwrotu,na miejscu dokupiłam welon,diadem i kolczyki do kompletu z których jestem zadowolona.Także suknia wisi u mnie w pokoju i z zachwytem na nią nie patrzę:O Budyniu przerażasz mnie tymi ciążowymi problemami:O Oby Bóg dał żeby wszystko było dobrze i malutka urodziła się zdrowa! Fajnie by było aby chociaż jakaś wasza część mogła być u mnie a tak jak zwykle nikt nie może,szkoda mi bardzo:( (prawdopodobnie moja Katarinka też nie da rady być choć ma nadzieję że jej mąż wole dostanie z pracy i przyjadą:) ) Tymczasem dziewczynki:):):)

Hej,hej! Wlaśnie wróciłam od fryzjera:) Moja przyjaciółka przyjechała z Anglii na tydzień i siedziałam z nią u tego fryzjera, to i siebie dałam pod nóż:) Zaraz przyjedzie do mnie i zostaje na noc. I nasza jeszcze jedna przyjaciółka:) Mały sabacik:) Ten tydzień, który jest w Gd. to się chcę do niej jak najb. dopasować, żeby spędzić jak najwięcej czasu razem:) Super, choć oczywiście nic dziś nie zrobiłam z mgr, ale olać to na dziś i tyle. Ogólnie do niedzieli włącznie będę mieć b.b.bujne życie towarzyskie-same spotkania, przyjęcia i bibki:) Trzeba się nacieszyć tymi ostatnimi miesiącami:) Dunieczko, Ty to już naprawdę galopem do ślubu się zbliżasz:) Cudnie, że się wszystko dobrze układa, a sukienka na pewno jest przecudna!! Ściskam Cię mocno, Przyszła Panno Młoda:) Dziewczynki, fajnego wieczoru Wam życzę:) Cmok!

Cześć dziewczyny kochane. Tak bardzo boli mnie głowa, że przesyłam Wam tylko gorace uściski i ide sie połozyć. Jutro postaram sie napisac wiecej. Pa...

Malinko - leż leż i niech ból odchodzi daleko :( Brydzia - a ketchup po co? Bo zastanawiam się :O).

HEJ:) U mnie dziś leje jak z cebra,brzydko wiosna sie zaczęła. Ja wczoraj szalałam ze stroikami wielkanocnymi,praktycznie patrząc na moje mieszkanie sa już swięta:) Dzis poszłam na zakupy ,aby poprawić sobie humorek i udalo się,kupiłam klapeczki z wiśniowej skórki,świetne:D.Ostatnio mam odpał na kolor wisniowy i zielony,podoba mi sie takie połączenie:) Waniliowa i jak tam u gienka było?

No i mamy winnego! Polip na szyjce macicy. Żeby się wchłonął? Leżeć, leżeć i jeszcze raz leżeć. Zwolnienie z pracy mam póki co do maja, zobaczymy jak będzie - szef wyrozumiały, póki co nic nie mówi na temat zastępstwa, ale i tak wiem, że szuka kogoś na moje miejsce. Liczę, że nie na stałe(!!!). Podejrzeliśmy dzidziusia - pięknie się rozwija. Spytałam, czy wiadomo już KTO TO. Lekarz twierdzi, że wiadomo, owszem, widać, ale natychmiast wykrzyknęłam, że nie chcę wiedzieć. Mam nadzieję, ze nie przyjdzie mi wiercić mu przez telefon dziury w brzuchu żeby mi powiedział kto jednak kryje się pod moim serduszkiem :D

A POZA TYM CZTERY DNI TEMU MINĘLIŚMY BEZBOLEŚNIE PÓŁMETEK!

PN - nie chcę, w sumie to kompletować ciuszki będę w różnych kolorach.. postaram się unikać różu - bo to oczywiste ;) Zresztą za różem nie szaleję. Zielenie-żółcie-pomarańcze-błękity - to są kolory, które mi się podobają :) Żywe oczywiście, nie zgaszone czy \"zgniłki\". A nie chcę znać.. bo oboje chcemy mieć niespodziankę :) Ale czuję przez skórę, że dziewczyna!!

