Ryczące trzydziestki !!! I nie tylko...

Pora najwyższa :))) Będzie dobrze. Popodskakuje i przestanie. Dasz radę, kto jak nie Ty ?

Hej dziewczyny! Wcale nie zapomniałam o naszym forum. Miałam trochę dołów, bo codziennie taka nerwówka. Ech.... trochę się działo, ale to chyba nie rozmowa na forum. Chciałam się odezwać już ze 2 dni temu, ale z kolei osiedlowy internet płatał figle. Włączał się i wyłączał. Zresztą. Tak naprawdę to chyba znowu przywdziałam skorupę i jakoś wolę odzywać się tutaj kiedy nie mam mega dołów. Kurcze każda ma swoje, a ja tu będę dowalać jeszcze. Moje problemy jak się okazuje nigdy nie znajdą pozytywnego rozwiązania :( Cóż... Może w końcu na tą kawę się umówimy??? Pozdrawiam wszystkie!!!

Hej Wszystkim. ja z biegu. Wrócilam do pracy ;. Jest mega kocioł. mała nie śpi w nocy. Chodzę jak zombie do kwadratu. Buziaczki

No nie . kobietki co z Wami? Gdzie sie podziewacie?

Jestem chora !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :(

Kobietko co Ci jest? Gdzie reszta?

Hop, hop.... :(

Kobietki gdzie jesteście?

Ja jestem, ale co ? Sama do siebie mam pisać ?

O rany . dziewczyny . Nie będziemy juz pisać? :( . Ja wróciłam do pracy. moje dziecko wariuje z tęsknoty . nie mam czasu sie wysikać ale czasem chciałabym skrobnąć i poczytać co u was . Pozdrowionka

hej!!!! Najlepsze życzenia urodzinowe dla naszej Mei_. Kochana z okazji tak młodego wieku ;-))))) wszystkiego naj, naj i uściski. Już wszędzie Ci składam zyczenia , bo nie wiem gdzie najpierw zajrzysz!!! U mnie zyciowa porażka jak zwykle==> juz mi się nawet nie chce o tym pisać!!!Az mi kobietka dziś napisała: jesteś w domu==> jak tak , to za 40min. bede u Ciebie. I też tak zrobiła :-)))) My to juz tak mamy , jak u jednej dobrze, to u drugiej klapa. :-))) No to popłakałam, cóż nie ma sie co oglądać za siebie.Spaliłam kilka fajek ( ja, która od dwóch lat nie palę) Fajki schowane gdzieś głęboko,żeby nie kusiły i będą czekac (oby nie) na kolejne fatalne samopoczucie albo na kobietke , kiedy sie zjawi. :-) Księzniczko==> to masz prawdziwy kocioł, ale to minie.Wiem ,że to trudne, ale dasz rade, tak jak my dajemy:-)))) no..... czas poogladać seriale, zmienic pozycję horyzontalną, pa to pisałam ja- cosma :-)

Dziewczyny :-) Wszystkiego dobrego na święta i na po świętach. Niech się zrobi wiosennie na zewnątrz i wewnątrz :-) Buziaki i uściski

Topik widzę nie umarł jeszcze. Ciekawe, czy mnie któraś odczyta. tak czy inaczej . Pamiętam o Was. Moja mała przechodzi bunt dwulatka. Asiu zazdroszczę Ci teraz braku użerania się

Księzniczko!!!! Tez jestem zszokowana , ze topik istnieje..:-), ostatnio mowilam kobietce ze juz go nie, a tu taka niespodzianka.Mała juz ma 2 latka?...jak ten czas biegnie. Pozdrawiam wszystkich co pamietaja :-)

Hooop hooop ... Zagląda tu jeszcze ktoś oprócz nas ?

Topik zalatuje bardziej przeterminowanymi śledziami niż wymuszononą reaktywacją starszych dam.

