on Turek, ja Polaka

No witam Was drogie panie ;) wlasnie wrocilam z kapieli ..

witam ;) ja tez juz po kapieli :P

i co tam kobietki ? jaki temat dzisiaj omawiamy ?:D

dobry :D coś nam tu ucichło, nie sądzicie? ;) zobaczymy jak dzisiaj :) co tam u Was? jakie plany na dzień?

czesc wszystkim:) no wlasnie co tam u Was:)? ja myslami jestem przy moim H. jak zwykle:) ale niestety musze zejsc na ziemie i uczyc sie do egzaminu:( wczoraj H. opowiadal mi o tym jak codziennie widzi bójki na ulicach w autobusach, ze u nich ludzie sie nie kloca (jak w Polsce:)) tylko od razu bija (ciekawie:D)... a pozniej mowi mi: tylko prosze nie mysl zle o Turkach, to sa dobrzy ludzie:D:D:D gdyby wiedzial jakie rzeczy ja tutaj czytalam to by chyba padl...

Mam pytanko do wszystkich dziewczyn ktore sa z Turkami. Jak sobie wyobrazacie zycie po slubie. Roznice kulturowe sa duze no i jeszcze religia. Jestescie w stanie pozwolic by Wasi zynowie byli obrzezani, by szeptano im do ucha wersy z Koranu? Ja bylam z Turkiem, bylismy zareczeni, bylam szczesliwa wiec to o co pytam nie jest spowodowane zadna zazdroscia o ktora ciagle oskarzacie wszystkim ktorzy mowia prawde. Poza tym Turkow jest 90 mlionow a Polakow 38. A co bedzie gdy wybuchnie wojna, po czyjej stronie staniecie, po ktorej stronie stana Wasze dzieci. Jaka tozsamosc beda mieli. To nie jest 2 rozne narodowosci to sa inne religie inne swiaty. Co innego jest z chrzescijaninami, tam szanse sa wieksze. A poza tym pomyslcie w Islamie religie dzieci dziedzicza po ojcu wiec po co Wam przysiega ze zrobicie wszystko by byly katolikami, skoro juz w momecie slubu przekreslacie wszystko. A co z Jezusem w Waszym zyciu, dla nich on jest tylko prorokiem a w chrzescijanstwie nazywanie Jezusa prorokiem jest grzechem smiertelnym. Tego jest tak duzo. Zycie tu na ziemi szybko przemija, podejmujemy rozne decyzje, ale podejmowac decyzje z rosatkiem i wiara zamiast myslenia innymi czesciami ciala nie jest latwo. Poza tym te milosne uniesienia wczesniej czy pozniej mijaja a potem pozostaje zycie i problemy normalnego dnia. Jesli Polskie dziewczyny beda hajtaly sie z muzulmanami niedlugo nie bedzie Polski i naszej religii. PS. Czy wiecie, ze pirwszy raz w historii w tym roku jest wiecej muzulmanow niz chrzescijan, jelsi to Was w ogole obchodzi

ja wiem, ze jest wiecej muzulmanow niz chrzescijan, ale przeciez bycie muzulmaninem nie oznacza przynaleznosci do jakiejs sekty... ja zawsze bede katoliczka ale wiem ze dziecko muzulmanina bedzie zawsze muzulmaninem, religia religią, ale to matka i ojciec wychowuja dziecko i nie tylko ojciec i jego religia maja wplyw na dziecko... jesli dziecko bedzie muzulmaninem to oznacza ze bedzie zle? a poza tym dziecko cale zycie nie jest dzieckiem... w koncu dorasta i ma swoj wlasny rozum... poza tym jest wiele szczesliwych malzenstw Polka- Turek, czyli da sie, nawet ostatnio wypowiadala sie tu dziewczyna ktora jest zona Turka... nie ma rzeczy niemozliwych, wszystko zalezy od dwojga ludzi