:):):):)WITAJCIE DZIOŁCHY:D:D:D Coś opornie idzie nam z tą 117 żeby ją skończyć i przeskoczyć na następną:) Wanilko budyńkowa:D to Ty leż ile możesz najlepiej a co to właściwie tak dokładnie znaczy polip? I gratulacje że dziewuszka i że się zdrowo rozwija,cieszymy się bardzo:) Papierowe Nożyczki po obrączki po niedzieli się wybieramy,najważniejsze,że wiemy jakie chcemy:) Za tydzień w sobotę urządzamy nasze panieńsko-kawalerskie:) w naszej ulubionej kawiarni,zarezerwowaliśmy już stoliki.Robimy razem bo stwierdziliśmy,że tak będzie najlepiej i najwygodniejzwł.że większość cała tych naszych znajomych to małżeństwa;) Wczoraj od swojej przyszłej szwagierki która jest w Norwich;) (tak jak mąż naszej Brydziuchny) dostałam na panieńskie koszulkę nocną czarną totalnie prześwitującą jak ją sama nazwała \"frywolną\":P topik na lato w moim morskim kolorku i perfumy Diesel i trafiła z nimi w 10 bo b.mi się podobają:) tym samym sprawiła mi wielką niespodziankę:) Buziaczki kochane,ja za troszkę pędzę na solarium:D:D:D

HURA!!!! I to ja wreszcie podgoniłam na tę 118:D:D:D :P P.S. Wiecie co?! zaczynam mieć pietra:D:D:D

:) Jak to fajnie zabrzmiało, jak Dunia napisała, że ma pietra:) Kurczę, już tak niedługo! Też zaczynam odczuwać przyjemne mrowienie pełne oczekiwania:) Kochana, wszystko będzie świetnie! Już nie mogę się doczekać zdjęć:) Świetny pomysł z tym wspólnym panieńsko-kawalerskim. Ja ogólnie nie rozumiem idei tych imprez-szczególnie tych najb. wyskokowych i szalonych i strasznie mi się podoba, że tak sobie razem się pobawicie, a nie osobno i to jeszcze ze rozebraną panią/panem, itp. Nie lubię tego i nie za bardzo kumam, o co chodzi... Mam nadzieję, że będziecie mieć wspaniały wieczór z bandą przyjaciół:) Ja swój panieński wspominam jak najlepiej-jedna z najlepszych imprez w moim życiu:):) Ale piękna pogoda w Gd. Ciekawe, gdzie Monię wcieło:) Biegałam sobie rano z Tatą, teraz posprzątałam w mieszkaniu, bo wieczorem mam party dla mojej Moni, która przyjechała z Anglii na kilka dni. A teraz siadam do pracy. Bleee! Jutro z kolei mam na obiedzie Rodziców i siostrę:) Pierwszy raz robię dla nich obiad w życiu:) Super!:) Waniliowa, cieszę się, że już wiesz, co Ci dolega. Leż, Kochana, leż ile wlezie, że tak powiem:) A co to właściwie jest ten polip? Co do płci, to ja jak PN, nie byłabym w stanie nie wiedzieć:) A różowy kolor - jako że jeden z moich ulubionych - byłby pewnie dominujący w szafie (o ile dziewczynka:):) ). Co do ketchupu do dipu, to po to, że dip jest wtedy lepszy. Przecier ma za mało smaku i można go najwyżej troszkę dodać do samego ketchupu. Zresztą zależy od smaku, my lubimy z ketchupem Heinza:) Buziaki Dziewczynki i udanej soboty:) Cmok!

:D:D:D Brydziu ja się źle wyraziłam:D z tą koszulką:Pja broń Boże się rozbierać nie będę a za nic:D na tym wieczorze naszym:)ale się sama uśmiałam że źle napisałam i tak samo źle zostałam zrozumiana.Chodziło mi,że siostra mojego skarba jest od pół roku w Anglii w Norwich właśnie i przyleci dopiero dwa dni przed naszym ślubem a że właśnie niestety jej nie będzie za tydzień na tej naszej imprezie panieńsko-kawalerskiej,to przysłała mi te prezenty m.in tę właśnie koszulkę(która nadaje się tylko i wyłącznie aby na noc poślubną;) )a na tego typu imprezxkach dostaje się jakieś upominki i właśnie ja ztej okazji ją dostałam:) a rozbierańców żadnych nie będzie i striptizów:Pja tego nie uważam i nawet właściwie nie wiem poco i z czym to związane że takie striptizy się odbywają:O Nie powiem do zazdrosnych należę i owszem ale nie odpowiadało by mi i to bardzo gdyby koledzy załatwili mu jakąś striptizerkę co by dupą i cyckami miała by się mu przed nosem wyginać i świecić a nie wspomnę już o jakimś obmacywaniu takowych dlatego i spokojniejsza będę kiedy spędzimy go razem wspólnie urządzając:) Bez świrowania i wygłupów nie obędzie się z całą pewnością:D bo my już takie kudłate durnowate wariaty co lubią się wygłupiać i nie należymy do poważnych;):P Na zdjęcia możecie liczyć ze ślubu a może i uda się że ktoś weźmie aparat na nasz wieczór;) Właśnie wróciłam z turbo,za pierwszym razem byłam 8min a dziś 12 i już jestem podwędzona:)może to i zasługa saszetek przyśpieszających dostępnych na miejscu do wyboru i koloru za 5-10zł Wieczorkiem jesteśmy umówieni z naszymi drużbami w zielonym dworku(gdzie ponoć serwują wyśmienitą pizze;):P ) trochę musimy omówić szczegółów:) i miejmy nadzieję,że mają tam jakąś plazmę bo dziś nasze polaczyny kochane grają mecza i mus jest kibicować:D Udanego miłego weekendu kochane

