Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

maleńka_kobietka

Ulubione wiersze

Polecane posty

Jakie są wasze ulubione wiersze? Zamieszczajcie je tutaj. Mój ulubiony: Halina Poświatowska Jestem Julią Jestem Julią mam lat 23 dotknęłam kiedyś miłości miała smak gorzki jak filiżanka ciemnej kawy wzmogła rytm serca rozdrażniła mój żywy organizm rozkołysała zmysły odeszła Jestem Julią na wysokim balkonie zawisła krzyczę wróć wołam wróć plamię przygryzione wargi barwą krwi nie wróciła Jestem Julią mam tal tysiąc żyję –

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hurelko
ojej dużo tego by wymieniać · Niby coś * Niby coś a jednak nic... Niby iskra, lecz za blada... Niby razem, ale jednak coś ich dzieli to jest mur z cegły przezroczystej... Pragną siebie nawzajem, lecz brakuje łacznika: myślnika, liny, podania sobie dłoni... Są na górze śmietanki ~ NIEŚMIALI Niby nic...a jednak coś... zwierzchu zwykli przyjaciele lecz wino i gwiazdy ich zblizają Boją się... boja się wiecznej przyszłości boją się, ale pragną - stoją na rozdrożu dróg po przeciwnych stronach i patrzą sobie w oczy Ks. Piotr A. Faliński

