Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kuchnia

Nasza kuchnia na kawkę

Polecane posty

Gość Q-Ania
Siostra oczywiście po ich stronie, aby nakreślić pełnię sytuacji, moja siostra jest starsza ode mnie o 12 lat, ma 6 letnią cókę i rocznego syna, ona po urodzeniu od razu wracała do pracy, siostrzenicą zajmował się dziadek, bo akurat był na rencie, siostrzeńcem babcia, bo akurat przeszła na emeryture, jezdzi codziennie do nich i zajmuje sie malym, gotuje, pierze, sprzata i prasuje, moja siostra się po prostu niezle ustawila, wiec musi byc po ich stronie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inka7282
ech, aniu wcale się nie martw. uwierz, że samemu też mozna dać sobie rade w zyciu. przynajmniej nie jestes uzależniona od innych. ja jak urodziłam pierwsze dziecko, to teściowa przychodziła po pracy i trochę pomagała przez tydzień. potem zaczęły się roboty w polu. moja mama nic. a przy Młodym to urodziłam w sobotę, we wtorek byłam w domu, a w środę leciałam na zakupy i tłukłam kotlety. panie w osiedlowym sklepie nie chciały uwierzyć,że jestem 4dni po porodzie. oczywiście na zakupy szłam z córcią pięcioletnia i 4- dniową dzidzią w wózku. mąż mógł dostać urlop dopiero za kilka dni. tutaj ukłon w stronę mojego taty, który zajmował się zuzinką w sobotę i poniedziałek. hehe, jako,że nie umie gotowac, to zabrał 5latkę do restauracji na obiad, a odstrzelił ją jak małą księżniczkę :D:D:D do tej pory mamy opiekunke, kiedy np. pracuję po południu. tata pomaga mi owszem, ale nie zawsze ma czas a ja od niego tego nie wymagam. uważam,ze trzeba radzić sobie samemu i myśleć o rodzinie, którą sama teraz tworzysz. przynajmniej nie powinnas miec wyrzutów sumienia,że jestes wyrodną córką. zyjesz normalnie, wyleciałaś z gniazda, a rodzice nie mogą się z tym pogodzić, bo starszą córkę mają cały czas przy sobie. no i maja ogromny wpływ na wychowanie jej dzieci. nie daj się "ubrać" w taką sytuację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tysiaczek
a jak wy robicie te kwiatki i usta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inka7282
o, kwiatków i ust to ja nigdy nie robiłam, ale wypróbuję, bo ktoś to kiedyś tłumaczył: 🌻 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inka7282
acha, no to tłumaczę: w nawiasie kwadratowym piszesz: kwiat, albo usta. czyli oczywiście bez kropki w środku. dałam ją po to,żeby pokazać 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tysiaczek
no to wyprobuje 🌻 i jezeli wyszlo to jeszcze raz 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tysiaczek
he he he wyszlo a teraz to dla ciebie w podziece 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tysiaczek
a tak w nawiasie to co jeszcze mozna w tym kwadratowym nawiasie napisac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inka7282