Dobra, a jak sobie wyobrazasz zycie tych dzieci. Ja juz rozmawialam z takim dziecmi (pracuje w szkole) i jest im bardzo ciezko bo tata chce tego a mama tamtego. Pomimo, ze jak to mowia jest jeden Bog one nie rozumieja tak odrebnych ireligii. Jedno z dzieci nie moglo uczyc sie w polskiej szkole bo tam jest religia bo tata nie chcial. Ja nie mowie ze te malzenstawa nie przetwaja ale czyim kosztem. Poza tym jak sobie wyobrazacie starosc kiedy to kazdego ciagnie do kosciola(smieszne ale prawdziwe) i do rodziny, jak sobie wyobrazacie fakt ze jesli umrze na wasze dziecko (oby nie) nie mozecie uczestniczyc w pogrzebie, juz nie mowiac ze chowaja taka mala istotke(jak i kazda inna) w plachcie materialu. Ciekawe jak wtedy bedziecie sie czuly. Poza tym co z wami. Jak dzieci beda uczone czcic pamiec rodzicow. Moze baedzie tak ze nawet mszy nie bedziecie mialy i co wtedy. Ja odkad odeszlam od Turka nie spotkalam nikogo innego ale wiem ze to nie byloby to nie dla mnie nie dla moich dzieci nie dla mojego sumienia. Robcie co chcecie tylko nie placzcie jak juz bedzie za pozno

co bedzie dalej....... a ja mam pytanko bo widze ze masz duzo podobnych do mnie watpliwosci mozesz mi wytlumaczyc jakie sa roznice tzn.wlasnie z tymi pogrzebami nie chcialabym przekreslac go przez stereotypy ale mysle ze warto sie nad takimi rzeczami zastanowic

to bedzie mi wszytko jedno, bo bede wierzyla ze moja dusza pojdzie tam gdzie ma isc... a czy cialo zakopia w plachcie czy w trumnie co za roznica?

na pewno moj zwiazek nie przetrwa kosztem dzieci, nic w moim zyciu nie bedzie kosztem dziecka bo dziecko jest najwazniejsze zawsze... jak juz co to zwiazek przetrwa ale moim kosztem... a poza tym dlaczego mialabym nie miec mszy? mam rodzine i zostane pochowana w wierze katolickiej... najwazniejsze zeby dziecko mnie kochalo i zeby nigdy nie zapomnialo... a to juz nie zalezy od religii

Wlasnie dzwonilam do kumpla zeby mi to wyjasnil. Powiem tylko ze powiedzial ze teraz same nich sie przekonaja. .. Wiec cialo zmarlej osoby jest myte, i wkladaja je w material takie biale przescieradlo. Czesto maja takie pudo, cos jak trumna, co pomaga im przeniesc cialo na cmentarz. Kobiety moga isc za mezczyznami ale tylko bliska rodzina i musza mies scarf na glowie. NIE MOGA ONE MODLIC SIE. Robia to tylko mezczyzni. Nie ma tez zaloby. Kobieta jesli straci meza nie powinna wychodzic za maz do 3 miesiecy bo to czas kiedy wyszlaby na jaw ciaza gdyby byla taka mozliwosc. Mezczyzna po stracie zony moze sie hajtac jak szybko chce. Tu zaznaczam po smierci nie powinno sie zamartwiac i plakac dlugo bo tak chcial Allach. (to bylo glowym powodem dlaczego zostawilam Turka) Nie ma zrozumienia dla placzu. Mojego znajomego zona skoczyla z okna i zabila sie. On w przeciagu miesiaca ozenil sie z sasiadka(teraz mooja dziecko) Na pogrzebie nie bylo nawet jej dzieci, ktore akurat mieszkaja w Anglii. Tam sie nie czeka na przybycie bliskich. Nie ma tez odwiedzania grobow jakie jest w Polsce. Wszystko jest wola Allaha

