PROSZE PO MOZCIE..MATURA ZA 4 DNI!! JAK TO BYŁO Z WAMI??

JESTEM TEGOROCZNĄ MATURZYSTKĄ...STRASZNIE SIE BOJE TEJ MATURY:( NIE JESTEM SUPERINTELIGENTNA I NIE MAM ZADNEGO DARU MĄDROŚCI...JESTEM STRASZNIE ROZTRZEPNANA I MAM PROBLEMY Z PISANIEM WYPRACOWAN...W OGOLE NIE POTRAFIWE SIE SKUPIC NA NAUCE I WBIC COS DO GŁOWY. POZA TYM MAM 4 MŁODSZEGO RODZENSTWA I TAK SIE WYDZIERAJA ZE NIE MOGE SIE NIC NAUCZYC...:( PLISS POWIEDZCIE CZY TA MATURA TO NAPRAWDE COS STRASZNEGO..:(

Matura to ogromny stres, ale pod wzgledem poziomu trudnosci, na pewno nie byl to najtrudniejszy egzamin,jaki zdawalam w zyciu. Najwazniejsze to nie martwic sie na zapas. I dac z siebie wszystko. Po prostu napisz najlepiej,jak potrafisz.

ja pisalam mature w 2003 roku czyli "po staremu" jeszcze ! udalo mi sie wylosowac dobre miejsce i prawie wszystko sciagnelam :) uczylam sie ale w takim stresie na pewno napisalabym glupoty wiec polegalam na moich super opracowanych sciagach:) pamietaj!podstawa to dobre miejsce::))) nie boj sie ,ja sie teraz po paru latach z tego smieje,awtedy robilo mi sie zle na sama mysl! :) buzka!powodzenia!

Niestety ja nie bede mogła sciagac...:/ w klasie w której pisze mature bedzie siedziało 8 osob a komisja bedzie składała sie z 3 osob...Strasznie pilnuja Sciagac nie bedzie sie dało :(

ja zdawalam rok temu. bardzo malo sie uczylam, a wyniki mialam naprawde b.dobre. nowa matura jest prosta. nie wymaga pamieciowego wkuwania (chyba ze zdajesz historie)

Jestem zeszloroczna maturzyska, czyli juz po nowemu. Zdawałam angileski, polski, matematyke i wos. Bardziej denerwowalam sie na ustnych niz na pisemnych. Pisemy polski to byl dla mnie lajt- potrafię lać wode bardzo umiejętnie. Do matmy sie nie przylozylam za bardzo, bo i tak wiedzialam, ze jestem noga z tego przedmiotu, liczyam na sasiadow (pomoglo :) ). Język też nie powinnien sprawic Ci za wiele trudności. jedne do czego przylozylam sie tak fest to byl WOS. Na studia (Ekonomia na UG) dostalam sie, chociaz bylam na koncowce listy. Bo moje procenty z matury nie byly jakies zjawiskowo dobre: Polski ustny-85% angol ustny- 100% (szkoda, ze ustne nie byly brane pod uwage :P ) Polski pisemny- podst. 75%, rozszerz 65% Angol pisemny- podst 98%, rozsz 82% Matma (Szał)- podst- 45%, rozszrz 31% (fuksem:P) WOS- podst 83%, rozsz 75% Powiem Ci tak, ze u mnie, znajomi, ktorym \"nie poszła\" matura, skladali papiery tak, gdzie jest osobny egzamin i to on decyduje przede wszystkim o dostaniu sie na dany kierunek (np: administracja czy prawo). Głowa do góry. Powodzenia

Nie boj sie:) Matura nie jest taka straszna. Tez zdaje w tym roku, Trzymam kciuki

Nie przejmuj się, życie da Ci większe stresy, a juz na pewno większy stres jest przy egzaminach na studiach, matura staje się pestką już z perspektywy roku a nawet paru miesięcy.

