Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość oolka

Dziewczyny po 30-które siedzą w domku

Polecane posty

Witajcie ......jestem po poważnej operacji,teraz pozostał tylko ból,cierpienie i SMUTEK...........:( Nie wiem ,może kiedys się z tego podniose!! 🌻🌻Nie zapomnijcie o mnie-ja myslami często jestem przy Was🌻🌻 oolka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milej niedzielki oolka-- jestem z toba,trzymaj sie ,wraaj szybko do zdrowka .:),:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oolka ❤️ napisz cos więcej co sie stało????? gdzie ty jesteś w polsce czy gdzie pisze i rycze przy tym komputerze !!!!!!nic więcej nie napisałas nie rób nam tego!!!!!! wyjasnij coś jak nie tu to na maila!!!!!!!! oolcia!!!!!!!!!!!!!!!!!!! co się stało?????????????????????????????????? cały czas myślałam o Tobie i wiedziałam że coś się dzieje. odezwij sie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! o boże ale się nawyrabiało daj znać co i jak prosze Cie. pamiętaj,że myślimy o Tobie i jesteśmy z Tobą pamiętaj!!!!!❤️ ale mam kluche w gardle. olinku ratuj ewcia Monia--coś sie stało naszej oolci!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oolcia:(.... no własnie... to bylo tak do ciebie niepodone ze tak nagle przestalas pisac.... Na poczatku myslalysmy ze moze brak czasu....albo zmiana lokum i brak netu...... Ale to????????:O Ja za Batlankiem... Pleas daj znac co sie dzieje?? A jesli Ty nie mozesz to moze ktos inny napisze.... Co to bylo? wypadek?choroba?.......ja wiem ze moze to ciezko pisac...Ale taka niewiedza jest straszna dla nas............ Odezwij sie Myszko do nas!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! Podejrzewam, ze oolka miala operacje oka, na ktore tak kiedys narzekala. Oko to nie przelewki, powazna sprawa. Wydaje mi sie tez, ze operacja jednak nie odbyla sie w Polsce. Wiecie, to nie jest taka prosta sprawa, by zwyczajnie zabukowac bilet do Polski, to sa ogromne koszty i do tego nerwy zwiazane z choroba... Kiedy nie pracuje sie za granica choc pare miesiecy to trudno normalnie, przyzwoicie zyc i odlozyc na bilet. Wiec chyba oolka skorzystala z opieki medycznej tam, dokad wyjechala. A moze sie myle? Fajnie byloby, gdyby napisala cos wiecej. oolka!!! czekamy! Moja mama miala kilka dni temu zabieg na oku. W Polsce. Wlasciwie to byl zabieg na powiece oka, usuniecie jakiejs gradowki, czy cos takiego. Mama byla w szpitalu tylko na 4 godzinki, po czym wrocila do domu bez niczyjej pomocy i zupelnie normalnie funkcjonowala, zaczela tylko brac jakies lekarstwo i czasem robic oklady na oko. Uwazam wiec, ze oolka miala cos bardziej skomplikowanego. Moze nie powinna siedziec przy kompie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurde! nawet nie mysle o tym, ze moglo stac sie cos powazniejszego! nie mowcie o wypadkach itp.!!! 😭 oolka, trzymaj sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny ja nawet nie chce myslec co sie stało ani gdybać oko-- mam nadzieje,że nie o to chodzi chociaz tez mi to przeszło przez mysl bo na nie narzekała. oolka napisz w 2 zdaniach co jest grane i mam nadzieje,że jesteś w polsce z rodziną ,która cię wspiera.❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciesz sie dziewczyny,że jesteście chyba usłyszałyście jak Was wołałam co???