Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zacznij ten temat ma forum

Waganko, odpowiedz na kilka moich pytan

Polecane posty

Gość zacznij ten temat ma forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zacznij ten temat ma forum
mleko, jajka - jak jedzac je krzywdzimy zwierzęta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zacznij ten temat ma forum
chodzi mi o to, ze miesa prawie nie jem, bo nie przepadam szczegolnie za nim, a poza tym to jest drogie. chcę się zdrowo odżywiać, dlatego raz na tydzien kupie dwie puszki tunczyka, albo filet z kurczaka... zeby jakies mieso bylo. Przeczytalam dzieki tobie troche artykułow o traktowaniu zwirzat i wiem, ze bez problemu moglabym zrezygnowac z miesa - i pewnie to zrobie, bo juz go i tak nie jem. Ale nie umialabym zrezygnowac z jogurtow... mleka, jajek itd... Dlaczego weganie tego nie jedza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ej no nie wiem jak to jest
heh ,bede sie spierac bo sam Jezus jadal baranka;] ryby rowniez,wiec??? mhmm ................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój były był veganem. 2 metry wzrostu miał, a chudy był, że ... Twierdził np., że takie dojenie krów bardzo je męczy. Co by było gdyby ich nie dojono? Dostałyby jakiegoś zapalenia i dopiero by się męczyły. Mam gdzieś jeszcze jego książki z przepisami i coś na ten temat jest napisane. Później poszukam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zacznij ten temat ma forum
a ja wlasnie nie chce sie spierac, ani nikogo przekonywac... jestem po prostu CIEKAWA. Zreszta kazdy myslacy czlowiek wie, jak w dzisiejszych czasach jedzenie jest niezdrowe (zwlaszcza miesa) wiec zastanowienie sie nad tym nikomu nie zaszkodzi. Najwyzej mozna ograniczyc ilosci spozywanego miesa na rzecz warzyw i owocow. Nie bede tępo za tobą powtarzac "bo Jezus jadl baranka". Trzeba poznac wszystkie opinie i zdania!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zacznij ten temat ma forum
magdoosia - na prawde dojenie krow - meczy je? Widzialam nie raz dojone krowy i nie wygladaly na wymeczone...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj :) A więc jestem. Pytasz o jajka i mleko \"Dlaczego weganie tego nie jedza?\" Nie moge wypowiadać się w imieniu wszystkich, są różne powody dlaczego ludzie z tego rezygnują. Jedni z powodu wiary, inni z powodu korzyści płynących z takiej diety, jeszcze inni dlatego, że nie chcą przykładać się do cierpienia zwierząt. Ja zaliczam się do II i III grupy. Nie chce tutaj powtarzać tego wszystkiego co jest na innych stronach, ale najlepiej wyjaśni to chyba ten tekst: \"Dojenie krów nie jest naturalne. Krowa nie żyje po to, żeby być wydojona przez człowieka. Mleko, które ona produkuje w okresie laktacji przeznaczone jest dla cieląt, które urodziła, a nie dla nas. Spójrz na siebie - czy wyglądasz jak cielak i czy uważasz, że przyssanie się do cyca jakiejś krowy jest dobrym sposobem odżywiania się. Dojenie krów nie jest też konieczne. Owszem, w przypadku kiedy młode cielę izolowane jest od matki niedługo po narodzinach, krowa wydziela mleko przeznaczone dla niego, ale sama nie może się pozbyć jego nadmiaru. Ale nikt nie powiedział, że konieczne jest zabieranie matce jej dzieci. Gdyby młode zostały przy niej, kwestię dojenia uregulowały by same. Poza tym odebrany matce cielak jest najczęściej zabijany i z jego martwego ciała pozyskiwana jest cielęcina, ewentualnie hodowany jest do momentu przybrania odpowiedniej wagi ciała i również zabijany w celu uzyskania wołowiny. Co dzieje się z krową, która przez długi czas dawała mleko, ale jest już za stara, żeby jej hodowla była opłacalna w przemyśle mleczarskim? Zostaje zamordowana i przerobiona na mięso niższego gatunku, np. na kotlety. Dlatego kupując i pijąc mleko wspieramy przemysł mięsny. Picie krowiego mleka przez człowieka nie jest naturalne. Oprócz człowieka, żaden gatunek ssaków nie pije mleka pochodzącego od innego gatunku. Żaden inny gatunek ssaków nie pije też mleka swojej matki po upływie pewnego krótkiego okresu, kiedy młody osobnik może przyjmować już inny pokarm. Enzym trawiący zawartą w mleku laktozę zanika we wczesnych latach