Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość oolka

Dziewczyny po 30-które siedzą w domku

Polecane posty

CZYTAM wlasnie caly topik jestem na 10 stronie bo chce was lepiej poznac POZNIEJ sie odezwe Dzisiaj mam kompa dla siebie bo synusie maja kare jeden za wagary drogi za lenistwo .A maz ma kare za slepote i siedzi od rana w garach hi hi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olinek moze pobierz sobie lacidofil wiem ze to uzupelnia i przywraca do rownowagi flore bakteryjna w calym organizmie moze ci pomoze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oolka
jak tak na chwilkę bo na bustwo sie zrobiłam.....i czekam kiedy pojedziemy---do miasta:) :) olinek kup w aptece bez recepty...CLOTRIMAZOLUM to na takie drobne infekcje .....np,żle płukane majteczki.....męża tez wysmaruj bo to wcale nie jest powiedziane,że to noie wyszło od niego :D :D to mi mój gin przepisał,ale kupuje sie bez recepty-masć jest nie zawodna:) Agusie-------mój M też ślepota nie malże musze na niego wejśc żeby zobaczył swoją żoneczkę:) ale owszem inne spostrzega....a moze nas zapamietuja takie niewyględne...:( :( długi temat...mozemy go kiedys poruszyć:D Batlanek juz w ikeii buszuje:) Monia----żyjesz po wczorajszym???? robak utopiony??? :) agusiek --galotki różowe całe???:D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oolka
bóstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oolka
moncia----widziałam,że mi coś wysłałaś na maila----ale nie mogę tego otworzyć:( Sadziłam,że w końcu wyślesz fotkę swoją kamilka i męzusia:( :( Batlanek----też olała mnie w ty temacie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juz wrocilam.:) Mam znajoma w aptece..czasem to sie przydaje jak sie cos wydaza wlasnie w weekend... Clotrimazolum masc to ja mam na stanie....:) Wiecie co ja mam bardzo slabe zakwaszenie i takie niespodzianki niesty mi sie przydazaja...juz na baseny nie chodze a jednak od czasu do czasu cos takiego wyskoczy....Wciaz jestem na lactovaginalu...ale ostatnio przez te starania przez kilka miesiecy nie zakladalam no i juz efekt jest jak tża...:( Najsmieszniejsze w tych infekcjacjh ze zobaczcie we srode popoludniu badal mnie gin i bylo pieknie a dzis juz nie jest tak super....Ale wiecie co...Posamarowalam rano tym clotrimazolum i jakby juz tak mi nie dokucza. Dostalam od niej jakies wielkie 3 globule i po 3 dniach bedzie po sprawie jak w banku-tak rzekla ..tylko te dni teraz to akurat tak mi byly potrzebne....:(Dobrze i we wtorek,srode i czwartek podzialalismy cos...:)Tylko ja cos czuje blusa ze u mnie bez tej laparoskipii to se moge dzialac i g....z tego.... Tyle o \"kaskach\";).... A co do czytania Agik....Ty tam zazyj jaki melisal bo jak poczytasz z kim masz do czynienia to uciekniesz szybciej niz pepper:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poczytalam co nie co Olinek ja czasami tez mam chec olac swojego i znalezc sobie kogos kto mnie doceni bedzie mnie odbieral taka jaka jestem obsypywal prezentami prawil komplementy itp...i calkiem otwarcie mowie o tym swemu M Bo odkad pracuje i malo bywa w domu miedzy nami jest ZIMNO a ja jak kazda kobieta potrzebuje czulosci i zrozumienia i WYSLUCHANIA przede wszystkim A do mojego mozna mowic a trafia do wszystkich poza nim Czasami nachodza mnie smutne mysli i zastanawiam sie dlaczego mam takie przesrane zycie ?nIE DOCZYTALAM czy Batlanek dalej ma problemy z M Na pocieszenie ja zyje ze swoim w konflikcie 17 lat jestesmy calkiem niedobrani mamy zupelnie rozne podejscie do wszystkich spraw jak ja mowie biale to on ze czarne itd...To ja przez ladnych kilanascie lat bylam glowa naszej rodziny i zawsze moglam liczyc tylko na siebie Moj M kiedy zaczelo nam sie walic popadl w depresje z ktorej wychodzil przez dwa lata