Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kuchnia

Nasza kuchnia na kawkę

Polecane posty

Gość pączek_z_dżemem
Ja też na to nie wpadłam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejuuuu1 umyłam dziś 4 groby, wyczyściłam konia, łącznie z myciem mu tyłka, posprzątałam w domu i ręce mi odpadają. człowiek jednak jest słabizna straszna. chyba trza się trochę dopakować ;) na siłownię iść czy cuś:D A kiedy wraca jarzynka? bo się pogubiłam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acha, mój kabaret ma dla mnie rolę na studniówkę: wrednej małpy :D:D:D jako wychowawczyni chyba przyjmę nie? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczór:) Witam wszystkie i każdą z osobna:) Nie lubię pączków z dżemem bleeee wolę z budyniem:P Inka -małpka to bardzo miłe stworzonko,nawet jesli wredne;)także nawet się nie wahaj:)A wiesz,że ja do tej pory nie wiem jak wyglądasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inka, jasne!!! Przyjmuj ta rolę!!! :D :D :D Agripa, zaręczam Ci, ze Inka nie wyglada jak małpa, wiec tym większe wyzwanie dla jej kabaretowo-aktorskich zdolności :D :D :D Ale głowę daję, że sobie poradzi i da czadu :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przekonałyście mnie :D przyjmuję, chociaż jeszcze nie wiem jak ta rola wygląda ;) zawsze jednak jako reżyser, manager i promotor (o wychowawstwie już nie wspomnę) mogę zażądać zmian w scenariuszu :) Agripa, postaram się podesłać jakieś zdjęcia, ale chyba z zeszłego roku, bo chronicznie nie lubię się fotografować. Generalnie to: 1,5m wzrostu, blond jeżyk, duży nosek (o krzywiźnie aktualnej nie wspominam ;)), reszta to balonik na chudziutkich nóżkach. No i już wiesz jak wyglądam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Kochane moje! Ja oczywiscie jestem z Wami-czytam prawie codziennie, co tam slychac u Was, ale jestem tak zarobiona, ze tak powiem, ze nie mam sil napisac wiecej. Ogolnie wszystko dobrze u nas-wyprowadzka do ukochanego domku tylko we dwojke juz 17-18.11. Potem przyjezdza do nas moja Mama na 10dni:) Potem leca razem z Michalem do Pl-Michal na 6 dni. Potem wraca, Swieta spedzamy jednak tu-z wielu powodow, np. takiego, ze dostalam tylko 3 dni wolnego na Swieta:( Ale za to 9.01 przylatuje ja do Gd. na 8 dni:):):) Moniu, nastawiam sie na jakas kawke i pogaduchy:):):) Super, nie?:) Mama pomoze przygotowac nam troche Swieta-to beda moje pierwsze Sw. bez niej. Na pewno ciezko to zniose:( No i jeszcze Wam powiem, ze w poniedzialek umarl ten moj Wujek, ktorym sie zajmowalam przez ostatnie kilkanascie lat-ten, do ktorego jezdzilam poza Gdansk. Ciesze sie, ze juz sie nie meczy i ze po prostu usnal-byl w zakladzie rehabilitacyjnym w Gniewie, bo mial wylew 2 m-ce temu, ale i tak mi smutno, ze juz go nie ma. Czekalam ciagle na jego powrot i na kolejna rozmowe, a juz jej nie bedzie. Za 2 tyg. skonczylby 92 lata. Piekny wiek, aczkolwiek-jak juz kiedys wspominalam-postaram sie tak zyc, aby na starosc nie byc tak samotna jako on i tak opuszczona. Wszystkim nam, Kochane, zycze pieknej starosci w otoczeniu ukochanych osob, przedmiotow i wspomnien. Buziaki serdeczne!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aa, PN, mam sprawe do Ciebie:) Zgubilam ostatnio dwie ukochane pary kolczykow, bo zaczelam nosic szalik:/ Glupi szalik no! Tylko ze ladny:) No i chcialam zaklepac sobie u Ciebie kolczyki nr 12, 14 i 30:) Przypomnij mi, jak to robimy. Pieniadze moze Ci przelac moja Mama zdaje sie, tak? Ale czy moglabys mi wyslac je do Anglii? Czy moze lepiej jednak do Sopotu i ona mi je przywiezie pod koniec lipca? Moze tak bezpieczniej? Nie chce, zeby sie poniszczyly:/ Daj znac, jak robimy:) Ale zaklepuje, zeby nie bylo, ze mi ktos je zwinie:) Buziaki! Co u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jarzyneczko, jesli chodzi o Zuzię, to chyba zalezy od tego, czy był juz etap,ze nie jadła w nocy. Bo jesli tak, to moze faktycznie chodzi o zęby. ale jesli je cały czas, to ja bym jej nie odstawiała na siłę. najlepiej zapytaj lekarza. niestety nie pamiętam, kiedy moje dzieci przestały jeść w nocy, ale Młody w wieku 6 miesięcy odstawił się od cycka i wydaje mi się,że raz w nocy jeszcze długo podjadał. Mała po prostu się kiedyś sama odstawi. ale to moje osobiste zdanie. kazde dziecko jest inne. tuszą się nie przejmuj, jak zacznie chodzić, to zobaczysz jak zleci w dół :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brydziu, szkoda, ze w święta nie będziesz w domku :(:( Naprawdę, taka rodzinna atmosfera jest ważna, odczucie, że jest się w domu... Nie wiadomo, czy bardziej przeżyjesz to ty, czy może mama :) Jarzynko- a jak mała zniosła lot? Muszę się naszykować, bo chcemy