życia, stąd większość ludzi na świecie nie toleruje mleka. Tylko w wysoko rozwiniętych krajach tzw. Zachodu utrzymuje się wysoka konsumpcja mleka krowiego, gdyż od dziecka byliśmy do niego przyzwyczajani, przymuszani do jego spożywania i przekonywani, że jest zdrowe. W rzeczywistości jest ono przyczyną wielu chorób, m.in. osteoporozy, więc (brew zapewnieniom płynącym z kampanii promocyjnych przemysłu mleczarskiego) szklanka mleka wcale nie wzmacnia kości, ani poczucia godności (tym bardziej godności krów). W dodatku mleko krowie uzyskiwane w sposób przemysłowy najczęściej zawiera niebezpieczne dla zdrowia ilości hormonów i antybiotyków, którymi faszerowane były krowy. Znoszenie przez kurę jaj jest jak najbardziej naturalnym procesem. Ale jedzenie tych jaj w żadnym wypadku nie jest konieczne. Problem jest w tym, że znoszenie jaj jest naturalne tylko w warunkach naturalnych. Dziko żyjące ptaki bardzo blisko spokrewnione ze znanymi nam kurami znoszą stosunkowo niewiele jaj, podczas gdy kury fermowe znoszą przynajmniej kilkaset jaj rocznie. Są do tego po prostu zmuszane. Składają tak wiele jaj, że ich masa kostna zostaje drastycznie uszczuplona z powodu ogromnego zaptrzebowania na wapń potrzebny do budowy skorupek jaj. Kości takich kur często deformują się i łamią pod ich własnym ciężarem, co powoduje ogromny ból i stres. Kury ściśnięte są w niewielkich klatkach, z których nigdy nie wychodzą - nie mogą rozprostować skrzydeł ani nawet się obrócić. Ich odchody lądują na ażurową podłogę, na której deformacji legają kurze łapy. Poza tym zawarty w odchodach amoniak powoduje bolesne owrzodzenia kurzych łap. Kurom często obcinane są dzioby, aby nie dziobały się wzajemnie. Jest to zabieg bolesny, gdyż dziób jest bardzo wrażliwym narządem. Kura nioska najczęściej nigdy nie widzi światła słonecznego ani nie oddycha świeżym powietrzem. Karmiona jest paszą, która nie jest jej naturalnym pokarmem i w której znajdują się antybiotyki, hormony regulujące cykl znoszenia jaj oraz ciała i odchody innych kur. Jak wiadomo, tylko samice mogą znosić jaja. Co się w takim razie dzieje z kogutami? W endyklopedii powszechnej PWN wyczytałem, że do zapłodnienia 15 kur potrzebny jest jeden kogut. Reszta kogutów mordowana jest zaraz po wykluciu. Zostają stłoczone w jednym miejscu i sprasowane wielkim tłokiem, lub zaduszone. Taką \"martwą masę\" miele się i dodaje do paszy dla kur (dodając czasami trochę odchodów dla zwiększenia objętości paszy) lub po prostu wyrzuca razem z obornikiem. Picie mleka (oraz jego przetworów) i jedzenia jaj nie jest potrzebne, a wręcz szkodliwe. Dodatkowo ich produkcja niesie za sobą wiele cierpienia. Już wiesz, dlaczego weganizm?\" Całkowicie się z tym zgadzam. Wkleiłam to po to byś wiedziała co myśle ja i inni weganie. W tym tekście jest prosto wytłumaczone dlaczego weganizm. Przepraszam, że nie odpowiedziałam własnymi słowami, ale tutaj ktoś tak fajnie to ujoł, że sama nie ubrałabym tego tak dokładnie w słowa. Ja nikogo nie zmuszam do takiego odżywiania, tak jak już napisałam nikomu nie zaglądam do talerza, ktoś potrzebuje mięsa - niech je :) Nie jestem z tych weganów którzy płoną nienawiścioną do wszystkich \"miesążernych\" :) tymbardziej i że ja kiedyś lubiałam mięso, a najbardziej sobotnie letnie wieczory i grilla :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dopiero co
Weganko a co sadZisz o powszechnie spotykanym u Wegan braku wit B12?? a bialko? ile trzeba najesc sie fasoli aby wyrownac poziom bialka? -to juz chyba wystarczy na stwierdzenie ze weganizm bywa szkodliwy,nie jest zaleceniem natury? Wiekszosc lekarzy wlasnie weganom zaleca doladowania sztuczną wit B12

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a to swiadczy o tym