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hurelko
BRONISŁAWA OSTROWSKA *** Zostawcie wy mnie w spokoju - Nie płaczę, nie placzę przecie! Dobrze mi w kącie pokoju, Czego wy jeszcze chcecie? Nie męczcie mnie już daremnie - Nie płaczę przecie, nie szlocham! Czego wy chcecie ode mnie? Kocham go! Kocham!! Kocham!!! "Samobójca" Skoczyl w morze ciemne i mordercze, zesliznal sie po taflach cienia, mial ciężkie serce nie musial przywiązywać kamienia Z glębi wody uklonil sie światu minal sepię piękną i szkaradną i spocząl na dnie wsród kwiatów z takim sercem idzie się na dno. Maria Pawlikowska-Jasnorzewska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hurelko
MAŁE RĄCZKI POTRAFIĄ ULEPIĆ KWIATEK Z PLASTELINY. NARYSUJĄ SŁOŃCE ROZEŚMIANE ZBUDUJĄ DOMEK Z KLOCKÓW. MAŁE RĄCZKI POTRAFIĄ NAPISAĆ SŁOWO MAMA OCIERAJĄ ŁZY I SPLATAJĄ SIĘ TUŻ NAD SZYJĄ W MAŁYCH RĄCZKACH MIEŚCI SIĘ CAŁA MIŁOŚĆ !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jeszcze jedno ode mnie - moje motto życiowe: Konstandinos Kawafis Itaka Jeżeli do Itaki wędrować zamierzasz, życzyć sobie winieneś, by długa była wędrówka, pełna przygód i doświadczeń. Nie obawiaj się Lestrygonów i Cyklopów ani gniewnego Posejdona. Nigdy nie spotkasz ich na swojej drodze, jeżeli myśli twe będą wysokie i jeśli nigdy ani ducha twego, ani ciała nie dotkną pospolite uczucia. Ani Lestrygonów, ani Cyklopów, ani Posejdona szalonego nie ujrzysz nigdy, jeżeli ich nie kryjesz w głębi własnej duszy, Jeśli własna twa dusza nie wznieci ich przed tobą. Życzyć sobie winieneś, by długa była wędrówka. Oby wiele było poranków letnich, w których - z jakąż rozkoszą, z jakąż radością! - będziesz podpływał do portów przedtem ci jeszcze nie znanych. W stacjach handlowych Fenicjan zatrzymywać się musisz, aby kupić piękne towary, perły i korale, bursztyn i heban, wszelkie gatunki rozkosznych wonności, ile tylko zdołasz rozkosznych wonności znaleźć. Musisz odwiedzić wiele miast egipskich, by uczyć się i jeszcze uczyć - od tych, co wiedzą. Nie wolno ci nigdy zapomnieć o Itace, dotarcie do niej bowiem jest twoim przeznaczeniem. Ale bynajmniej nie spiesz się w podróży. Lepiej, by podróż trwała wiele lat, abyś stary już był, gdy dotrzesz do swej wyspy, bogaty we wszystko, co zdobyłeś po drodze, nie oczekując wcale, by Itaka dała ci bogactwa. Itaka dała ci tę piękną podróż, bez Itaki nie wyruszyłbyś w drogę. Niczego więcej już dać nie może. I choćbyś ujrzał, że jedna bieda - nie oszukała cię Itaka. Wróciwszy tak mądry, po tylu doświadczeniach, zrozumiesz prawdziwie, co jest Itaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mortifer \"Pszczółka\" Leci pszczółka wcześnie z rana Nagle pada wyczerpana, Jaka blada, jaka chuda Ta pszczółeczka nasza ruda Pewnie piła całe noce I dlatego się tak wloce A jak chodzi, jak pokraka nie na nogach, na cworaka Ale będzie mieć gadane Pełno plotek, pełno gadki Co pomyślą inne szmatki? Lecz jak zwykle jej to wisi Bimber w domu nawet kisi I nie boi się malutka, Że zdrożeje zara wódka Co do plotek, co za strata Koło dupki jej to lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze: Ewa Lipska Zwierzenia karła Mój Bóg ma metr pięćdziesiąt wzrostu ale jest wielki jak wasz Bóg. Przeżyje mój waszego Boga chociaż mojego krótsza droga. Według długich czy krótkich Boga nóg jednakowo nakręcamy zegarki. Mój Bóg też na remanent nieba ma tyle nocy ile trzeba. A gdy wyjeżdż na wycieczkę słońce zachodzi mu w walizce. Sprawy przyziemne są mu bliskie. Lud swój obdarza szczęściem niskim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mortifer skąd
to wziąłeś :D :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a oto moje ulubione
