Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość oolka

Dziewczyny po 30-które siedzą w domku

Polecane posty

eeehhh..nie ma do czego chyba juz wracac. Jak nasza pani bedzie nas odwiedzac tak jak obiecuje to my chetnie poczytamy jej naukowe posty.Tylko przykro nam ze odpowiedzi nie uzyska...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dopiero teraz poczytalam na spokojnie... i dalej nie wiem co miala na mysli Aga piszac \"Batlan -zrozumialam\"... A potem było cos o szczerosci i ze pouciekły stad jakies osoby??? Ja tu zawsze pisze co mysle.Chyba wszystki tak robimy....czy nie? Nie moge brac odpowiedzialnosci za kogos.. Ja do Agi osobiscie nic nie mialam.Kazda z nas ma swoje zycie.Lepsze,gorsze...bogatsze i biedniejsze..ale jak biedniejsze materialnie to znaczy ze gorsze???? Nikomu nie lubie robic wyrzutow ani mowic jak ma zyc.Raz mi sie zdazyło Oolci tylko cos o jezyku posmecic.Oczywiscie w dobrej wierze.Co mi da czepianie sie czyjegos zycia.... Niezrozumialam tez Ago(jesli przeczytasz)kogo mialas na mysli ze stad pouciekal??? Czarnao??Ona mieszka w Chicago-i ciezko było nam sie zgrywac w rozmowach.Wiadomo kiedy my tu \"pytlowal;ysmy\" Ona spala i odwrotnie..poza tym pisala nam ze idzie tan na kurs jezykowy i zwyczajnie...zajeła sie czyms i przestala pisywac. A jesli juz jestesmy przy tym temacie to..Aga to Ty mialas konflikt z Pepper i to dlatego Ona nie chciala tu byc ....Daltego nie powinnas tak była napisac.Do tej pory tu nie było podobnej sytuacji.Czytalas caly topik i wiesz ze to prawda. Moze rzeczywiscie tak jak to wciaz podkreslasz odstajesz od nas.Ale to Ty wciaz p tym pisalas i to podkreslalas. Nie zadna z Nas. Dlatego nie wiem...skad te nieporozumienia ciagle ....jakies wyrzuty i zal.Wiemy jak Twoje zycie wyglada.Ze jest trudno-ja to rozumiem.Maz daleko,4-ka dzieci.....Ale tez nie mozemy wciaz o tym gadac.Przecierz byloby to na dluzsza mete niedowytrzymania.Po to tez tu wlazimy zeby sie oderwac.Posmiac.Popisac własnie glupoty.Oderwac sie od problemow.Takze wyzalic.Ale to nie moze tego topiku zdominowac.To nie poradnia psychologiczna.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja wróciłam z gór. Wypoczęłam i oderwałam się od codzienności. I mimo braku akceptacji ze strony Waszej grupy będę sobie czytała ten topik.Może nie pisała...Pewnie długo mi zejdzie przeczytanie całości od początku;)Zastanawiałam się trochę, czy faktycznie popełniłam jakieś karygodne pau pax z tą \"perwersją\".Ale to był tylko żart, widocznie źle zrozumiany i nie na pozomie... Miłego wieczora.Widzę,że tu u Was jakieś małe zamieszania od mojego ostatniego wpisu się pojawiły:)Nie doczytałam o co chodzi,bo nie lubię konfliktów i zawsze się z nich \"wycofuję\",ale wiedze,że jesteście (szkoda,że nie jesteśMY) zgrane;) i się nie dajecie:)Tak trzymać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pepper;) Jak Zakopane? Wiesz ja to mam takie zdanko ze nawet jak z jedna osoba sie nie idzie dogadac to nie znaczy ze z cała reszta;)...wyciag wnioski Mycha;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chodziło o to że ja podziękowałam dziewczynom że a zwłaszcza oolce ze wyklarowała aga36 i trochę ją ochrzaniła i ja już nie musiałam tego robić bo mnie się czepiała że jej nie odpisuje itd... i potem napisałam że moja mama była z siostrami obejrzeć te LAMPY o których ona napisała że ja tylko o tym nie chce się wgłębiać w ten temat bo to nie ma sensu -- naprawde zacznijmy pisać tak jak do tej pory i nie dajmy sięwypuszczać byle..................................... a jak się komuś nie podoba to co z tego nikomu tu nie płacimy żeby z nami siedział. Każdy ma swoje zainteresowania i hobby ja nie czuje