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oolciu jesteśmy z Tobą i czekamy na info......pozdrawiam pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ech, a u mnie znow pochmurny nastroj. :-( @ ciagle nie ma! Normalnie rozpacz! No i na dodatek wczoraj znow dorwalam w archiwum gg mojego M wpis od tej suki. Zalamka. To sie chyba juz nigdy nie skonczy. Z bezsilnosci zwyczajnie sie poryczalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia jestem z Tobą zrób test może juz sie cos wyjaśni nie zazdroszcze Ci ty czekasz na @ a tu .........faceci sa beznadziejni i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zmykam bo mój M zaraz bedzie z kościoła. czego oczy nie widzą.......... pozdrawiam myśle o Was dziewczyny papapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moniu-->obys miala racje.... w sensie ze to zabieg a nie cos złego.............:( A co do @......moze Ty juz podswiadomie nakrecasz sobie te sytuacje...a jeszcze Twoje nerwy sie nakladaja......:O Ale test zrob-jak wyjdzie negatywny to zwyczajnie zadna ciaza..... Ale trzeba sobie to wyjasnic... Czy Ty go pytasz o te sprawe ..czy milczysz..? Ja sie zbieram powoli dzis na wies bo szwagier M jest na urlopie...i nie bylismy juz tez dosc dlugo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki, dziewczyny. olinku --> Tak, maz wie o braku @. Przyjal to w miare normalnie, choc nie skacze pod sufit z radosci. Stwierdzil, ze moze to i dobrze byloby miec teraz drugie dziecko, ale chyba nie jest do konca o tym przekonany. Moze, gdybym miala w nim oparcie, taka pewnosc, ze on tez chce i sie bardzo cieszy to wygladaloby to inaczej. No coz, zycie to nie bajka. No to ja tez spadam. Zycze Wam milego dnia! Pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie w domu niezbyt przyjemna atmosfera. :-( Maz probuje byc dobry i mily. Przytula czesto, o wiele czesciej niz zwykle. Niby sie troszczy, pyta co jakis czas czy chce herbaty, a moze kawy, czy ciasteczko... Ale ja juz nie mam sil, by mu wierzyc w cokolwiek. W tej chwili smiem watpic w jakakolwiek szczerosc z jego strony. Przykre to bardzo. Jest mi ciezko jak cholera. Mam nadzieje, ze Wy milej spedzacie niedziele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dobra, juz nie bede biadolic. Ide spac. Jakos dziwnie zmeczyl mnie ten dzien. Dobranoc, robaczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w poniedzialek:) W Krakowku-pogoda dzis cud miod....sloneczko..... Moniu--> nie wiem jakiech slow uzyc aby cie choc ciut ciut pocieszyc....... A moze Ty naprawde bedziesz mama???:) Ja bym tak chciala......:( Wiesz czasem wiele potrafi sie zmienic miedzy ludzmi kiedy własnie maly czlowiek sie pojawia.....:) Pamietacie -wklejalam tu kiedys linka do topiku o takiej dziewczynie -ktora w ciazy zostawil maz dla innej....Wklejam linka raz jeszce bo historia jednak napisala inny dla nich scenariusz:) http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3368112 Moniu--> moge sie tylko domyslac jak trudno odbudowac zaufanie ... Co dzieje sie w glowie i myslach Twojego M -nie mam pojecia..... MAam nadzieje ze zdaje sobie sprawe z tego jak bardzo cie rani....:( Was rani......bo Mały wyczowa takie sytuacje z pewnoscia ... Tylko razem cos mozecie zmienic.Sama nic nie zdolasz zrobic.Oboje musiecie chciec aby bylo dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc! U mnie tez dzis slonce. :-) olinek --> Dziekuje. 🌻 Zycie faktycznie jest dziwne. W najmniej oczekiwanych momentach dzieja sie rzeczy, o ktorych nam sie w ogole nie snilo. Dlatego, kochana, cieszmy sie dniem biezacym i tym, ze piekna jest pogoda. A w koncy nadejdzie dzien, w ktorym los zrobi nam niespodzianke i bedziemy jeszcze szczesliwsze niz jestesmy teraz. Jesli chodzi o zaufanie moje do meza to chyba juz nigdy sie nie da go odbudowac. Zepsul wszystko. Staram sie, ale watpie, by cos z tego wyszlo. Przepraszam, ze pytam, ale jak sie czuje Twoja siostra? Sytuacja w rodzinie ucichla? Unormowalo sie? Tego linka poczytam pozniej. Wlasnie umowilam sie na miescie z kolezanka, ide sie \"odstresowac\". :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moniu-> a za co Ty przepraszasz?:) Tak .Unormowalo sie. Łukasz wyjezdza juz jutro do Irlandii.Ona ma w planach pojechac tam do Niego choc na kilka tygodni-bo czuje sie dobrze. Sytuacja juz jakos sie unormowala:) wszyscy musieli sie do niej poprostu przyzwyczaic.....:) Aha.. Bo pytal sie chyba Batlanek jak moja wizyta. Bylam 1 marca. Doktor pobral wymaz kontrolny i mam dzwonic w srode jak wyszedl?. Jesli dobrze to umawiam sie od razu z Nim ze po 18 czyli po @ robimy badanie na droznosc:O.....juz mam dreszcze.... No gorzej jak wyjdzie niedobrze.Wtedy zapewne nadal jakies leczenie:(..oby nie... Tak to juz jest.. Ci co czekaja to \"liza łape\" a jak ktos wcale nie wypatruje to los Go tak własnie obdarowywuje...:) Monia...milych ploteczek:D A Batlanek pewnie w pracy... A reszta kobietek????Co tam u Was???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam cieplo choc dzisiaj u mnie pogoda nie zbyt, pochmurnoo I SMUTNO wszystkim kobietka chce powiedziec ze \"NIE MA TEGO ZLEGO CO BY NA DOBRE NIE WYSZLO\" Moncia--> bedzie dobrze ,glowa do gory ,wpelni cie rozumiem ,przezylam cos podobnego ,ale teraz jest super !!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Was dziewczyny wrocialm od mamy i pisze do was.mama czuje sie dosc dobrze ,ma juz zozrusznik nawet jakos sie do tego przyzwyczaja ,powyciagalam ja troche z domu i mysle ze udalo mi sie mame nastawic pozytywnie do zycia i leczenia dalszej choroby, i trzymajcie kciuki zeby mamie sie udalo to wszystko.Duzo czytania mam Was ale dzis to pewnie mi sie nie uda.Pozdrawiam Was kochane cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wiec okazalo sie, ze jednak NIE bede znow mamusia. :-D Ufff...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olinku --> Przeczytalam polecony przez Ciebie topik. Porusza bardzo. Skad w tej kobiecie tyle mocy i sily?! Ogromnie ja podziwiam. Jeszcze raz przepraszam za temat Twojej siostry, bo wiem, ze na pewno nie jest dla Ciebie przyjemny, podejrzewam, ze wrecz bolesny. Ten Lukasz wyjezdza na dlugo? Dlaczego nie wyjada razem? Zycie osobno w takiej sytuacji wcale nie jest fajne. Oni sa malzenstwem? Trzymam mocno kciuki za Twoje leczenie. zlosnica --> Jak udalo Ci sie znow mu zaufac? Co sie wydarzylo, ze on wszystko zrozumial? Wybacz bezposredniosc, ale meczy mnie to i teraz dla mnie to temat nr 1. Moze dowiem sie od kogos czegos nowego... ciepla --> Dawno Cie nie bylo. 🌻 Ciesze sie, ze Twoja mama czuje sie lepiej. Dobrze, ze udaje Ci sie Ja utrzymac w optymistycznym nastroju. Oby tak dalej! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moncia nie jestem pewna ze ufam mu do konca jest jakas mala bariera i chyba zawsze bedzie ,ale postawilam sprawe na ostrzu noza i powiedzialam co mysle otwarcie nawet bolesna prawde i jakos \"stalo \"sie tak ze jest ok.Sama nie wierza w to wszystko Tobie tez sie pouklada ale pamietaj rozmawiejcie duzo,z mojego punktu wiedzenia to ciche dni zadnego pozytku nie daja, a bardziej poglebiaja problem :) 🌼 wierze ze i tobie sie ppowiedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dzieczyny myślałam dzisiaj o was własnie wróciłam z pracy i zajadam zaległy obiadek.ale zaraz zmykam bo jutro znowu 12 Monia--ciesze się że ty sie cieszysz :):):):):) olinek --trzymam kciuki za badanko🌼 ewka --gdzie jesteś???? ciepła--super mam nadzieję,że bedzie już tylko lepiej Twoja obecność pewnie bardzo pomaga mamie :D:D:D:D:D złośnica --oby kazdej z nas się udało życze wam tego i sobie też lece pod prysznic i jeszcze coś na jutro przygotować. oolka nie odzywasz sie mam nadzieje,że nas czytasz ❤️myśle o tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×