Mam nadzieje, ze rodzina tej w plachce pochowanej bedzie szczesliwa z tego powodu, jak i z tego ze jej grob bedzie tak szybko zapomiany jak tylko ostatni proch padnie na mogile. Milo bylo pamietac. Ja tam sie ciesze ze moge pojsc do mojej siostry( umarla w wieku 16 lat, 6 lat temu), ze stoja tam kwiaty i pala sie swieczki. Pomaga mi to bardzo. Chyba cale zycie polega na tym zeby nas pamietali po smierci... Moj dziadek zawsze mowil zyj tak aby po smierci wszyscy ktorzy cie znali plakali

jakos nie przekonuja mnie te wszystkie argumentyjakby na to nie patrzec Bog jest jeden a co bedzie jak juz umre to nie wiele moge to zmienic mam nadzieje tylko ze moje dzieci mnie pochowaja a nie rzuca do fosy a z drugiej strony bede przekazywac im wszystko co mnie moja rodzina nauczyla bez wzgledu na to kim bedzie ich ojciec i z jakiego kraju kazdy normalny czlowiek kocha swoje dzieci ponad wszystko i czy turek czy polak napewno nie chce robic im krzywdy

chyba przesadzacie.... wszystko jest do przezycia, mozna byc w zwiazku gdzie jedno szanuje wyznanie drugiego i tyle

jezeli odchodzi ktos bliski oplakiwanie go jest jak najbardziej normalne znam rodziny tureckie ktorym ktos zmarl bardzo dawno bo nawet 15 lat temu a oni dalej placza a co do grobow nie da sie tak latwo przypadki sie zdarzaja u mnie w rodzinie tak bylo babcia urodzila blizniaki ktore zmarly juzw szpitalu pochowane byly w miescie daleko od miejsca zamieszkania moich dziadkow jak babcia tam poszla za 3miesiace to pogrobie nie bylo sladu czemu bo nikt nie zaplacil ksiedzu :-(((i tyle ale to bylo 60 lat chociaz ja mysle ze do dzisiaj nic sie nie mienilo na trumne tez trzeba miec kase

A niech Was robaki zjedza szybciej, do mnie beda musialy sie przebijac przez trumne

"Powiem tylko ze powiedzial ze teraz same nich sie przekonaja. .." "A niech Was robaki zjedza szybciej, do mnie beda musialy sie przebijac przez trumne" co to jakies straszonko??? jak czytam cos takiego to az mi sie nie chce wiecej wypowiadac... spoko rozumiem ze zrezygnowalas z faceta, dlatego zeby Cie robaki po smierci szybciej nie zjadly.......

aaa tam... każdy ma swoje priorytety - jeśli dla Ciebie ważniejsze od prawdziwej miłości jest to, że zostaniesz pochowana w prześcieradle, to Twoja sprawa... Twoja sprawa też, jeśli skoro jest to dla Ciebie takie ważne mimo wszystko do tego dopuścisz... nie wiem, może to cholernie naiwna, ale wydaje mi się, że jak dwoje ludzi się kocha to szanuje też swoje przekonania, tradycje i wszystko co z tym związane - umrze Ci ktoś kogo kochasz to nikt Ci przecież nie zabroni modlić się w duchu, no chyba, że boli to, że nie można będzie robić scen nad grobem, szlochów i spazmów... to są zbyt osobiste sprawy, żeby mówić "tak jest dobrze, tak jest źle, tak będziesz mogła robić, a tak nie" z dziećmi i ich wychowaniem i całą otoczką - tak samo moim zdaniem... wypracowujesz sobie ze swoim facetem kilka zasad, których nie łamiecie, i które faktycznie są ważne, a reszta to detale do dogadania

co do tego przescieradla to jaka to roznica dla zmarlego i tak zjedza robaki i tak a liczy sie to jakim sie jest czlowiekim a nie po3na trumna debowa zycia Ci nie wroci ja wole byc szczesliwa za zycia i pochowana w przescieradle jak przekreslic mojm milosc martwiac sie o moj pogrzeb............

a ja dam swojemu Turkowi szanse nawet po tym co przeczytalam o nich zle:) uwierze w te dobre slowa a jak nie wyjdzie to trudno:) z kazdym moze nie wyjsc. i juz nie moge sie doczekac kiedy go zobacze i mu to powiem:P

