Kiedy najwcześniej robiłyście test ciążowy

manina no mówię poważnie, musisz wierzyć, a jak wątpisz, to taki sygnał wysyłasz w kosmos, że się znowu nie uda i to właśnie zgotowuje ci los. Nie można tak. Powtarzaj w kółko do siebie, do lustra, do ludzi, że zajdziesz w ciążę, że w brzuszku niedługo zamieszka ci mały człowiek. Wyobrażaj sobie to i niech tym myślom towaryszą uczucia szczęścia i spełnienia. Intensywność tych uczuć powinna być duża wówczas spełnią się te marzenia w przeciągu 2-3mc. Wiem co mówię... Manina zmieniaj nick na Nadzieja2012:P

roxi, piękna data na narodziny dzidzia. Ależ będzie cudownie. Wysypiaj się, dbaj o siebie i głaszcz brzunio. Ściskam zaciążoną mamę:)

preggers a masz jakieś dolegliwości albo dziwności typu wyczulony węch lub szczypanie sutków czy nadmierny apetyt? ja już w tym okresie miałam i czułam że coś jest na rzeczy (w ciąży z synkiem). test tylko potwierdził moje podejrzenia.

Hej ja zrobilam wczoraj wieczorem test i wyszla jedna kreska:( @ powinnam dostac jutro ewentualnie w czwartek. zawsze przed @ mialam mokro i duzo sluzu a tearz calkowicei sucho. sama nie wiem co to moze wszytsko oznaczac..ciagle tylko spie i z kolei nie mam ochoty na jedzenie. u mnie jednak trzba wziac poprawke na stresy jakie ostatnio przezywam...bede pewnie sama jak palec, a juz myslalam ze chociaz dzidzius mi oslodzi zycie..eh...wy dziewczyny chociaz macie z kim sie dalej starac.trzymam mocno kciuki jak nie teraz no walanetynki na pewno sie uda...:))glowy do gory:))

silu dziekuje za te slowa otuchy , moze sie uda , nadzieja jest poki okres nie przyszedl, dziewczynki dzieki za pocieszenie , Hanka do okresu jeszcze pare dni, nie wszystko stracone , glowaa muru nie przebijemy, co ma byc to bedzie

ja jestem tylko zdziwiona ze pierwszy raz w zyciu nie obsypalo mnie przed okresem, wrecz buzka bez zadnego syfk a, co u mnie jest bardzo dziwne :)

ide , pobuszuje w rosmanie se se se :)

manina to dobry znak:) silu fajnie by bylo jakbys dzidzius urodzil sie planowo:) mnie pytałas o dolegliwosci? piersi bola jak przed @. wech mam wyczulony zawsze, serio wyczuje wszystko. nie raz sie smieja ze jestem jak pies. śluzu mam duzo ale konsystencje mam różna, bo biore lactovaginal dopochwowo. tydzien temu mialam cytologie i nie mam jakiejs tam pałeczki kwasu mlekowego. odczyn pochwy mam obojetny, a powinien byc kwasny. przez to moge złapac jakas infekcje. dzisiaj łzawią mi oczy caly dzien, nie wiem czy to ma jakies znaczenie. no i syfki tez sie pojawily. dzis wstalam o 13 ale dalej mi sie spac chce.

wrocilam :) jej przez moje zawianie kupilabym cazki za 40 zl , juz zaplacilam wyszlam i patrze skad prawie 100 zl ;/ a napolce za 15 zl byly cazki , okazalo sie ze kosztuja 40 i poszlam oddac , mysle ze teraz kapiel i jakis relaks by sie przydal , coz trzeba dalej zyc :)