przyszło potwierdzenie gorących źródeł na słowacji. tak więc jadę moczyć swój celulitis od 29.07 do 05.08.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Dziewczynki:) Znowu wpadlam do biblioteki, zeby do Was napisac i zobaczyc, co sie dzialo wczoraj. Fajnie, ze Monia na wczasach:) Pewnie sobie z Kasiulkiem odpoczna:) Martwie sie natomiast Bozenka, bo ja zatrzymali tak jak Inka napisala do poniedzialku, a miala wyjsc wczoraj. Czyli cos tam sie jednak ciagle niepokojacego dzieje. Malinko, mysle o Tobie kazdego dnia! Pisze to,zebys jak sobie wrocisz w poniedzialek przeczytala, ze absolutnie nie bylas w tym szpitalu sama. Ja tam tez z Toba bylam telepatycznie. I pewnie cala brygada naszych dziewczyn razem ze mna:) A co z Toba, Kasienko? Czemu Cie nie ma? Co sie dzieje? Brakuje mi Ciebie!!! Jak sie czujesz? Co slychac? Chyba zaraz napisze Ci smsa z netu, bo juz cos za dlugo Cie tu nie ma i naprawde sie martwie! Malinko, Duniu, dziekuje za zyczenia:) Dunka, 100lat! Dziewczynki, ona ma dzis urodziny i imieniny, wiec podwojne 100lat dla tej Pani:) Szczesliwej i Zakochanej!:) Ja jestem dawna lipcowa Magdalena, ale za dziecinstwa przeniesiona na maj, bo mam ur. w wakacje i chcialam miec choc jedno swieto w roku szkolnym:) Wiadomo, chcialam moc zapraszac kolejne najw. milosci mego zycia z klasy na imprezki imieninowe:) hehe Ok, czas mi sie konczy na jednej karcie, wiec na teraz koncze i zaraz zajrze znowu, jak wklepie sie na drugiej karcie. Buziaki! Za chwile bede:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Q-Ania
Duniu w tym szczególnym dniu, zwłaszcza, że podwójnym!!!!! życzę Ci by Twoja miłość trwała wiecznie, byś za 10, 20, 30, 40, 50 i więcej lat czuła się równie szczęśliwa i kochana jak dziś! 🌼 Brydziuchna Tobie życzę również niustającej miłości z Twoim M i spełnienia osobistego jak i zawodowego! 🌼 Malinko jesteśmy z Tobą, zdrowiej nam szybciutko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, juz jestem znowu z Wami:) Fajnie wykombinowalam z ta druga karta biblioteczna:) Od zeszlych wakacji uzywalam karty Michala, bo nie chcialo mi sie zakladac wlasnej. Nie bylo takiej potrzeby. A teraz, gdy nie mamy netu, to sobie druga zalatwilam i tym sposobem mam spokojne dwie godziny darmowego neta w bibliotece. Gorzej, ze jutro i w pon. biblioteka nieczynna, wiec do Was nie zajrze:( Dopiero we wtorek, chyba ze zadzwonia po mnie wreszcie z pracy, ze mam przyjsc, to wtedy sie odezwe, jak bede mogla. Odliczam dni do 26.07, bo wtedy maja nam zalozyc stale lacze. Jezuu, pierwszy raz od jakichs 7 lat jestem w syt. tak dlugiego odciecia od Internetu i dopiero teraz odczulam, co to za koszmar!Szczegolnie na odleglosc, gdy nie moge tak sobie wziac i zadzwonic i powisiec na telefonie ze wszystkimi:) No i pewnie normalnie nie tesknilabym tak bardzo, ale teraz mam Was i to do Was tak mi sie ckni:) (ladne slowko \'ckni\' :) Chyba pierwszy raz w zyciu go uzylam:) PN, dzieki za zyczenia:) :) Jakie masz dalsze plany na wakacje? Jakies wyjazdy? Co robisz ze swoim zwierzyncem, jak gdzies jedziesz na dluzej? Ja jednego chomika mam u jednej przyjaciolki i jej mama sie nim zajmuje (mam szczescie, bo ta mama uwielbia chomiki!:) ), a do drugiego, ktory zostal w moim mieszkaniu przychodzi co drugi dzien druga przyjaciolka i go karmi, zmienia trociny i dotrzymuje mu towarzystwa przez jakies 4 min, jak ja znam:) (ona z kolei nie przepada za gryzoniami, ale mnie kocha, wiec wpadla jak sliwka w kompot i nie mogla sie nie podjac:) ) Napisalam do Kasi smsa, ale jeszcze nie odpisala. To do niej niepodobne, zeby tak dlugo milczec:( Co sie dzieje? Wie ktoras? Pewnie Monia wie, ale jej tez nie ma. buuu! Ineczko, gratuluje Lelonowi 7 synow! Piekny wynik, musze przyznac:) Musisz byc z niego b.dumna! Zostalas babcia, moja Droga!:) W