polecieć samolotem, żeby nie męczyć małej długą jazdą...słyszałam, że dzieciom przeszkadzają bardzo zmiany ciśnienia... :(:( I rozpacz w domu, bo cycek be. Już przestałam jeść warzywa. Czekam na efekt. Jem praktycznie sam filet z kurczaka gotowany/pieczony leciutko osolony z ryżem albo z ziemniakami. A ona ciągle nie chce jeść :( Już przez sen tylko daje mi się nakarmić, i to też czasem nie bardzo... pomocy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieciaczki z katarem nie bardzo chcą ciagnąc cyca. Nie martw się i poczekaj aż wyzdrowieje. A może jej właśnie przeszkadza jednostajność Twojej diety? Przecież Nathie już nie jest noworodkiem. ja bym zaczęła urozmaicać dietę mamusi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety, nie sprzedaję zabawek na allegro (właściwie to nic nie sprzedaję, raczej jestem zakupoholikiem). Na allegro występuję jako igi123igi (od imienia Młodego) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jarzyneczko, dziękuję ci bardzo słoneczko za to info Trochę mnie uspokoiłaś. Kupiliśmy bilety więc wszystko pewne - 16 grudnia o 18 będę już w Polsce! :):) Matko, ależ się cieszę. No, ale radość dalej mi przesłania \"cyckowanie\" Nathi. W ogóle nie chce mi jeść :( Butelki nigdy nie próbowała, więc nawet nie wie jak to jest, że z butli leci łatwo. Staram się oczywiście urozmaicać dietę - ale odkąd zaczęła mi grymasić pomyślalam, że może zjadłam coś, co jej nie \"posmakowalo\" i zredukowałam właśnie swoją dietę do takiej postaci... ale teraz już zaczynam znowu wprowadzać na nowo tu warzywko, tam marchewka...nie jem tego ,co najbardziej uczula, no i zastanawiam się nad wprowadzaniem mleka? Jogurtów? Jak do tej pory to chyba jeszcze wcale nie jadłam żadnych takich produktów. Myślicie, że jak jej tylko przejdzie, to mogę zacząć? Mam powoli dość - jak do tej pory spała cudownie, tak teraz budzi się po 5-6 razy w ciągu nocy, bo jak coś uciągnie z cyca to mało, i zaraz jest głodna na nowo... :(:( Oczy na zapałkach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Waniliowa, wynalazłam dla Ciebie specjalnie moje zapiski, które robiłam jak dzieci były małe. I tu stoi: \"po 6tym tyg. i 3 mies następuje tzw. kryzys laktacyjny, gdzie zmienia się mleko matki, zgodnie z potrzebami dziecka. pokarmu może być mało, dziecko może marudzić i sprawiać wrażenie złego. NIE DOKARMIAĆ, PRZECZEKAĆ\"- to słowa mojego pana doktora. Więc może to jest to? poczekaj jeszcze parę dni, albo poszukaj coś o tym kryzysie, bo nie zanotowałam nic więcej np. ile to może trwać, a naprawdę już nie pamiętam. U mnie natomiast Młody się dziwnie zachowuje, jest apatyczny, nie ma apetytu, ale nie ma i gorączki. Na pytanie czy coś go boli, odpowiada,że głowa (czy 6letnie dziecko może boleć głowa?), gardło ma czyste. I właśnie stało się coś dziwnego, a mianowicie kazał sie wykąpać i poszedł spać. Oj, martwię się i to bardzo :( takie osłabione dziecko, to jeszcze gorzej niż dziecko z gorączką, bo przynajmniej znasz przyczynę. a tak, to jako matkę panikującą od razu nachodzą mnie najczarniejsze myśli z najgorszymi włącznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ------------1
Inuś, co z Młodym? Wszystko dobrze??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuję \"Jedyneczko\", Młody miał jakiś jednorazowy incydent osłabienia. Myślę,ze to całodzienne chodzenie po cmentarzach, wizyta na grobie Dziadka, który zmarł w tym roku, piątkowe zakupy a przede wszystkim całodzienny kontakt z moja Mamą, która wnuka widzi rzadko i cały dzień mu pierze mózgownicę, tak na niego wpłynęły. Niemniej nasz ulubiony Pan doktor powiedział,ze i tak trzeba zrobić badania, bo mamy zaległy bilans 6cio latka.Ale jestem dobrej myśli, bo jak zwykle znowu jest pełen energii. I tu pytanko: jak myślicie dziewczynki, jaki sport wymyślić Młodemu? bo mój mąż upiera się przy karate, Mały się tym zaraził, a ja się boję,że jest na to trochę jeszcze za głupiutki. Na razie co tydzień chodzi na basen, a konia się trochę boi. Siedzi tylko ze mną w siodle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podejrzewam,ze choroba Młodego wzięła się stąd,iż moja mama napoiła go herbatką z melisy. W czwartek ją przed tym powstrzymałam, a w piątek się jej udało :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzymaj się Jarzyneczko :) a na grzybicę najlepsza jest najprostsza i najtańsza maść clotrlimazol. tylko tak z tydzień co najmniej trzeba smarowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewuchy;) Strasznie mi przykro,ze Wasze szkraby chorują:(zdrówka im życzę:) Ja dopiero dziś obejrzałam album Ciotek-klotek,ale swietny:D gratuluje pomysłu Jarzynko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×