Barwy ( M.Pawlikowska-jasnorzewska) Oto jest fiolet- drzew cień idacy zwirem, fiolet łaczy miłosc czerwieni z szafirem.- Tam brzóz różowa kora i zieleń wesoła, a w jej ruchliwej sukni nieb błekitne koła. A we mnie biało, biało, cicho,jednostajnie- bo nosze w sobie wszystkich barw skupiona tajnie.- O jakze sie w białosci swej bieli mecze- chce barwa być- a którz mnie rozbije na tecze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a oto moje ulubione
* * * (M.Pawlikowska- Jasnorzewska) Gdy pochylisz nade mna twe usta pocałunkami nabrzmiałe, usta moje uleca jak dwa skrzydełka ze strachu białe, krew moja sie zerwie, aby uciekac, daleko i o twarz mi uderzy płonaca czerwona rzeka. Oczy moje,które pod wzrokiem twym słodkim sie niebia, oczy moje umra, a powieki je cicho pogrzebia. Pierś moja w objeciu twej rekistopi sie jakby snieg, i cała znikne jak obłok, na którym za mocny wicher legł.-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to jeszcze jedno: Bronisław Maj *** Za oknem deszcz, szklanka herbaty na stole, lampa – tak, może naiwnie, widzę cię, za pięć, za dwadzieścia, za sto dwadzieścia pięć lat, odczytującego ten wiersz: myślącego o mnie, człowieku sprzed dwudziestu czy stu dwudziestu lat – jak żyłem? Ja i moja epoka: beznadziejnie zmęczeni ludzie, kilka dat, miejsc klęski, nazwisk: zaklęć, które powtarzaliśmy wtedy, z dziecinną nadzieją żyjących, głupsi od ciebie o mądrość, którą czas dał tobie: żyjącemu po wszystkim: po nas, po wszystkich. – Tak mało umiem ci przekazać, tyle co wszyscy. Lecz przecież żyłem i nie chcę umrzeć cały: pozostać dla ciebie każdym, przedmiotem statystycznej litości albo pogardy. To, co było tylko, tylko mną, jest poza historią. Więc powiem o sobie jedyną obu nam dostępną mową: o zapachu mokrego kurzu miejskiego za oknem (spadł deszcz), o stole uwierającym łokcie, tykaniu zegara, smaku gorącej herbaty, o świetle lampy, które raziło mnie w oczy kiedy pisałem ten wiersz – powszechną mową wszystkich pięciu zmysłów, nieśmiertelnych. Tym, którzy tu zawitali, dziękuję i zapraszam nowych. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszyscy mają mambę
wszystkie wiersze Twardowskiego. nie będe ich tu przepisywac :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wsjo mamy to
tak i poświatowskiej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktosssik
Jan Twardowski "Do moich uczniów"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak Twardowski, to ja lubię te wiersze: Jan Twardowski Wybaczyć Święty Tomaszu niewierny ze mną było inaczej On sam mnie dotknął włożył dłonie w rany mego grzechu bym uwierzył że grzeszę i jestem kochany Bóg grzechu nie pomniejsza ale go wybaczy za trudne i po co tłumaczyć Jan Twardowski Westchnienie Na uczelniach teologicznych operowany przez docentów piłowany wierzącym udowadniany przez katechetki lukrowany w ręce apologetów wydany Boże mój kochany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maria Pawlikowska-Jasnorzewska Ja Było raz dziecko zabawne i tłuste. Umarło. Nie ma go nigdzie. Biegało po domu, krzyczało. Są jeszcze jego fotografie w salonie. Aż śmiać się i istnieć przestało, i nikt się nie zdziwił tej krzywdzie, choć było tak kochane i rozpieszczone. Gdy z domu powoli znikało, obyło się jakoś bez płaczu i pisku. Zabawki, sukienki, niepotrzebne pamiątki zalegają poddasze. Mama nieraz i do późnej nocy czuwała nad jego kołyską, a jednak dzisiaj, gdy je wspomina – nie płacze. Nazywało się tak jak ja, więc wszyscy myślą, że ja to ono, i nie usypali mu gróbka, choćby takiego jak kopiec kreta. Toteż płacze nocami w kominie, że je zapomniano, zgubiono, że miejsce jego zajęła jakaś niedobra kobieta…