tak mlodym wieku w dodatku:) hehe:) Bierzecie jednego?:) Kiedy jedziecie je zobaczyc? Wizyta bedzie pewnie ostateczna decyzja na tak, bo jak dzieciaki zobacza szczeniaczki, to juz nie odpuszcza:) Oby tylko polubily tego samego, bo inaczej wyladujesz z dwojeczka:) hehe Asiu, jak sie czujecie? Ty i Malutka?:) Ona to pewnie sama jeszcze nie wie za bardzo, jak sie czuje:), ale Ty mozesz nam powiedziec:) odpoczywasz jak nalezy? Cos Cie boli? Zmeczona jestes? Czy normalnie sie czujesz? Jak apetyt? Normalny/duzy/sredni? Sciskam Cie, Kochana Zaciazona Asiu nasza:) Aniu, tak sobie mysle ciagle o Twoich rodzicach i ich stosunku do Ciebie. Smutne, ale pewnie niewiele da sie tu zrobic. Inka ma racje-jesli cokolwiek mialabys im wygarnac, to w liscie, bo w oczy, to pewnie by Ci nie dali dojsc do glosu. Czasem przeraza mnie, jak silny niesamowicie wplyw maja rodzice na swoje dzieci. I jak czesto jest to wplyw totalnie toksyczny. Przechodzilam to z moja przyjaciolka, ktorej wieloletnia walka z matka zakrawa czasem o szalenstwo. Tam tez jest \'dobra corka\' i \'zla corka\'. Oczywiscie ta \'zla\' to moja przyjaciolka. CZasem zastanawiam sie, skad tam tyle nienawisci, wscieklosci, niecheci, zlosliwosci. Horror! Wina jest matki. Taka jest prawda. Moja przyjaciolka nie jest aniolem, ale nigdy nie robila i nie robi nic takiego, aby wywolywac tak skrajne emocje. Nie daje podstaw do takiej faworyzacji swojej siostry. Chore, chore, chore. Po prostu nie kazdy nadaje sie na rodzica. I pewnie tak juz bedzie. Cieszy mnie, ze masz fajnego meza, ze planujecie zalozyc wlasna rodzine (a propos, jak tam testy?:) ) Wygladasz na osobe b.ciepla-to widac po twarzy:) jestem przekonana, ze bedziesz inna mama dla swoich dzieci-taka wlasnie ciepla, kochajaca, troskliwa, oddana, ale tez rozumiejaca wiele rzeczy. To co opisujesz, to jest problem Twoich rodzicow, to z nimi jest cos nie tak, nie z Toba. To oni uzaleznili sie od jednego dziecka lub uzaleznili to dziecko od siebie raczej. I wiezy tam sa nie do ruszenia. To wcale nie musi byc takie super dla Twojej siostry, ale jak zauwazylas-wygodne. Ty wyfrunelas, masz swoja rodzine. I to ona jest wazna. Nie jestes nic winna rodzicom. To ich wybor, ze jest tak, jak jest. Jesli chca, to tak dalej zostanie. Nie daj sobie wbic do serca jakichs wyrzutow sumienia, nie daj sie obwinic. Probuj ich olewac. Buziaki, Kochana! Sciski, Dziewczynki!Zaraz spadam do domu, bo Michal wrocil juz z pracy i czeka na mnie Biedak sam;) Cmok!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok, nie ma Was,to znikam do domu:) Milego weekendu, Kochane! Mam nadzieje, ze jak wpadne tu we wtorek lub w srode, to juz bedzie Malinka:) Buziaki dla Was wszytkich:) Duni, Malinki, Kasi, Moni, Asi, Inki, PN i Ani oraz dla Przyleglosci duzych i malych oraz czworonoznych:) (czy jakies rybki mamy w kuchni? Jak tak, to dla pletwiastych tez:) a jak mamy jakies ptaszki, to dla dziobatych tez:) ogolnie buziaki dla wszystkich:) papa Ps. Trzymajcie kciuki, zeby wreszcie zadzwonili z pracy, bo juz mi sie nudzi:) Chce sie sprawdzic i juz wiedziec, czy sie nadaje, czy nie:) Cmok, cmok!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inka7282
