Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciekawska...

Dlaczego mężczyźni zdradzają?

Polecane posty

Gość ciekawska...

Co ich do tego popycha? Tyle tu topiców o kochankach, o tym jakie to one są złe i podłe. A mężczyźni? Niewinni? Znam takiego jednego - śliczna żona, dwójkę fajnych dzieciaczków a on od kilku już lat uparcie mnie podrywa. Nie pojmuję tego, szczególnie iż wg mnie jestem mniej atrakcyjna od jego zony i w zasadzie jesteśmy wszyscy rówieśnikami, więc nie chodzi o to, że jestem młodsza. Facet jest przystojny, ale z zasady nie interesuą mnie zajęci, więc nie ma szans na nic. Po co on to robi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i jest fanie bo
faceci zdradzaja swoje zony dziewczyny itp dla boskiego seksu z seksowana kobieta...lub jesli zona lub dziewczyna w lozku sie nie sprawdzaja bo facet to facet caly czas na recznym jezdzic nie bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawska...
powiedzieć żonie? Nie wiem czy to dobry pomysł.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawska...
no tak, tylko ja obawiam się, że on się wyprze i żonka uwierzy oczywiście jemu. A ja wyjdę za zdzirę (ze to niby ja go uwodzę...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A dlaczego kobiety
zdradzają ? :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gold-misteria
znajomy kiedys mi powiedzial ze faceci maja zdrade w genach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Łeeeeeeeeeee
Mój mąż mi powiedział ,że zdradził mnie ,zeby przekonac sie że mnie kocha.No i przekonał sie -jesteśmy po rozwodzie.Ja tez sie przekonałam,że takiego faceta nie da sie kochac .Geny???byc może!!! jedno jest pewne on teraz zmienia panienki, a ja znalazłam miłość .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malweta
Boże to ja mam naprawde cudownego faceta. Od 5 lat jestesmy razem a jestesmy tak samo w sobie zakochani jak na samym początku. Ja i on nigdy nawet nie myslelismy o zdradzie...za dobrze nam razem:-) a Ci co zdradzają nie powinni sie jeszcze wiązać bo to jakies osobniki z objawami bezmózgowia. jak się wyszaleją i zaliczą połowę miasta- mogą o tym pomyslec...nie wczesniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Łeeeeeeeeeee
Ja tak sobie myślę,że nie wiedział co powiedziec kiedy został przyłapany na gorącym uczynku.Powiedział i stało sie.To był moment-tak jak go kochałam tak od razu zaczełam sie nim brzydzic.To jest tak jak napisał Abox-mieć żone w dodatku kochająca a szukac cudzej dziury. W dodatku jak sie okazało poźniej to była taka miejscowa puszczalska i w dodatku mężatka.Współczuc jej meżowi rogaczowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani ch
no ja się mojemu nie dziwię :o też bym zdradziła :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inesa
faceci beda zdradzac, bo oni maja genetycznie zakodowana bigamie. moga sie starac byc monogamistami, ale natura predzej czy pozniej z nich wychodzi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam,moj chlopak mnie zdradzil po pol roku jak bylismy razem,niedawno minely 3lata naszego zwiazku...na poczatku nie wierzylam ze bede potrafila znowu zaufac,wybaczyc,zapomniec...ale sie udalo,tzn.nie wymazalam sobie tego z pamieci,ale nauczylam sie z tym zyc i teraz jest cudownie.On sie naprawde zmienil,zrozumial ile dla niego znacze dopiero po tym,jak mnie na pewien czas stracil.A dlaczego to zrobil???...chyba dlatego,ze wtedy jeszce mnie tak naprawde nie kochal,bylismy ze soba 1/2 roku i w zasadzie duzo nas jeszcze wtedy nie laczylo,seksu tez nie bylo.Chyba za bardzo chcielismy nazwac cos,czego jeszcze nie bylo...W zaliczeniu taj panienki pomogl mu alkohol,to byla jakas laska z baru,tez wstawiona,szybki numerek i po wszystkim...powiedzial mi po swietach Bozego Narodzenia,zeby mi ich nie psuc,ale juz wczesniej zauwazylam,ze cos sie stalo bo byl jakis inny...jak mi o tym mowil,1 raz widzialam jak placze,ale wtedy mnie wzruszalo,dla mnie wtedy byl to koniec...ale dalam mu 2 szanse i nie zaluje,bo naprawde go kocham i on mnie tez,teraz jestem tego na 100%pewna,a przyslowie ,ze jak 1 zdradzil to juz zawsze bedzie...nie zawsze sie sprawdza:)uwierzcie mi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×