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tadeusz Różewicz Jak dobrze Jak dobrze Mogę zbierać jagody w lesie myślałem nie ma lasu i jagód. Jak dobrze Mogę leżeć w cieniu drzewa myślałem drzewa już nie dają cienia. Jak dobrze Jestem z tobą tak mi serce bije myślałem człowiek nie ma serca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam... To prawda, ma. Tak jak większość wierszy Różewicza. Tadeusz Różewicz *** (Czas na mnie) Czas na mnie czas nagli co ze sobą zabrać na tamten brzeg nic więc to już wszystko mamo tak synku to już wszystko a więc to tylko tyle tylko tyle więc to jest całe życie tak całe życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moniśta
STAROŚĆ LESZCZYNA SIĘ STROI W FIOLETOWĄ MORĘ, A LIPA W ATŁAS ZIELONY, NAJGŁADSZY... JA SIĘ JUŻ NIE PRZEBIORĘ, NA MNIE NIKT NIE POPATRZY. BYWAJĄ DZIWACY, KTÓRZY Z POKRZYW I MLECZÓW SKŁADAJĄ BUKIETY, LECZ GDZIEŻ SĄ TACY, KTÓRZY BY CAŁOWALI WŁOSY STAREJ KOBIETY? BABCIA MI NA IMIĘ – JESTEM SAMA, CZUJĘ SIĘ JAKO CZARNA PLAMA... NA TĘCZOWYM ŚWIATA KILIMIE... MARIA PAWLIKOWSKA-JASNORZEWSKA DZIADEK ŹLE WIDZĘ JEDNYM OKIEM, NIENAWIDZĘ PRZECIĄGÓW I PATRZĘ Z MOICH OKIEN JAK Z OKIEN POCIĄGU... M. P.-JASNORZEWSKA DZIADEK O WIELKĄ MIŁOŚĆ NIE PROSZĘ CIĘ ALE O TAKĄ JAK M1 JAK KAWALERKA CZYLI POKÓJ Z KUCHNIĄ POMIĘDZY PIEKŁEM I NIEBEM O ZWYKŁĄ CO CIĄGNIE SZCZĘŚCIE ZA NOGĘ O MIŁOŚĆ CO SIĘ MIŁOŚCI UCZY O TAKĄ Z INNEGO ŚWIATA Z FOTOGRAFII LEWICUJĄCEGO DZIADKA CO WCZORAJ NOS OPUŚCIŁ WYKURZA KURZE BOŻE MAŁYCH MIŁOŚCI CO ŻYJĄ NAJDŁUŻEJ KS. JAN TWARDOWSKI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moniśta
MAM CIEBIE W ROZTAŃCZONEJ KRWI, W ZĘBACH NITKAMI NERWÓW ZWIĄZANYCH W SUPEŁ CZUJĘ ZŁOTĄ NAMIĘTNOŚĆ TWOJEGO CIAŁA PRZECIĄGAM PO NIM RĘKĘ LEKKO, LEKKO GNĘ SIĘ ZEWSZĄD Z KOŃCA AŻ DO POCZĄTKU I ZNOWU DO KOŃCA JESTEM PO ŚRODKU CIEBIE, WSPIĘTA NAD TOBĄ, CAŁA W TOBIE. HALINA POŚWIATOWSKA ZRÓB COŚ, ABYM ROZEBRAĆ SIĘ MOGŁA JESZCZE BARDZIEJ OSTATNI LISTEK WSTYDU JUŻ DAWNO ODRZUCIŁAM I NAJCIEŃSZE WSPOMNIENIE SUKIENKI TAKŻE ZMYŁAM I CHOĆ KOGOŚ NAGIEGO BARDZIEJ ODE MNIE NAGIEJ NA PEWNO MIEĆ NIE MOGŁEŚ, ZRÓB COŚ ABYM UWIERZYŁA, ZRÓB COŚ, ABYM OTWORZYĆ SIĘ MOGŁA JESZCZE BARDZIEJ JUŻ W OSTATNI POR SKÓRY TAK DAWNO MI WSIĄKŁEŚ ŻE NIE WIERZĘ, IŻ KIEDYŚ JESZCZE NIE BYĆ TAM MOGŁEŚ I CHOĆ NIE WIERZĘ BY MÓGŁ BYĆ KTOŚ BARDZIEJ OTWARTY DLA CIEBIE NIŻ JA JESTEM, ZRÓB COŚ, OTWÓRZ MNIE, ROZBIERZ RAFAŁ WOJACZEK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jeszcze ja w takim razie: Ewa Lipska Trzęsienie ziemi Kolacja na stole przywalona gruzem. Rączki rodzeństwa trzymające gruzy garnuszków. Śmierć nastąpiła z dżemem porzeczkowym nie przełkniętym jeszcze. Ptaki trzęsące się w gruzie powietrza. Gruzy studni zakaźnej zalewające miasto. Gruzy umierającego wołania o pomoc. Gruzy Boga które chyłkiem odchodzą z miejsca po kościele. Róże wirusów krążące nad gruzami. Przybywający na wadze szczur. Rejs spóźnionych sejsmografów nad drgającym miastem z czarnymi chorągwiami na masztach. Nawrót choroby. Ciężki atak ziemi. Jedyna ocalała siwa kobieta cierpiąca na chorobę Parkinsona siadła na martwej nizinie rozpaczając że to od niej zaraziło się miasto. Alcolumb 19 - rzeczywiście. U Różewicza jest taka ... Prostota, wnikliwość i mądrość. Mówi o sprawach oczywistych w taki sposób, że wydaje ci się, jakbyś odkrywał nowy ląd. Przynajmniej dla mnie to tak wygląda. 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
J.TWARDOWSKI Kiedy mowisz nie placz w liscie nie pisz ze los ciebie kopnal nie ma sytuacji na ziemi bez wyjscia kiedy Bog dzrzwi zamyka- to otwiera okno odetchnij popatrz spadaja z oblokow male wielkie nieszczescia potrzebne do szczescia a od zwyklych rzeczy naucz sie spokoju i zapomnij ze jestes gdy mowisz ze kochasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malenka kobietko,wiesz ja bardzo chcialabym wierzyc ze tak wlasnie jest,tylko to bardzo trudne i czesto nie wychodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo gdybybyło łatwe, to co byśmy z tego mieli?? Muszę się już pożegnać, jutro pobudka bladym świtem :( Pozdrawiam was wszystkich serdecznie i do zobaczenia. Miłych snoof.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Charles Bukowski W nocy gdy miałem umrzeć w nocy gdy miałem umrzeć pociłem się na łóżku i słyszałem świerszcze na zewnątrz biły się koty i mogłem poczuć swoją duszę sącząca się przez materac a na chwilę przed tym jak upadła na podłogę podskoczyłem ledwo mogłem chodzić jednak poszedłem włączyć wszystkie światła potem wróciłem do łóżka i znowu dusza sączyła się przez materac i zerwałem się zanim upadła na podłogę poszedłem i włączyłem wszystkie światła a potem wróciłem do łóżka a ona znów kapała a ja wstawałem włączając wszystkie światła miałem 7-letnią córeczkę i byłem pewien że ona nie chce bym był martwy w przeciwnym razie nie miałoby to znaczenia ale przez całą noc nikt nie zadzwonił nikt nie wpadł z piwem moja dziewczyna nie zadzwoniła jedyne co słyszałem to świerszcze i było mi gorąco i męczyłem się z tym wstając i kładąc się aż pierwszy promień słońca wpadł przez okno przez krzewy i wtedy ułożyłem się na łóżku a dusza pozostała w końcu we mnie i zasnąłem. teraz ludzie wpadają waląc w drzwi i okna telefon dzwoni telefon dzwoni bez przerwy dostaję świetne listy listy pełne nienawiści i listy miłosne. wszystko jest znów po staremu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×