tylko na chwilunię wpadam, zyczenia duni składam, bo po basenie wyspały się swininki i teraz mnie molestują :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam! jestem nowa, ale strasznie podobają mi sie wasze pogaduchy. Niby jesteście dla siebie obcymi osobami, a rozawiacie i martwicie się o siebie jak najlepsze przyjaciółki. Ja też tak chcę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inka7282
o, cześć figa! nareszcie :D i nareszcie jakieś niusy o katarince :D Jarzyneczka coś zacichła, może dalej jest na zwolnieniu? kto ma wieści o Malince??????? cześć kama, napisz coś więcej o sobie. ja się przedstawiam, choć jak nas podczytałaś, to pewnie juz coś wiesz :D jestem pracoholiczną nauczycielką w technikum, oprócz uczenia zajmuję się tam jeszcze tysiącami różnych innych rzeczy. klnę i pluję na brak czasu, ale kocham tę robotę :D:D:D moje dwie świninki (czyli dzieci, które kochają akcję "cała polska czyta dzieciom :) bo bezkarnie moga mówić do mamy- duża swinio idziemy czytać:) ) maja 10l. (zuzinka) i 5l. Młody. oprócz tego tradycyjny model rodziny dopełnia mąż, dwa psy, królik i rybki, oraz do niedawna (i już niedługo znowu) kocica. pozdr. inka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane moje siostrzyczki ja na moment bo zdycham od dnia po urodzinach,narobiłam wstydu w niedzielę po sobotnich moich ur.zemdlałam jakąś zapasc miałam to już ze 4raz mi się zdarza ale nigdy w miejscu publicznym,pogotowie przyjechało,najpierw jakiś miejscowy lekarz,chryste myślałam że już umieram,wszystko na rękach mojego skarba,sam mało nie zemdlał ze strachu ja widział już tylko moje przekręcające się gałki oczne,z godzinke dochodziłam bo potem całkowicie mi przechodzi odmówiłam zabrania i tak zbiorowisko się narobiło i od tego też niedzielnego wieczora coś brało w pon.rano do lekarza i zdycham na okropne anginsko z wenflonem w łapie i 2 razy dziennie zastrzyki:Onie umiem z tym chodzic bo i rękę ciężko zginac ale jeszcze 3dni z tym i potem już na proszki przejdę.To omdlenie nie było tym spowodowane,taka zapasc robi się z niskiego ciśnienia wtedy po ocuceniu mnie miałam 60/80 mam teraz kontrolowac bo jeszcze kiedy zejde z tego swiata a teraz przyznam byłoby mi szkoda.Mój skarb codzień jest przy mnie,przyjezda dopieszcza madzię smakołykami owocami ale jakoś chwilowo nie patrzę na diety! Kochane dziękuję wam za cudowne życzenia i pamięc te o ślubie byłyby całkiem całkiem;)Moniu oby te twoje przeczucia były prawdziwe:) Ciekawa jestem co z Bożenką naszą malinką bo kasienka nad morzem się wygrzewa pisała mi smska.Pozdrawiam was i ściskam i idę już znowu do łózia bo słaba jestem jeszcze,ja anginy okropnie przechodzę i tylko zastrzyki działaja.Buzki kochane,tęskniłam za wami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Dziewczynki moje Kochane! Padam na pysk:) Doslownie i totalnie i wcale nie powinnam wstawiac usmiechnietej buzki, bo ledwo dowloklam sie do biblioteki. Doszlam chyba sila woli:) Michal byl przekonany, ze tak tylko gadam, ze pojde, bo myslal, ze nie dam rady-tak wykonczonam:) Prosze docenic moje przywiazanie:) Jestem wykonczona, bo od dwoch dni pracuje:) Zadzwonili w niedziele po poludniu, czy moge przyjsc w pon. rano. Oczywiscie sie zgodzilam;) Wczoraj bylam na 5h, ale dzis juz na 7. No i 7h na nogach!Nie siadlam na dluzej niz 5min i to zaledwie dwa razy, co daje w sumie, jak latwo mozna policzyc-10min/7h. Oj! M. zrobil mi masaz stop po powrocie, ale niewiele to dalo:) Musze sie przyzwyczaic i tyle:) No wiec na razie jest ok, czyli daje rade. Jestem na ranna zmiane, ktora niestety zaczyna sie o 7, a nie o 7.30, wiec musze wstawac o 5, a nie o 6 jak planowalam. No trudno, mus to mus:) Jestem tam zaledwie dwa dni, ale juz sie czuje strasznie zaangazowana-to moj najw. problem zwykle-za b.sie angazuje. Ale walcze z tym:) i powtarzam sobie: \'wyluzuj, spokojnie, stop nadgorliwosci, itd.