a ja w tym czasie bylam w ciazy z Ania i klopotami zwiazanymi z firma ktora prowadzil M z dlugami itd...PORADZILAM SOBIE z pomoca mojej jednej kochanej siostry Teraz jest w miare dobrze .ale byl czas kiedy chcialam odejsc .Ostatni nasz konflikt ktory omal nie skonczyl sie rozwodem byl niedawno bo ja po prostu mam dosc bycia glowa rodziny i martwic sie o wszystko sama wszystkie rzeczy zalatwiac SAMA a rola M konczyla sie na dawaniu kasy Wyplatka na raczke i martw sie sama ile na co za co itd...Zmienilo sie bo dotarlo do niego ze ja jestem kobieta i niektore rzeczy powinien zalatwiac facet Ale i tak nie mam lekko ALE SIE ROZGADALAM,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga,z aalatwianiem wszystkiego,zwlaszcza w urzedach wszelakich to mamy wspolne,ja tez wszedzie musze byc osobiscie i wszystko zalatwic... mojego M jednak usprawiedliwia to,ze czasem \"gubi\" sie w naszych urzedowych sprawach,nie jest Polakiem i mimo ze mieszka tu kilka ladnych lat,to jednak ma opory gdzies cos zalatwiac-no chyba ze wytlumacze łopatologicznie gdzie,co i jak:) a te chlopy czasem gorzej niz dzieci,nie wytlumaczysz niektorych spraw,zebys pękł... nie wiem,czy to takie ulomne,czy tylko udaje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:):)...Widze Agulka ze dotarlas az do moich perypetii.... Wiesz.Wszystko jest super ale na krotka mete.Inaczej wyglada cos takiego jak wiesz ze to co obecnie trwa jest nie dla Ciebie -ze nie ma co ratowac i postanawiasz dac sobie jeszcze szanse w zyciu...Jak Ewcia..jak Rojka...Ale tak jak ja to sie nie powinno....Ja to wiem.Nie jestem z tego dumna wcale.Tylko ze ...tak jak pisalam -to mi otworzylo oczy nareszcie .Oczy na to ze to nie jest tak ze slub ze dzieci i...koniec?A ja?Ja wciaz ta sama ...nic sie nie zmieniło wiec dlaczego juz nie moze tak byc jak piszesz.Ze ktos doceni,pogada,przytuli,wyslucha....To chyba to pchneło mnie te boczne tory....bo tam to wszystko znalazlam.Ale ja kocham mojego M.Jestem pewna.To bylo jak proba samobojcza aby zwrocic na sibie uwage.Jak Niemy Krzyk!!-Zeby w koncu zauwazyl...U mnie pomoglo ale nie polecam...niesty ma to konsekwencje...a chocby takie ze moj \"Duch\" cały czas straszy,czuje Jego obecnosc....Ja wiem ze On sie bardzo zaangazowal,ze dla niego ten \"zwiazek\" to cały swiat i dlatego nie moge sie od tego ot tak uwolnic.....Wiec tak jak ktoras dziewczynka tu pisala na poczatku..Lepiej napierw zakonczyc cos starego aby cos nowego budowac.... Ale tak na zarty....;);)...noooo taki lovelas podnosi samoocene ;)..Dzis inaczej patrze na sibie.Nie mam kompleksow :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A MOJ JEST ZWYKLYM leniem wygodnickim i dobrze mu sie zylo kiedy wszystko na glowie zonki ale ja powiedzialam DOSC kIEDY wyleczyl sie z depresji dotarlo do niego ze go zostawie jesli sie nie zmieni i nie zacznie dbac o rodzine przez prawie dwa lata nie byl w stanie zarabiac mial okresy kiedy lezal w lozko bezradny jak dziecko Wiecie nawet nie da sie opisac co ja wtedy przezywalam co czulam .Wtedy moim wsparciem byl najstarszy syn ktory umial mnie pocieszac .Lepiej jest od roku kiedy wzial sie w garsc poszedl do pracy przebywa miedzy ludzmi a to ludzie poniekad przyczinili sie do jego choroby a raczej jego przejmowanie sie CO LUDZIE POWIEDZA I tu wracamy do mentalnosci wsiowych ludzi Kiedy zaczelismy prowadzic wlasny interes ludzie zaczeli nam sie klaniac ale kiedy byla plajta odwracali od nas glowy i maz nie umial sie z tym pogodzic zaczal sie przejmowac Ja biore zycie takim jakim jest i stawiam czola przeciwnosciom Mam zasade ze nie ma takiego ciezaru ktorego nie uniose i zawsze jest jakies wyjscie to pomaga zyc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i kto nas,kobiety nazwal slaba plcia??? zazwyczaj tak jest ze jak powazniejsze problemy to wlasnie mezczyzni sie zalamuja ,a te tzw.slabe kobietki znosza bardzo duzo:( gdyby nie kobiety,takie jak Aga to niejedna rodzine juz dawno szlag by trafil... tylko skad my mamy brac te niewyczerpane sily? a kazda cierpliwosc ma swoje granice Agus,widze ze zycie juz nieraz dalo Ci po dupie i ze w krytycznych sytuacjach wszystko na Twojej glowie,dobrze ze chociaz syn Cie wspomaga,czasem ci mlodzi maja lepiej w glowach niz dorosli....