Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

JudkaII

tak bardzo chce sie do kogos przytulic...

Polecane posty

ale zeby byl moj tylko moj i dla mnie...zebym juz nie plakała zeby mnie nie bolała samotnosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej JUdka :) tez mi tego przytulenia brakuje ale co poradze... pocieszam sie ze juz nie płacze .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
za 1 razem płakałam bardzo az moi rodzicie sie bali ze cos mi jest za 2 juz mniej tylko czasem a teraz to juz nie mam łez czasem smutek jakis sie pojawi ale łez juz nie mam ....... chyba sobie wytłumaczyłam ze to nic mi nie da tylko pogorsze sie w nerwicy albo depresji jakiejs i wiesz teraz to nawet łza mi nie poleci a kiedys to na sama mysl sie krazyły i płyneły takie ciepłe po policzkach ale teraz wiem ze szkoda było moich łez bo on i tak ich nie widział a moze nie chciał widziec i nic mi to nie dało....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boze jak ja chce zeby mi to przeszło!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!tak chce sie przyrulic i poczuc ze jestem dla kogos wazna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxxxxxx
Judka moją przyjaciółkę zdradził narzeczony. wszystko sie rozwaliło. w dodatku zrobił to, kiedy okazało sie, że ona ma raka. nie muszę opisywać, co czuła... na gg czarne opisy... na pierwszym miejscu kazałam jej pozmieniać opisy na optymistycznie, wywalić czarne ciuchy i uśmiechac się... cieszyć się nawet z najbardziej błachych powodów.. i wiesz co? za kilkanaście dni znalazła se już nową miłość...Niestety nikt nie lubi pesymistów, więc pierś do przodu i bądź ważna sama dla siebie... sama siebie nigdy nie zawiedziesz, a reszta przyjdzie z czasem. badź tego pewna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kimże jest pesymista?... toż to dobrze poinformowany optymista :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxxxxxx
hihihi... nio... nie wiem, myślę, że ten slogan też pesymista wymyślił. Powiem inaczej. Swiat wygląda tak, jak go widzimy... jednego dnia, kiedy myślimy, że wszystko jest do bani, bankowo czujemy sie samotni, nieszczęśliwi i ludzi wtedy wokól nas mniej. Nastepnego dnia budzimy się i uśmiechamy sie na widok powiedzmy słońca, okazuje się, że wokół nas jest full ludzi, dla których jesteśmy wazni. Jednego dnia jesteśmy podminowani, spotykamy się z naszą "love" i bankowo się pokłucimy. myślimy, że jego uczucia sie do nas zmieniają, drugiego dnia (tego, w którym cieszymy sie z widoku słoneczka) spotykamy sie z tą samą osobą i czujemy, jak bardzo nas kocha. poprostu smutek i niedowartościowanie drugi człowiek odbiera i to nas od niego odpycha. warto poobserwować, jak sami reagujemy widząc smutasów. więc uśmiech proszę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
xxxx ma rację - ja przez ostatnie kilka dni czuję się po prostu szczęśliwy - niby nic się nie zmieniło, chodzę jak zawsze tymi samymi ulicami, problemów też żadnych nie rozwiązałem, a jest jakoś inaczej, lepiej, lżej. I przyszło to wszystko samo,nie poganiane, ot tak, od niechcenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxxxxxx
dzięki Dreamer.. to cio.. piwo raz jeszcze? ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxxxxxx
Judka zrób test, ok? jutro wstań rano.. spójrz w okno i uśmiechnij się do słoneczka, później zrób się na bóstwo i śmignij uśmiechnięta do pracy, czy tam szkoły. Uśmiechaj się do przypadkowych nawet ludzi i zobaczysz zmiany. GWARANTOWANE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxxxxxx
Dreamer.. to takie wiesz... bezalkoholowe ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I wybierz się np. na spacerek do lasu czy parku. Albo na rowerek. Ja tak ostatnio robię co rano i najwyraźniej działa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxxxxxx
Dreamer... ok, idę właśnie spać... we śnie cię nawiedzę z butlą piffa :-)) tylko się nie upij, bo jutro do pracy trzeba rano wstać :-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja muszę wstać do rowerka :) a później niestety tworzenia jakiejś prezentacji :( Ale czekam i obiecuję się nie spić ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oki zrobie ten test a co tam nic chyba nie strace nie????wstane i spojrze w to cholerne okno...a teraz ide spac..tylko tyle umiem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Judkall - z takim nastawieniem chyba będzie trudno, nie patrz w cholerne okno tylko po prostu na widok i nie mów, że tylko tyle umiesz. Zresztą nic na siłę - niepoganiane to samo przyjdzie, poganiane niestety raczej nie. Po prostu \"Let it be\". Będzie dobrze. Trzymaj się. Dasz radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
Judka.. i jak?? Uśmiech jest na twarzy?? Dreamer.. jak Ty rano wstałeś :-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak to jak - nóżka prawa, nóżka lewa - albo i odwrotnie, już nie pamiętam :) Ale fakt, dzisiaj na rower mi się nie chciało wstawać. Może nadrobię wieczorkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxxxxxxx
he he he a co za prezentację robisz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic kompletnie nic mi sie nie udaje........................................................................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Głowa do góry. Nie możesz się Judka tak nastawiać negatywnie. Bo z takiego nastawienia to rzeczywiście nic nie wychodzi. H. Ford powiedział kiedyś \"Jeśli myślisz, że potrafisz, to masz rację. Jeśli myślisz, że nie potrafisz, to też masz rację\". Wszystko zależy od nastawienia. Dasz radę! Miłego weekendu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pilar
Oj, Judka, doskonale Cie rozumiem. Ja też czasami mam wrażenie, że jak mnie natychmiast ktos nie przytuli i nie bedzie mocno trzymał to rozlecę się na drobne kawałeczki. Ale potem to mija, znowu swieci słońce ...i tak do nastepnego razu. Trzymaj się, jest tak pięknie, dookoła wiosna, postaraj się nią cieszyć. A miłośc, może przyjaźń sama Cię znajdzie. Wierz w to... ja też muszę w to uwierzyć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×