potrzeby pisania o tym i chwalenia się. Jak mam czas to lubię tu posiedzieć i między zakupami i obiadem z wami poklikać i poplotkować to co z tego żę o zupkach i kupkach jak nam się znudzi o tym to znajdziemy sobie jakiś inny temat. Lubie was i nie chce zmieniać formy tego topiku poznałyśmy się w miare możliwości zobaczyły na zdjęciach i jest fajnie a jak komuś nie pasuje to na drzewo. W każdym bądź razie ja się nie będe wdawać w dyskusje z pomarańczami ani czarnym długimmmm.... to narazie dziewczynki🌼❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
peeper no co ty dawaj tu do nas i nie daj się wypuszczać pewnym gadom..........mam nadzieje że tu znowu będzie miło:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pepper ale nie przypominam sobie czegos takiego jak brak akceptacji.Owszem jakas wymiane zdan z Aga .Krotka acz tresciwa...;)i tyle.Potem pojechalas i tyle.... Nie bede Cie ani zmuszcac zebys cos pisala ale zawsze jak Cie najdzie chec to dawaj dziewczyno!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olinko:)Karpacz:)Ja i w życiu i w necie kieruje się jasnym zasadami.Nie lubię konfliktów.A nasze życia tyle nam im dostarczają,że nie ma co ich przysparzać w necie i komuś i sobie.Bo po co... Każdy z nas ma problemy i jeśli czasem się zrobi jakiś głupi tekst to nie po to by nastawać na czyjąś godność odobistą, tylko czasem dla żartu.Jak widać na moim przykładzie nie zawsze trafionego:(.Może aga miała racje, może nie,ale to nie ważne.Zgadzam sie też, że nie można pozwalić głupim pomarańczom rozwalać topiku.Takie wpisy po prostu się ignoruje i tyle:PZresztą zawsze są i maile i GG:)jak się chce mieć kontakt:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny ja jestem na gg...ale z takiej przyczyny ze nie chce zeby mi ktos glowe zawracal to jestem niewidoczna...jak cos to zawsze mozecie pisac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🌻 witam wieczorkiem🌻 Witaj pepper:) poopowiadaj nam jak było w zakopcu???jak tam twój N??:) odpoczełaś troszkę,gdzie teraz jesteś??z rodzicami??? :) miło...że jesteś z nami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pepper...ja gory tylko na nartiki;)...... Masz racje i to swieta.Dlatego sobie poszlas precz-ja to rozumiem .Ja tez nielubie jak ktos sie czepia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja ....dziś jestem zmęczona..... siedzę w necie a mój M prasuje----i do czego to podobne??????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja myslalam ze w tym roku to sezon narciarki mnie ominie-ze bede w ciazy...a tu chyba pobujam sie na deseczkach z tego co widze i to do wiosny nawet.....tylko nie wiem czy sie smiac czy plakac.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oolciu jakis dzien chyba taki.Poza tym ostatnio nie dzialo sie tu najlepiej.Nie wiem dlaczego.....przecierz nigdy nie bylo powodow aby ktos sie tu zle poczul...:(.Czas zeby sie to zmienilo..... A moze to dowodzi twmu własnie ze luidzi jednak nie lubia szczerosci-bo szczerosc to prawda a prawda boli.....Moze niepotrzebnie pisalas Adze te rzeczy.Jej to chyba wcale nie pomagalo.....A wrecz odwrotnie-frustrowalo ja bardziej..Nie da sie przwidziec czyjejs reakcji.Ty chcialas dobrze a Ona zamiast napisac zebys jej nieuszczesliwiala to pisala ze masz racje...a myslala chyba inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olinku----weżmiesz mnie na narty????? będe kijki Ci nosiła????ale weżmiesz???? ide obejrzeć mój film....na wspólnej:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostatecznie zamiast do Zakopca pojechaliśmy do Karpacza.Kumpela zapomniała zapłacić zaliczki na kwatere i niestety przepadła nam.Ale znaleźliśmy miejsca w