Welna to byś zaszalala z tymi cązkami :) A ja tak sobie liczę i jeśli teraz się nie uda i dostane @ to jesli przy nastepnych starankach by sie udalo to dzidzia by się urodziła 20.10 a to data naszej rocznicy ślubu :) W tym roku będzie piąta więc to byłby super prezent dla nas :)

wróciłam... przyjął mnie ;) no więc zrobił mi usg i mówi - tak, jest pani w ciąży ja odrazu łeb w monitor i mówię a gdzie zarodek,?? a on mi na to, że nieeeee jeszcze za wcześnie... kurde jak to za wcześnie? ;) mam dopiero za 3 tygodnie przyjść na kolejne USG!!!!! Nie ja do tego czasu to napewno do wariatkowa trafie nie wiem mówi mi że jestem w ciąży, że pęcherzyk ładny, równy, macica rozpulchniona, szyjka zamknięta, coś tam powiększone w piersiach, a zarodka nie widać...nie no za wcześnie poszłam...dupa, jestem rozczarowana...myślałam że już zobaczę małego gnojka, a tak muszę znowu czekać...grrrrrrrrrr teraz oczywiście siedze i czytam, podobno faktycznie zarodek widać w 6-7 tygodniu, on mi powiedział ze wg usg jestem w 5 jestem gigantycznie rozczarowaną wełną!!! ;)

No widzisz wełna :) wszystko jest dobrze więc już teraz naprawdę wyluzuj :) jesteś w ciąży i masz tam małego szkraba w brzuchu więc już przestaw swoje myślenie :)

Gdzie Wy się dziś wszystkie podziałyście? :) Smutno mi bez Was... I tak sobie czytam i czytam różne fora. Czy któraś z Was słyszała kiedyś o teście chmurkowym? Właśnie o nim pierwszy raz przeczytałam i się tak zastanawiam czy to się sprawdza.

a co to test chmurkowy? :)

ja jestem ale nie ma co pisac. strasznie swedza mnie sutki

ciebie chociaz swedza , ja swoich wogole nie czuje :P

roxi, swędzenie sutków jest we wczesnej ciąży, jeszcze raz gratuluję. wełna, ja ci kilka stron wcześniej wypisałam co i jak i kiedy masz iść na usg i kiedy bije serduszko (po 6tyg), ale się nie posłuchałaś i masz babo placek, O!!! 25latka, o kurcze 5 lat już po ślubie?? ja dopiero 2. jak to jest 5 lat po???

hehe

25 latka a ile jestesciew zwiazku? silu a ty dlugo juz jests ze swoim?

ja jestem ze swoim 12 lat!!!!!!!!!!!!! i przy każdej rocznicy mówię: i o rok za długo!! :P :P

roxi, ja z moim łącznie z 2letnim stażem małżeństwa jestem aż 3 lata:) krótka piłka u nas była:)

o to dlugo welniany ja ze swoim 5,5lat a slub za jakis rok.

nie wiem czemu ale chce mi sie plakac :(

Ja narazie nie zwracam uwagi na zadne objawy pod katem ciazowym zeby sie nie nakrecac za bardzo. Fakt jest taki ze nie mam @ wiec jest dobrze. Narazie nic nie czuje zeby miala nadejsc wiec tez dobry znak bo zazwyczaj czuje juz kilka dni przed. Kurde Welna chcialabym juz miec taki staz. Ja z moim dopiero 3 lata. A Silu to Twoj m musi byc bardzo zdecydowany jak tak wszystko szybko poszlo. Super tylko pozazdroscic takiego faceta. Moj dopiero co sie osmielil oswiadczyc:) A slub planujemy za jakies 2 lata wiec troche tego juz wtedy bedzie. (Przynajmniej dla mnie:)) Roxi gratuluje gratuluje gratuluje! Ciesze sie bardzo ze zaszlas, bo towarzyszysz mi chyba od poczatku jak jestem na tym forum i mocno Ci kibicowalam! :) Teraz za mnie trzymaj kciuki!

