Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kuchnia

Nasza kuchnia na kawkę

Polecane posty

Kasiu, współczuje, bo wyobrazam sobie jaka to dla Łukasza tragedia, no i dla Ciebie bo wiadomo, chciałoby sie dla tych naszych dzieci jak najlepiej... Ale co znaczy, ze nie mozez sie u nas odnaleźć!? Cały czas czekał na Ciebie Twój kubek na kawę, a my razem z nim... :) Głowa do góry! :) A moje dzieci (Aga i jej maż) powiedziały dzis, że 2 lata to termin pesymistyczny, bo tak naprawdę (to wariant optymistyczny) to chcą wybudować dom w 1 rok :) Zobaczymy... życze im tego :) Bedziecie ogladały mecz Polska-Niemcy? Jaki wynik typujecie? Ja jak Tusk-optymistycznie 2-1 (dla Polski rzecz jasna ) :) A dom mam oflagowany flagami mistrzostw. Jutro zrobie fotkę, to Wam przeslę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wpadam na chwilę. Obiecuję, że nadrobię zaległosci jak już trochę uspokoimy ten bałagan... Nie mieszkamy już u siebie w mieszkaniu, szybko trafił się ktoś, kto chciał je kupić, więc nie trzymaliśmy go do ostatniego momentu. Troszkę się ściskamy w domu rodzinnym ale żyć się da :D Nathalie daje nam popalić, biega jak diabełek po domu i kusi ją wszystko, co na wysokościach - nie wiem, czy to normalne, ale wspinaczki to ona wręcz uwielbia. Po drodze zaliczyłam kilka wizyt na pogotowiu z wycieńczenia (w krytycznym momencie 47 kg wagi, teraz przybieram powoli do 50), także obecnie kazdy moj posilek to komisyjne sprawdzanie ile i czego :D Aha - i od kilku dni moje niemalże roczne dziecko z dumą nazywa się NANI! Proszę - rośnie mi w domu maly narcyz, nie mama, nie tata, nie baba, ale od razu nani... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAM WSZYSTKIE KOLEZANKI........Malinko dzieki za dobre slowo....mowiac ze niemoge sie odnalezc w naszej kuchni mialam na mysli to ze niebylo mnie tak dlugo i co niektore z was juz o mnie zapomnialy a kubek no coz stal tam sobie i kurz sie na nim zbieral.A pozatym dzialo sie tak wiele ze niemoge ogarnac tego co sie komu urodzilo,jakie kto ma problemy i co kto robi.........trudne to jest jak sie niejest nabierzaco....a troche juz minelo MADZIAS.........NAWET NIEZAUWAZYLAS ZE JA SIE POJAWILAM....WLASNIE TYYYYYYYYY--------NAWET JEDNEGO SLOWA od osoby z ktora bylam najblizej przez ten caly czas.........BUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUU No i masz Niemcy walneli nam brame.....Malinko u mnie w oknie tez wisi flaga i nawet coreczka mojej chrzesnicy ma body z napisem POLSKA a kto jej kupil?-ciocia Kasia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i walneli nam nie 1, ale 2 bramy :( Buuuuu... Papierowa, zeby było smiesznie, to ja tez nie ogladam meczu, to nie na moje nerwy, ale i tak kibicuje naszym i nasłuchuje, jak maz sie denerwuje ogladając własnie :P Ale za to Kubica!!! Super!!! wreszcie 1 miejsce!!! Wow!!! :) Kasiu, kubek nie stał zakurzony, bo jak pisała Papierowa regularnie myła (i Twój i nasze) i czekała, gdy my szlajałysmy się po innych forach lub milczałysmy, więc nie martw się. A że dzieci forumowe nam sie namnożyły to fakt! :D i dobrze! Oby tylko zdrowo rosły! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry wszystkim:) Witaj Kasiu:) )) Więc tak...mój zakład w ktorym pracowałam zglosił upadłość,a mnie dali 2 tyg.wypowiedzenie,ale nie smutam;)Madziu,to jedna z przepowiedni wróżki,cholera zgadła:D Mam już inną pracę,fakt nie jest to szczyt moich marzeń,ale ją mam:)W Miliczu tak trudno o pracę dla kobiety.Pracuję w cukierni.Wiecie lody,kawa,ciasta i przeróżne ciasteczka,które uśmiechają się z każdej strony do mnie;) nIe lada pokusa:D.Ale nie daje się ;) Gratuluje kolejnej przyszłej mamusi:)co za szczęście:) Waniliowa ,tą swoją wagą,to aż mnie wystraszyłaś,kochana dbaj o siebie,nie zapominaj! Miłego słonecznego wtorku:) Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agripa, niezła ta wrózka! Ale dobrze, ze prace masz :) Pełną pokus zreszta :P Waniliowa troche tych pokus Tobie by sie przydało, to by waga drgneła w górę :) A swoja droga to zobaczcie jak to jest, najpierw wariujemy na punkcie chudniecia (ja tam wciąż, choć bez przesady), a potem chciałoby sie w odwrotna stronę (to zdecydowanie łatwiej jakoś przychodzi)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, Dziewczynki! Agripo, ciesze sie bardzo, ze masz juz nowa prace. Uwazaj na te pokusy-cos o tym wiem, bo podczas pracy w kawiarni przybralam przez te 10 m-cy 3 kg, ktore teraz z zacieciem zrzucam. A przeciez sie pilnowalam, uwazalam. Ale jednak co jakis czas cos tam slodkiego zjadlam i takie mialam rezultaty. Dobrze, ze to juz za mna, bo teraz mi latwiej:) W pracy zjadam sobie tylko jablko:) Wiem, jak ciezko czasem jest wytrzymac i nie siegnac po cos pysznego, szczegolnie gdy ma sie ciezki dzien. Trzymam kciuki, zeby Ci sie lekko i przyjemnie pracowalo. W niedziele mielismy najpierw grilla, a potem poszlismy ze znajomymi ogladac mecz do pubu. Szkoda wielka, ze przegralismy, ale trudno. Czekam na nast. mecz:) Podopieczni w pracy wspieraja mnie w kibicowaniu. Kilka osob nawet postawilo jakas kase na Polske:) Milo:) Ogolnie w pracy jest swietnie i wcale nie jest ciezko, co przeciez jest dodatkowo mile:) Ale najwazniejsza jest dla mnie atmosfera zyczliwosci wsrod kolego i b. pozytywny, troskliwy stosunek do podopiecznych. Nie moglam chyba lepiej trafic:) Siedze sobie w naszym malym ogrodku, laptopa mam na przedluzaczu i tak sobie dumam, ze fajnie mi jest:) Tego samego zycze Wam, Kochane! Spokoju, energii i radosci:) Sciskam kazda z Was z osobna:) Kasia do nas zajrzala, Agripa napisala, ciekawe, kiedy napisza Monia, Asia i AniaX. Ciekawam, co u nich. Mam nadzieje, ze wszystko jak najlepiej! No i Dunia wrocila:) I to 2w1:) Ciesze sie strasznie:) Brakowalo Cie tu, Kochana, bardzo! Ok, spadam, bo chce jeszcze wyslac maila przed MjakM;) Wczoraj nie ogladalam, to dzis bedzie mi sie ciekawiej ogladalo:) Buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brydzia, z Twojego postu płynie taka dawka sielskości, anielskości , ze az sie usmiechałam czytajac. Dobrze to skwitowalaś \"fajnie mi jest\". I świetnie! Tak trzymaj! :) Dla wszystkich pozdrowionka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wprawdzie nie bardzo mam czas na pisanie, bo koniec roku ;) ale zaglądam codziennie i tak jakoś czuję się zawiedziona jak nic nowego nie napiszecie. A to oznacza,że znowu się uzależniam od wieczornych posiadówek w kuchni :) Chciałabym tak sielsko, anielsko spędzać czas :D Ale już niedługo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inka, już niedługo wakacje i sielsko, anielsko będzie również Twoim udziałem, czego Ci z całego serca życzę :) Ehhh... ja tez stale zagladam do naszej kuchni i stwierdzam, że masz rację , to uzależnienie :P :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To może kawkę mrożoną wypijemy? Mi ciągle chce się pić,o jedzeniu nawet nie myślę,ewentualnie truskaweczki,arbuzik:) Dziś poszłam sobie z rana na zakupy,w sumie to nie zmyślą o kupowaniu sobie czegokolwiek,ale stało się.Kupilam 2 spódniczki ,jedna czarną z lnu,a druga taką niebiesko-kremową, trochę folkową:)bluzeczkę w niebieskie groszki z odkrytymi ramionami wiązaną z przodu na szyji w taką dużą kokardkę,sukienkę zieloną z falbanka u dołu o bieliźnie nie wspomnę;) Wiem,wiem..zwariowałam;)ale jestem zadowolona na maxa:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agripa, nic tak nie poprawia humoru jak własnie takie zakupy. Brawo! :) Ja niestety moge tylko pomarzyć o takich zakupach, bo po remontach mamy finansowy dołek, co ja mówie dół! :P Ehhh... chciałaby dusza do raju :P :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Polska golaaaa!;) Zrobilam sobie salatke wiosenna z kalafiorem, brokulami, rzodkiewkami, ogorkiem, szczypiorkiem i jogurtem:) Zaczynam wcinac i siedze przy meczu:) Agripa, gratuluje fantastycznych zakupow!! Super! Ucieszylam sie prawie tak, jakbym sama kupila:) Zawsze milo, gdy sie tyle pasujacych rzeczy znajdzie:) Ja, Malinko tez splukana, wiec Kochana, chociaz nie jestes sama w tym bolu:) Buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też ogladałam i az mi się płakać chciało z powodu tego karnego... :( Brydziu, jasne, razem zawsze raźniej :) Ja teraz głównie wsuwam tego typu sałatki, sporo ryb i tego typu rzeczy, a mój maż pokochal owsiankę! :P Rezultat to -7 kg u mnie i -12,5 kg u niego :) Super! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, minely 2 tygodnie mojej pracy:) Dobre to byly tygodnie:) Pogoda u nas fatalna! Jak jest u Was? My zaprosilismy dwoch kumpli na grilla jutro, ale nic chyba z tego nie bedzie, bo ciagle leje, a poza tym cholernie zimno. Teraz sie zastanawiam, czy nie zrobic jakiejs posiadowy u nas. Tylko nie wiem, czy chce mi sie zarlo przygotowywac;) Zobaczymy, jaka bedzie pogoda rano. Kolezanka z pracy mi dzis opowiadala, jak to w sobote rano zawsze sprzata dom, pierze, kurze wyciera, itd. Wow! W kompleksy chyba wpadne, bo ja tak regularnie to nie sprzatam. Nie cisnieniuje sie takimi rzeczami tu w Anglii:) Jakos bardziej to przezywalam w Gdansku. Tu wszystko jest luzniejsze i chyba moj pedantyzm tez sie zmniejszyl i bdb:) Ale jak mi powiedziala, ze w soboty rano zawsze zmienia posciel, to mnie naprawde zatkalo, bo tak czesto to w zyciu nie zmienialam!! W najgorszych okresach pedantyzmu:) Wlasnie piore nasza i juz naciagnelam nowa:) Robie drugie pranie, podloga wymyta:) Moze nawet na kurze sie porwe:) Choc nie sadze:) Jakie macie plany na weekend? Cudnie miec wolne weekendy, nadal nie moge uwierzyc w swoje szczescie, ze teraz tak bedzie wygladal moj tydzien:) Dziewczynki, kazdej z Was udanego weekendu zycze!! Buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas pogoda tez zrobiła sie nie najlepsza, tzn. dziś było slońce na zmiane z chmurami, ale zrobiło sie zdecydowanie chłodniej. No i nie spadła ani kropla deszczu, a przydałby sie, bo gdyby nie podlewanie, to w ogrodzie wszystko uschłoby na pieprz, wiec latam codziennie z konewką i wężem. Emma uwielbia wodę, wiec stara się włazic pod strumień wody, zeby tylko choc troche sie zmoczyć, za to Migi, który