\' Mam wolny piatek w tym tygodniu i jestem z siebie dumna, ze nie poszlam do menadzerki, zeby jej powiedziec, ze wolalabym pracowac, bo przeciez mialam tak dlugie wakacje. M.-jak mu wspomnialam, ze w ogole mialam taki pomysl-to mnie prawie zdzielil:) Nadgorliwyosc-pierwszy stopien do piekla:) Na razie wytrzymuje i nie jest zle. Powiedzialabym nawet, ze te dwa dni byly calkiem w porzadku. Jednak dopiero dzis podczas jednej takiej luznej rozmowy z menadzerka i reszta opiekunek dotarlo do mnie, jak przeogromna jest to odpowiedzialnosc. Jak niesamowicie powazna jest to praca i te obowiazki. Az mnie uderzylo, ze nie zdawalam sobie wczesniej sprawy z tego, ze ta odpowiedzialnosc jest tak kolosalna. Ciekawe, jak bedzie dalej. Ten tydzien mam na rano, nast. na popoludnie. Fajnie, bo akurat tak samo pracuje teraz Michal:) No i fajne jest to, ze zgodzili sie na moj wyjazd na 4 dni do Polski-rodzice maja 35rocznice slubu (nie pamietam, czy Wam wspominalam) i chce zrobic Mamie niespodzianke:) Tata zostal wtajemniczony, bo musi mi kupic bilet, bo cena nas przerosla:) A my na razie bez kasy:) Balam sie, ze moga robic jakies problemy, ale nic takiego sie nie stalo:) Fajnie, obkupie sie w balsamy \'anty-wszystko\':) i ujedrniajace co sie da:) hehe:) No i rodzice sie uciesza, bo to bedzie taka wielgachna uroczystosc z tym 35-leciem:) Przylatuje 10-13.08:) Super:) Ok,dosc o mnie:) Dunka, czy Ty nadal jestes na tabsach? Jesli tak, to ja bym Cie prosila o odstawienie ich, bo sie nie chce denerwowac! Te zapasci pewnie od czegos innego, ale jakos tak sobie mysle, ze za mlodziutka laska z Ciebie, zeby miec ciagle tak powazne problemy zdrowotne! B.Cie prosze-jesli bierzesz-to odstaw! Strasznie sie zmartwilam ta zapascia! Dobrze, ze ma Cie kto przytulac, piescic i chuchac/dmuchac na Ciebie:) Kazdy powinien miec w takich chwilach kogos b.bliskiego obok. Ciesze sie, ze Ty masz;) Monius, witaj po dlugiej przerwie:) Super, ze tak sobie wypoczelyscie z Kasia:) I dzieki za wiadomosc o Katarince. Nie odpowiedziala na smsa i ciagle nie wiedzialam, co sie dzieje. Jakos mi sie wydawalo, ze nad moze jedzie w sierpniu, a nie pod koniec lipca:) Mam nadzieje, ze swietnie sie bawi. Zobaczycie sie?:) Jesli tak, to zazdroszcze:) Malinko, myslalam, ze juz bedziesz dawno w Kuchni, gdy tu dzis zajrze, a Ciebie nie ma. I teraz pytanie, czy jestes w domu i poddajesz sie rekonwalescencji pod czujnym okiem psiakow swoich, czy nadal jestes w szpitalu? Z pewnoscia bedziesz miec duzo do opowiadania-historii szpitalnych c.d., nie? Biedna Ty moja! Trzymaj sie! Zdrowiej i wracaj na kawke! Kamka79, witaj! Ja tez chetnie Cie poznam:) Pozdrawiam Cie serdecznie!:) Reszte Dziewczynek tez mocno sciskam-Asienke zaciazona i mam nadzieje, ze odpoczywajaca obecnie do gory Zuzia, ze tak powiem:), Kasienke, Inke, PN i Anie:) Calusy! Trzymajcie kciuki za mnie, bo naprawde padam tu przy tym kompie.Serio! papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Q-Ania