Nie chcę nikogo skrzywdzić. I nie chcę nikomu zrobić przykrości, ale... Ale śmiem twierdzić, że samotne kobiety po trzydziestce dostają na łeb. I to nie tylko moja opinia. Parę tygodni temu kumpel mi powiedział: trzydziestolatki omijaj szerokim łukiem. Nie wiedziałem dlaczego. Teraz już wiem. Otóż takie niespełnione trzydziestolatki (pomijam te, co są same w wyboru, a nie dlatego, że tak wyszło - czyli jakiś jeden procent...) są straszne, bo: a) panicznie dbają o świeżość swojej urody - wszystkie chodzą na spinning, aerobic, tenisa, water aerobic, rolletix, biegają, jeżdżą na rowerach etc. b) mimo to nie potrafią się ubrać i wystylizować jak ich młodsze koleżanki (chyba za późno zaczęły przez komunę...) i często zakładają na siebie coś albo robią sobie taką fryzurę, że człowiek nie wie, gdzie ma skręcić (znam jedną taką - wozi się przy tym tak, że śmiech) c) wszystkie używają 7 maści antycelulitowych i notorycznie się odchudzają - przez co robią się zasuszone d) nie chodzą na kompromisy! (ostatnio jedna taka już w chwili poznania wypomniała mi palenie) e) kiedy z nimi rozmawiasz masz wrażenie, jakbyś wypełniał formularz, którego celem jest ocena twoich predyspozycji na partnera - niezależnie co ty o tym myślisz (szczególnie żenujące są pytania o mieszkanie i pracę) f) mają otłuszczone dusze - nie ma w nich szaleństwa a jedynie galopująca chęć do osiedlenia się i przyjęcia mieszczańskich nawyków (i automatycznego przytycia, bo w oczekiwaniu na samca już ledwo dają radę z tym odchudzaniem...) g) mają tysiące zasad i reguł, których trzeba przestrzegać, inaczej twoja przydatność, sprawdzana w punkcie d drastycznie maleje h) wydaje im się, że są w jakiś sposób "lepsze" od młodszych o kilka lat koleżanek, niby, że "mądrzejsze" - nie wiem tylko skąd te założenie, skoro po 25 roku życia kobiety są z reguły dojrzałe i bardziej już nie dojrzewają (chyba, że jak francuski ser pleśniowy) Generalnie więc zgadzam się z przestrzegającym mnie kolegą. Choć jak zaznaczyłem na wstępie nie chcę nikogo obrazić - to naprawdę coś w tym jest. Sprawdziłem empirycznie. I zgadzam się z moją mamą, która kiedyś mawiała: ty będziesz coraz starszy, a one coraz młodsze. Podoba mi się ta koncepcja nawet. A wy, księżniczki, pamiętajcie o jednym. Nas 100, was 136.

http://www.gangsters.pl/index.php?polec=5332

nie wszystkie 30 takie są,znam wiele takich które cieszą się życiem ,nie potrzebują ulepszaczy urody ani nie testują facetów.

w życiu jak w regule. Prawie wszystkie kobiety liczą na wyjątki, choć same wyjątkowe nie są - kobiety sa debilne

Kiedyś to był fajny topik i fajni ludzie tu pisali :-), aż dziw , ze jeszcze istnieje

I fajnie byłoby gdyby znów odżył... Każda z nas ma własne życie, pracę, rodzinę i inne zajętości... I do najmędrszego z mędrszych parę wpisów powyżej żal nam Ciebie. Biedne, samotne, zgorzkniałe i zakompleksione zwierzątko... Żal...

Miałam tu na myśli Pana Adama. Niestety dla niego na Pana to trzeba mieć parę przymiotów, których on nie zna nawet z definicji.

hej trzydziestki. Ryczycie nadal? ;)

ha :D

to cos o Was :D http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3286253 :D

Ryczymy, ryczymy :) Pisałam dziś do Cosmy, może się odezwie? Rusze resztę wieć kto wie??? Byłoby super :)

fajny temat, ewa33 jaka byla mloda, miala 35 lat...

35 to nie koniec świata... :) A do pomarańczowego gościa : Jak będziesz miał więcej niż 13 lat to pogadamy, na razie nie mamy o czym :P

kobieta 33 też miała 33 :P