Nie bój się. Ja pisałam w tamtym roku (starą na szczęście). Bałam się chyba jeszcze bardziej od Ciebie, aż schudłam chyba 8kg ze stresu. też nie jestem jakaś super-inteligentna, musze duzo czasu poswiecic aby mi cos weszło do głowy, a jak juz cos zapamietam to potem jest oproblem z odtworzeniem tego w calosci, bo pamietam nie na dlugo i w kawałkach. Caly czas sie zasnatawialam co ja robie w klasie maturalnej;) i co bedzie jak nie zdam... Nauczyciele bardzo podpowiadali (ale tylko w tylnych łąwkach) ,ale akurat na pisemnej biologii wylosowalam miejsce w 2.ławce i nie dalo rady. Zawsze liczy sie uczciwosc, nauczyciele zobacza, ze jesli sie denerwujesz, nie sciagasz, ale cos tam powiesz powinni zrozumiec i zaliczyć chociaz na najniższa możliwą liczbę punktów/ocenę. Aha, zdałam na dwie tróje i trzy czwórki

Kurde....szkoda ze nie mam daru 'lania wosy'. Zdaje biologie i angielski. Probna matura z biologii zdałam na 39% Angielski na 51% a z polskiego niestety sie nie udało..:/ w polsce i tak nie zdało jej 27% maturzystów. Była niestety probna...:( Boje sie ze powtorzy sie to na głównej maturze. Do probnej nic sie nie uczyłam ale jakos wypadło. Zdziwiłam sie ze zdąłam biologie..była naprawde nie łatwa a moja wiedza była minimalna. Teraz musze sie jakos przyłozyc do tego...:) Spadam sie uczyc Trzymjacie kciuki :) papa

Na nowej maturze jest tak, że pilnuja nauczyciele z innych szkół a ściagania nie ma niestety...trzeba liczyc tylko na siebie.

Nie boj sie matura. Ja zdawalam rok temu, na szczescie jeszcze stara mature, ale bylo fajnie. Na polskim wylosowalam pierwsza lawke, ale nie bylo strasznie :) nauczyciele tez dawali lekko sciagac, a na matmie to juz wogole totalny luz :) Fakt stres jest, ale to tylko przed cwjesciem do sali :) a potem juz jest z gorki :) Pozdrawiam i zycze powodzenia :)

No ,jesli ty przed maturą " walisz" takie błędy , to nie licz na wiele "proszę , pomóżcie " - pomóż sobie sama i weź sie do roboty , bo chyba przebąblowałas całe trzy lata w liceum , ,więc zamknij kompa i bierz ksiązki ....

matura z perspektywy czasu to pikus, zwlaszcza ze zdawalam stara dwa lata temu i w zasadzie przepuszczali wszystkich, moja kumpela z niemca ustnego i ustnej biologii nie miala zielonego pojecia o czym mowi, dali jej 2 z komentarzem, ze to z litosci etc. ale mature zdala i jest teraz na UŁ na pedagogice i wiedzie jej sie niezle. ja z kolei przebimbalam cale liceum, cale 4 lata, troche sie w 4 klasie posciagalo, zeby wyniki na swiadectwie jako takie byly, a matura pisemna to w ogole przeleciala na luzie, ustne to samo. nie masz sie czym martwic, bedziesz to wspominac z sentymentem :)

Pomozcie pisze sie razem,widze,ze juz oblejesz,taaaaak!

Jestem raczej dobrą uczennicą. Z przedmiotów z których zdaję maturę mam czwórki na koniec roku. Wszystko byłoby pięknie gdyby nie jeden szkopuł- otóż nie potrafię pisać testów, egzaminów. Zazwyczaj tak się denerwuję, że wiedza momentalnie wylatuje mi z głowy. Próbnej matury nie zdałam jednym punktem, potem taką samą maturę pisaliśmy w klasie i zdobyłam maksymalną ilość punktów. Matury nie zdam na pewno. Trudno to wyjaśnić, ale siedząc przed kartką papieru momentalnie zaczynam się trząść, pocą mi się ręce i nie jestem w stanie niczego napisać. W szkole nigdy nie ściągałam, ponieważ nie było takiej potrzeby. Nawet jeśli przygotuję się do matury, to stres zrobi swoje i znów będę miała pustkę w głowie.

bedzie dobrze:-) nie przejmuj się i powodzenia:D

ja przez cala szkole srednia sciagalam teraz tez na studiach sciagam ..wiem ze to zle, ale inaczej juz nie potrafie sie uczyc..najgorsze jest to,ze w szkole wiedzieli ze jestem sciagara -nauczyciele wszyscy mnie przylapali na tym oprocz wuefisty i ksiedza:/ na maturze tez sciagalam :/ troche m iglupio.......no ale coz ..