Ja szybciutko i króciutko, obecnie jestem na urlopie, a cały wczorajszy dzien i dzisiejszy równiez użeeram się z urzędnikami :( jutro jade do teściów podrzucić psa, a w piątek wyjeżdzamy do kołobrzegu :D :D :D w niedziele niestety już wracamy :( bardzo się cieszę z tego wyjazdu :D Duniu jak przeczytałam o Twojej zapaści to zbladłam ze strachu, kochana dbaj o siebie!!! Dobrze, że teraz masz ukochanego, który zadba, żebyś się nie przemęczała!!! Jarzyneczko co się stało, że Ty już w pracy, czy nie miałaś wypoczywać na L4?!? Brydziu M. ma rację nadgorliwość gorsza od faszyzmu ;) a tak na serio bardzo się cieszę, że jesteś zadowolona z pracy tak bardzo, że aż chciałaś pracować w dzieśń wolny :) Malinko co się z Tobą dzieje? Mam naddzieje, że jesteś już w domku i kurujesz się w domowym zaciszu... Trzymam mocno kciuki, żebyś wróciła jak najszybciej do pełni sił! Figo super, że wypoczęłaś i do nas wróciłaś :) Gratuluje rozmiaru!!! Jesteś wspaniała :) PN czy Ty obecnie na wakacjach jesteś, a ja ten fakt przeoczyłam? Jeśli tak to dużo słoneczka :) Inko nowy kociak i psiak już w domu? Katarinko super pogodę masz na urlopie, baw się dobrze i korzystaj z życia :D Kamko witam serdecznie, napisz coś więcej o sobie, żebyśmy też mogły Cię poznać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Q-Ania
Figo dopiero teraz sprawdziłam pocztę i wygladasz wrpost rewelacyjnie!!! Kasieńka wydała się za mamusią i jest śliczną dziewczynką i mam wrażenie, że od ostatnich zdjęć sporo urosła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inka7282
kurde, zapascie- precz!!!!! niskie ciśnienie jest jeszcze gorsze od wysokiego, bo człowiek mysli,że tak super jest wszystko i cacy, bo ciśnienie nie skacze, a tymczasem to jak widac skrytobójca wstrętny. Jarzynko, jak to co na zaparcia? OWSIANKA :D zdrowa dla mamy i dzidzi. i pomaga :D a teraz lecę oglądać, czy dostałam zdjęcia od figi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, witam, witam :) :) :) Nawet nie wiecie, jak bardzo sie cieszę, że znów jestem z Wami!!!!! :) Ze szpitala wyszłam wczoraj po południu, ale nie byłam w stanie nic napisać. Za to przeczytałam sobie co przez te wszystkie dni pisałyście :) Ehhh.. miał być to prosty zabieg, po którym w ciagu max 4 dni miałam wyjść do domu. A wyszło na to, że omal nie skończyło się u św. Piotra. Pierwsza operację miałam zgodnie z planem 13 lipca. Teoretycznie wszystko było w porzadku. Następnego dnia wczesnie rano kazano mi wstać, umyć się itd. Tak zrobiłam, chociaż niesamowicie bolało. Zaraz potem położyłam sie i zasnęłam. Dobrze, że tego dnia wizyta lekarska była wcześniej niż zwykle (chyba Ktoś czuwa tam na górze!) Podobno cos do mnie zaczęli mówić, ale nie kontaktowałam. Odchylili kołdrę, a ja byłam zalana krwią. Słabo wyczuwalne tętno. Odpływałam. Zaczęła się akcją jak na filmie \"Ostry dyżur\". Biegiem pedzili ze mną na salę operacyjną, robili drugą operację, kilka transfuzji krwi i osocza. Potem spedziłam dwa dni na intensywnej terapii pod tlenem. Ale widać \"złego diabli nie biorą\" bo żyję!!!! :D :D :D :P Mam jeszcze pewne problemy z raną, bo przez to, że byłam dwa razy operowana, wdała mi