Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

majka31

Czym sobie na to zasluzylam?

Polecane posty

Nastka - to jest tylko panika - strach..od tego nie umrzesz. To przychodzi, ale i odchodzi. Trzeba dojsc do zrodla paniki...Sama pewnie wiesz gdzie jest zrodlo....Caly Twoj system mowi ci -UCIEKAJ. Zyjesz w wewnetrznym konflikcje i placisz starszna cene. Jak najwiecej do ludzi...do ludzi.... W zwiazkach, gdzie jest znecanie sie...jest tez wielki wstyd, aby z tym wyjsc na zewnatr. Wiesz dlaczego? Bo pod wplywem jego zachowan, Twoja samoocena siega spada w dol...i pewnie doszla do skarpet...:):) Usmiechnij sie. Nie poddawaj sie, bo ja wiem ze bedzie lepiej. Najwazniejsze, ze odwazylas sie tu napisac....to wielki krok do przodu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dasz rade, ale musisz siegnac po pomoc tu masz kilka kontaktow do instytucji swiadczacych pomoc kobietom- ofiarom przemocy: * Stowarzyszenie Wolne od Przemocy Warszawa – pomoc prawna dla kobiet doświadczających przemocy psychicznej Adres: Joanna Matenko, tel. 0601 918613, e-mail: joa_matenko@world.pl * Ośrodek DOM dla Ofiar Przemocy w Rodzinie Warszawa – porady prawne dla ofiar przemocy w rodzinie Adres: ul. Walecznych 59, 03-926 Warszawa, tel. (0-prefiks-22) 616 10 36, faks: (0- prefiks- 22) 617 28 91 * Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie \"Niebieska Linia\" Warszawa – pomoc prawna dla ofiar przemocy w rodzinie Adres: ul. Szczotkarska 48a, 01-382 Warszawa, tel./faks: 0801 12 00 02 (płatny pierwszy impuls), (0-prefiks-22) 666 00 60 (płatny), 666 10 36, e-mail: pogotowie@niebieskalinia.pl , www.niebieskalinia.pl * Centrum Praw Kobiet Warszawa – porady prawne dla kobiet-ofiar przemocy i kobiet dyskryminowanych w pracy Adres: ul. Wilcza 60/ 19, 00-670 Warszawa, tel. (0-prefiks-22) 652 01 17, 622 25 17, e-mail: temida@medianet.com.pl , temida@cpk.org.pl , www.free.ngo.pl/temida * Fundacja Ruch Pomocy Rodzinie Warszawa – porady prawne Adres: ul. Żurawia 20, 00-515 Warszawa, tel. (0-prefiks-22) 621 51 70