JEESUUU...MATURA...DZIEŃ WCZEŚNIEJ UPIŁYŚMY SIE Z PRZYJACIÓŁKĄ I NA MATURE POSZŁYSMY MEGA SKACOWANE:-) ZDAŁYSMY OBIE NA 3 I 4... OCZYWIŚCIE MOWA O PISEMNEJ... POWODZONKA!!! DASZ RADE!!!!!!!!

przypomnialo mi sie jak zdawalem ustny na maturze dawno dawno temu. dziewczyna odpowiadala przy tablicy i taki nauczyciel ja strasznie maglowal, ja siedzialem i sie przygotowywalem do moich pytan. a tu nagle dziewczyna zamilkla, i patrze ze mdleje. zerwalem sie i zlapalem ja zanim upadla. wtedy dali nam wszystkim herbate i po paczku. potem byla moja kolej. ten sam nauczyciel sie do mnie przyczepil. ale wtedy bylem raczej butny i pewny siebie wiec sie z nim nie zgodzilem. on swoje a ja mu na to ze tak nie jest i ja swoje. w koncu dal sobie spokoj bo nie mogl mnie przekanac bo bylem uparty i powiedzial ze nie mam racji ale ze znam sie na temacie. dostalem ocene taka jaka chcialem dostac. mogl mi nakukac. mialem pozniej w zyciu duzo gorsze egzaminy.

Szkoda ze to nowa matura...nie jest juz tak łatwo:/

a ja zdawałam w 92 i było super, ściągać było na pisemnej można i cieszę się że nie muszę teraz zdawać matury :P

--> marika0097 Mój brat też w tym roku zdaję maturę ... Cholera mnie bierze bo muszę być cicho :P bo uczy się :) a tu tydzień wolnego ... ani muzy nie można posłuchać :( Mam nadzieję, że będzie ładna pogoda :) Współczuję Ci, że masz tyle młodszego rodzeństwa :) Poproś żeby się zamknęli :P Życzę powodzenie na maturze !!!

Maturę pisemną piszemy w małych salach, nie piszemy na sali gimnastycznej. Nie ma mowy o ściąganiu, nikt w tak małej grupie osób nie odważy się wyciągnąć ściągi:D

moze Cie troche pociesze, ja zdawalam mature w ubieglym roku. Rowniez m.in biologie z probnej podst 30 z normalnej podst96 rozsz70. Chociaz fakt caly rok sie solidnie uczylam, ale mimo wsyztsko nie przejmuj sie. Z polskiego jak juz nie bedziesz miala pomyslu co pisac to pisz to co masz w tekscie zrodlowym i jakos to bedzie. Pamietaj o akapitach, przecinkach i takich pierdolach. To plus rozumienie tekstu-czytaj po 5 razy i sie uzbiera. Nie przejmuj sie , grunt to wzgledny luz. Na sciagi nie licz u mnie nie dalo sie sciagac. pozdr

Na sciagi nie mozna liczyc...nie da sie sciagac

weź się za naukę i nie siedź tutaj. Przed matura każdy sie uczy, nawet ten kto nic nie robił przez całe lata ... Weź się do nauki, innej rady nie ma, powodzenia :-D

maturą uczyłam się naprawdę pilnie i nie żałuję. Przedtem to różnie bywało :-D Podaruj sobie przyjemności, bo to jedyna twoja szansa, wyłącz komputer.

Umiem juz całosc materiału ale na niczym nie moge sie skupic :/ boje sie okrutnie