sie jakaś infekcją. Ciagle sączy mi sie z tej rany. Wczoraj wieczorem robiłam juz w domu okłady z miazgi cebulowej. Bardzo pomaga. Zreszta myślę, że jak jestem już w domku, to będzie lepiej :) Aaaa... musze Wam powiedzieć, że w tej klinice rodziła sie niesamowita ilość dzieci :) Wręcz taśmowo. Jednej nocy było 7 porodów + 1 cesarka. Jakie śliczne te maluszki! :) Podobało mi się, że tatusiowie mogli tam być przez cały czas ze swoimi żonami (lub partnerkami), nie tylko w trakcie porodu, ale również po. Poród rodzinny nie był płatny. Wszystko było w ramach NFZ. Na życzenie dopłacało sie tylko do znieczulenia zewnątrzoponowego, lub porodu w wodzie.Jarzyneczko tak myślałam o Tobie,fajnie bybyło, gdybyś w W-wie też znalazła taką klinikę. Q-Aniu, spóżnione życzenia imieninowe :) 🌻 , a swoja drogą jak tam testy? ;) Brydziu, Moniu, Inko, Jarzyneczko, Duniu, Katrainko, PN, A-Aniu jak dobrze, że jesteście :) :) :) Kamka, witaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jarzyneczko, tak jak pisała Inka najlepsza jest owsianka. Staraj się sporo pić i jadać takie rzeczy raczej półpłynne: zupy, gotowaną marczewkę, sporo owoców itp. Staraj sie jeść mniej pieczywa i tzw. \"suchych\" rzeczy. Powinno pomóc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie wszystkie wypoczywacie sobie :) :) :) I słusznie! Więc ja też grzecznie sie położę. Jestem jeszcze bardzo osłabiona, mam dodatku sporą anemię, ale myślę, że teraz wspomagana kawa znaszej kuchni, no i najwazniejsze w Waszym towarzystwie, szybko dojdędo siebie :) Buziaczki malinowe (ze szczypta wanilii ;) ) 👄👄👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane moje! Nadal nie mamy stalego lacza:( Mozna sie wsciec! Ale akurat pojawil sie \'nielegalny\' net-nie wiem na jak dlugo i czy uda mi sie chociaz wyslac wiad.do Was,ale probuje:) Malineczko moja jedyna! Tak strrrrasznie (jak to Figa napisala) sie ciesze, ze juz jestes!! Matko jedyna-pobyt Twoj w szpitalu i cala operacyjna \'kaszanka\' nadaja sie rzeczywiscie do filmu. Okropne, co musialas przejsc! Twoj Aniol Stroz mial mase roboty, ale sprawdzil sie znakomicie:) Za co jestem mu goraco wdzieczna! Witaj z powrotem w Kuchni:) Brakowalo tu Ciebie okropnie!:) Monius, po pierwsze-obledne zdjecia, dzieki! Pamietam te dwa pierwsze, ktore mi przyslalas i pamietam, jaki komentarz do nich dolaczylas. Jaka zmiana na tych zdjeciach, jaka jestes promienna, jaka szczesliwa! Widac, ze babka, ktora zaczyna odkrywac na nowo swoja atrakcyjnosc, swoja piekna powloke zewn:) Super, super, super! Bylam Toba zachwycona:) Przecudne to zdjecie, gdy Kasiulek patrzy na Ciebie-swoja usmiechnieta i sliczna mame:) Tak sie ciesze, wiesz?:) Asienko, na zaparcia Ci nic nie poradze, bo sama nie wiem, ale dziewczynki juz pisaly:) Niezawodne:) A oprocz zaparc to wszystko ok? Wiem, ze nie masz czasu pisac, ale jak go troszke znajdziesz, to pamietaj, aby pisac ile sie da o tym, jak sie czujesz:) B.mi brakuje swiezych wiad.:) Ok, wysylam na razie, bo boje sie, ze net zniknie. Najwyzej zaraz sprawdze jeszcze raz,czy da sie cos napisac i napisze jeszcze:) Tak za Wami tesknie, ze nie macie pojecia:):):) Mysle, ze ta nasza Kuchnia i my w niej to jedna z najb.niezwyklych rzeczy, ktore mi sie w zyciu przydarzyly:) Dzieki:) Wysylam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sliwki