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz ja___
nie napisalas czy masz jakis zawód:( nie odcinaj się od ludzi ten Twoj facet ez z domu dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz ja___
musisz szukac rozwiązań, nie wstydz się, bo te instytucje są do tego powolane a co zrobisz? na ulicy kogoś poprosisz o pomoc? żebrać tez trzeba mieć odwagę i siłę i nie daj sobie zrobić drugiego dziecka!!! czy twoj facet ma jakies wyksztalcenie? co to za czlowiek z niego? :O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Meenda
Kochana jestem o całe 9 lat mlodsza od Ciebie ,ale przezyłam podobną sytuacje jako dziecko, moj ojciec mial schizofrenie i przedszymywał mnie i moją mame w domu ,bił ją a mnie wykorzystywał psychicznie , byłsymy samiutkie ,nikt nie mógł nam pomóc bo mieszkalismy wtedy w austrii i moja matka tam nikogo nie znała,nie chce tu pisać jakie rzeczy wyrabiał mój ojciec bo to przekracza ludzkie pojęcie, mimo ze mialałm 5 latek pamietam wszytko...,pewnego dnia moja mama postanowia razme ze mną uciec od niego w nocy gdy spał , udało nam sie przetrzymac jedną noc u znajomych a na drugi dzien wyjechałysmy do polski z niczym, naszczescie tutaj byli dziadkowie wiec pomogli mojej mamie.. nie wiem sama dlaczego to pisze ale zrób wszystko żeby sie od tego bydlaka uwolnić ,on Cie zniszczy psychicznie,bardzo chcialabym Ci pomóc ,mieszkam tez w wawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Present, wspaniala to nie przesadzajmy ;) mialam podobny przypadek w rodzinie- siostra cioteczna mojej mamy byla przez lata ofiara przemocy fizycznej, pozniej psychicznej ze strony swojego meza. Dzis jest piekna, silna kobieta. Mozna zyc inaczej nastka, uwierz w to. Nie jestes skazana na tego tyrana- ani Ty, ani Twoja coreczka. Jesli bedziesz miala ochote pogadac czy cokolwiek- mojego maila zostawilam w pierwszym poscie tu. Trzymaj sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
acha, jeszcze jedno tylko chcialam- jesli potrzebowalabys czegos na swieta, czegokolwiek, tez odezwij sie na maila pozdrawiam Was wszystkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez jestem przykladem ze mozna zyc godnie, stac sie samodzielna i szczesliwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz ja___
nastka31--------->gorzej niz z nim to chyba nie będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to co... Dziekuje za te adresy.Napewno mi sie przydadza.Tylko najpierw musze wymyslec cos zeby wyjsc z domu.Albo on mnie zamyka albo jego matka siedzi ze mna.a nie chcialabym wyjsc tak jak stoje.Musze cos zrobic tylk jeszcze nie wiem co. teraz ja___ nie moj maz nie jest z Domu Dziecka.Ma pelna rodzine.A jesli chodzi o wyksztalcenie to mam srednie.Wczesniej zanim go poznalam pracowalam w Urzedzie Skarbowym na Dabroszczakow. Moj maz jest....i tu pewnie wszystkich zaskocze policjantem.Tak tak jest policjantem.I chyba to wykorzystuje.dlatego jest mi ciezko cos zrobic bo on ma pozycje i kazdy i tak jemu uwierzy.Nie mam do kogo wyjsc.Nie mam tutaj znajomych.Mieszkam w warszawie ale pochodze z zamoscia. Meenda.. bardzo wsplczuje Ci ze w takim wieku jak bylas jeszcze mala dziewczynka musialas patrzyc na takie rzeczy.Dlatego chce uchronic moja coreczke przed tym.Nie wazne ze masz tylko 22 lata ale z tego co wiedze jestes bardzo madra dziewczyna ktora niestety juz jako dziecko byla bardzo doswiadczona przez zycie.Ciesze sie ze jakos sie udalo Twojej mamie i Tobie.Zazdroszcze.Najwazniejsze jest to ze mialyscie do kogo pojsc.Ja niestety nie mam.I tez nie znam nikogo w Warszawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz ja___
jego matka Ci nie pomaga? mozesz z nia chociaz zostawic dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz ja__ Nie, jego mama mi nie pomaga.Ona nie mieszka w Warszawie.Mieszka w Bialymstoku.A poza tym nigdy nie bylam dla niej odpowiednia kandydatka na zone dla jej syna... A tak w ogole to napisalam do Ciebie maila:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz ja___