Dunieczka, jakieś kosmiczne nieporozumienie zaszło:) Bo ja nic nie mówiłam o tym, że Ty się będziesz rozbierać do tej swojej ślicznej frywolnej koszulki, tylko pisałam właśnie o striptizach w wykonaniu jakichś pań i panów zamówionych specjalnie na ten wieczór:):) Kompletnie się pomieszałyśmy;) Ja właśnie też nie kumam, po co na moim panieńskim miałby tańczyć jakiś koleś świecąc pupą lub mnie obmacując w tańcu:) Byłam kiedyś na takim wieczorze u koleżanki i byłam tak zażenowana, że krótko po tańcu pana wyszłam. A nie należę do bardzo ani nawet średnio pruderyjnych, a wręcz b.b.odwrotnie:) Tylko to było jakieś takie obleśnawe:) Zrobiłam zupę i zabieram się wreszcie za coś konkretnego, bo czas mi przelatuje między palcami. Buziaki!

Cześć dziewczyny:) Ja dziś szalałam na działce,pograbiłam,poplewiłam i posiałam warzywka i kwiatki,pogoda świetna,słoneczko świeci tylko wieje straszliwie wiatr,ale nic to :D.A wieczorkiem lece na imprezkę z dobrym winkiem:) Buziaki przesyłam,wesołej soboty kochane,cmooook wielki jak smok;)

Nawet nie pytałam dokladnie - sama diagnoza \"polip\" zabrzmiała dla mnie okrutnie i wystrachalam się tak, że błagałam o koniec wizyty w jak najbliższym czasie. Teraz wiem, - polip to taka mała gulka, (zależy czy taka mała, u mnie dość mała). Stąd moje plamienia. Złe samopoczucie - szaleństwo hormonów. Ale polip albo sam się wchłonie, albo zajmiejmy się cholerstwem po ciąży. No chyba, że usuwamy jak się powiększy, Dunia - trzymaj się1 :D

Aniu, ponoć tak mały jaki jest mój (co nie zmienia faktu, że plamienia są) jest do wchłonięcia jeśli będę leżeć. Do końca kwietnia mamy wymienić komputer na laptop (hurra! Jak będę miała siłę to nawet ze szpitala bedę mogła do was skrobnąć!). Dlatego teraz idę leżec- dobranoc1

Puk puk...jest tam kto??? Ale cisza...pewnie wszystkie odpoczywacie:) Waniliowa Ty leż i dupci nie podnoś z kanapki,lepiej niech sie ten wredny polip wchłonie.Z ty laptopem to fajnie bedziesz mieć... Anusia:)posiałam wszystko co sie dało,ale bedzie piękna łąka na mojej działce,niektórych nazw kwiatów to nawet nie znam;) Buziaki dla wszyskich,do juterka..pa:) pa:)

Hej Dziewczyny! :D Załapałam doła, czuje się cholernie samotna, a to z powodu takiego, że nie pamiętam już nawet kiedy ostatni raz spędziłam cały weekend razem z mężem :( tendencja jest taka, że w sobotę jedzie do pracy (to rzadziej) albo do różnych członków rodziny, bo konieczna jest jego pomoc przy mniej albo bardziej absorbujących zajęciach i tak mija cała sobota, wieczorem jest tak padnięty, że nie ma siły ani ochoty na nic (co jest całkiem zrozumiałe), niedzielny poranek zazwyczaj jest bardzo leniwy, tzn. on odsypia a ja biegam z psem i po bułki, bo jego nie jest w stanie ruszyć całkowicie nic, potem niby robimy cos razem np. jemy obiad :-O, a wieczorem on jedzie do pracy na nocke, bo jest jakas awaria i tym sposobem w ogole nie moge sie nim nacieszyc, wkurza mnie to strasznie, ze ciagle jestem sama i on nie ma dla mnie czasu, wiem, ze to z mojej strony egoizm, bo czesto brak jego obecnosci to nie jego wybor tylko koniecznosc wyzsza ale ja chcialabym go miec chociaz w weekend tylko i wylacznie dla siebie, ehh przepraszam, juz sie nie uzalam nad soba Pozdrowionka dla wszystkich

