Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

niebieska_20

mały kryzys?

Polecane posty

Znacie takie uczucie małego kryzysu? Właściwie wszystko jest ok, ale... Jestem z moim chłopakiem 4 miesiace i nie wiem, czy to jest po prostu wyjscie z fazy \\\'fasynacji\\\' czy cos innego, ale mam wrazenie, ze wczesniej bylo lepiej: -czesciej pisal -byl bardziej czuly -mniej sie denerwowal -rozmowa lepiej nam wychodzila -byl bardziej zazdrosny -czesciej mi sie przypatrywal z tym szczegolnym \\\'czyms\\\' w oczach. A teraz wydaje mi sie ze jakos sie oddalilismy :/ Nie wiem czy to tylko maly kryzys (ktory na dodatek rozgrywa sie tylko w mojej glowie), czy cos w stylu 'wyszlo szydlo z worka'(nie pasujemy do siebie jednym slowem). I juz nie wiem czy jestem po prostu ofiara popkultury,gdzie milosc i zwiazek zawsze musi byc idealny, czy lokuje moje uczucia i energie w niewlasciwego faceta:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyzmm
mama to samo po 3 miesiącach, ale ja mysle że to nie kryzys, tylko, ze się koniec zbliza....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm, nie jest to pocieszajace,co napisalas... no bo z drugiej strony wiem,ze mu na mnie zalezy.nadal to okazuje, ale juz nie TAK. (moze stwierdzil,ze skoro juz mnie zdobyl, to nie musi sie juz tak starac..? -typowo meskie myslenie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyzmm
niewiem niewiem, mój tez mówi, ż emu zależy, a jak się nie odzywam to ma wrażenie że to ja mam go dosc i sie o to zawsze pyta.No ale skoro juz tak nie dzwoni, nie smsuje, nie patrzy, wypaliła sie magia....nie ma zauroczenia......mi to wszytsko na koniec wszytskiego wygląda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyzmm
jestem podobnego zdania.I nie ma sie co smucić, bo na świcie jest mnustwo facetów...jak nie ten to inny, a te kilka miesięcy z nim mozna zapomnieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeba go rzucić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta212121212121
moim zdaniem to normalne. Moj zwiazek tez mial "kryzys" po 3-ch miesiacach, a docelowo trwal ponad 4 lata;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyzmm
a niewiem, ciężko jest to stwierdzić po kilku miesiącech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyzmm
kobieto???no ale co robuliście , ze tak dłuuuuuuuuuugo przetrwaliście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiec wlasnie zastanawiam sie czy to nie jest po prostu koniec (jak to okreslila paulina mlynarska w ktoryms wydaniu Miasta kobiet) \"wielkiej ściemy\". i to niestety nie jest kwestia zapomnienia tych kilku miesiecy- czuje ze chyba sie zakochalam. ech 4 lata, to wcale nie jest tak dlugo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieguska26
Moj chlopak dokladnie sie zachowuje jak to autorka tematu opisala...mamy za soba 2 latka.Kiedys kochal mnie 'do bolu' a jak niedawno zapytalam,czemu jest inny to powiedzial,ze juz mnie nie kocha :-( a ja glupia nadal z nim jestem bo kocham jego,jaki to bol....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta212121212121
U mnie wszystko jakos sie skonczylo po jakims czasie i wrocila wielka namietnosc i wielka milosc. Wydaje mi sie, ale ekspertem nie jestem, ze po 3-4-ch miesiącach nadchodzi u obu stron okres watpliwosci, ktory przemija. Czasem definitywnie, czasem nie. Zalezy jak ludzie sie dobrali. Niepokoilby mnie brak tematow do rozmow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffffffffffffffffff
a co powiecie na sytuacje kiedy mijaja nam 2 lata i on twierdzi ze kocha i ja tez twierdze kocham, ale... jest inaczej... jest bardziej kumpelsko niz "parzyście". jak słysze inne parki jak rzucaja na prawo i lewo kochaniami, miśkami skarbenkami i puszczaja sobie co 15 min sygnałki, to zastanawiam sie czy moj zwiazek jest nie taki jak powinien czy to ci wszyscy dookoła przeciagaja strune...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×