Karpaczu.Było fajnie.Wypoczynek w sumie bardziej potrzebny był mojemu N niż mi. Teraz znów jestem u rodziców.Mam małego doła,bo jakoś nie mogę przywyczaić się do siedzenia (bezczynnego) w domu....Ale wkrótce zamieszkamy razem,to nudzić się nie będę.A jak założymy rodzinę to może wkrótce się ona powiększy i z łezką w oku będę wspominała czas błogiego lenistwa w rodzinnym domu:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oolka jasne ze Cie wezme-nic mi nosiła nie bedziesz.Bedziemy se jezdzic Gazdzino!!!!....:P No tak znow wszystkie polazly...:) A Ewuniu Ty dzis to juz nawet nie posprzatasz po tym bajzlu???? A własnie ktora jezdzi na nartach albo na desce?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja niestety nie jeżdże na nartach.Kontuzja kolana wyeliminowała mnie na kilka lat.Za to na sankach i owszem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja jezdze.Ale po ostatnim \"locie\".....nie wiem jak bedzie w tym roku.W tamtym sezonie na koniec tak sie wy...ze szyna na miesiac a przez kolejne dwa opaska ....:( Nie wiem jak sie bedzie jezdizło.Jakis strach we mnie siedzi jednak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
reklama w telewizji:) ja jeżdże i to bardzo dobrze:D...ale na nerwach:D:D:D a no i na sankach całkiem nieżle-naprawdę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja nieogladam seriali...alez wy pustaki(jakby zekla pni intelekualnie wzej wykształcona)..... A Magda M to co?????(uuuppssss-ale gafa)...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nono, ja półpustak,bo ogladam jednym okiem;)A Magde M bardzo lubię.Na końcu Magda i tak weźmie ślub z Piotrem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i po fimie:) to co Olinku---kiedy weżmiesz mnie na narty?????? pepper-----ciężko jak sie nie pracuje--prawda,mnie na początku to szlag trafiał...bez roboty:) a co porabiasz w domku?????tylko przed kompem???? ale pózniej jak będziesz z N to idziesz do pracy????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj ciotko Oolko to najwyzsza pora sie naumiec jezdzic.Ja sie przyznam ze ja sie nauczylam juz jak moja mala sie urodzila....tak ze nigdy nie jest za pozno na nic .Jestem tego przykladem swietnym:)Na stare lata narty,angielski,fitness...haha ha Bog jeden wie co mi jeszcze do glowy ptzyjdzie........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz przez ten miesiąc w domku pomagam:gotuje dla rodzinki, piorę, sprzątam.I ... rozsyłam CV i LM. Później jak wyjadę to N również będę szukała pracy.Boje się,że jej nie znajdę,ale nie załamuję rąk. Na początku może być ciężko.No,ale bez dramatyzowania;) Ciężko mi się przyzwyczaić z życia na obrotach zawodowych do życia na obrotach domowych,ale i tak myślałam,że będzie gorzej;)A odejście z pracy było dojrzałą i świadomą decyzją:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monis-a Ty suszarka sufit suszysz???:) Jezu alez ci sie przydazyla przygoda.Sasiada Utopic....to bardzo madre zostawic pioraca pralke...i isc w cholere!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olinku z miłą chęcią ale to sa spore koszta:) :) niestety....dlatego w zime tylko zjezdzam z sanek z gótrek:) a na mazurach to na łyzwach po zamarznietym wielkim jeziorze:D taka prawda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No widzisz a ja jestem taka klipa ze na łyzwach nie jezdze..:(a tak mi sie podoba.Mialam na nogach jako dziecko moze dwa razy....ale wciaz bylam na tylku;)...za to na rolkach jezdze -nawet.Znaczy nie wale sie jak kłoda-a to juz cos:D Moze pasowaloaby załozyc teraz i sprobowac... Masz racje narty to drgi sport...ale przyjemnosc wspaniała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×