"Ani różnice poglądów, ani różnica wieku, nic w ogóle nie może być powodem zerwania wielkiej miłości. Nic. Oprócz jej braku." autor: Maria Dąbrowska ja sie z tym zgadzam w 100%:)

Mowcie co chcecie ale znam zbyt wiele "wielkich milosci" ktore skonczyly sie po slubie albo po uzyskaniu paszportu. Nie znam zadnej Turczynki, ktora sie buja w Polaku albo w kims spoza tureckiego kregu a mozecie mi wierzyc znam ich duzo. Moja znajoma wyszlam za maz przeciw rodzinie za chlopka (Turka) i nikt z jej rodziny nie przyszedl na slub. Po slubie bylo dobrze przez kilka miesiecy a potem zycie zmienilo sie w hell. Ona moglia pracowac i wychodzic do rodziny czy ze mna (jaj maz mnie nzal bardzo dobrze) ale z mezem byla rzadko sam na sam. On wolal kolegow czy rodzine. Teraz maja dziecko i ona jest bardzo nieszczesliwa. Mowi ze jest z nim z powodu dziecka, a on w tej chwili ma wlasny sklep gdzie pracuje Polka na ktora ma ochote. Nie wymyslam sobie tego bo sam mi powiedzial. Oczywiscie powiedzialam jej o wszystkim ale ona nie moze nic zrobic bo sama nie utrzyma dziecka. Jak z nim rozmawialam zeby dal sobie spokoj z Polka to mi powiedzial ze jak on jej nie zaspokoi to zrobia to inni Turcy, Nie wymyslam sobie tego. Wierze w milosc i nie uwazam ze kazdemu jest pisany zly los ale po co pchac sie tam gdzie moze taki nas spotkac. Ps. Poznalam na forum kilkanascie dziewczyn a tylko 2 ktore sa szczesliwe (sa w zwiazkach ponizej 5 lat). Przypominam ze tyle mnie wiecej potrzeba by dostac obywatelstwo czy wize w uk lub eu. Nawet moj byly opowiadal mi jak jego kumple graja z Turkami. Poznalam tez Turka z Polka, ktory nie mogl doczekac sie sexu i kiedy ona powiedziala ze musi najpierw byc pewna (po okolo 6 miesiacach) dal sobie z nia spokoj. Potem powiedzla mi ze to byla jedyna porzadna Polka jaka znal. PS. Teraz jest w Turcji i czeka na wize (ohajtal sie z angielka)

a wasze i ich rodziny nie maja nic przeciwko?

juz odechcialo mi sie komentowac to wszedzie sa takie przypadki moj ma eu paszport wiec nie wydaje mi sie ze jestem mu do tego potrzebna:-)))) zreszta sama chce sie przekonac jedno wiem '' co nas nie zabije to wzmocni '' i do tego sie stosuje nikt zamnie nie odpowie i nie bedzie plakal musze sie sama dowiedziec :-))))

I BARDZO DOBRZE KIZZ88 W ogole nie wiem po co tu dziewczyny przychodza przeciez tak kochaja swoich Turkow. Nie powinnyscie miec watpliwosci.

no ale zaraz... Ty bylas z Turkiem i bylas szczesliwa...

a po co Ty w takim razie tu weszlas?

Jestem z moim mezem ponad 3 lata i jestesmy bardzo szczesliwym malzenstwem. Mieszkamy w Turcji a polska rodzine odwiedzamy 2 razy do roku. Niestety musze stwierdzic ze polska nie ma co sie rownac z TurcjaçTurcja praktycznie pod kazdym wzgledem jest lepsza. Niestety glupie stereotypy turcji twprza ci ktorzy w turcji nigdy nie byli ale slyszeli. İ kolejny raz powie ze nie kazdy czkoweik jest taki sam bo jesli ja bym miala oceniac polakow i polk, jedna miara to sami wiece co by z tego wyszlo.