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale wam naskrobalam ze az ucieklyscie Obiadek zjadlam teraz M zmywa gary a ja czekam moze ktoras tu zajrzy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki ewus tylko wiesz co ja pewnie i tak nie bede z moim do konca Teraz musze bo dzieci ale one szybko rosna a ja chcialabym jeszcze przezyc milosc taka prawdziwa a na taka nigdy za pozno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem...ale za chwile ide..a moj M zabiera mnie na pocieche na obiadek:).. Aaa tak jeszce z innej beczki to znalazlam takie centrum diagnostyczne gdzie jeszcze skonsultuje tamta opinie o tej droznosci.Niestety zadzwonie w pon. bo teraz nikt nie odbiera..Jak potwierdza to sie zdecysuje i zrobie.Coż...pocierpie-ale moze sie oplaci.. Aha Oolcia wydaje mi sie czy Ty pisalas cos o tym ze mialas HCg robione?Jak wpadniesz to odpisz mi pleas..... Jak wroce niebawem to zajrze do Was Miśki:) Tylko sie tu juz prosze z nikim nie kłucic....;)Czarownice jedne:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewa zycie po dupie daje mi caly czas jednen problem za drugim dlatego zahartowalam sie, musze zyc dla dzieci chociaz milo byloby jeszcze dla kogos miec chec Czekam kiedy starsi sie usamodzielnia z dwojka bede miala wieksze szanse ulozyc sobie cos moze lepiej Marzy mi sie normalne zycie a nie ciagla walka o przetrwanie Sa napewno gdzies faceci w ktorych kobieta ma oparcie i na ktorych mozna liczyc a moze ja jestem za bardzo wymagajaca bo ogolnie M jest dobrym czlowiekiem tylko takim niezaradkiem zyciowym....Ale mi sie dzisiaj zebralo zali do zycia ja nie moge....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NARKA dziewczyny ide z mala na wystepy orkiestry mojego syna pa pa TO sa male radosci zycia mojego smutnego ha ha ha ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przyszlam z POLO-Marketu,juz nikt mnie nie namowi na lazenie po marketach w jakies swieto! kurczaka zrozna mi sie zachcialo! 40 min.czekalam az sie dopiecze,a potem drugie 30 przy kasie....wrrr z czego z 15 czekalam az kasa cofna bo mi nabila 4 budynie zamiast 3 tez bezmozg jestem bo trzeba bylo isc po 4 a nie kwitnąc tam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga,w sprawie wymiany M jestem specjalistka:D obecny to 3:D:D:D mowia,ze do 3 razy sztuka,i cos w tym jest.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juz wrocilam z glosno bylo i Ania sie rozplakala Zazdroszcze ci Ewka odwagi Ja tkwie przy jednym ale juz chyba tylko ze wzgledu na dzieci Moze ten M wyjazd za granice cos zmieni albo sie poprawi albo calkiem rozwali Choc miewam takie chwile jak wczoraj ze chce jeszcze cos na sile ratowac ale sama nie wiem czy warto ...Na pewno szkoda byloby dzieci bo tesknia za ojcem caly tydzien i widac ich szczescie kiedy jest w domu wiec ja musze sie poswiecic dla dzieci Pewnie odplaca mi czym innym w zyciu i nie docenia tego bo tak zazwyczaj bywa ale poki co musi tak byc.A gdzie sie wszystkie podziewaja OOLKA baluje w miescie a Batlanek ciekawe czy kupila te lampe ?Olinek co robisz?Monia sie nie odzywa pewnie zabalowala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alez weekendowo...:)czyt.pusto.... No coz nie bylo mnie bo najpierw obiadek.M -zaprosil.Potem jeszcze chcielismy zobaczyc