strasznie wody sie boi, gdy tylko podlewam asekuracyjnie siedzi w drugim końcu ogrodu i bacznie obserwuje, kiedy wreszcie skończę, zeby mógł bezpiecznie podejść. A Buffy cieszy się, uważajac, ze to fajna zabawa :) Jesli chodzi o sprzatanie, to wychodze z założenia, ze dom to nie muzeum i jest dla nas, a nie my dla niego :) Fajnie, ze po tym naszym wielkim remoncie sprzata sie u nas błyskawicznie. Zlikwidowalismy wszystkie dywany i wiekszość mebli, które wymagały odkurzania, wiec własciwie sprzatanie, pozamiatanie i umycie podłogi trwa moment. Zamiatać przy psach trzeba codziennie, ale jak nam sie nie chce... to... świat sie od tego nie zawali, nie sadzicie? A tak wogóle, to lubię porzadek i czysty dom, ale staram sie raczej utrzymywać porzadek, niż sprzatać na zasadzie \"odgruzowania\" I na pewno nie wyobrażam sobie, żeby kazdą sobotę przeznaczać właśnie na to :P Brydzia, tez uwazam, ze zmiana poscieli co tydzień to lekka przesada. Ja zmieniam mniej wiecej co 2 tyg. Ale, co kto lubi :) Buziaczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rany, dziewczyny! Właśnie odnalazłam przyrodnie rodzeństwo mojej Mamy. Okazuje się,że ojciec wcale ich nie umarł, tylko uciekł z inną kobietą. Jak mi zal Mojej Babci. Ukrywała to całe życie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inka, o matko swieta!!! Ty to masz szczescie do niesamowitych wydarzen w swoim zyciu!!!! Az mnie dreszcze przeszly!! I co teraz? Znalazlas ich na naszej klasie, czy jak? Jak to sie wszystko zadzialo? A Babcia jeszcze zyje? Co na to mama? Wiedziala, czy jak? W wolnej chwili daj znac. Weekend do bani, bo poklocilam sie z M. o jego olewactwo, nieslownosc, balaganiarstwo, itp. Za dlugo odpuszczalam, a teraz pozostaja tylko ostre srodki. A ja tego tak nie lubie. No nic, zobaczymy, jak sie to wszystko zakonczy. Wczoraj bylam w kinie na Indiana Jones, dzis u kolezanki. Moze doceni, jak zobaczy, co moze stracic, gdy zaczne tak olewac sprawy domowe, jak on. Ehh. Sciskam Was b.b.mocno i mam nadzieje, ze mialyscie b. fajny weekend! Cmok!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O kurcze Inka, historia jak z filmu i to w dodatku dramatycznego. Biedna ta Twoja Babcia, nie dosyć, ze sama cierpiała, to jeszcze żyla z taka tajemnicą. Straszne! Jak bedziesz mogła i chciała, napisz nam jak ich odnalazłaś. To dzieki naszej klasie? Brydzia, jako starsza i doswiadczona życiem przyjaciólka, powiem Ci, że facetom nie mozna odpuszczać na zasadzie \"dla świetego spokoju\", albo \"moze zobaczy, jak ja staram sie o dom i też tak będzie robił\". Oni sa ulepieni z innej gliny i funkcjonuja na zupełnie innych zasadach niz my. Facetom na kazdym kroku, bez ogródek nalezy mówic, co w danym momencie zrobili źle (albo czego nie zrobili, a mieli zrobić), lub co zrobili dobrze (i wtedy pochwalić) :P To tak trochę, jak z wychowywaniem psa, tez pamieta tylko dany moment, lub sytuację :P Jak powiesz facetowi, ze ma posprzatać mieszkanie, to rzadko to zrobi, albo zrobi to po łebkach. Ale jak podzielisz to sprzatanie na poszczególne zadania (odkurz, umyj podloge, zmyj naczynia, wytrzyj kurze, wytrzep dywan, umyj wannę, wc itp... itd...) to najczęściej z zadań wywiazuje sie całkiem nieźle :) Mnie dochodzenie do tej madrosci zajęło troche czasu, nie powiem :P Ale działa! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Polska golaaaaa!!:) Bylismy wlasnie w ulubionej restauracji:) Wczoraj mielismy b. dluga moja przemowe, chyba zadzialalo. Dzis wiele rzeczy zostalo wykonanych w domu, choc czekaly tygodniami, np. oproznienie grilla z resztek wegla po grillu 8 dni temu. Malinko, dziekuje za swietne rady. Kapitalnie to wszystko opisalas-zgadzam sie w 100%, choc to smutne z tym \'jak psa\':):) Ale przeczytalam Michalowi, a on sie zgodzil:) Musze spadac, bo chcemy ogladac mecz na kompie. Buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brydziu, psy, to ukochane stworzenia (podobnie zreszta jak nasi faceci) :) Mam nadzieje, ze Michał sie nie obraził. Pozdrowionka dla niego :) No i po meczach... przynajmniej tych naszych :P Mój Z. własnie zdjął flagi :P A ja własnie wróciłam z Czech od mojej ortodontki. Juz definitywnie 14 lipca bede miała zdjety aparat :) Ale to szybko zleciało! Tak sie do niego przyzwyczaiłam, ze nie wiem, jak to bedzie bez... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Papierowe Nożyczki no to fakt:D trafiłaś na ideała w takim razie,tylko pozazdrościć bo ja to podobnie jak Brydzia,muszę pogadać najpierw,podziamolić aż czasem poważnie wku...ć żeby coś zostało zrobione:D no ale coż i tak kochamy tych swoich leni i fajtłapy :P Aj oficjalnie tu na naszym topiku żeby nie było:D witam i do stópek kochanych się chylam naszej kochanej Katarince,że powróciła i topik wreszcie oświeciła:D a że kontakt ciągły mamy od x czasu tel to nic:) 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko ta Kasia 420 mi się nie podoba i wolałam jak było po dawnemu KATARINKA!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AniaX :) dziękuję za gratulację,zresztą wszystkim dziękuję:) a co do Imion to mam zapisane dość sporo na kartce odzielnie dla chłopca i dziewczynki:Ptylko z tej kupy nic jeszcze nie wybrane,do listopada jeszcze czasu mamy:D A Katarinka była długo na naszym topiku tylko później zniknęła na bardzo długo:) Fotki od Malinki też do mnie nie doszły tzn.doszedł mail ale bez zdjęć pusty:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, witam :) Fotki nie wiem dlaczego nie doszły. Spróbuje jeszcze raz, chociaz teraz to juz historia, bo fotki przedstawiały oflagowany nasz dom, gdy kibicowalismy naszym Orłom, a Orły spisaly sie tak, jak sie spisaly, nie zważajac na entuzjazm kibiców :P :) Papierowa, gratuluje 5! :) Porzadnickiego egzemplarza zreszta też! :) Brydzia, Dunia i Ania X na pocieszenie Wam powiem, ze odpowiednie postepowanie z naszymi odmianami facetów skutkuje tak dobrze, że z czasaem sprzata z własnej inicjatywy :P :) Buziaczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam czwartkowo:) Aniu ,ja tylko podaję.Przez tyle lat pracy siedzącej teraz moje stopy się buntują.Bez codziennego stosowania masażu i żeli chlodzących ani rusz.Wczoraj jeszcze jak wracałam z pracy po drodze urwał mi się pasek od klapka,miałam ochotę walnąc je do kosza i iść boso do domu:D,ale się doczłapałam;) Dzisiaj znowu sobie coś kupiłam;)takie małe co nieco,czyli srebrne japonki na obcasiku:)Wiecie moje drogie,nie będę oszczędzać,bo kolejna przepowiednia wróżki,to wygrana w totka:) ))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malinko cacy było:) a tych flag niestety nie dostałam nigdzie bo za późno się ocknęliśmy żeby je kupić:P i u nas wisiała duża ale zwykła biało czerwona flaga bez urozmaiceń typowych na euro:( Na