dobre na zaparcia!Suszone koniecznie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aa, jeszcze mam neta, wiec korzystam:) Aniu, udanego pobytu w Kolobrzegu:) Krociutki to pobyt bedzie, ale na pewno super. I odpoczniesz sobie troszke i zlapiesz swiezego powietrza:) Baw sie dobrze:) PN, milego weekendu i Tobie zycze:) Nie wiem, czy bede miec neta, bo to cud totalny, ze teraz jest, wiec na wszelki wypadek \'udanego weekendu\' zycze teraz juz:) Tobie i reszcie:) Dunia, jak sie czujesz, Slonce moje? Jak Twoje cisnienie? Jak samopoczucie? Jestes na tych tabsach, czy nie? Bo ja co rusz o tym mysle i sie martwie, zebys sobie nie naszkodzila w org. Wiem, ze to smiesznie brzmi w moich ustach, bo sama sie niezbyt szanuje czy szanowalam zdrowotnie w przeszlosci, ale prawda jest, ze te nasze organizmy maja nam jeszcze dlugo posluzyc:) buziaki, Kochana moja! i pozdro dla Twojego Kochania:) Ineczko, co u Ciebie? Brakuje mi Twoich szkolnych opowiesci, wiesz? Tak sobie pomyslalam wczoraj:) I brakuje mi historyjek o Swininkach:) Rzuc czasem jakas w wolnej chwili, bo dzieciaki masz urocze:) Historia o lewku bije i tak wszystkie na glowe:) Kasienko, mam nadzieje, ze bawisz sie cudownie nad mozem i lapiesz pozadny, gleboki, pelen jodu oddech! I ze u Twojej znajomej pani u ktorej mieszkacie jest Ci jak w niebie:) Pogoda to Cie rozpieszcza az zanadto, co? Ja tez sie tu w Norwich rozpuszczam, takie upaly:) Super, od lat sie tak nie wygrzalam:) Choc dla moich \'Dziadkow\' to nie jest fajna pogoda-zle ja znosza.Buziaki, Kasienko! CZekam na Ciebie z chlodna kawka:) Moze lodowa? :) Ja mam dzis wolne popoludnie, bo jutro mam dzien wolny:) aaaa!:) Suuuper! Cudownie miec taki dzien wolny:) Wspaniale uczucie-pracowac ciezko i potem miec taki wolny dzien:) Pracuje potem caly weekend. Michal tez, wiec ok:) Nadal jest mi dobrze, ale podobno za bardzo zapieprzam. Tak mi na ucho szepnela kolezanka z Litwy. Ciagle mi powtarza \"zwolnij, nie rob wszystkiego, bo cie beda wykorzystywac\", itd. Wiec biegam ciagle i sobie powtarzam: \"zwolnij, spokojnie\", itd.:) Jest na razie ok. Wiecej bede wiedziala za 2-3tyg. Nogi mi jedynie odpadaja, ale tak na serio. Ok, wysylam znowu, bo boje sie, ze cudowny net zniknie tak niespodziewanie, jak sie pojawil:) Moze jeszcze napisze, bo mam spr. do Moni:) Cmok!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monius, jeszcze pisze, bo zaraz mam swoj ulubiony program o dzieciach. Sluchaj, mam sprawe, bo Ty wszystko zawsze wiesz:) Serio, takie mam zaufanie do C.-nie kadze:) No wiec chcialam zapytac, co jest z tymi wirusami w poczcie? Wczoraj dostalam jakis od Ciebie niby, dzis od Inki, wczesniej od Kasi. I zablokowano mnie gdzies!!!!!!!!!!!!! Nie moge wysylac maili!!!!!!!!! Ktoras z nas przekazala reszcie wirusa, czy co? Ja w zyciu wirusa nie mialam! Nic nigdy nie sciagam, jestem taka uwazna. Ale teraz sie naprawde zalamuje, bo co dalej? Wczoraj nic nie moglam wyslac i pojawiala mi sie wiadomosc, ze mnie gdzies tam zablokowano na antyspamowej stronie, czy cos????!!! Macie to samo? Asia wspominala, o ile dobrze pamietam, ze ma ten sam problem, ze dostaje maile z naszymi imionami, a to wirusy jakies. Co robic!? Monia, ratuj! Czy to powaze?:(:( Buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×