nowa wystawe zdjec na ktorej wystawial sie tez szwagier (i jo tam jestem;) )ale bylo zamkniete:(...tylko przez okno podgladanelismy....No a pozniej do rodzicow wpadlismy odebrac dziecko ktore nota bene tak sie dobrze u nich czuje ze do domu cieko wyciagnac:).. .Przyjezdzamy a tam...cukiernia.Ciasto zawałkowane i robia z babcia ciastka z marmolada.Jeszcze przez to ciastko tak sie oparzylam jakby mało bylo dzis incydentow zdrowotnych.Chcialam skosztowac a w srodku marmolada miala chyba 100 stopini i kapneła mi na broda.Oczywiscie czerwony placek..:( U mnie tak wieje ze szok.Az decg zapiera.W ciepłym mieszkanku fajniusio:)Teraz zostało wykapac sie i posmecic wieczornie- bo nawet bara bara odpada .... Moglaby ktora sie łaskawie odezwac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dzisiaj pelnie warte bo mam kompa dla siebie dzieci wykapane nakarmione wiec dostarczylam ci zapewne lektury na wieczor jak ci sie nie chce to omin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co Powiedzialam dzis swemu czego oczekuje od zycia a on stwierdzil ze zle nie mam a od kompa mi sie w glowie poprzewracalo i ze jak pewnie przyjedzie za tydzien to mnie nie pozna Ha ha ale mnie rozbawil Ja zawsze taka bylam tylko on juz zapomnial z jaka kobieta bral slub przez to ze ostatnio wszystko krecilo sie wokol dzieci A ja to co?mam nadzieje ze swymi wywodami nie odstraszam nikogo bywajacego na tym topiku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hihi,ja tez juz uslyszalam ze na leb od kompa dostaje!!!:) ale ja mam na to odpowiedz,ze ja z kobitami plotkuje, a on non stop z babami gada:D:D:D no i temat sie konczy........:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Noooo.wiesz agulka tak jak piszesz.Przyzwyczail sie do tego ze sa dzieci On a na koncu jak starczy jeszcze czyjejs uwagi ...no to mozesz byc z litosci Ty...Wiec sie wcale nie dziwie ze jak masz jakies od zycia potrzeby nagle i to sygnalizujesz to jest to nie w smak i pada stwierdzenie ze w głowie Ci sie przewraca...Zapytaj Go czy te dzieci to sama sobie zrobilas?dla siebie?...i niech ci nie wyjezdza ze pracuje bo Ty tez zapierdalasz(sorki za wulgaryzm) a nie lezysz w domu.I zapewne tez z checia bys popracowala i od domu odpoczela ....Kurde takiego to zostawic tak na kilka dni to by sie przekonał.Moja znajoma tak robi.Jak ja chlop wku....a wierzcie oj potrafi.To w samolot i do siostry do niemiec sie udaje na 2 tygodnie a pan M ma przez 2 tyg.3 dzieci na glowie i caly dom...Nooo tylko ze On jakos radzi bo jakby tak na mojego padlo.....:DNie wiem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia-->czyzby znow szanowny pan M podniosł ci cisnienie az tak ze nawet nie masz ochoty tu popisac??? A batlanek to moglaby sie lampa pochawlic w sumie nie? Rojeczko a co z Toba????bo ja juz mysle o jakis złych rzeczach:( Oolka.....;);).....hehehhe...czyzby powtorka z wczoraj?Oj jak Ci zazdroszcze. Ale te chlopy sa ...moj to jest rabniety -stwierdzam.Jak trzeba bylo to tak jakos ...hehehehe...jakby kurde za kare sie zabieral .a jak nie moge to dzis taka milaby chec...bossszzzeee daj mi siły..!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ,wlasnie ,olinek,tez sie martwie o rojke,na maila nie odpisala tez:( miejmy tylko nadzieje,ze to problemy z kompem jej pisac nie daja.... uciekam,kolezanka przyszla na kawke-prosto z pracy,bidula

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jej mam tylko nadzieje ze nie wyladaowala znow w szpitalu:(....ta jej anemia:( Rojeczko prosimy :Odezwij sie bo my tu sie martwimy o Ciebie!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po prostu staram sie myslec optymistycznie......... a ja na dzis tu sprzatam kramik:),ide do wyrka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×