Cześc kochane laseczki:),nasza kuchenka byla już na drugiej stronie. Ja własnie wróciłam z aerobiku,było zajebiście,tak mi sie podobało,że mimo iż babka dała nam niezły wycisk i niektore układy musze sobie jeszcze poćwiczyć,bo nie nadążałam hihi,to wykupilam karnet na cały miesiąc,bo prędzej padnę trupem niż zrezygnuje.A teraz zamierzam wypić wiadro wody:D

Agripo szczerze podziwiam, mnie jakoś do czynnego uprawiania sportów nie ciągnie :P Natomiast zapisałam się na angielski :D i sama nie wiem, dlaczego mnie to aż tak cieszy ;)

myjecie okna chyba co? ja tylko w przelocie, nawet kurna nie mam kiedy poczytac. całuski dla wszystkich, ale szczególne dla maleńkiej Zuzi i Groszka (na razie w sam środek brzucha waniliowego ;) )

A moj Groszek urósł już na tyle, że teraz będzie sobie moim Kropkiem... choć coraz większe przeczucia mam, że to będzie jednak Kropeczka :) Imiona już wybrane - pi razy drzwi, ale wybrane! Dla chłopca - Michał Miłosz Dla dziewczynki - Kornelia Maja

Waniliowa sliczne imiona wybrałaś:) Takie tu pustki ostatnio,to wszystko przez tą wiosnę:) )) ...milego dnia

Hej, Dziewczynki! Miłego weekendu Wam życzę:) Miałam szalony tydzień z moją przyjaciółką z Anglii, a do tego nauka na dwa egzaminy, które mam w ten weekend. Od poniedziałku będę już mieć na głowie tylko mgr-w gruncie rzeczy nie mogę się doczekać tego czasu, bo nie lubię się odrywać od jednego, aby robić drugie, więc czekam z utęsknieniem, jak już będę po egzaminach. Waniliowa, fajne imiona:) Śmiać mi się chciało, bo my na razie od dawna już obstajemy przy Mai i Michale:) Więc Twoje drugie wybory, że tak powiem są nam szczególnie bliskie:) Jeśli będzie dwóch chłopaków, to Mikołaj, a drugi Michał Junior:) Ale to wszystko na razie hipotetyczne gadanie u nas, a nie jak u Ciebie-coraz bardziej pilna sprawa:) Trzymaj się i dużo zdrówka dla Was! Asieńko, co u Ciebie? Też się coś dawno nie odzywasz? Jak się czujecie? Buziaki dla Was wszystkich, Dziewczynki!

;)Hoho pustkami zawiało że hej:) Ale to pewnie nic tylko dziewczyny wiosnę poczuły na całego:) Ja wpadłam na moment powiedzieć wam że dziś to nasze panieńsko-kawalerskie;)które organizujemy sobie wspólnie w kawiarni jak to już wcześniej wam opisywałam:) Właśnie skończyłam z MEGA sałatkami w tak wielkich michach że łoj jak dla armii:D bo to właściwie będzie taka mała armia 19osób dokładnie:D Moja brokułowa pujdzie standardowo wcale się nie chwaląc w moment:P a druga to nie wiem bo nie każdy lubi tuńczyka ale ja np bardzo:D Chwilkę mam na paro min.odpoczynek i zaczynam pindrzenie się:;)muszę się dziś postarać w końcu to mój wieczór a ja jego głowa:) zaraz myju myju,włoski,posiedzieć w odżywce:O,wysuszyć i makijarza walnąć trzeba mocniejszego wieczorowego;) i tak oto kochane od dziś za równo 2tygodnie wychodzę za mąż:);):D Równe 14dni!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Strach mnie już obleciał coraz to większy:D:D:D Poza sobą i wam życzę dziewuszki udanego wieczoru i wogóle weekendu!A sobie w szczególności jeszcze żeby jutro głowa nie pękała i żeby nie rozmawiać jutro z kiblem:O:D Papapapatki

Ale byka walnęłam :D pójdzie tak a nie przez u ;)