ze weganizm nie jest dobra dietą:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze napisałaś , że większość :) bo napewno nie wszyscy (Przykładem tego jest mój lekarz - weganin od prawie 20 lat) Witamina B12 odkłada się w wątrobie, tam jest składowana i magazynowana -> przez całe życie;) Jeśli ktoś jadł mięso przez 20 lat zapas witaminy B12 starczy na 5-8 lat i niczym nie trzeba jej uzupełniać. Witamina B12 nie występuje tylko (co jest już udowodnione) tylko w mięsie. Występuje w pokarmach roślinnych chociaż jest jej b.mało (nie oszukujmy się) Jednak spożywanie mleka sojowego czy soków owocowych napewno nie grozi niedoborem, ponieważ ta witamina jest tam bardzo często zawarta :) Niektórzy weganie spożywają tą witamine,kupując wczesniej tabletki w aptece, ale nie uważam, żeby było to bardzo komuś potrzebne, komuś kto dba o swoją diete i patrzy na to co je (Jest to opinia nie tylko moja i mojego lekarza) A teraz już znikam na świąteczny obiad :) udanego popołudnia wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okzgodze sie ale
czy bycie weganka oznacza ze zeszczupleje? czy jest to sposob nie tylko na zdrowie ale i na idealna wage? a co jesz? moglabys napisac co wegania jadaja na sniad? obiad i kolacje? czy owoce nie powoduja otylosci-maja sporo cukru...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zacznij ten temat ma forum
Przede wszystkim nie zgodzę się ze zdaniem: „Dojenie krów nie jest naturalne. Krowa nie żyje po to, żeby być wydojona przez człowieka”. Wszyscy ewoluujemy – zwierzęta i ludzie. Tak samo można powiedzieć, że psy nie są stworzone do mieszkania z człowiekiem pod jednym dachem, koty, konie. A jeżeli chodzi o aspekty wiary, to Bóg powiedział, Adamowi, że ma ze zwierząt i roślin robić użytek. „Oprócz człowieka, żaden gatunek ssaków nie pije mleka pochodzącego od innego gatunku” wiele jest rzeczy, które człowiek robi wyłącznie – jako ten jedyny gatunek. „Kury ściśnięte są w niewielkich klatkach, z których nigdy nie wychodzą - nie mogą rozprostować skrzydeł ani nawet się obrócić.” Ale to chyba normalne, że są fermy, w których się katuje zwierzęta, a są „bardziej humanitarne”. Tu jest przykład złej fermy… Ale moja babcia na wsi nie zmusza żadnego ptaka, by zniósł jaja… „W endyklopedii powszechnej PWN wyczytałem, że do zapłodnienia 15 kur potrzebny jest jeden kogut. Reszta kogutów mordowana jest zaraz po wykluciu. Zostają stłoczone w jednym miejscu i sprasowane wielkim tłokiem, lub zaduszone. Taką "martwą masę" miele się i dodaje do paszy dla kur (dodając czasami trochę odchodów dla zwiększenia objętości paszy) lub po prostu wyrzuca razem z obornikiem.” – to samo… Nie wszędzie tak jest. W McDonald’się może tak, ale nie wszędzie. Są jakieś standardy. „Picie mleka (oraz jego przetworów) i jedzenia jaj nie jest potrzebne, a wręcz szkodliwe. Dodatkowo ich produkcja niesie za sobą wiele cierpienia. Już wiesz, dlaczego weganizm?" – mnie to ostatnie zdanie rozśmieszyło prawdę mówiąc… Moim zdaniem można by się tak do wszystkiego przyczepić. Tak samo – jakieś mamy orientalne kiełki, czy coś tam – a przy tym za grosze pracowali biedni ludzie do tego poniżani i pracowali w fatalnych warunkach… Jeżeli wiedza autora tego tekstu sprowadza się jedynie do przeczytania informacji w encyklopedii PWN, to nie jest wiarygodna. Jeżeli sam nie zwiedził jakiejś rozsądnej ilości paszarni, dojarni itd. – nie jest wiarygodny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weganka89
byłabym wdzięczna jeśli mogłabyś mi napisac kilka fajnych tytułów wegańskich książek:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vegrrrl
polecam: "Wegańska bogini" Kim Barnouin, Rory Freedman "Kuchnia weganki" Lidia Aleksandra Szadkowska poza tym jest dużo książek dostępnych niestety tylko w angielskiej wersji językowej przez internet np. "Vegan freak", "Vegan a go-go" (o jedzeniu w podróży) jeśli chodzi o post pozostawiony bez odpowiedzi - wysuwanie cytatów z Biblii przeciwko weganizmowi to piramidalna bzdura. po drugie - nikt mi nie wmówi że krowa wyewoluowała w sposób dostosowujący ją do chowu przemysłowego. po trzecie - nawet na najbardziej humanitarnych fermach bezużyteczne ptaki są zabijane. Mój weganizm wynika z etycznego przekonania, że zwierzęta nie są nam nic winne. Ich futra, ciała, wydzieliny które wytwarzają, ich młode należą tylko i wyłącznie do nich. Jeśli bardzo zależy Ci na kupnie "orientalnych kiełków" których sam sobie wysiać nie możesz, zapewne i tak będą one bardzo drogie - więc możesz zainwestować w produkt tzw, fair-trade :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×