pierwszy mecz naszych wybraliśmy się z mężulem do nas na plac kinowy bo mecze wyświetlane były na wielkim telebimie,zafundował burmistrz mnóstwo stolików i ogródek piwny,fajnie było tyle że narobiłam strachu bo nagle zrobiło mi się tam między tymi wszystkimi kibicami słabo mimo że siedzieliśmy wygodnie i prawie zemdlałam,osunęłam się na mężula,zaczęli mnie wachlować dmuchać i pomału przeszło ale zaraz rodzice musieli po nas przyjechac bo bym nie doszła,raz na jakiś czas mam takie przygody z sobą,zawsze jednakowo odlatuję i mam uczucie,że już umieram,straszne to odczucie ale zawsze mi potem przechodzi po pomocy innych i nawet kiedy ląduje w szpitalu lub kiedy przyjedzie pogotowie wszystko mi do tego czasu przechodzi,ekg,ciśnienie wtedy już w normie i nigdy nikt nie wybadał dlaczego tak mi się dzieje nagle raz na jakiś czas:( ale teraz ze względu na ciążę wystraszyłam się że może coś się stać z dzieckiem bo jakby nie było jest jakieś niedotlenienie,trudności z oddychaniem itp więc wybrałam się po tym prywatnie do kardiologa,wybadał mnie,ekg itp i z sercem wszystko w porządku ale po moim dokładnym bardzo szczegółowym opowiedzeniu co i jak się wtedy ze mną dzieje,stwierdził że jest pewien prawie na 90% że to jest zespół jakiś tam niestety nie zapamiętałam,że ma go sporo młodych lludzi i nie leczy się tego a trzeba nauczyć się z tym żyć,jest to nagły bardzo duży spadek ciśnienia,dzieje się tak bez przyczyny i trzeba się liczc z tym że zawsze przychodzi nagle ale nawet po całkowitej utracie przytomności wróci się do żywych,że tak nazwę i nie grozi to śmiercią,po prostu trzeba zmienić tryb życia na spokojniejszy i umieć z tym żyć,no ja już umiem:O bo to jakoś 6-7raz mi się to stało.No i co jeszcze to to,że teraz w ciąży może przytrafiać mi się to częściej:O bo macica się powiększa,uciska na żyły itd i wzmagają się te omdlenia.Mimo wszystko 23mam wizytę u gina mojego w Lublinie i muszę mu o tym powiedzieć zobaczymy co on na to mi powie. papierowe gratuluję 5! Zdolna bestyja z Ciebie i pełny szacun:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Dunia, to wyobrażam sobie, jak sie strachu najadłas. Uwazaj na siebie :) A ja znowu chora :( katar, ból gardła i wogóle fatalnie sie czuje) Byłam dzis u lekarza. Na dworza piekna pogoda, a ja dogorywam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane, pozdrawiam z Gdanska:) Wpadlismy na slub i wesele przyjaciol:) Na 4 dni. Kazdy dzien zaplanowany co do 15min:) Teraz pisze od Mamy. Papierowa, gratulacje!!! Aniu X, ciesze sie, ze z Mala juz lepiej. Ile sie musieliscie strachu najesc!!! Dunia tak samo! Pamietam, Madzia, jak mialas takie omdlenie kiedys-pewnie z rok temu. Wtedy to tez nie brzmialo lekko. Mam nadzieje, ze sie to jednak pojawiac przestanie, bo to musi byc okropne wrazenie takie omdlenia! Malinko, zdrowia Ci zycze!! Co Ty tak ostatnio chorujesz? Moze owocow wiecej jedz? Ja ostatnio zjadam ich wielkie wiecej niz kiedykolwiek i czuje sie duzo lepiej psychicznie i fizycznie:) Agripo, wiem co to bolace stopy po godzinach stania i serwowania! Wspieram Cie w bolu! Dziewczynki, zycze Wam swietnego weekendu!! My jutro wesele, w niedziele spotkanie calej paczki i noc u przyjaciolki i jej meza, w poniedzialek tysiac spraw z Mama i kolejne spotkania z przyjaciolkami. Super:) Sciskam Was mocno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×