Welna glupkuuuu! Widzisz jest wszystko super! A jak za 3 tyg pojdziesz to bedzie juz serducho !:) Gratuluje jeszcze raz kochana! ;*

25latka zrobilam ten test chmurkowy :) co prawda w kieliszku duzym , nie w sloiku bo nie mialam takiego cisnienia heh i do lodowki wrzucilam , chmurka plywala na wiezchu hehe :) pozatym jak wyciagalam kieliszek to sobie pol reki tym zalalam , eh . gdyby taki test mowil prawde bylo by pieknie , :) ale to raczej jakis zabobon ,

hej dziewczyny, ja i tak się będę zastanawiać czy wszystko ok dopóki nie zobaczę tego małego gnojka, ale postanowiłam że wsadzam nerwy w konserwy ;) staram się nie denerwować i nie myśleć o tym tak obsesyjnie, bo napewno nikomu to nie pomoże a co ma być to będzie, ja już nic na to nie poradzę, więc czekam sobie do kolejnego usg roxi jeszcze Ci nie gratulowałam, więc GRATULUJĘ :) na kiedy Ty masz mieć teramnin?? będzimy razem wrześniówkami? :) preggers wiesz, że ja caly czas kciuki za Ciebie trzymam i wkurzam się, że nie testujesz z pornnego moczu! ;) ;) już nie mogę się doczekać! manina, 25latka jak tam u Was? za Was też trzymam kciukasy! będziecie powtarzać test? lidka ja też po 2 czy 3 pierwszych próbach zaniechałam starań, bo mnie naszły jakieś wątpliwości, ale potem się udało. Nie poddawaj się babo! a że mąż jakieś tam fochy strzela, to olej, myśl o sobie i o tym czego Ty chcesz. Męża zawsze można kopnąć w d...a dziecko będziesz miała ;) wiem, wiem chamska jestem z takim myśleniem, ale po iluś tam latach związku niestety już tak myślę :P

Hej dziewczyny :) Wczoraj już poszłam spać bo myślałam, że Was już nie ma :) No z tym a z tym testem chmurkowym to też myślę, że to jakiś wymysł ale może zrobię dla zabawy :) Ja ze swoim mężem się poznałam jak miałam 16 lat czyli już 10 lat będzie jak się znamy i od tego czasu się spotykaliśmy, później się rozstaliśmy na jakiś czas a później się zeszliśmy znów :) Ślub wzieliśmy w 2007. Silu powiem Ci, że u mnie 5 lat po śłubie jest tak samo jak przed ślubem czyli cudownie :) i nawt nie wiem kiedy te 5 lat minęło :) no a teraz pora na dzidzię, bo mieszkanie już jest (właśnie je wykańczamy) i dlatego tak nam zeszło z tą dzidzią. Oboje mamy dobrą pracę więc do szczęścia brakuje nam tego maluszka. Ja też nie mam żadnych objawów: ani na @ ani na ciążę ale brak jakichkolwiek objawów to dobry znak- tak myślę :)

25latka to masz wszystko poukładane, zazdroszczę ci. Ja zupełnie z tym w tyle...na mieszkanie własne nas nie stać i stać nie będzie, raczej będziemy wynajmować do końca życia, na życie nam jednak starcza i małe przyjemności, oboje pracujemy. Nasz synek jest rozpieszczony, bo ciągle mu coś kupujemy. Ale mi do szczęścia nie potrzebne są te "własne salony", tylko małe bijące serduszko pod mym sercem. Zawsze to było dla mnie najważniejsze, a kasa na miejscu 20tym:) bo przed nią mam sporą listę innych priorytetów. Marzę o małej córuni w brzuszku. Mam nadzieję, że już tam jest. Nawet nie wie jeszcze jak bardzo będzie kochana i że będzie miała braciszka, który ją obroni przed całym złem:)

siluetta bardzo ladnie to napisalas,az sie lza w oku zakrecila Ja ze swoim jestem juz prawie 6lat a po slubie 7 miesiecy!oboje mieszkamy za granica i tutaj tez sie poznalismy.Dlugo by pisac,super wspomnienia!