Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czary-barbary

Jak wytłumaczyc 4 letniemu dziecku ze rodzice juz nie sa razem?Jestem przed rozw

Polecane posty

Gość czary-barbary

Moj 4 letni syn bardzo przezywa to co sie teraz dzieje ,gdy jego ojciec wychodzi to pyta dlaczego tata idzie dlaczego nie mieszka z nami czy wroci po pracy do domu i czy tata nas juz nie kocha? Co robic i jak odpowiadac na pytania malego człowieczka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedzieć prawdę - tzn. mama i tata nie mogą ze sobą już mieszkać ale nie oznacza to ,że przestaną być jego rodzicami . Trzeba jasno powiedzieć ,że nie jest to wina dziecka( może mieć takie poczucie) i wyraźnie podkreślać ,że oboje zawsze będziecie go kochać ,chociaż już nie będziecie razem . Powodzenia - bo to bardzo trudna dla Was wszystkich sytuacja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety nie jestem psychologiem...nie mam pojecia co poradzic ale wiem napewno trzeba porozmawiac z dzieckiem.niby maly czlowieczek ale pewnie wiele rozumie...warto tez moim zdaniem porozmawiac o tym z ojcem dziecka jesli jest taka potrzeba.sadze ze napewno nie powinno sie oklamywac dziecka mowiac ze tata wyjezdza...powolutku malymi kroczkami tlumaczyc co sie dzieje.... nie teraz nie bedzie jak kiedys ze nie kochacie sie juz z mezem.trzeba tez powiedziec o uczuciach do dziecka (czesto bywa ze dzieci czuja sie winne albo zle na ktoregos z rodzicow z powodu rozwodu)nic wiecej nie moge niestety pomoc... serdecznie pozdrawiam zycze powodzenia i glowa do gory!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej.ja tez sie zastanawiam co robic,bo mnie tez dziecko niedługo o to sie zapyta.pisałam na forum kochanki,odpisywałas ze jestes w tej samej sytuacji.żal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajna 45
Ja byłam kilka lat temu w tej sytuacji. Nie okłamywałam córki, powiedziałam jej, że nie damy rady razem mieszkac,że ciągle się kłócimy,że obydwoje jesteśmy smutni i nam źle..ale że będzie widywała tatę kiedy tylko będzie chciała,że oboje ja kochamy bardzo,że zawsze będzie miała tatę i mamę, ż ejest dla nas najwazniejsza... Udało się, choć jeszcze mnóstwo ciązkich spraw ten mały człowiek musiał przeżyć.....Ale dziewczyny musicie byc czujne-ten problem wraca w około 9 roku życia-znów pytania -dlaczego,cz na pewno, czy nie możemy byc razem....najwieksze marzenie,żeby rodzice byli razem.....czujnym i twardym....a przy tym xcierpliwym i czułym..kawał roboty przed Wami ( i przed ex partnerem też!) ale dacie radę!!!!!!!!!!!!! Powodznei i trzymam kciuki!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czary-barbary
dzieki za dobra slowa.wszystko moze wygladalo by inaczej gdyby tato chcial przyjac do wiadomosci ze taki problem istnieje bo to co sie stało jest wina obojga rodzicow ze nasz syn ma teraz problemy .Maz zwala wine na przedszkole,na szczescie ide w poniedzialek do psychologa z misiem pomoze to jemu i mnie.Wiem ze czeka mnie wiele pracy z moim maluszkiem ale nie mozna pozwolic aby dziecko czulo sie winne temu co sie dzieje w domu,co do rozmow z mezem to nie mam na co liczyc nawet nie rozmawia ze mna o tym co sie stalo i dlaczego .Nie potrafi i nie jest emocjonalnie dojzalym człowiekiem do rozmow to poprostu KOSZMAR.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie tłumacz ono samo dojdzie . jest za małe ja jestem po rozwodzie i mam 4 letnia córkę . Nawet nie wiesz ile one rozumieją. Moja mała w przedszkolu w rozmowie z dzieckiem mojej koleznki powiedziała : \" Wiesz moi rodzice juz sie nie kochaja , teraz mam dwa domki ale zawsze beda kochali mnie\" Tak mniej wiecej jej to tłumaczyliśmy i nie mam jak na razie zadnych kłopotów z córka z tego powodu. Nie moesz tłumaczyc zbyt zawile. Dziecko musi wiedziec , ze to ,że rodzice razem nie mieszkaja nie oznacz , ze to jej wina i ją mniej kochają. to jest podstawa, Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×