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koniecznie zwroc sie po pomoc, powiedz, ze np. idzeisz na zakupy, czy cos.... i idz do ktorejs z tych instytucji. a potem idz do sądu. rozwod, alimenty i kopa w dupe sq**owi, powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jeeeezuuuu
ja nie mogę czytać tego topiku bo zaczynam się denerwować :( Mąż policjant i taki kawał skur.. syna ?? A na zewnątrz to pewnie w pracy za świętego uchodzi który chroni obywatelów kraju ??? To jak z jakiegoś koszmarnego filmu :( Na dodatek wychodzi na to że jego matka też jest chora psychicznie jeśli widzi co się dzieje i pomaga mu w tym podłym spisku przeciwko Tobie!!! Oni oboje są chorzy psychicznie! Tacy ludzie jak Twój mąż w ogóle nie powinni pracować w policji!!!! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jeeeezuuuu
dziewczyno uciekaj stamtąd jak najdalej. Zgłoś się do domu samotnej matki! ale nie w Warszawie! uciekaj z Warszawy jak najdalej najlepiej na drugi koniec Polski. Mam nadzieje że twój mąż nie czyta historii na kompie. Bo jeśli dojdzie po historii na jaką stronę wchodziłaś to przeczyta jakie masz plany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pytanie...
skoro Ci zostawia te grosze na na chleb to chyba liczy się z tym że żeby to kupić to musisz wyjść z domu do sklepu prawda ? Więc jak to jest ? Z jednej strony Cię przetrzymuje a z drugiej daje 3 zł na chleb ? To jak Ty kupujesz ten chleb jak z domu nie możesz wyjść??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nastka_31
Dlaczego lapiesz mnie za slowka?Przeczytaj dokladnie to co napisalam a potem zapytaj.Wyraznie napisalam,ze jak nie jestem zamknieta to jest jego matka, co prawda mieszka poza warszawa ale jest tutaj bardzo czesto u swojego drugiego syna wiec jak moj maz ja poprosi to jest wtedy ze mna i razem wychodzimy do sklepu.A po drugie to juz pisalam,ze to wszystko zalezy od jego humoru. Najczesciej zamyka mnie wtedy jak zaczyna wariowac albo jak przyjedzie pijany to wtedy na drugi dzien jak musi isc do pracy to mnie zamyka bo chyba jednak sie boi,ze moge po prostu stad uciec.Ty nie wiesz jak to jest...Jezeli jest dzien w ktorym przychodzi trzezwy to i ja mam wtedy nadzieje ze moze juz sie zmieni itd,chcialam tylko zeby moje dziecko mialo normalny dom.Nic wiecej.Dom i spokoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nastka_31
anise dziekuje za wsparcie mam nadzieje,ze jakos sobie poradze ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nastka i Ty przeżyjesz
3 dni za te 17 złotych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musze przezyc...Najwazniejsza jest moja corka ;-) Jutro zadzwonie na niebieska linie i mam nadzieje,ze znajda mi jakis Osrodek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeeeezuuuu Nie da rady odczytac (chyba) tego co pisze bo pisze to pod nikiem mojej kolezanki.Poprosilam ja o to i na szczescie sie zgodzila.A zreszta nie wiem bo ja tutaj jestem po raz pierwszy.Wlasnie od tej kolezanki dostalam adres tej kafetrii.I bardzo jej dziekuje.Myslicie,ze moze jakos przeczytac co pisze?Co zrobic zeby nie udalo mu sie tutaj wejsc?Czy jest szansa,ze jak pisze pod nickiem kolezanki to on nigdy tego nie przeczyta? Kurcze...zaczynam sie juz denerwowac moze nie potrzebnie tu wchodzilam? Nie wiem sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jeeeezuuuu
chodzi o to że każdy topik na tym forum ma swój adres internetowy. Przeglądając historię może kliknąć na adres tego topiku a po wejściu tutaj i przeczytaniu historii może skojarzyć że chodzi o ciebie. Ale spokojnie wystarczy że wejdziesz w historię i wykasujesz wszystkie pozycje o nazwie kafeteria. Oprócz tego ja też oczyszczam przez wejscie do Mój komputer/ Dysk lokalny C/ Documents and Settings/ Nazwa użytkownika/ Ustawienia lokalne/ i tam są 3 pliki Temporary Internet Files, Historia i Temp. Każdy z tych plików nalezy wyczyścić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie ta historia
wydaje sie grubymi nićmi szyta, ale.. sama nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego tak myslisz
? a myslisz ,ze wszyscy maja zycie usłane rozami? ja jej wierzę,bo roumiem,nikt nie zrozumie jak nie przezyje czegos takiego,ja tez byłam takim dzieckiem jak jej coreczka ,a moja matka jak ona,ale udało nam sie po 16 latach piekła rozpocząc nowe zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i doyc czesto słyszę
co dzieje sie w domach policjantow i zawodowych zlołnierzy:( przykre,ze takie bydlaki maja 2 twarze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do nastki 31
Nastko gdybyś chciała pogadac,chętnie pomogę,rozumiem co przezywasz,gdybym tylko jakos mogła pomoc to pisz,ja tez byłam takim dzieckiem,z takiej rodziny,moja matka wygrala dla nas,teraz juz mamy spokoj...gdybys potrzebowała czegokolwiek-pisz,nie poddawaj sie musisz byc silna dla swojej coreczki,pamietaj nie jestes sama ,masz nas,wspolnymi silami,latwiej cos zdzialac. pisz na maila ; ewelinas22@interia.pl ściskam ciepło,trzymaj sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do mnie ta historia... nie musisz mi wierzyc i nie zalezy mi na tym i tak w koncu sie juz do tego przyzyczailam...Nie wiem czemu to co napisalam moze nie byc dla Ciebie prawdziwe? Po pierwsze fajnie,ze nigdy nie musialas na cos takiego patrzec i mialas dobra sytuacje w domu ale nie kazdy ja ma.Sa rodziny co cierpia bardziej niz ja i to nich teraz mysle,jak sobie radza itd.A po drugie:czemu mialabym wymyslac ta historie? Czemu mialabym wykorzystywac ludzi ktorzy to przychodza i traca swoj czas zeby podniesc mnie duchu?Moze mowiesz o tym z wlasnego doswiedczenia bo ja nigdy na to bym nie wpadla.Moj maz taki robi.Jak cos komu zrobil albo kogos oszukal to potem we wszystko watpi i w nic nie wierzy bo sam oszukiwal.Wiec podejrzewam,ze mowiesz o tym z wlasnego doswiadczenia.Przepraszam,ze tak pisze ale nie podoba mi sie to,ze ktos nie znajac mnie ocenia mnie i to co jest prawda.Ciesz sie ze masz zycie udane i ze takie historie sa dla Ciebie dziwne ale niestety takie sa realia i duzo ludzi przezywa to samo.Poza tym nikt nie wie co jego spotka...Nie masz pojecia ile mnie kosztowalo to,zeby napisac o swoim zyciu i teraz sie zastanawiam dlaczego to zrobilam...mam z tego powodu wyrzuty sumienia.Bo niektorzy uwazaja to za klamstwo/Ale co ja niby mialabym na nim zyskac? Zastanow sie zanim komus tez cos takiego napiszesz. Pozdrawiam. Wszystkim innym dziekuje bardzo za dodawanie mi sil.Jestescie wspaniale.I zycze Wam wszystkiego co najlpepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×